miniRecenzja Streacom F12C, czyli nietuzinkowa obudowa ATX
Moja przygoda z marką Streacom rozpoczęła się w 2014 roku. Wtedy to miałem przyjemność przetestować obudowę FC10 Silver z dwoma różnymi konfiguracjami – jeden zestaw oparty o APU AMD A10, a drugi bardziej tradycyjny tj. Intel Core i5 wraz z kartą GTX 660.
Obudowa poradziła sobie wyśmienicie, nie tylko z docelową platformą (APU), ale i tą bardziej wymagającą pod względem temperatury. Plusem obudowy była możliwość pasywnego chłodzenia procesora za pomocą rurek cieplnych i radiatorów rozmieszczonych na ścianie obudowy.
Kilka miesięcy temu w ofercie marki Streacom pojawiła się ich najnowsza flagowa obudowa oznaczona numerem 12 i podobnie jak pozostałe modele, jest ona oferowana w dwóch wersjach kolorystycznych.
Streacom F12C jest pierwszą obudową tego producenta przeznaczoną do stworzenia „pełno prawnego” zestawu w standardzie ATX. Tym samym wewnątrz obudowy użytkownik pomieści nie tylko długie karty graficzne, ale i zestawy chłodzenia wodnego złożone z chłodnicy o długości do 280 mm.
Zgodnie z zapewnieniami producenta oprócz powiększenia pojemności oraz funkcjonalności nie zapomniano o standardowych cechach marki, czyli m.in. wysokiej jakości i unikalnym designie.
Zapraszam do zapoznania się z najnowszą obudową marki Streacom w czarnej wersji kolorystycznej.
Streacom F12C Black
Obudowa wraz z akcesoriami zapakowana jest w dosyć duże, i grube kartonowe pudełko.
Sama obudowa jest bardzo dobrze zabezpieczona w środku, co powinno uchronić ją od uszkodzenia w transporcie np. przez firmy kurierskie.
Wewnątrz obudowy zostało przygotowane miejsce do montażu zestawu IRRC, jak np. FLIRC-SE, który jest obecnie oferowany przez Streacom. Poprzednio w ofercie znajdował się także zestaw z pilotem z logo Windows.
Montaż komponentów wewnątrz obudowy raczej nie powinien sprawiać problemów, ponieważ jest on intuicyjny, ale w razie wątpliwości warto zajrzeć do instrukcji - opisy i ilustracje są przejrzyste i zrozumiałe. Instrukcja jest w zasadzie równie świetnie przygotowana jak ta z FC10 - dla zainteresowanych jest ona dostępna na stronie producenta - klik.
Cooler CPU może posiadać wysokość do 135 mm, co pozwala na montaż nawet większych zestawów o ułożeniu horyzontalnym.
W przypadku GPU nie będzie problemów nawet z długimi, dwurdzeniowymi konstrukcjami.
Streacom F12C to ciekawa obudowa, wykonana bardzo dokładnie i z wysokiej jakości materiałów. Obudowa posiada prosty, ale przykuwający uwagę wygląd, który nawiązuje do sprzętu audio.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem są wielofunkcyjne ramki do montażu różnych podzespołów na bokach obudowy. Ramki posiadają zatrzaski, które dociskają je do gumowych szyn, dzięki czemu nawet standardowe dyski HDD nie przenoszą drgań.
Kolejnym plusem obudowy są filtry z magnetycznymi ramkami – wyglądają równie dobrze jak i działają. Korzystanie z nich jest bardzo proste i w razie czyszczenia użytkownik nie powinien mieć żadnych problemów. Minusem filtrów jest jednak znaczne ograniczenie przepływu powietrza – może producent powinien zastosować dwa typy i pozwolić użytkownikowi wybrać właściwie dla niego rozwiązanie?
Oprócz dyskusyjnej ceny, która w pewnym stopniu jest usprawiedliwiona m.in. słabą konkurencją oraz jakością produktu, to można się przyczepić jeszcze do kilku aspektów.
Pomimo tego, że obudowa posiada filtry zarówno u góry, jak i na bokach, to nie znajdziemy ich na spodzie, a tam także utworzono otwory wentylacyjne.
Dodatkowo wewnątrz obudowy nie przygotowano rozwiązań do łatwiejszego zarządzania kablami – ale to już zależy od samego użytkownika czy coś w tym temacie byłoby mu potrzebne.
Sama obudowa nie posiada wentylatorów, także warto zaopatrzyć się w jakieś ciche modele np. marki be quiet!. Z jednej strony jest to dobre posunięcie – wysokiej klasy wentylatory zwiększyłyby koszt produktu, zwłaszcza, że Streacom nie posiada tego typu produktów w swojej ofercie. Z drugiej strony użytkownicy jednak mogą się poczuć odrobinę zawiedzeni. Dobrze jednak, że producent nie poszedł w stronę półśrodka np. dodając do zestawu hałasujący wentylator - zepsułoby to wizerunek całości.
Obudowa docelowo ma stać na biurku czy tym podobnym miejscu, dlatego pasywne lub wyciszone zestawy zapewne będą częściej gościły w jej wnętrzu. Największą bolączką większości zestawów są hałasujące chłodzenia kart graficznych, o czym należy pamiętać, zanim umieścimy taką obudowę obok siebie na blacie biurka. Z drugiej strony podczas grania nie będzie to przeszkadzać większości osób ze względu na np. korzystanie ze słuchawek.
Platforma testowa
[table]
[/table]
[table]
[/table]
Testy
Wszystkie testy zostały przeprowadzone przy temperaturze powietrza wynoszącej 22 °C (niepewność pomiarowa to 1 °C).
Wentylatory Silent Wings 2 marki be quiet! zamontowane na chłodnicy SilverStone’a pracowały ze stałą, maksymalną prędkością obrotową wynoszącą około 1500 obrotów na minutę.
Dlaczego akurat ten model chłodzenia? Ponieważ chciałem sprawdzić, czy wewnątrz obudowy zmieści się nawet taki duży zestaw chłodzenia CPU.
Test temperatur CPU został wykonany ze standardową metodologią przedstawioną w recenzji chłodzenia procesora użytego do testów – klik.
Wentylatory obudów be quiet! Silent Base 800 oraz Corsair Obsidian 650D pracowały z maksymalną prędkością obrotową. W teście sprawdziłem obudowę Silent Base z dwoma różnymi panelami z oknem i bez okna. Panel bez okna posiada dodatkowy otwór wentylacyjny.
Maksymalne temperatury odnotowane przez czujnik główny, jak i dla poszczególnych rdzeni procesora, różniły się znacznie. Zwłaszcza pomiędzy F12C a resztą stawki jest znaczna różnica. Corsair 650D i Silent Base 800 oferują podobną wydajność, jednak pod względem kultury pracy zdecydowanie lepiej wypada model marki be quiet!.
Około 14 stopni różnicy na niekorzyść modelu F12C to sprawka braku dodatkowych wentylatorów oraz wcześniej wspomnianych filtrów – zbyt ograniczają przepływ powietrza. Mimo to, w obudowie można zamontować dodatkowy wentylator albo nawet dwa. Dodatkowy test z dwoma wentylatorami o rozmiarze 120 mm pozwolił na zmniejszenie tej różnicy do 9 stopni. Taki sam wynik osiągnąłem poprzez zamontowanie jednego wentylatora oraz usunięcie górnego filtru nad chłodnicą.
Zgodnie z powyższym w obudowie spokojnie można umieścić nawet wymagające procesory, ale ich „podkręcanie” może już być niebezpieczne. W każdym razie FX 8350 osiąga niebezpieczne temperatury wewnątrz tej obudowy.
Stosując inny procesor czy chłodzenie można by uzyskać całkiem normalne wyniki, dlatego też uważam, że obudowa poradziła sobie całkiem dobrze.
Kolejny test to sprawdzenie temperatur, jakie osiąga rdzeń karty GTX 460 wewnątrz danej obudowy.
Wartości temperatury zostały odczytane z programu GPU-Z pod obciążeniem, bezpośrednio z programu FurMark (po 20 minutach działania aplikacji testowej).
Ustawienia programu FurMark- 1920x1080, 8x MSAA, Test stabilności, Tryb Xtreme Burning
Sytuacja analogiczna jak dla testu CPU – znaczna strata F12C do pozostałych rywali. Aczkolwiek tutaj temperatury były już bezpieczne.
Zastosowany typ chłodzenia GPU (czy „wyrzuca” ciepłe powietrze na zewnątrz obudowy czy też na boki) ma tutaj jednak większy wpływ na temperaturę innych komponentów, o czym należy pamiętać.
Jeśli chodzi o pozostałe komponenty to uzyskane temperatury były także wyższe wewnątrz F12C – dla HDD było to nawet 10 stopni Celsjusza.
Podsumowanie i ocena
Streacom F12C to bardzo ciekawa propozycja, skierowana dla wymagających użytkowników – zwłaszcza pod względem estetycznym.
Pomimo zastosowania ciekawych rozwiązań m.in. szyn do montowania wentylatorów czy dysków, to producent nie ustrzegł się błędów.
W moim przypadku (ze względu na zestaw chłodzenia wyposażony w dużą chłodnicę), największą wadą okazały się mocno ograniczające przepływ powietrza filtry. Szczególnie ten nad chłodnicą powoduje, że temperatury wewnątrz obudowy są znaczne. Ten problem można rozwiązać na kilka sposobów, a najprostszy z nich to zmiana chłodzenia na np. be quiet! Dark Rock TF.
Poza tym obudowa prezentuje się świetnie i jest w stanie pomieścić wszystko to, co dotychczas miałem w modelu 650D marki Corsair.
Zastanawiając się nad tą obudową należy także wziąć pod uwagę, że obudowa nie oferuje portów USB i złącz audio oraz nie posiada miejsca na montaż napędu optycznego. Dla mnie wszystkie te aspekty były nieistotne, a dzięki temu obudowa wygląda bardzo ciekawie, dlatego też dla mnie jest to kolejna zaleta aniżeli wada.
Podsumowując - produkt pozostawiam z dwoma poglądowymi ocenami. Pierwszą z nich jest ocena: „Super produkt 5/5”, ponieważ jakość wykonania jak i sam produkt są „z najwyższej półki”. Druga z kolei, finalna i bardziej realna - gdy weźmiemy pod uwagę cenę oraz skonfrontujemy F12C z bardziej standardowymi obudowami, to produkt kończy z oceną „Dobry produkt 4/5”.
Streacom F12C Black
ST-F12CB
Cena w dniu publikacji: 1030 zł
Link do strony produktu:
klik.
Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.
- 3
2 komentarze
Rekomendowane komentarze