Skocz do zawartości

szlapton

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez szlapton

  1. Najpierw spróbuj z telefonem. Połącz się z WiFi w paśmie 2,4GHz (tak jak Twoja karta), gdzieś blisko FunBoxa i uruchom jakiś test prędkości internetu (koniecznie wyłącz przesył danych). Jeżeli wartości będą zbliżone do 12-13Mb/s, oddalaj się w kierunku komputera i ponawiaj testy. Teoretycznie w pobliżu komputera osiągniesz zbliżone prędkości jak w komputerze. Jeżeli nie osiągniesz takich prędkości, to winny może być FunBox i/lub jego ustawienia. Dzięki takim testom będziesz wiedział na czym stoisz i co niedomaga. Następnie sprawdź konfigurację urządzeń - karty i modemu. Swoją drogą - skąd wiesz, że powinno być 12-13Mb/s? Są też aplikacje na telefon (np. https://play.google.com/store/apps/details?id=com.farproc.wifi.analyzer&hl=pl), które analizują zajętość pasm przez sieci w okolicy. Czasem wystarczy zmienić pasmo na inne, wolne (o ile FunBox ma taką możliwość), by sieć dostała kopa.

     

    Ustawienia karty. Jeżeli masz zainstalowane oprogramowanie (nie tylko sterownik) od TP-Linka, to powinno to być możliwe z jego poziomu. Ewentualnie Menadżer Urządzeń / Karty Sieciowe / TL-WN722N zakładka Zaawansowane / Szybkość i Duplex. Zakładam, że będzie "auto", co nie jest złym ustawieniem. Tym niemniej jeśli przy takim ustawieniu karta negocjuje połączenia na poziomie 3-3,5Mb/s to pewnie oznacza, że jakość połączenia jest kiepska (coś zakłóca komunikację po drodze). Spróbuj ręcznie zmienić np. na 802.11g z pełnym duplexem - to może, ale nie musi pomóc.

     

    Ustawienia FunBoxa. Nie miałem do czynienia z FunBoxem. Internety podają, że panel konfiguracyjny jest dostępny (po zalogowaniu) pod adresem 192.168.1.1. W przypadku komputera interesuje Cię sieć 2,4 GHz. Jeśli tu nie grzebałeś, powinno być domyślnie najszybsze (bodaj 802.11ac). Sprawdź, czy w ustawieniach nie ma ustawień dotyczących mocy transmisji - jeśli jest ustaw na maks. Tym niemniej urządzenia od operatorów mają najczęściej mocno przycięte możliwości konfiguracji, więc na cuda bym nie liczył.

  2. Twoja karta wg. producenta obsługuje 150Mb/s (802.11n, 2,4GHz). To przepustowość czysto teoretyczna, ale z mojego doświadczenia wynika, że na niewielkiej odległości i przy braku poważniejszych przeszkód po drodze (ściany, zwłaszcza zbrojone, sufity, metalowe framugi) powinieneś uzyskać 40-50% tej wartości. Oczywiście pod warunkiem, że router też obsługuje ten protokół. W zasadzie dla 12-13Mb/s wystarczy Ci 802.11g (54Mb/s). Zanim zaczniesz wymieniać kartę sprawdź jej ustawienia (może jest ręcznie ustawiona na pracę w np. 802.11b lub auto?) oraz ustawienia sieci bezprzewodowej routera. Karta jest na USB, więc możesz kupić kabel, który zmniejszy odległość do routera lub pozwoli ominąć jakąś przeszkodę.    

  3. Ten projektor ma tylko 300 lumenów. Użytkowana przeze mnie Optoma 141x ma 3500 lumenów a i tak w słoneczny dzień, mimo zasłonięcia 2/3 okien (nie mam jeszcze wszędzie rolet), w nocnych, ciemnych scenach muszę się domyślać co widać. W jasnych scenach nie ma problemu. Tym niemniej 300 lumenów kojarzy mi się z koniecznością pełnego zaciemnienia lub zmniejszenia rozmiaru wyświetlanego obrazu.

  4. Miałem podobną sytuację ze swoim PC z płytą M5A99. Wpiąłem dużą wtyczkę z zasilacza w płytę i komputer nie startował, a dioda "CPU" na płycie paliła się na czerwono. Myślałem że to uszkodzony procesor, ale zauważyłem mniejszą wtyczkę z zasilacza z naklejką "CPU" i miejsce na jej wpięcie obok gniazda procesora. Po jej podpięciu komputer uruchomił się. Wcześniej składałem komputery na etapie pierwszych Pentium-ów i tam wpinało się tylko tą szeroką wtyczkę z zasilacza w płytę. Wpiąłeś zasilanie procesora?

  5. Mój Samsung młodszy nie jest. W menu głównym mam "obraz" a w nim "rozmiar" a tam kilka opcji w stylu "4:3", "16:9" itp. (nie pamiętam). Znalazłem coś takiego do zobrazowania: https://hdtvpolska.com/forum/applications/core/interface/imageproxy/imageproxy.php?img=http://hdtvpolska.com/MEGATEST/SamsungH6400/12.jpg&key=511083dd350816cfdbc8a980ad87102424b60e1f1011fcff71ec4cb41980b329

    Moje menu jest wizualnie "starsze", ale mam wrażenie, że to podstawowe ustawienia w każdym tv.

  6. Wejdź do menu telewizora i poszukaj opcji związanych z obrazem, a dokładnie rozmiarem obrazu. Internety twierdzą, że w Panasonic-u nazywa się to "overscan" i należy toto wyłączyć. Ja mam Samsunga i na pewno nazywa się to inaczej. Na pewno nie nie była to dla mnie oczywista opcja, ale sprawdziłem kilka i znalazłem winowajcę.

     

  7. A zatem, metodą prób i błędów, póki co nie osiągnąłem celu, ale opisuję moje starania. Otóż z użyciem Mini Tool Partition (wersja darmowa, dalej: "MTP") zdołałem skopiować partycję docelową (dysk c:\ z laptopa) i partycję "rozruchową" z HDD na SDD. Laptop poprosił o bootowalny dysk, więc póki co klęska. Po naprawie MBR w SSD w MTP na PC laptop zobaczył Windowsa, ale nie był w stanie go uruchomić. Od czego DVD z instalacją Win7? Otóż po starcie z DVD z instalacją Win7 poległ mechnizm naprawy. Otrzymałem komunikat "Ta wersja opcji odzyskiwania systemu jest niezgodna z wersją systemu Windows, który próbujesz naprawić. Spróbuj użyć dysku odzyskiwania, który jest zgodny z tą wersją systemu Windows.". Chyba zadzwonię do MS, bo to ta sama płyta, z której instalowałem ten system... Spróbowałem zatem opcji rodem z XP - instalacja systemu od nowa, ale ie na czysto a z zachowaniem istniejących plików. Nie wiem czy to możliwe w Win7, ale nie doszedłem do takiego momentu by się o tym przekonać. Póki dysk SSD był MBR otrzymywałem komunikat instalatora o niemożności instalacji z powodu braku GPT. Gdy w MTP przekonwertowałem dysk do GPT, dowiedziałem się od instalatora, że na GPT nie zainstaluje... I bądź tu człowieku mądry...

  8. 1. Mam laptopa z HDD.

    2. Laptop ma jeden zestaw portów SATA+zasilanie.

    3. Kupiłem SSD.

    4. Nie mam przejściówki USB->SATA.

    5. Mam PC i podpiąłem tam oba dyski z laptopa - stary HDD i nowy SSD.

    Jak przegrać/skopiować/migrować system z HDD z laptopa na SSD? Mam i lubię Mini Tool Partition, ale on chce migrować system z PC a nie ten z HDD z laptopa (brak możliwości wyboru źródła)... Wiem, że mogę kupić przejściówkę, ale to rozwiązanie mnie nie satysfakcjonuje. Nie chcę też instalować wszystkiego od nowa w laptopie na SSD. Kopiowanie partycji, sądząc po braku małej partycji "rozruchowej" na grafice "wyniku" kopiowania, chyba nie pozwoli mi na bootowanie z SSD po przełożeniu do laptopa?

  9. Mam podobny problem z 500GB przez USB od WD. Systemy (Win7 i Ubuntu) nie widzą partycji. Windows widzi dysk (urządzenie), jako niezainicjowane i bez rozmiaru dysku. Podobno gdy system widzi rozmiar to da się odzyskać dane w domowych warunkach. Próbowałem różnych programów, polecanych w necie (nazw już nie pamiętam), ale żaden nic nie wskórał. Dojrzewam do przeprowadzenia inicjalizacji a po niej do odzyskania surowych danych. W teorii powinno to zadziałać, bo dane z uszkodzonego systemu zapisu powinny w sporej większości przeżyć inicjalizację...

  10. BIOS jest niezależny od jakiegokolwiek systemu operacyjnego a tym bardziej od Windowsa. Pani z DT X-Kom nie ma zielonego pojęcia w tej kwestii lub źle jej zreferowałeś swój problem. Jeżeli wszystko jest połączone prawidłowo i w pełni sprawne, to powinieneś być w stanie wejść do BIOS-u lub do menu boot-owania. Instalacja systemu z pendrive-a może z kolei podlegać pod uwagi, które otrzymałeś wcześniej - FAT32/NTFS, przygotowanie (nie skopiowanie) wersji instalacyjnej systemu na pendrive-a i ustawienia BIOS-u. Poczytaj porady instalacyjne na stronie producenta systemu i producenta płyty głównej.

     

    Wyjmując baterię skasowaleś CMOS i teraz płyta może być ustawiona do wykorzystania wbudowanej grafiki (zapewne ustawienie domyślne). Zgodnie z poradą vicodin-a na wszelki wypadek wyjmij zewnętrzną grafikę i podłącz monitor do płyty. Powinno działać (czytaj: logo producenta płyty i możliwość wejścia do BIOS-u). Wtedy włóż ponownie kartę graficzną i zmień w BIOS-ie by korzystał z tej zewnętrznej. Przepnij monitor, zainstaluj system.

  11. załóż jedną starą kość ramu i zobacz czy zadziała, zapętlony  długi sygnał odpowiada chyba za ram a nie za grafikę, ale to też zależy od rodzaju biosu.

     

    Dziękuję za naprowadzenie mnie na właściwe tory. To była jedna z dwóch nowych kości pamięci, która odmówiła dalszej posługi. Po jej wyjęciu ze slotu komputer ruszył jak gdyby nigdy nic. Zbyt wcześnie i zbyt mocno zasugerowałem się instrukcją, w której stoi:

     
    1 long, 1 short: Memory or motherboard error
    Continuous long beeps: Graphics card not inserted properly

     

     

     

    Z jakim skutkiem i na jakim zasilaczu? Swoją drogą podkręcić CPU do tych wartości co podajesz na napięciach AUTO to proszenie się o kłopoty. Bios BIOS AWARD i PHOENIX AWARD -1 długi - błąd pamięci.

     

    Niedawno nabyta płyta G41C-GS, w chwili jej okazania mi jej sprawności przed zakupem, nie była kręcona. E4600 pracował na niej z nominalną prędkością 2,4GHz w towarzystwie pamięci DDR2 667MHz. Natomiast przed awarią jednej z kości pamięci DDR2 800MHz E2160 jedynie przez podbicie FSB z 200MHz na 300MHz pracował na 2,7GHz i wytrzymał test OCCT (pamięć padła jakieś dwie roboczo-godziny później). Zasilacz wygląda na wyprodukowany w Polsce, opisy na naklejkach są w rodzimym języku, ale nazwy producenta nie znalazłem... Na komputerowych forach ludziska pisali, że dopiero ponad 2,7GHz wymagana była ręczna zabawa z napięciami.
  12. Zasilacz potencjalnie jest sprawny. Podpiąłem bowiem jeszcze poprzednią płytę (GA-P31-S3G) i E2160 pod zasilacz drugiego komputera (BeQuiet Pure Power 600W) i nic to nie zmieniło. Spiskowe teorie interesuja mnie o tyle, że na logikę wysiadł chipset P31 w GA-P31-S3G przy FSB 300MHz (co dało te 2,7GHz w E2160 przy mnożniku 9x). Dziwne, bo tę płytę można kręcić wyżej, ale nie dyskutuję z tym. "Nowa" (ale używana więc stara) płyta G41C-GS ze starym "nowym" E4600, pamięcią 2x2GB DDR2 800MHz winna zadziałać i pozwolić mi wejść do BIOSu (a nawet uruchomić WinXP ze starego HD, choć przez brak sterowników do nowej płyty pewnie w jakimś trybie "ostrożnościowym"). To jednak nie ma miejsca i nie mam pojęcia dlaczego...

  13. Mam zagwozdkę. Otóż bawiłem się w OC by przyspieszyć ładnie dającego się kręcić E2160 na płycie Gigabyte GA-P31-S3G. CPU dał się bezproblemowo przekonać do pracy na 2,5 GHz, dalej nie puszczała pamięć DDR2 667MHz. Jej ilość (1GB) była też wąskim gardłem, więc kupiłem 2x2GB DDR2 800MHz. Po tej zamianie  (napięcie nadal na "auto") udało mi się podkręcić CPU do 2,7GHz. Dołożyłem też zewnętrzną grafikę w postaci pasywnie chłodzonego Radeona MSI HD4350, aby móc podłączyć komputer jednocześnie do monitora (na czas pracy) i do TV (na czas oglądania zdjęć, filmów). Zasilacz ma nominalne 400W (nie pamiętam producenta, ale żaden markowy). Zadowolony, że wszystko działa, że komp znacznie przyspieszył, wyłączyłem go. Następnego dnia uruchomiłem go, popracował 5-10 minut (uruchomił się Windows XP SP3, 32-bit), odpaliłem Firefoxa i po chwili nastąpił restart. Chłodzenie procesora jest większe i zakładam wydajniejsze od Intelowskiego, bo temp. podkręconego CPU nie przekroczyła 67 stopni (testowałem pod OCCT), więc podejrzewam, że to nie procesor. Zwłaszcza, że przy próbie ponownego uruchomienia mam dźwiękowy komunikat BIOSu o "nieprawidłowo zamontowanej karcie grafiki". Sam BIOS (w najnowszej wersji dostępnej na stronie Gygabyte) ma w kwestii wyboru grafiki dwie opcje - "użyj tylko wbudowanego GPU", lub "użyj zewnętrznego GPU, jeżeli jest zainstalowana" (co powinno oznaczać, że w przypadku braku zewnętrznego GPU używany jest układ wbudowany). Zewnętrzną kartę usunąłem (sprawdziłem ją w drugim komputerze i działa) a BIOS dalej krzyczy, że źle zamontowana grafika (ciągłe, długie piski) i ekran monitora/TV jest czarny. Jednocześnie uruchamiają się chłodzenie CPU, HD i CD. Reset CMOS-u nic nie zmienił. Pogodziłem się, że spaliłem płytę, bo jak można źle zainstalować wbudowaną GPU, i kupiłem płytę Asrock G41C-GS (gratis był szybszy od E2160, E4600). Przełożyłem na nią pamięć i chłodzenie CPU (wymieniłem pastę na CPU i chipsecie P41) i mam prawie to samo, bo ekran nadal czarny, tylko nic nie piszczy. Za to chłodzenie CPU wchodzi od razu na maksymalne obroty. Oczywiście HD i CD budzą się do życia. CMOSu jeszcze nie resetowałem (płyta była przed zakupem odpalana z E4600 i pamięcią DDR2 667MHz i bez zewnętrznego GPU), ale pamięć DDR2 800MHz winna chyba pójść bezboleśnie na 667MHz (nawet jeżeli nie została automatycznie wykryta jej wyższa od poprzedniej częstotliwość). Dzisiaj zresetuję CMOS i włożę E2160, ale jakoś ciemno to widzę... Nie pamiętam producentów ani dokładnych opisów np. kości pamięci, HD, zasilacza a nie mam ich teraz przed sobą. Wszystkie elementy składowe są używane i niedawno działały. Wszelkie pomysły i teorie spiskowe mile widziane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...