Skocz do zawartości

Racjonalista

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutralny

O Racjonalista

  • Tytuł
    Nowicjusz
  1. Drytech...? Chyba DrayTek DrayTeka za 200 zł nie kupisz (nowego). Jeśli nie zależy Ci na nowym, to poluj na allegro na używany w takiej kwocie. Nie muszę Ci polecać żadnego konkretnego modelu - znajdź taki, który pasuje do Twojego łącza (ADSL2+) i będziesz zadowolony. DrayTeki to jest inna liga w porównaniu do TP-Linków i innego badziewia.
  2. W linii komend spróbuj zrobić ping na orange.pl i benchmark.pl. Prawdopodobnie nie dostaniesz odpowiedzi i zobaczysz "Upłynął limit czasu żądania", ale to nieistotne. Sprawdź natomiast, czy po adresie domenowym dostaniesz adres IP: To samo z benchmarkiem i innymi stronami, które Ci się nie wyświetlają. Jeśli tego rozwinięcia nie widzisz, to jest coś nie tak z ustawieniami DNS lokalnie albo gdzieś po drodze.
  3. To tylko niedopatrzenie na stronie mediaexpert. Karty z obu linków to dokładnie to samo. Jeśli Ci wygodniej, kup w mediaexpert. Karta na pewno działa z Windows 7 (zarówno 32, jak i 64-bitowym). Potwierdzenie możesz uzyskać u źródła, czyli na stronie producenta: http://www.tp-link.com.pl/products/details/?model=tl-wn722n#fea
  4. Jeśli przenosisz się z komputerem dość daleko od routera, lepiej zapomnij o kartach w formacie mini/micro. Mam Edimaxa i karta dobra, stabilna, tania, ale tylko wtedy, kiedy korzystasz z niej w tym samym pomieszczeniu, gdzie znajduje się router. Cienka ściana też nie powinna stanowić problemu, ale grubsza (w domku jednorodzinnym) albo płyta stropowa spowoduje, że zarejestrujesz wolniejszy transfer i częstsze lub rzadsze, ale jednak zrywanie połączenia. Skoro przenosisz się tam, gdzie nie będziesz mógł podpiąć się kablem, to zakładam, że będziesz dość daleko od routera, więc lepiej zainwest
  5. "Wątpliwą przyjemność" jeśli już, a nie "wątpliwą okazję". Wątpliwa okazja w tym kontekście nie ma najmniejszego sensu.
  6. Nie masz się czego obawiać zatem - wszystko będzie się "widziało" jak trzeba. Twój router nie ma możliwości odseparowania WiFi do osobnej podsieci (na oryginalnym firmwarze), więc sprawa jest jasna. Kup tego Seagate'a, podłącz się pod WiFi, kablem USB to telewizora i wszystko będzie OK
  7. Ale po co tak kombinujesz? Przecież jeśli masz jeden router, do niego podpięty komputer po kablu, a dodatkowo inne urządzenia po WiFi, to one się nawzajem powinny w domyślnej konfiguracji widzieć. Chyba, że wydzieliłeś podsieć dla WiFi, ale w to wątpię. Nie musisz kupować żadnej karty WiFi na USB i rezygnować z pewnego połączenia kablowego. Kup dysk, np. ten, który sam zaproponowałeś, podepnij do telewizora, odpal na nim WiFi i podłącz się do swojej sieci, a każde urządzenie w niej będące będzie go widziało i będziesz tam mógł w dowolnej chwili wrzucać/edytować/usuwać pliki multimedialne (i ni
  8. Nie pisz już ani jednego zdania więcej, bo się ośmieszasz... Jak ktoś, kto nie rozróżnia Mb od MB ma czelność brać się za recenzowanie czegokolwiek związanego z technologią/elektroniką... Krowy pasać, a nie tykać się do komputera. I jeszcze nie daje ci do myślenia fakt, że w Twoim rozumowaniu dysk może być wolniejszy od nędznego połączenia sieciowego? Serio? Kpisz w tym momencie, czy dorabiasz tu jako komik? To jest właśnie poziom benchmarka - gimbaza dostaje w łapy sprzęt, o którym nie ma pojęcia i pisze recenzje ku radosze sponsora TP-Linka. Gratuluję upodlenia rzetelności recenzji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...