Smartwatch to fajna opcja dla dziecka, szczególnie w klasach 1-3. Zegarek przyda się nie tylko w drodze do szkoły, ale również na osiedlu, gdy maluch bawi się np. u sąsiadów. Nigdy nie wiadomo, co strzeli im do głowy. Często okazuje się, że zamiast bawić się na ogrodzie udali się na pobliskie boisko, czy też w inne miejsce. Dla rodzica to stres, ale z drugiej strony nie da się mieć pociechy non stop na oku. Teoretycznie większość ma smartfony, ale to jednak delikatne, a zarazem drogie urządzenie, a dziecko zwykle średnio martwi się o uszkodzenia. Moja siostra chwali sobie Xblitz Find Me. Zdoby