Skocz do zawartości

40rozbojnik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

648 Doskonały

O 40rozbojnik

  • Tytuł
    Pasjonat
  • Urodziny 10.09.1985

Informacje

  • Płeć:
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Warszawa
  • Zainteresowania:
    film, książka, cięższa muzyka, szeroko pojęte IT i rozrywka cyfrowa.

Ostatnie wizyty

17186345 wyświetleń profilu
  1. Z pół roku temu instalowałem Linux Mint znajomemu na jakimś 11 letnim latopowym trupie. 3GB Ram, jakieś dwa rdzenie i SSD (nowy). Działa to podobno nadzwyczaj dobrze.
  2. Ja mam podobny wynalazek kupiony nie wiem, za 15 zł na aliexpress (NVME - PCIEx1). Działa już pół roku bardzo dobrze, z tym że nie korzystam z Windowsa. Na dysku podpiętym do tego ustrojstwa mam sporo gierek, wszystko działa jak trzeba pod Ubuntu.
  3. Sprawdź MultiBootUSB. Na pewno pozwala stworzyć bootowalnego pendrive'a z różnymi systemami, z tego co piszą umożliwia również instalację systemów linuksowych z wiersza polecenia. Nie wiem jak z Windowsami: https://sourceforge.net/projects/multibootusb/
  4. Nie wiem który to już raz: I jeszcze w Witchfire
  5. Skoro firma słaba i mechanizm tanizna to faktycznie nie ma o czym mówić, szkoda pieniędzy.
  6. Dlatego właśnie warto zapytać się sprzedawcy co tam w środku siedzi. Uważam, że Orient i Seiko są bardzo w porządku jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości, także jeśli w tym różowym cudzie byłby mechanizm od którejś z w/w firm to można brać bez strachu, że będzie się spóźniał/spieszył itp. Co do trwałości koperty/bransolety się nie wypowiem, bo nic mi na ten temat nie wiadomo. Trzeba by poszperać w necie w opiniach dot. wybranego modelu.
  7. Czy ja wiem. Dawniej w takich zegarkach dawali mechanizmy od Orientów czy Seiko, także były niezłe - japońskie. Nieco przepłacone, bo taniej byłoby sobie kupić zegarek marki Orient czy Seiko. Ale jak dizajn przypasował - czemu nie. Warto sprawdzić co tam w środku jest, sprzedawca powinien takie informacje posiadać.
  8. Miałem praktycznie identyczną sytuację przy aktualizacji biosu na MSI B350 PC MATE. Wszystko tip top, bios dobry, pendrive dobry, praktyka w aktualizacjach wieloletnia. I to samo, aktualizacja ok, reboot automatyczny i czarny ekran przez wiele godzin. Nic nie pomogło, również skoczyło się na nowym mobo. Reszta sprzętu oczywiście sprawna, do tej pory używam.
  9. Jak pisał kolega xardas, Default.rdp jest tworzony automatycznie przez program podłączania pulpitu zdalnego. Za zadanie ma zapamiętanie ostatnich ustawień połączenia (jakość, adres połączenia itp), nie jest to żaden wirus ani nic strasznego.
  10. Jeden lekarz mówi, że efekt szczepień a inny że efekt Covida. Nie ma co za przeproszeniem pierniczyć, bo tak w zasadzie to nic nie wiadomo i nie ma nawet jak sprawdzić. Moja lepsza połowa po Covidzie albo po szczepieniu nabawiła się problemów z sercem, arytmią itp. - musi brać piguły już na stałe. Ponoć bardzo popularne powikłanie pochorobowe. A może poszczepienne. Czeski film, nikt nic nie wie. @Alf dobrze, że już jest jako tako, bo szczerze mówiąc Twój post z końca czerwca nie napawał optymizmem.
  11. Brzmi to niewesoło, ale dobrze że jesteś już pod opieką. Zdrowia, oby ten syf szybko Ci odpuścił!
  12. Co innego łykanie medialno-informacyjnej papki jak przysłowiowy pelikan, a co innego opieranie się na opiniach ekspertów danej dziedziny, o której nie ma się bladego pojęcia. Problem jest taki, że zwykły człowiek po lekturze opracowania naukowego nt. wirusologii, fizyki kwantowej czy problemu matematycznego nie wszystko zrozumie już nie mówiąc o konieczności posiadania odpowiedniego doświadczenia, aby wyciągać daleko idące wnioski. No i nie zapominajmy o problemie weryfikacji źródeł, nie tak łatwo odsiewać ziarno od plew w natłoku "informacji". No chyba, że to tylko ja mam jakieś ograniczenia
  13. W czasach eskalacji epidemii zdecydowałem, że będę się zabezpieczać w miarę możliwości tym co jest dostępne, czyli "szczepionką", osłonięciem twarzy i unikaniem tłumów. Uważałem, że opinia eksperta danej dziedziny jest więcej warta niż opinia laika po internetowym riserczu, zwłaszcza jeśli chodzi o bardziej skomplikowane zagadnienia. Akademia chłopskiego rozumu bywa mocno zawodna. Po latach wychodzi na jaw to, że decydenci myśleli głównie o tym ile można się nachapać przy okazji epidemii na lukratywnych biznesach (szwalnie-sralnie, import chińskiego chłamu pod sztandarem "dobra nar
  14. Też mam podobne podejście: nie wydaję za dużo na pierdoły, czasem korzystam z tańszych alternatyw i myślałem że ludzie przesadzają pisząc o jakichś krzywych wentylatorów i innych duperelach bo im karta hałasuje. Zawsze miałem dosyć głośne grafiki i niezbyt mi to przeszkadzało, dopóki nie usłyszałem jak działa moja obecna grafika przy sporym obciążeniu. No i musiałem zapoznać się z krzywą wentylatorów, bo bez stoperów czy głośników ustawionych do absurdalnego poziomu nie dało się komfortowo grać w nic bardziej wymagającego. Także albo nie słyszałeś jak "cudowne" potrafią być nowe konstrukcje w
  15. Jak dla mnie bios wydaje się w porządku, w bazie techpowerup jest taka wersja dla tej karty: https://www.techpowerup.com/vgabios/228011/msi-rtx3070-8192-201126-1 Także problemem musi być coś innego. Najprościej byłoby chyba sprawdzić jak zachowuje się karta na czystym systemie (po formacie), oczywiście po uprzednim zrobieniu backupu. Przydałby się też zasilacz na podmianę, albo też inny komputer. Nie wiem ile masz czasu na zwrot, ale jak niewiele to ja bym się się długo nie zastanawiał nad oddaniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...