Skocz do zawartości

Aksjomat

  • wpisów
    10
  • odpowiedzi
    41
  • wyświetlenia
    76816667

Fanboy i konkurencja


MiK

5108980 wyświetleń

blog-0732392001377542405.jpgJak ja nie lubię fanboy'ów. I nie dlatego, że obsesyjnie uwielbiają daną markę, broniąc jej zazwyczaj do otrzymania bana. To jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Dużo bardziej razi mnie bezpodstawna krytyka konkurencyjnych obozów, bez względu na to czy chodzi o konsole, procesory, układy graficzne czy cokolwiek innego. A przytaczane im racjonalne argumenty odbijają się niczym groch od ściany.

 

To co niszczy wszelakie powody dla logicznego istnienia tego zjawiska to znienawidzona przez nich konkurencja. Jest to najlepsza rzecz jaka może przytrafić się użytkownikowi czy kupującemu. Przykładowy fanboy AMD pewnie nawet nie wie, że to dzięki nvidii te układy są tak wydajne i vice versa. Statystyczny producent aby nie upaść musi ciągle udoskonalać produkty i oferować je w przystępnej cenie, przede wszystkim przez wzgląd na konkurencje. W takiej sytuacji trochę głupio wylewać może hejtu w stronę antagonisty.

 

blogentry-56538-0-44291800-1377542397_thumb.jpg

 

Popatrzmy na obóz intela oraz „porażkę” AMD z serią bulldozer/piledriver w porównaniu do ivy/sandy bridge. Co negatywnie odbija się na nas czyli konsumentach, w tym także na fanboy'ach. Dlatego mamy takie ceny i marny wzrost wydajności następnych odsłonach procesorów od intela. Intel jak w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego tysiąclecia dyktuje warunki gry. Na nieszczęście dla nich pojawiły się wtedy takie produkty jak Athlon i Duron, skutecznie przycinając monopolistyczne skrzydła temu pierwszemu. Oby taka sytuacja się jak najszybciej powtórzyła, bo widzę ciężkie i "drogie" czasy nie tylko dla fanboy'ów intela.

 

To samo dotyczy się wojny pomiędzy użytkowaniami konsol i pc. Przecież większość gier nie zostałaby wydana na komputer gdyby nie posiadała wersji konsolowej. Współczesny rynek i koszty produkcji rzadko kiedy przewidują deweloping tylko na jeden system. Gracze komputerowi bez konsol nie mieliby w co grać. Zostałoby MMO i FtP. Oba fronty składają się na koszty tego samego tytułu a różni ich tylko platforma. Konsolowcy natomiast zapominają, że od ponad dekady dostają układy znane z komputerów. Tak więc sieć wzajemnych powiązań zostaje zachowana. Pomijam tutaj nie tyle hejt, co żal do nadchodzącej generacji i sprawy 1080p/60. Na to jeszcze przyjdzie czas.

 

Popatrzmy na rynek dysków, pamięci, tabletów, itp. itd. gdzie konkurencja jest duża. Bez trudu można zaobserwować pozytywny tego wpływ w postaci spadających cen i rosnącej wydajności. Więc zamiast na siłę szukać różnic, znajdźmy to co nasz łączy. A każdy fanboy niech kupi produkt konkurencji, bo wyjdzie mu to na dobre.

  • Popieram 18

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

×
×
  • Dodaj nową pozycję...