luki965

Pytanie tylko co teraz, męczyć Amazon do skutku czy olać ich i słać dysk prosto do WD. Z zewnątrz dysk nie wygląda na uszkodzony, a oba zapakowane były zgodnie z wytycznymi WD dot. transportu ich produktów.

Styczeń 2018, gwarancja do 2020 roku.

W tej chwili już nie bardzo, mogę jedynie zlecić ponowną wymianę na kolejny egzemplarz licząc na szczęście lub skorzystać z gwarancji producenta. Zwracają jedynie koszty odesłania go do nich i wysyłają kolejny.

Dysk zakupiony w Amazonie, przy czym zaznaczam, że nie z ich "Marketplace" a oficjalnego sklepu Amazon (W zasadzie to kupiłem go w ramach bonu podarunkowego, więc pieniędzy nie tracę, co najwyżej nerwy). W dodatku już po wymianie na drugi egzemplarz.. i jest to samo, a nawet gorzej bo tamten padł po godzinie, a ten zaczął się wieszać na testach już po 15 minutach. Coś mi się widzi, że całą partię mają felerną. Mam teraz możliwość odesłać go po raz kolejny i liczyć, że tym razem przyślą sprawną sztukę albo generować RMA i słać do WD w Polsce... poradźcie, bo na prawdę nie mam już do tego nerwó

Witam. Niedawno zakupiłem nowiutki dysk WD Blue o pojemności 1TB. Po zamontowaniu go w komputerze został normalnie wykryty przez UEFI oraz instalator Windowsa, jednakże instalator systemu nie pozwolił mi na utworzenie na dysku partycji z powodu błędu: Nie można zainstalować systemu na tym dysku, sprzęt komputera może nie obsługiwać rozruchu z tego dysku. Upewnij się że kontroler dysku jest włączony w menu systemu BIOS komputera. Próbowałem użyć innego kabla, wpiąć dysk do innego portu SATA, a w ostateczności utworzyć na nim partycję z pomocą PartedMagic co poskutkowało całkowitym padnięcie