miniRecenzja SilverStone Treasure TS10 – test zgrabnej czarnulki
Dyski zewnętrzne od zawsze cieszyły się dużą popularnością ze względu na możliwość przenoszenia dużej ilości danych bez konieczności przewożenia całego PC-ta. Z kolei osoby posiadające laptopy, czy tablety również decyduje się na zakup takiego urządzenia ze względu na ograniczoną rozbudowę swojej maszyny.
Niewątpliwymi zaletami dysków zewnętrznych, w szczególności tych z dyskami 2,5” jest duża mobilność wiążąca się z niewielkimi gabarytami oraz na ogół duża pojemność, a w ostatnim czasie i szybkość działania. Za sprawą USB 3.0 nie trzeba już szukać drogich dysków ze złączem eSATA, aby uzyskać odpowiednią wydajność.
Na rynku są dostępne zarówno gotowe rozwiązania, jak i obudowy pozwalające na stworzenie własnego dysku zewnętrznego. Pierwsze rozwiązanie na ogół jest droższe, stąd zainteresowanie tym drugim. Zakup obudowy oraz dysku do niej ma także swoje plusy w postaci np. możliwości zmiany dysku w przyszłości.
Pragnąc stworzyć własny zewnętrzny dysk skorzystałem z obudowy marki SilverStone (TS10), a swoimi spostrzeżeniami na temat tego produktu postanowiłem podzielić się z Wami na łamach prowadzonego blogu.
Serdecznie zapraszam do zapoznania się z tą ciekawą obudową marki SilverStone i tym samym do dalszej lektury.
SilverStone Treasure TS10
SilverStone Treasure TS10 to niewielkich rozmiarów obudowa na dyski HDD/SSD, która sprzedawana jest w niewiele większym od niej samej kartonowym pudełku, wewnątrz którego znajdziemy:
- obudowę,
- 3 śrubki montażowe (1 zapasowa) przedniego panelu z złączem SATA,
- śrubokręcik,
- przewód USB 3.0.
TS10 obsługuje dyski SSD i HDD o grubości max 7 mm – co zostało wyraźnie zaznaczone na opakowaniu. Należy o tym pamiętać, ponieważ jakiś czas temu standardem były dyski o grubości 9,5 mm.
Obudowa prawie w całości została wykonana z aluminium, dzięki czemu prezentuje się nadzwyczaj okazale. Tylko przednia i tylna część są z plastiku.
Z przodu obok złącza USB znajduje się także dioda sygnalizująca stan pracy urządzenia.
Montaż dysku wewnątrz obudowy jest bardzo prosty, wystarczy tylko nałożyć na dysk przedni panel ze złączem SATA, a następnie włożyć całość do wnętrza obudowy i przykręcić za pomocą dwóch śrubek.
Dzięki swoim niewielkim rozmiarom obudowa świetnie nadaje się do stworzenia własnego, przenośnego dysku.
Co istotne dzięki złączu USB możliwe jest korzystanie z niej na nowych i starszych urządzeniach – wspierających standard 2.0 oraz nowszy 3.0.
Platforma testowa
[table]
Platforma testowa:[/table]
Testy
Testy zostały przeprowadzone na zaprezentowanej wyżej platformie testowej z użyciem aplikacji AS-SSD oraz CrystalDiskMark działających pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 8.1.
Użyte do testów obudowy dyski:
- HDD - Seagate ST320LT012 (5400 RPM),
- SSD - Corsair Force GT 120.
Użycie dysku SSD ma na celu wskazanie możliwych ograniczeń obudowy, dysk HDD został przetestowany dodatkowo – w zasadzie w celu pokazania różnic pomiędzy USB 2.0 a 3.0.
Na wykresach zostały przedstawione wyniki uzyskane dla nośników podłączonych do złącza SATA 3 oraz umieszczonych wewnątrz obudowy TS10 i podłączonych (za pomocą dołączonego przewodu) do złącza USB 2.0 oraz 3.0 płyty głównej.
-
SSD
Na początek testy z użyciem AS-SSD:
Kolejne testy - CrystalDiskMark:
Test z użyciem dysku SSD wskazał, że nośnik podłączony do złącza SATA oferował znacznie wyższą wydajność odczytu niż podczas gdy był on umieszczony wewnątrz obudowy TS10 i podłączony do gniazda USB 3.0. Dla zapisu wartości były bardzo zbliżone.
Ogólnie można wywnioskować, że prędkości odczytu i zapisy były ograniczone do wartości około 172 MB/s co jest bardzo dobrym wynikiem. Zwłaszcza patrząc na ogromną różnicę względem starego standardu – USB 2.0 – gdzie prędkość była ograniczona do około 33 MB/s.
-
HDD
Testy dysku HDD zostały przeprowadzone za pomocą aplikacji AS-SSD:
Użycie standardowego nośnika danych, a więc dysku talerzowego wykazało bardzo niewielkie różnice pomiędzy podłączeniem do złącza USB 3.0 a montażem wewnątrz obudowy (w moim przypadku do stacji dokującej na wierzchu obudowy Obsidian 650D). Uzyskane wyniki zarówno podczas odczytu jak i zapisu różniły się bardzo niewiele – do maksymalnie 2 MB/s.
Wyniki z użyciem HDD były raczej przewidywalne, aczkolwiek łatwo można zaobserwować zysk z użycia tej obudowy podłączonej do gniazda USB 3.0 zamiast 2.0.
Podsumowanie i ocena
Obudowę SilverStone TS10 oceniam jako „Super produkt 5/5” ze względów na to, że jest to produkt wykonany należycie i oferowany za rozsądne pieniądze.
Jedyne drobne minusy to krótki przewód USB 3.0 i brak wsparcia producenta z zakresu sterowników – kontroler wspiera tryb UASP dla USB 3.0, ale bez sterowników on nie działa, a tym samym prędkość jest ograniczona, co wykazały testy z użyciem dysku SSD. SilverStone tłumaczy to, że jest to stosunkowo tani produkt i jego główną rolą jest zapewnienie ochrony oraz podstawowej komunikacji dla zamontowanego wewnątrz niego dysku.
Poza tym obudowa spełnia swoje założenia – zgrabna obudowa przeznaczona dla dysków o maksymalnej wysokości 7 mm (o czym warto pamiętać) pozwalająca stworzyć całkiem uniwersalny i szybki dysk przenośny.
SilverStone Treasure TS10
Cena w dniu publikacji: około 70 zł
Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.
- 3
1 komentarz
Rekomendowane komentarze