.
Ależ owszem że można, pod warunkiem, że dostęp jest spersonalizowany a to nie jest landing page tylko platforma zakupowa
.
No okej, sklep to jest spore spersonalizowanie. Natomiast zdarzy się, że osoba trzecia (spoza grupy docelowej) może do Was trafić na podstawie jakiegoś specyficznego wyszukania. Może to być też amator dopiero zaczynający branżę i może to być właśnie osoba młoda lub nie zaznajomiona z branżą w takim stopniu w jakim określacie grupę docelową. Choć mogę się mylić, bo np. wstęp na strone jest po uprzedniej weryfikacji etc. No ale nie ma co polemizować, po prostu telefony zagościły w każdej grupie docelowej nie zależnie od wieku i specjalizacji i nie da się tego wyprzeć i już
Jakie statystyki? Jakie przechodzenie na wersję mobilną? O czym wy piszecie?
To, że jakaś agencja interaktywna z mądrymi głowami zarządzającą projektem bloga nie ogarniają poprawnego projektowania pod użytkownika i urządzenia wraz z odpowiednim współczynnikiem treści na każdym rodzaju ekranu to nie jest wina świata i telefonów tylko tych ludzi. Świat sobie doskonale z tym radzi i z przyjemnością korzysta ze stron z telefonu. W dużych serwisach ruch mobile to ponad 50%. W mojej firmie również, a mówię tutaj o ponad 1mln wyświetleń na dzień z całego świata w grupie docelowej 12-50 lat.