Netia SA zrobiła ze mnie fikcyjnego dłużnika a następnie, ignorując postanowienie wydane przez Prokuraturę, postawiła się ponad obowiązującym prawem
W wielkim skrócie sekwencja wydarzeń wyglądała tak:
1) W lipcu 2011 chciałem zamówić w Netii Internet dla mojego biznesu ale szybko z tego zrezygnowałem
2) Umowę miałem dostać tylko e-mailem do wglądu, ale została ona do mnie wysłana od razu kurierem do podpisu. Oczywiście ja niczego nie podpisałem ani tym bardziej nie odsyłałem do wdrożenia w życie
3) Umowa ze sfałszowanym podpisem w cudowny i nie pojęty dla samej Netii sposób jakoś znalaz