Trochę późno odpisuję, lecz byłem zajęty w tygodniu.
Problem z zasilaczem jest taki, że komp się odpala dopiero po jakimś czasie po wciśnięciu "POWER". Zwykle im dłużej stoi nieużywany tym dłużej to trwa. Czasami to 10 minut, a czasami 30. Po wciśnięciu po prostu martwa cisza, nie włączają się wiatraki jak i cała reszta, tak jakby sygnału nie było, by nagle po czasie wszystko się wlaczyll jak gdyby nigdy nic.
Sprawdzałem włączniki i wszystko w porządku, próbowałem uruchamiać po odłączeniu wszystkiego z kolejnymi podzespołami i to samo. No i w końcu z innym zasilaczem i było ok