Właśnie dziś przesiadłem się w mieszkaniu w bloku na 5GHz i to był strzał w 10. Zaczynałem o tp-linka 1043ND. Było znośnie, ale umarł. Ostatnio miałem asusa RT-N18. Znacząco poprawił się zasięg, ale to jeszcze nie było to. Z łącza 100Mb/s wyciągałem co najwyżej 70Mb/s. Ostatnio w sieci zrozbiło się u mnie bardzo tłoczno, po 3-4 os na jednym kanale. Tłok taki, że w drugim pokoju laptop czasem zrywał. Bywało, ze transmisja spadała do 17Mb/s. Router stoi w dużym pokoju, do drugiego pokoju ma do pokonania w linii prostej 5m w tym 2 grube żelbetowe ściany nośne wyłożone kafelkami (sygnał przechodzi