miniRecenzja Rzut oka na klawiatury marki Razer z serii Chroma
Klawiatury mechaniczne stały się bardzo popularne za sprawą komfortu użytkowania oraz na ogół wyższej jakości wykonania od modeli membranowych. Minusem tego typu produktów jest wysoka cena. Klawiatury mechaniczne reklamowane są głównie jako produkty skierowane „dla graczy”, ale z powodzeniem znajdują zastosowanie nie tylko u tej grupy odbiorców.
Wybierając klawiaturę tzw. mechaniczną (czyli taką, która posiada przełączniki mechaniczne) mamy do wyboru kilka rodzajów przełączników oferowanych przez kilku producentów. Najbardziej cenionymi są te z serii MX marki Cherry. Oprócz nich można znaleźć m.in. chińskie odpowiedniki modeli MX oraz przełączniki mechaniczne marki Razer.
Razer oprócz wprowadzenia własnych przełączników postanowił także w dalszym ciągu próbować swoich sił na polu klawiatur membranowych, oferowanych w niższej cenie. Według zapewnień producenta klawiatury z serii DeathStalker oferują wysoki poziom wykonania oraz wygodę użytkowania w cenie niższej niż np. modele BlackWidow z mechanicznymi przełącznikami.
Zachęcony zapewnieniami producenta postanowiłem sprawdzić model membranowy oraz oparty o przełączniki mechaniczne - klawiatury BlackWidow Tournament Edition oraz DeathStalker w wersjach Chroma, czyli z możliwością ustawienia niemal dowolnego koloru podświetlenia klawiszy.
Jednym z nurtujących mnie aspektów było także to, jak faktycznie wypadają w praktyce nowe przełączniki marki Razer w konfrontacji z Cherry MX Red.
Zapraszam do dalszej lektury i zapoznania się z tą ciekawą klawiaturą.
Razer BlackWidow Tournament Edition Chroma
Obydwa produkty zapakowane są w kartonowe pudełka, na których znajdują się informacje oraz grafiki przedstawiające produkty. Całość utrzymana jest w czarno-zielonej tonacji.
Wewnątrz opakowań standardowo jak dla marki Razer nie zabrakło naklejek producenta i niewielkich książeczek dotyczących produktów.
W przypadku modelu BlackWidow w wersji Tournament Edition, czyli skróconej o część numeryczną, otrzymujemy twarde etui. Pokrowiec prezentuje się bardzo ciekawie, do tego zapewnia należytą ochronę dla klawiatury.
Sam produkt wykonany jest należycie, i co najważniejsze z odpowiedniej jakości materiałów.
Z powodu „uciętej” części numerycznej, klawiatura jest niewielka i wydaje się być idealna dla swojej grupy docelowej.
Przewód sygnałowy jest odłączany – gniazdo znajduje się z tyłu.
Zastosowane zielone przełączniki, opracowane przez Razera, zgodnie z deklaracjami producenta spisują się świetnie w codziennym użytkowaniu, a dodatkowo wydają przyjemne dźwięki. Określenie „clicky keys” pasuje do nich idealnie.
Osoby przebywające w otoczeniu użytkownika tej klawiatury, zwłaszcza w domowym zaciszu, mogą być niezadowolone z tego stanu rzeczy i warto to mieć na uwadze rozważając ten model. Razer ma na to pewne rozwiązanie - w swojej ofercie oferuje model wyposażony w przełączniki określone jako „silent”.
Razer DeathStalker Chroma
DeathStalker Chroma, czyli drugi z bohaterów, jest modelem wyposażonym w klawisze niskiego skoku typu chiclet, które aktywują się po przebyciu około 2 mm.
Klawisze wciąż muszą pokonać pełną drogę, aby aktywować przycisk, ale droga ta została skrócona (względem tego typu klawiszy) i wynosi tyle co dla aktywowania przełączników mechanicznych. Z oczywistych względów takie klawisze nie mogą być czystą konkurencją dla mechanicznych rozwiązań, ale mogą stanowić pewnego rodzaju alternatywę.
Plusem tych klawiszy jest to, że są dosyć ciche w działaniu. Oprócz tego reagują dobrze i nie wymagają dużej siły do aktywacji.
Samo ułożenie klawiatury jest odpowiednie i zapewnia odpowiedni komfort użytkowania. Dobrym posunięciem było zintegrowanie podstawki pod nadgarstki z resztą obudowy. Wpływa to jednak na ilość zajmowanego miejsca przez klawiaturę na biurku.
Jakość wykonania i użyte materiały są całkiem dobre, aczkolwiek klawisze stają się błyszczące po dłuższym użytkowaniu – przetarcie szmatką wystarcza do pozbycia się tego efektu. W przypadku BlackWidow Tournament Edition nie doświadczyłem czegoś takiego.
Oprogramowanie
Oprogramowanie Razer Synapse pozwala na zarządzenia podłączonymi urządzeniami tego producenta. Aplikacja jest całkiem przejrzysta i łatwa w obsłudze.
Możliwości konfiguracji jest całkiem sporo, a poziom trudności w opanowaniu tego oprogramowania jest raczej niski.
Dla BlackWidow Tournament Edition Chroma użytkownik ma bardzo szerokie możliwości dostosowania podświetlenia – zbliżone do tych z modelu K70 RGB marki Corsair.
W przypadku DeathStalker oświetlenie Chroma przypisywane jest dla 3 stref, przy czym efekt np. przejścia kolorów jest spójny i działa tak jakby klawisze posiadały opcję niezależnego ustawienia podświetlenia.
Podsumowanie i ocena
Porównując pełną wersję BlackWidow Chroma z K70 RGB, lepiej wypada ten drugi model. To samo tyczy się modeli skróconych, czyli wersji Tournament Edition i K65 RGB.
Przełączniki, oprogramowanie, a tym samym podświetlanie (większa liczba opcji) oraz ogólny komfort użytkowania skłaniają mnie w stronę modeli marki Corsair. Do tego dochodzi także odrobinę niższa cena (porównując ceny w sklepach na stronach producentów). Różnice nie są znaczne, ale jednak wszystkie te aspekty przemawiają za „korsarzem”.
Pomimo niekorzystnego porównania z produktami marki Corsair, modele Razera pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie.
BlackWidow Tournament Edition Chroma to bardzo dobry produkt, który zasługuje w pełni na moją rekomendację w postaci odznaczenia "Dobry produkt 4/5".
Razer BlackWidow Tournament Edition Chroma
Cena w dniu publikacji: około 660 zł
Link do strony produktu:
klik.
DeathStalker Chroma jak na model bez mechanicznych przełączników jest oferowany w zbyt wygórowanej cenie. Gdyby cena była niższa to skusiłbym się na jakieś odznaczenie, a tak produkt pozostawiam bez takowego.
Oczywiście produkt w pewnej grupie odbiorców może zyskać uznanie – same klawisze działają dosyć cicho i co najważniejsze bardzo dobrze. Pomimo korzystania głównie z klawiatur z przełącznikami mechanicznymi nie miałem większych problemów z przystosowaniem się do niej.
Zdarzało się jednak, że któraś litera nie została zarejestrowana. Oprócz tego komfort użytkowania jest niższy, a sam styl użytkowania inny.
Po całej recenzji będę pozytywnie wspominał te produkty – zwłaszcza model z serii BlackWidow, ale z przyjemnością wracam do swojej klawiatury Corsair K70 RGB.
Razer DeathStalker Chroma
Cena w dniu publikacji: około 470 zł
Link do strony produktu:
klik.
Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.
- 2
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia