Kiedy nieco ponad dwa tygodnie temu odbierałem od kuriera zawiniątko, w którym miał spoczywać Lenovo K5 miałem już o nim wyrobioną opinię. Kolejne, niczym nie wyróżniające się średnio półkowe urządzenie od znanego producenta i z grubo przesadzoną ceną. „Xiaomi przejdzie przez niego jak traktor przez masło.” – pomyślałem złośliwie, a na mojej twarzy pojawił się szyderczy uśmieszek. Podziękowałem grzecznie kurierowi i wróciłem do domu. Nigdy nie przewidziałbym jednak tego co miało się wydarzyć za