Hmm... Taa kombinacja mnie przekonuje, tylko czy 420 GB to nie za dużo na coś, co ma być tylko dopalaczem dla win?
Tak wiem, że wtedy mam szybszy dostęp do sampli czy pluginów, z czasem bym kupił dodatkowy SSD na programy/gry, których bym używał tak non stop.
Wiem ile może zabrać FL, gdyż nawet przy aktualnej kompilacji komputera(16 GB) potrafi zjeść nawet cały RAM, lecz to tylko w urywkach, gdyż mało co się bawię we wbudowane, więcej czasu bawię się reFX Nexus czy Sylenth.
Wysłane z mojego LG-M700 przy użyciu Tapatalka