Między technologią a sportem - Test MyKronoz ZeSport2
Smartwatche zyskują coraz większą popularność wśród entuzjastów technologii oraz fanów sportu. Nie są jeszcze obecne na większości nadgarstków, tak jak smartfony w naszych kieszeniach, ale zmierzają w tym kierunku. MyKronoz wprowadził nowy model swojej flagowej serii kierowanej do amatorów aktywności fizycznej – ZeSport2. Czy następca ZeSport przebije poprzednika i ma szansę zawojować rynek?
MyKronoz przyzwyczaił osoby śledzące tematykę smartwatchy oraz zegarków funkcjonalnych do wypuszczania produktów solidnych oraz atrakcyjnych cenowo. W momencie pisania tej recenzji, produkty tej marki są dostępne w cenach już od około 150 do 1000 złotych (według Ceneo).
Do kategorii smartwatchy natomiast dołączył właśnie najnowszy model: ZeSport2. Jest to urządzenie dedykowane miłośnikom aktywności fizycznej. Prezentowany ZeSport2 ma stanowić konkurencję dla podobnych mu modeli, które pokona ceną urządzenia. Na stronie producenta zegarek otrzymamy w cenie 149 euro, co przekłada się na około 650 złotych. Podobne smartwatche o porównywalnych funkcjach dedykowanych sportowcom sięgają cenami około 1000 złotych.
Dostępny w trzech wersjach kolorystycznych, prezentuje się tak jak powinien sportowy zegarek i na pierwszy rzut oka widać, że to jest właśnie jego przeznaczenie. Koperta jest zrobiona z dobrze wykonanego polerowanego plastiku, a bransoleta z dość grubej, ale elastycznej gumy. Dwie wersje kolorystyczne różnią się zwłaszcza spodnią częścią bransolety, trzecia natomiast to negatyw zegarka z białym wierzchem oraz czarnym spodem.
ZeSport2 pod lupą
Przechodząc do właściwej części testów sprawdzę co właściwie otrzymujemy wraz z zegarkiem i czego się spodziewać po opakowaniu. Omówię pokrótce funkcje zegarka oraz jego wsparcie w sporcie, a także sprawdzę go w akcji - podczas biegu oraz jazdy rowerem. W obu przypadkach sprintem oraz spokojnej przebieżki.
Opakowanie
Zegarek otrzymujemy w niewielkim plastikowym pudełku. Skutecznie zabezpiecza znajdujący się w środku zegarek, umieszczony na przeznaczonym mu uchwycie. Podstawa pudełka to z kolei niewielki pojemnik zawierający: informacje dotyczące bezpieczeństwa i przepisów, krótki kabel micro USB, podstawkę do ładowania oraz kartę ułatwiającą pobranie aplikacji sterującej na smartfona.
Specyfikacja techniczna:
• Bluetooth®: 4.2 BLE
• Wymiary: 54.6 x 45.9 x 14.39 mm
• Waga: 50 gr
• Bateria: Li-ion 460 mAh
• Czas czuwania: 4 dni, 7 do 8 godzin w trybie GPS
• Wyświetlacz: Kolorowy ekran dotykowy, 1.3 cala / 240*240 pikseli, TFT SPI kolorowy wyświetlacz
• Czujniki: 6-axis A+G-sensor, optyczny sensor HR, wysokościomierz, barometr
• Temperatury funkcjonowania: -10°C do +60°C
• Pamięć: ROM: 4MB+128MB / RAM: 4MB
• Gwarancja: 1 rok
• Dodatkowe akcesoria: Magnetyczna stacja ładująca
• Odporność na wodę: IP68 / 3 ATM
Konfiguracja i użytkowanie
Rozpakowanie całości zajmuje dosłownie chwilę. Jednakże z użytkowaniem należy się chwilę wstrzymać. Najpierw konieczne jest pobranie aplikacji ze Sklepu Play lub App Store, a następnie jej instalacja oraz konfiguracja. Nie jest to nic trudnego, polega na zwykłym założeniu konta oraz podaniu kilku podstawowych informacji o naszym ciele, jak waga, czy wzrost.
Następnie możemy sparować ZeSport2 z naszym telefonem w wygodny sposób – przez skan kodu QR wyświetlany na ekranie smartwatcha. Po sparowaniu zegarek, jest gotowy do działania. Dalsze ustawienia są możliwe zarówno z poziomu smartwatcha, jak i aplikacji do niego dołączonej. Ma to na celu głównie dokładniejsze profilowanie ustawień funkcji zegarka pod nasze potrzeby oraz zmianę wzoru wyświetlanej tarczy.
Z prawej strony urządzenia znajdują się trzy przyciski. Za ich pomocą zarządzamy funkcjami smartwatcha w ramach dodatku dotykowego ekranu. Górny pozwala na szybkie przejście w „Sport Mode”, którym zarządzamy wszelkimi naszymi wynikami sportowymi, jakie zegarek zarejestruje. Możemy nim także szybko wrócić do głównej tarczy zegarka. Środkowy, będący również pokrętłem, to w zasadzie odpowiednik klawisza enter oraz strzałek. Stanowi ułatwienie dla osób, które preferują posługiwanie się przyciskami mechanicznymi. Dolny przycisk natomiast to cofnięcie o jeden ekran w którymkolwiek menu się znajdujemy oraz wygaszenie ekranu.
Większego problemu nie stanowią spocone dłonie przy korzystaniu z urządzenia. Nawet z zupełnie mokrymi nie miałem żadnych kłopotów w operowaniu zegarkiem przy pomocy guzików. Ekran sprawiał drobne problemy, ale szybkie przetarcie dłoni o spodnie załatwiło sprawę. Również bransoleta wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Dobrze zapięta nie uciskała mnie w rękę, ale też nie latała po całym nadgarstku z racji dodatkowego “nawilżenia”. Trzymała się pewnie nadgarstka dzięki zastosowanemu tworzywu.
ZeSport2 na co dzień
Dobry smartwatch, nawet jeśli jest przeznaczony dla osób regularnie uprawiających sport i śledzących swoje wyniki, musi mieć także funkcje przeznaczone do codziennego użytkowania. Twórcy ZeSport2 o tym pamiętali, dzięki czemu smartwatch wspiera nas również w wielu innych czynnościach. Pozwala chociażby szybko sprawdzić wiadomości, maile oraz większość informacji, jakie przychodzą do nas w formie powiadomień na telefonie. Działa to zaskakująco dobrze. Wiadomości są czytelne, a obsługa menu jest intuicyjna, które zresztą możemy dodatkowo zmienić jeśli domyślny sposób prezentowania ikon nam nie odpowiada. Dostępne są w sumie 3 opcje: podstawowa z 6 ikonami w kole oraz ustawieniami w centrum, kafelki przypominające rozwiązania z Windowsa 8 oraz najbogatsza z nich kolumna, zawierająca wszystkie potrzebne rzeczy.
Miłym dodatkiem jest także wsparcie dla najpopularniejszych odtwarzaczy muzyki (w moim przypadku było to Spotify), które pozwala nam na zmianę utworów, głośności oraz pauzę i wznowienie odtwarzania. Podobna funkcjonalność istnieje w przypadku zdalnej obsługi aparatu, którego niestety nie udało mi się przetestować z uwagi na brak współpracy w tej kwestii aplikacji z moim smartfonem (Xiaomi Mi A1).
Oprócz tego możemy znaleźć klasyczne dla tego typu urządzeń funkcje, m.in. nawigację, lokalizator telefonu, informacje o pogodzie, stoper, minutnik, kalendarz czy budzik. Do tego oczywiście pulsometr, który bez naszej ingerencji zgodnie z ustawionym cyklem bada nasze tętno i przesyła dane do smartfona tak, dzięki czemu możemy łatwo określić, co było dla nas największym wysiłkiem. Niestety najczęstsze możliwe automatyczne sprawdzanie tętna występuje co 5 minut. Ręcznie możemy oczywiście włączyć je tak często jak chcemy (pamiętając, że sprawdzenie zajmuje około 10 sekund). Na szczęście pomiary są miarodajne i odzwierciedlają rzeczywistą pracę serca widoczną w formie diagramu na naszym telefonie. Urządzenie łączy się ze smartfonem poprzez Bluetooth i nie zdarzyła mi się nawet pojedyncza sytuacja z utratą połączenia. Po sparowaniu urządzenia współpracowały ze sobą cały czas.
Podsumowanie
ZeSport2 jest dobrym urządzeniem dla osób uprawiających sport, zwłaszcza bieganie, czy jazdę na rowerze. Jednakże jest to nadal gadżet i należy o tym pamiętać zastanawiając się nad zakupem. Ułatwi oraz przyśpieszy nam wiele czynności wykonywanych poprzez smartfona, ale go nie zastąpi. Podczas uprawiania sportu będzie bardzo dobrym dodatkiem do treningów i zaoszczędzi nam wielu trudów z dostępem do telefonu zamkniętego gdzieś w plecaku lub opasce na ramię. Doskonale sprawdza się to z profilem ZeSport2, więc jeśli ktoś często uprawia sport - ten smartwatch będzie gadżetem dla niego i będzie zadowolony z zakupu.
- 1
2 komentarze
Rekomendowane komentarze