Skocz do zawartości

Blog prawie (gry)walny

  • wpisów
    41
  • odpowiedzi
    175
  • wyświetlenia
    347171745

Genius G-Shot HD580T - oko kamery wśród urządzeń dotykowych


Tomek Wilczyński

4771295 wyświetleń

blog-0731805001386013078.jpgGenius ostatnimi czasy pokazuje użytkownikom, że chce być bardzo uniwersalnym producentem, który będzie cechował się dostosowaniem do wszystkich potrzeb użytkownika. W jego ofercie można w tej chwili znaleźć wiele rodzajów sprzętu nie tylko dla zwykłych użytkowników, ale także dedykowanego specjalnie dla graczy.

Kolejnym krokiem, jaki stawia ku nam producent, jest wejście na rynek kamer cyfrowych. Ostatnimi czasy są one coraz popularniejsze – mniejsze i dużo tańsze od lustrzanek z podobną funkcją nagrywania oraz o wiele lepsze od smartfonów, gromadzą coraz większe rzesze entuzjastów. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, bowiem w dzisiejszych czasach dynamicznego rozwoju technologii i nowinek technicznych znalazło się sporo miejsca dla urządzeń rejestrujących nasze życie codzienne.

Któż z nas nie chce nagrać momentu zawarcia związku małżeńskiego przyjaciół, przyjęcia z okazji urodzin swojego dziecka, ważnego wydarzenia kulturalnego lub sportowego, czy po prostu chwili spędzonej z bliskimi… Tak, kamery w sposób coraz bardziej dynamiczny wchodzą do naszego życia.

 

Właśnie dlatego Genius postanowił spróbować swoich sił w produkcji kamer. Na rynek trafił jego pierwszy model – G-Shot HD580T, który cec(h)uje się przed wszystkim nagrywaniem obrazu w FullHD oraz panelem dotykowym. Czy producentowi udało się stworzyć kamerę uniwersalną, dobrze spełniającą wyznaczone zadania, nieźle wykonaną jakościowo? Czy przekonała mnie do siebie?

 

Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie w poniższej recenzji.

Zapraszam!

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgSpecyfikacja techniczna

  • Sensor obrazu: 5,0 MPx, 1/2,5” CMOS
  • Obiektyw: F3,2 (f=7,5 mm)
  • Zakres ostrości: tryb makro: 16 cm i mniej, tryb normalny: od 120 cm do nieskończoności
  • Ekran LCD: 3” ekran dotykowy TFT, 16:9
  • Zoom optyczny: 4x dla 720p
  • Migawka: elektroniczna, 2 – 1/8000 s
  • Rozdzielczość zdjęć: 16/8/5/3 mln MPx
  • Rozdzielczość filmów:
  • Full HD – 1920 x 1080, 30 fps,
  • HD – 1280 x 720, 30 fps
  • WVGA - 848 x 480, 60 fps
  • QVGA – 320 x 240, 30 fps
  • Balans jasności: manualny/automatyczny (dzień słoneczny, pochmurny,
  • Ekspozycja: manualna/automatyczna (od -2.0 do +2.0 EV)
  • Samowyzwalacz: 2- oraz 10-sekundowy
  • Flash: automatyczny
  • Format plików: zdjęcia: JPG, video: MOV (H.264), audio dla nagrań głosowych: ADPCM
  • Złącza: HDMI/Mini USB 2.0/TV Out
  • Złącze TV: NTSC/PAL
  • Sloty pamięci: 32 MB pamięci wbudowanej, dodatkowo 2 sloty na karty SD/SDHC o pojemności do 32 GB
  • Tryb oszczędzania energii: wyłączony/2 min./5 min.
  • Bateria: wymienna, litowo-jonowa (Li-on)
  • Wymiary: 110 x 58 x 50 mm
  • Waga: 238 g (bez baterii i kart pamięci)
  • Gwarancja: 12 miesięcy

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgOpakowanie i jego zawartość

Opakowanie, które skrywa w sobie kamerę Genius G-Shot HD580T, jest dosyć małe, utrzymane w kolorystyce biało-czerwonej, z przewagą tego drugiego koloru. Umieszczono na nim większość niezbędnych informacji, m. in. specyfikę i opis najważniejszych funkcji. Znalazło się miejsce także na króciutką notkę po polsku, jednak – jak się później okaże – są to jedyne polskie słowa umieszczone w całym zestawie.

 

blogentry-66177-0-33614800-1385905914_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-98088800-1385906210_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-75403300-1385906374_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-07945200-1385906420_thumb.jpg

Pudełko po otwarciu ukaże nam górny poziom zestawu. Znajdziemy tam wszystkie dokumenty papierowe (szybki przewodnik, gwarancja itp.) oraz płytę CD z kilkoma przydatnymi rzeczami.

 

blogentry-66177-0-38227300-1385906472_thumb.jpg

Następny, dolny poziom podzielony jest na dwie strefy. W pierwszej znajdziemy akcesoria dołączone do zestawu, zaś w drugim – kamerę, zapakowaną od razu w bardzo przydatny futerał podróżny.

 

blogentry-66177-0-93157200-1385906495_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-78875900-1385906525_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-59297700-1385906639_thumb.jpg

Cała zawartość opakowania przedstawia się następująco:

  • kamera Genius G-Shot HD580T
  • płyta CD
  • kabel USB 2.0
  • kabel AV
  • kabel HDMI
  • bateria Li-on
  • ładowarka
  • adapter dla wtyczek angielskich
  • futerał
  • karta gwarancyjna, instrukcja obsługi

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgWygląd zewnętrzny

Kamera G-Shot HD580T już na pierwszy rzut oka wygląda bardzo profesjonalnie. Sprawia wrażenie dobrze wykonanej i po prostu jest ładna.

 

blogentry-66177-0-73404900-1385906836_thumb.jpg

Na najważniejszym, tylnym panelu znajdują się przyciski niezbędne do obsługi i nawigacji po menu. Pierwszym z góry przyciskiem jest Menu, którym można włączyć ustawienia kamery i dostosować je do aktualnych preferencji. Kolejny to Mode służący do lotnej zmiany aktualnie używanego trybu: nagrywania, fotografowania lub funkcji dyktafonu. Najbardziej wysuniętym na prawo przyciskiem jest Record, który służy – rzecz jasna – rozpoczęciu nagrywania. Na samym dole znajduje się przycisk włączający podgląd wykonanych już filmów czy zdjęć. Na samym środku zaś znajdziemy niezbędnik do nawigacji po wszystkich ustawieniach i opcjach – 4 kierunkową obręcz oraz przycisk do zatwierdzania

 

blogentry-66177-0-04680800-1385907206_thumb.jpg

Na górze kamery znajduje się głośnik, przycisk do robienia zdjęć oraz przełącznik do zmiany poziomu głośności oraz zbliżenia (zoomu).

 

blogentry-66177-0-39235800-1385907661_thumb.jpg

Na przodzie, obok obiektywu umieszczono diodę służącą m. in. do funkcji samowyzwalacza.

 

blogentry-66177-0-51819400-1385906863_thumb.jpg

Na prawej ściance znajdziemy obrazek informujący o możliwości zmiany trybu nagrywania (normalny lub makro). Wykonując tę czynność trzeba sięgnąć do obręczy wokół obiektywu i przesunąć ją na odpowiedni rysunek. Ponadto umieszczono tu klapkę skrywającą miejsce na baterię, do której dostać się można poprzez naciśnięcie na przycisk Open. W środku znajdziemy miejsce na akumulator lub baterie (istnieje opcja zasilania ogniwami AAA). Uwagę przyciąga coś w postaci sznureczka, który – jak się później okaże – służy do ułatwienia wyjęcia baterii ze schowka. Ostatnim elementem znajdującym się na ściance jest regulowany pasek na dłoń, który po prostu umożliwia łatwe trzymanie kamery.

 

blogentry-66177-0-76680800-1385907237_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-82251300-1385907728_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-07191400-1385907973_thumb.jpg

Na spodzie urządzenia znajdują się 2 (słownie: dwa) sloty na karty pamięci oraz specjalny uchwyt umożliwiający dokręcenie kamery do statywu.

 

blogentry-66177-0-02543100-1385907926_thumb.jpg

Na lewym boku znajdziemy klapkę, a więc coś, co nas najbardziej interesuje. Można ją otworzyć maksymalnie prostopadle do reszty kamery, oraz obrócić do 180 stopni. Po odsunięciu klapki w oczy rzuca się przycisk na wewnętrznej stronie urządzenia (służący do wyłączenia kamery mimo otwartej klapki) oraz wysuwany panel zawierający złącza miniUSB 2.0, HDMI.

 

blogentry-66177-0-42657500-1385907181_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-44689500-1385907827_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-54966000-1385907895_thumb.jpg

Kamera, jak już wspomniałem, sprawia miłe wrażenie i wygląda bardzo ładnie. Wygląd to jednak nie wszystko, o czym przekonacie się w dalszej części recenzji.

 

blogentry-66177-0-63925000-1385907853_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgFunkcje

Urządzenie łączy w sobie cechy kamery, aparatu i dyktafonu. Na pierwszy rzut oka dość odważne połączenie, zwłaszcza przy sprzęcie za, przyznajmy, grosze.

W trybie filmowania w menu mamy dostępnych kilka opcji: rozdzielczość nagrywanego filmu, tryb nagrywania w słoneczny dzień, w noc, tryb active dla nagrań np. sportowych, wybór aktualnego oświetlenia (słonecznie, pochmurno, oświetlenie żarówką itd.) Na nagranie można także nałożyć filtr. Dostępne są Black&White oraz sepia. Wybór nie jest duży, jednak jest to w jakimś stopniu urozmaicenie filmów.

Tryb aparatu jest niemal taki sam jak w filmowym. Dostępne są te same opcje. Po wykonaniu zdjęcia możliwe jest jego obrócenie o 90 stopni. Szkoda, że nie można obracać o dowolny kąt – wówczas uzyskano by przydatną funkcję prostowania zdjęcia. Obrót można wykonać zarówno przez polecenie w menu, jak i odpowiedni ruch palcem na ekranie dotykowym. Dodatkową opcją jest tryb „ciągłego” fotografowania. Piszę to w cudzysłowie, ponieważ kamera potrafi wykonać tylko 3 zdjęcia serii.

Tryb nagrywania nie wymaga dłuższego omówienia – jest to po prostu zwykły dyktafon.

W ustawieniach kamery użytkowników może zmienić datę, wyłączyć denerwujący odgłos „pikania” przy każdym naciśnięciu dowolnego przycisku, zmienić standard TV (PAL/NTSC), przywrócić ustawienia domyślne, ustawić czas potrzebny do autowyłączenia, częstotliwość nagrania (50 Hz/60 Hz), język (brak polskiego), sformatować kartę, ustawić jasność wyświetlacza (poziom najwyższy to dosłownie porażka - ekran jest stanowczo zbyt jasny) i inne ustawienia, które nie wymagają omówienia.

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgTest filmowania

-Full HD – 1920 x 1080, 30 fps,

-HD – 1280 x 720, 30 fps

-WVGA - 848 x 480, 60 fps

-QVGA – 320 x 240, 30 fps

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak widać na powyższych przykładach, nagrane filmy nie zachwycają. Barwy są blade. Na początku miałem nadzieję, że to po prostu ekran nie jest najwyższej klasy, jednak po odtworzeniu filmu na komputerze pozbyłem się wszelkich wątpliwości – nagrania są wyjątkowo mało barwne. Nagrany dźwięk poraża swoją słabą jakością, jeśli w ogóle jakiś jest, ponieważ osoba, która stoi zaledwie kilka metrów od kamery, już praktycznie nie słychać. Ostateczną ocenę pozostawiam jednak wam.

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgTest fotografowania

Zdjęcia podzielone na zastosowaną rozdzielczość:

-16 Mpx

-8 MPx

-5 MPx

-3 MPx

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgTest nagrywania głosu

Nagrany głos jest średniej jakości, jednak do normalnego użytku może się przydać. Źródło głosu, niezależnie od położenia względem kamery, jest dość dobre.

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgUżytkowanie

Kamera nie sprawia żadnych kłopotów w czasie użytkowania. Niezłe wyprofilowanie dodaje dużo ergonomii, dzięki czemu urządzenie dobrze leży w dłoni. Przełącznik do zoomu leży w odpowiednim miejscu – sięganie po niego jest bardzo intuicyjne. Opór, jaki stawia, jest nieco mały, jednak łatwo się do tego przyzwyczaić. Kłopoty sprawia za to pierścień do zmiany trybu z normalnego na makro. Sięganie do niego jest kłopotliwe i wymaga od użytkownika sporo skupienia, aby trafić w dobre miejsce, nie pokazując przy tym palców w kadrze. Przełączanie w tryb makro w czasie nagrywania to prawdziwa katorga – choćby użytkownik bardzo się starał, to i tak na filmie będzie widać nagły wstrząs kamery wywołany przekręceniem pierścienia.

 

blogentry-66177-0-44347300-1385907802_thumb.jpg

Przyciski nawigacyjne zostały umieszczone bardzo dobrze. Ich rozlokowanie było bardzo przemyślane – przyciski używane najczęściej znajdziemy zaraz pod kciukiem, natomiast te, z których korzystamy rzadziej – nieco dalej. Jednak jeśli chodzi o użytkowanie, to napotkać można jeden ważny szczegół – korzystanie z tych przycisków jest nieraz męczące, ponieważ nie zawsze poddają się woli użytkownika i lubią nie reagować na polecenia. Trzeba dopiero dobrze je „wyczuć”, by wiedzieć, w jaki sposób kliknąć dany przycisk, aby od razu zareagował.

 

blogentry-66177-0-95096100-1385907872_thumb.jpg

Pasek na dłoń jest regulowany, co pozwala w pełni dopasować jego długość do jej rozmiaru.

Przejdźmy teraz do strony bardziej technicznej. Kłopotliwym problemem jest konieczność ponownej konfiguracji urządzenia po naładowaniu baterii i jej ponownym włożeniu. Jest to dość irytujące, zwłaszcza gdy ktoś lubi dużo filmować i często ładuje akumulator.

Ekran, który powinien zrobić największą furorę, to 3-calowy LCD z ważną cechą: jest on dotykowy. Na pierwszy rzut oka – „genialnie, nie będę musiał się męczyć z nawigacją”. W rzeczywistości nie jest, niestety, tak wesoło. Choć powinien to być największy atut urządzenia, to jestem skłonny stwierdzenia, iż za jakość wykonania należy zaliczyć go raczej do wad. Właściwy ekran dotykowy skrywa plastikowa powłoka podobna do tej między innymi w popularnym niegdyś telefonie Samsung Avila. Z tej konieczności, aby kliknąć cokolwiek na ekranie, trzeba „przebić się” najpierw przez wspomnianą powłokę, a dopiero potem myśleć o włączeniu danej opcji dotykiem.

 

blogentry-66177-0-10173200-1385908044_thumb.jpg

Jest to jedna z największych bolączek kamery. Gdyby producent lepiej się postarał i dołożył porządny ekran dotykowy - nawet pomimo konieczności podwyższenia nieco ceny urządzenia – z pewnością lepiej by na tym wyszedł. Owszem – bo długim użytkowaniu posiadacz sprzętu przyzwyczai się do ekranu, i być może wtedy będzie to jakieś ułatwienie w nawigacji, jednak dla każdego nowego posiadacza kamery używanie dotyku będzie bardziej odstraszające niż zachęcające do użytku. Dopiero pod koniec okresu testowego, po około dwóch tygodniach, ekran „zaczął mnie słuchać” i był jako tako pomocą przy nawigacji, choć i wtedy zdarzało mu się nie złapać wszystkich moich poleceń. Niemniej jednak dotykowy ekran w kamerze to dobry kierunek rozwoju.

Jestem pewien, iż wkrótce takie rozwiązanie będzie stosować większość producentów.

Menu jest bardzo proste, i każdy, absolutnie każdy szybko „połapie się” w dostępnych funkcjach. Z tego powodu aspekt ten nie wymaga dalszego opisu.

 

blogentry-66177-0-00386900-1385908083_thumb.jpg

 

Klapka kamery po złożeniu trochę się rusza, przez co sprawia wrażenie słabo wykonanej. Poza tym użyte tworzywo sztuczne nie sprawia niemiłych niepodzianek.

Ogólne wrażenia z użytkowania są mieszane – jest kilka powodów do dumy, jest też kilka naprawdę poważnych wad, które czasami mogą po prostu zniechęcić do siebie użytkownika.

 

blogentry-66177-0-12227600-1382288084.jpgPodsumowanie

Widać, że Genius G-Shot HD580 to pierwszy, debiutancki model tajwańskiego producenta z dziedziny kamer. Zrozumiałe jest, iż chciał zacząć od mocnego przytupu. Stąd 3-calowy dotykowy ekran LCD, rozdzielczość FullHD oraz dwa sloty na karty pamięci. Nie wszystko – niestety – udało się dobrze zrealizować. Urządzenie nie dość, że nie zachwyca w użytkowaniu, to do tego filmy kręcone przez kamerę są po prostu średniej jakości – słabe, blade kolory, długie „łapanie” ostrości i oświetlenie – no, można by długo wymieniać.

 

blogentry-66177-0-09632200-1385908021_thumb.jpg

 

blogentry-66177-0-97745200-1385907999_thumb.jpg

Z tego wszystkiego wzięła się ocena taka, a nie inna. Kamera nie zasługuje na więcej, bo są produkty dużo lepsze od G-Shot HD580T, jednak trudno krzywdzić producenta niższą liczbą gwiazdek, jako że jest to pierwszy model kamery. Mam więc sporą nadzieję, iż następnym razem Genius zwróci uwagę na dotychczasowe rady i stworzy coś naprawdę dobrego, liczącego się w stawce najlepszych urządzeń na rynku.

Na pytanie jednak, czy warto kupować ten produkt, pozostawiam Wam.

  • Popieram 4

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...