Skocz do zawartości

Leevakk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

O Leevakk

  • Tytuł
    Nowicjusz
  1. Sprawdziłem. Tak, to on. Wychodzi na to, że będzie trzeba go wymienić. Dzięki za pomoc!
  2. Wydaje mi się, że może to pochodzić od trzeciego wiatraka (przyczepionego do obudowy nie procesora/karty/dysku). Wiem o nim tylko tyle, że zwie się TACENS PRO i jest biały. Dyski: OCZ-VERTEX3 MI WDC WD10EZRX-00A8LB0 Zasilacz: Modecom Feel 1500atx
  3. Witam, Ostatnio co jakiś czas spotykam się z (wydawałoby się) losowymi "atakami" niepokojącego dźwięku, którego źródło znajduje się gdzieś pod maską komputera (stacjonarnego). Wszystko wyglądało na to, że winą był błąkający się gdzieś kabel. Tak to też brzmiało (ciągłe "trrr!") oraz pojawiało się w podobnych momentach (po kilku godzinach od ostatniego odsuwania wszystkich kabli od wiatraków). Jednak po trzecim takim wypadku postanowiłem otworzyć działający komputer, by zobaczyć na własne oczy ten feralny kabelek. Wielkie było moje zdziwienie, gdy niczego takiego nie zobaczyłem, a dźwięk nadal
  4. Witam, wczoraj mój komputer wrócił z naprawy po dość dużej awarii (nowa płyta główna, zasilacz i sformatowany dysk). Kiedy ogarnąłem wszystkie najważniejsze rzeczy nadszedł czas na poużywanie go. Wszystko działało super, dopóki nie wszedłem na Skype. Otóż okazało się, że mój mikrofon jest zadziwiająco cicho. Tak, że nie dostawałem odpowiedzi w rozmowie jeden na jeden, bo ta druga osoba mnie nie dosłyszała (wykluczyłem błędy u moich rozmówców). Ten mikrofon zawsze był trochę cichy, ale wcześniej jakoś normalnie mogłem uczestniczyć w dyskusji. Bez krzyczenia do monitora. Oczywiście wymaksowałem
  5. Przejrzałem komputer od środka najdokładniej jak tylko się dało. Odłączyłem wszystko, co mogłem od dysku. Oczyściłem z kurzu każde wejście, przejście i wyjście. Następnie podłączyłem to na nowo, odpaliłem PC i stał się cud – wszystko działa jak należy. Musiała zawinić jakaś minimalna wada, której nie zauważyłem wcześniej. Dziękuję wszystkim za pomoc!
  6. I Odświeżę temat, bo dziś sprawdziłem dysk innymi programami (tak, nadal zachowuje się bardzo dziwnie i często zawiesza komputer na czas bliżej nieokreślony), albowiem HDtune (wersją darmową z 2008, nie jak wcześniej trialem "pro") oraz HWMonitorem i CrystalDiscInfo. Ostatni powiedział, że dysk jest "dobry", ale nie mógł odczytać temperatury. Pozostałe dwa programy wskazały, UWAGA, 128 (!!!) stopni Celsjusza. Czy to jakiś błąd? Wynosiło tyle zaraz po rozruchu.
  7. Kable wyglądały w porządku. Jeśli problem będzie się dłużej powtarzał, wymienię je. Mam jeszcze dwa inne dyski. Ten służył głownie do trzymania Windowsa oraz niektórych gier (ponoć lepiej działają na dysku z systemem). Sterowniki? Tak, może być w tym problem. Ostatnio, jak próbowałem je zaktualizować, zaatakowała mnie armia przycisków, a pod każdym inny plik. Z szybkiego rozeznania odkryłem tylko, że każdy aktualizował co innego, lecz nie wiedziałem, czego ja z tego potrzebuję, to sobie darowałem. Jak mówiłem, nie jestem dobry w tych sprawach. Mógłbyś może podesłać odpowiednie linki? Byłbym
  8. Docisnąłem kabelki do dysku, płyty głównej. Jeśli były jakieś nieszczelności, to minimalne. Windows włączył się tym razem poprawnie, przed chwilą zrobiłem skany, oto efekt: Kilka hostingów, jakby któryś nie działał: http://i.imgur.com/PzWITtG.png http://s10.ifotos.pl/img/Dyskpng_swqaerq.png http://iv.pl/images/23443703822180460283.png Zaznaczam, że błąd nie został rozwiązany. Błąd nadal wyskakuje co jakiś czas. Przed chwilą nawet widziałem bluescreen.
  9. Witam, Ostatnio czyściłem swój komputer z kurzu. Wszystko było ładnie, podłączyłem A, B, C itd., Windows się włączył, Skype, Chrome, jakieś gry - wszystko bez zarzutu. Aż tu nagle, wszystko staje. Nic nie mogę zrobić, nic nie odpowiada. Jedynym ratunkiem był przycisk resetu na obudowie. Nacisnąłem go i komputer funkcjonował ponownie jak należy. Do czasu, historia się powtórzyła. Uznałem, że to może być moja wina, bo okoliczności były w obydwu przypadkach podobne (rozpakowywanie pewnego pliku .zip). Jednak za drugim razem Wind nie chciał już się tak łatwo włączyć. Pokazał mi tylko" "reboot an
×
×
  • Dodaj nową pozycję...