Skocz do zawartości

Mała cyfrówka czy może hybryda?


Recommended Posts

Ostatnio naszła mnie ochota na przesiadkę z mojego starego wysłużonego już Fujifilm Finepix J25. Z bliska aparat robi nawet dobre zdjęcia, lecz zoom mimo że jest tylko x3 całkowicie odpada. Teraz zastanawiam się nad tym Sony http://www.currys.co.uk/gbuk/cameras/digital-cameras/compact-digital-cameras/sony-cyber-shot-cyber-shot-dsc-wx80-advanced-compact-digital-camera-black-20965675-pdt.html i Fujifilm http://www.currys.co.uk/gbuk/cameras/digital-cameras/bridge-cameras/fujifilm-finepix-s6800-bridge-camera-white-21321344-pdt.html . Nie chcę kupować czegoś bardzo drogiego, gdyż ostatni zakup kamery JVC GZ-GX1 mnie raczej rozczarował i uważam, że to przerost formy nad treścią (szczególnie ten brak ustawienia ostrości w 1/9 ekranu - lewy dolny róg). W sumie cyfrówka to cyfrówka, małe poręczne na każdą okazję. Z kolei hybryda jest niby takim złotym środkiem, pomostem miedzy lustrzanką a małą cyfrówką. Miałem okazję pracować ostatnio na jakimś hybrydowym Olympusie i wolny czas pracy, rozbudowane ustawienia (z których mało korzystam) oraz gabaryty mnie trochę denerwowały.

Link to post
Share on other sites
hybryda jest niby takim złotym środkiem, pomostem miedzy lustrzanką a małą cyfrówką

 

 

Tfu tfu tfu. Z całego serca odradzam hybrydy. Sam dawno temu kupiłem lumixa dmc-18 z podobnym nastawieniem. Nie jest to prawda. Rozwiązanie to łączy pewne zalety obu systemów ale głównie łączy ich wady. Hybryda jest duża, ciężka (jak lustro) i do tego robi przeciętne zdjęcia które obok "lustrzankowej" jakości nawet nie stały (jak kompakt). Słabo będzie zachowywała się też w słabszym świetle (ze względu na fizycznie niewielki sensor- zwykle przeładowany, szuuumy). Nie polecam. Jedyna zaleta to ten faktyczny "ultra-zoom". Ale ile razy z niego korzystałem podczas typowych sesji wakacyjnych... Aplikuje się tu stara zasada "jak coś jest do wszystkiego..."

 

Jeśli chcesz aparat do zabrania do torby, wakacyjny, imprezowy i ogólnie do podstawowych zastosowań to lepiej zainwestować w lepszej jakości kompakt. Jeśli zaś priorytetem jest jakość zdjęć- zastanów się nad lustrem z półki "entry level". 

 

Pamiętaj jednak że to nie aparat robi dobre zdjęcia tylko Ty ;)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

No dobrze. Trochę rozwiałeś moje wątpliwości co do hybrydy. Z zoomu mało korzystam. Na kamerze przeważnie nie przekraczam zoomu x5 zaś w Fujifilm J25 nie robiłem więcej jak x1.5. A czy ten Sony z pierwszego linku będzie ok?

Edytowane przez Viktor
Link to post
Share on other sites

Biafra1987 dobrze prawi.

 

Autorze sam musisz sobie odpowiedzieć, co jest ważniejsze dla Ciebie.

Jeśli wygoda, poręczność to bierz Sony, jeśli jakość to lustro, a jak kompromis, to hybryda, z tym że ten fuji to nie jest hybryda.

Jeśli fuji hybryda, to raczej x-s1 (test http://www.optyczne.pl/177.1-Test_aparatu-Fujifilm_FinePix_X-S1_Wst%C4%99p.html), ale cena to ok. 2000,-

 

Ja akurat mam "hybrydę" Fuji S9600 kupioną z pełną świadomością ograniczeń i faktycznie robienie nim zdjęć to mordęga. Długo ostrość łapie, długi czas reakcji, kiepski wizjer, małe możliwości w słabszym świetle, ale jak już zrobi zdjęcie to nie są one złe, na pewno lepsze niż kompaktach.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dla mnie samo nazywanie takiego aparatu hybrydą jest mylne. To zwykły kompakt tylko z większym zoomem, czyli kompakt z segmentu superzoom. No ale nie o tym temat :-D Również odradzam takie aparaty, a szczególnie od fuji. Bawiłem się kilkoma modelami i były okropne. Z tego segmentu mogę polecić jedynie Sony HX200 i Panasonic FZ200, ewentualnie Canon SX40/SX50. Szczególnie ten Panasonic jest warty uwagi ze względu na stałą wartość przesłony na całym zakresie ogniskowych.

 

Edit:

 

Pomostem między kompaktem a lustrzanką jest tzw bezlusterkowiec. Polecam rozważyć zakup np Sony NEX.

 

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

 

Tapatalk coś mi nieładnie sformatował ten post... (poprawione na komputerze)

Edytowane przez Luki91
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Canon EOS-M jest też dobrą opcją ze względu na możliwość dokupienia przejściówki do obiektywów systemu EOS. Tak samo jak NEXy ma matrycę APS-C. Minusem będą trochę gorsze filmy niż w soniaczach. Można go dostać już od ok 1700 zł od ręki.

Link to post
Share on other sites

Maksymalnie do 180 funtów bez kompromisów. Wybiorę raczej tego Sony chyba, że jest jeszcze jakiś ciekawy model. Zatem hybrydy i inne tego typu wynalazki odpadają. Jutro skoczę do sklepu pomacać.

 

Wpadł mi w oko jeszcze Sony WX100 http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/5597154.htm . Teraz mam dylemat: WX80 czy WX100?

Edytowane przez Viktor
Link to post
Share on other sites

Jeszcze mam na oku WX200, który różni się od WX80 rozdzielczością LCD (460k), zoomem (x10), mega pixelami (18) oraz posiada Sony Lens G. Tylko, że za te różnice trzeba dopłacić 70 funtów. Warto? Bo jak dla mnie to marketingowa magia cyferek.

Link to post
Share on other sites

A gdyby Wx80 i Wx200 były w tej samej cenie? Bo właśnie jeden ze sklepów przez pomyłkę sprzedaje Wx200 w cenie Wx80. Znajomy kupił właśnie i to potwierdza. Z kolei w hierarhii Sony, model 200 stoi wyżej, więc może ten Sony Lens G nie jest taki zły. Poza tym tak czytając opinie, to w obu modelach wszyscy są zachwyceni jakością zdjęć, więc może akurat tutaj nie ma większych różnic. Zaś na jakimś angielskojęzycznym forum w temacie "CZ kontra Lens G" doszli do wniosku, że różnice są w większości przypadków na plus dla Carl Zeiss, ale to wszystko zależy od konkretnego modelu. Z kolei ja doszedłem do takiego wniosku, że skoro cena taka sama, parametry zbliżone, to pozostaje się kierować wyglądem. Mylę się? No, ale jeszcze dziś pójdę sobie obejrzeć oba modele na żywo, bo niestety jeszcze nie miałem okazji.

 

@Sztyki - czy przy tej samej cenie wciąż obstawiałbyś WX80 z Carl Zeiss?

 

Ah i jeszcze czy większy pixel pitch powoduje mniejsze szumy? No i na koniec f3.3-5.6 czy f3.3-8?

 

Edit: Byłem widziałem i się nie zdecydowałem. WX80 wygląda tandetnie i to uczucie się jeszcze bardziej pogłębia kiedy trzyma się go w ręce. WX200 nie było na stanie. W sieci sklepów gdzie omyłkowo dali inną cenę na WX200 wszystko się rozeszło. Ale wpadł mi w oko taki oto Samsung http://www.currys.co.uk/gbuk/cameras/digital-cameras/compact-digital-cameras/samsung-wb200f-smart-wifi-advanced-compact-digital-camera-blue-21163669-pdt.html . Jest też wersja z sensorem CMOS http://www.currys.co.uk/gbuk/cameras/digital-cameras/compact-digital-cameras/samsung-wb250f-smart-wifi-advanced-compact-digital-camera-black-21312143-pdt.html . Samsung w porównaniu do Sony wygląda bardzo solidnie. Tylko teraz CCD czy CMOS? Jakie są ich wady i zalety?

Edytowane przez Viktor
Link to post
Share on other sites

Ah i jeszcze czy większy pixel pitch powoduje mniejsze szumy?

Pixel pitch to odległość między pixelemi (sensorami) tego samego koloru, więc większa odległość może wskazywać na większe pixele. A większe pixele to generalnie mniej szumów.

 

No i na koniec f3.3-5.6 czy f3.3-8?

Jak się domyślam chodziło Ci o porównanie obu Sony? (bo inaczej, to trochę bez sensu pytanie :/ )

Więc w tym konkretnym przypadku f3.3-5.6 jest lepsze, bo jest jaśniejszy obiektyw na długiej ogniskowej (nawet dłuższej niż WX80, więc w tym samym miejscu ogniskowej w WX200 będzie jeszcze jaśniej)

 

Samsungi mają większe prawie dwukrotnie ogniskowe (zoom) i przy tym w zakresie jaki oferował WX200 są na pewno jaśniejsze (one na 432mm są prawie tak jasne jak Sony na 250mm). Poza tym przetworniki mają prawie takiej samej wielkości (CCD ma ciut większy) przy mniejszej ilości pikseli niż Sony, czyli mniej szumów od Sony.

Na papierze wygląda, że oba są lepsze od WX200, który z kolei jest lepszy od WX80.

 

Podsumowując wybierając między Sony WX a Samsung  WB, wziąłbym Samsunga.

 

Tylko teraz CCD czy CMOS? Jakie są ich wady i zalety?

 czytaj tu http://www.optyczne.pl/14.1-artyku%C5%82-CCD_vs_CMOS_Troch%C4%99_historii.html

Link to post
Share on other sites

@drVanSteiner - Tak, z tymi f'ami to chodziło mi o porównanie tych Sony. Zaraz poczytam trochę o tym CCD i CMOS. Na YouTube w porównaniach obu sensorów, CCD przynajmniej w filmach prezentuje się lepiej. Będąc w sklepie widziałem jeszcze takiego Panasonic'a: http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/5598067.htm . Model zeszłoroczny, ale na tegoroczny mnie już nie stać bo jest o stówę droższy. Z kolei ten Panasonic Lumix TZ30 ma niby problemy z szumami przy słabym oświetleniu. Czyli teraz na placu boju znów mam dwa modele. Samsunga i Panasonika. Którego byś wybrał?

Link to post
Share on other sites

Na papierze wygląda, że oba są lepsze od WX200, który z kolei jest lepszy od WX80.

 

Dobrze, że napisałeś "na papierze" bo z testów (linki poniżej) - performance (jakość zdjęć i filmów) mają na tym samym poziomie. Różnice wychodzą przy ilości dodatków (filtry, wi-fi, etc.), zoomie oraz jakości wykonania + wygoda użytkowania i tu faktycznie samsung ma lekką przewagę.

 

http://www.ephotozine.com/article/samsung-wb250f-review-21596

http://www.ephotozine.com/article/sony-cyber-shot-wx200-review-21681

http://www.ephotozine.com/article/sony-cybershot-dsc-wx60-review-21340 (co prawda wx60 ale od wx80 różni się brakiem wi-fi i ceną)

 

Tak więc kwestia do rozważenia dla autora na czym bardziej mu zależy - niższej cenie czy większym zoomie i wi-fi, jakość zdjęć będzie porównywalna.

 

Osobiście posiadam wx60 i mogę polecić. W tej cenie lepszego wyboru nie ma. Zwłaszcza filmy kręci kozackie :)

 

*TZ30 w testach też wypada bardzo dobrze. To są osiągi na porównywalnym poziomie. Różnic to tu wielkich nie będzie bo to po prostu ta sama "półka możliwości".

Edytowane przez Jurij
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Na wi-fi mi nie zależy. Filmy na aparacie wystarczą mi jeśli będą 720p (a to oferuje chyba każdy z powyższych aparatów), bo do lepszych filmów to mam kamerę GX1.

 

 

 

Różnic to tu wielkich nie będzie bo to po prostu ta sama "półka możliwości

 - i w tym chyba najwięcej jest racji. Pomijając totalne budżetówki, większość ma podobną jakość zdjęć. Z filmami bywa różnie. Zaś największe różnice pojawiają się w ficzerach. Pozostaje się skupić na wyglądzie i jakości wykonania. Takie nasuwają mi się wnioski po dwóch (dopiero) dniach poszukiwań. A, to jedna z ciekawszych stron którymi się podpieram: http://www.digitalversus.com/digital-camera/panasonic-lumix-tz40-p15150/test.html#full-review .

 

Tak przy okazji przejrzałem stare zdjęcia z wakacji porobione w różnych miejscach na ziemi, w różnych warunkach i muszę przyznać, że nawet stary Fuji J25 dawał radę z sensorem CCD i brakiem stabilizacji (przez co nieraz trzeba było kilka razy powtarzać ujęcie).

Edytowane przez Viktor
Link to post
Share on other sites

Jeżeli już miałbym wybierać miedzy Panasem a Samsungiem wziąłbym Panasa. Samsung ma jedno z najsłabszych odwzorowań kolorów, potwierdzone, sporo zwrotów jest. Aczkolwiek dalej obstawałbym przy WX80, a jak Wi-Fi nie jest potrzebne to WX60 - to te same aparaty, różnią się tylko Wi-Fi.

Link to post
Share on other sites

WX60 i WX80 w sklepach "stacjonarnych" mam w tej samej cenie 130 funtów. Na Amazonie WX60 kosztuje 110 funtów. Jednakże tyle już widziałem usterek czy niedociągnięć w sprzętach elektronicznych, że chyba jednak kupię w normalnym sklepie. Na koniec wczorajszego dnia zainteresował mnie jeszcze Panasonic Lumix SZ9, który bardzo mi odpowiadał designem i wykonaniem, lecz w testach przy słabszym świetlne wypadł dużo gorzej od Sony WX60,80,200. Wychodzi na to, że jednak Sony robi najlepsze zdjęcia w przedziale 100-200 funtów. Szkoda tylko, że przeważnie testy są robione na maksymalnych ustawieniach, gdzie strasznie uwidaczniają się szumy. Nigdy nie używam więcej jak 5 mega pixeli.


Kupiłem Sony WX200 w cenie WX60. Nie mieli WX60, więc dali mi tego w cenie tamtego. Zrobiłem tylko kilka zdjęć. iAuto i iAuto+ mi nie podchodzą. Używam Program Auto, gdyż można w nim lekko regulować niektóre rzeczy. Porównałem sobie go zaraz ze starym aparatem. Faktycznie tutaj w ciemniejszych miejscach Sony wygrywa, ale reszta prawie na równi mimo tego, że Fuji J25 jest już taki stary. Za tą cenę nie mogę narzekać. No i jest możliwość nagrywania filmów tylko nie wiem gdzie jest ten progressive HD, który widnieje w instrukcji. Nie rozumiem też trochę tego zoomu. Niby wyłączyłem cyfrowy zoom jak i Clear Zoom, a mimo tego nadal mogę przybliżać więcej niż pozwala mi zoom optyczny. Na koniec dodam, że nawet ten Sony WX200 nigdy nie powinien kosztować więcej niż te 150 funtów (dałem 130). Panasonic SZ9 wyglądem również mi się podoba i lepiej leżał mi w ręce (w sklepie). Podejrzewam, że nie odczułbym różnicy w zdjęciach między nimi, bo ledwie ją odczuwam przy Sony po przesiadce z Fuji. No i SZ9 robi lepszej jakości filmy. Teraz myślę, że lepiej było kupić SZ9, ale ten kosztował 150 funtów. Skoro oba są dobre, a za WX200 zapłaciłem tylko 130, więc ostatecznie cena zadecydowała. Ostatecznie jestem zadowolony. Dzięki za poświęcony czas ;)

Edytowane przez Viktor
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Z tym zoomem mam to samo u siebie w wx60. Nawet nie chce mi się wnikać o co biega :) na szczęście jest znacznik, w którym się "przekracza" zoomy, także można z tym żyć. Tak jak pisałem wcześniej - przy takim budżecie poziom zdjęć będzie bardzoooo zbliżony. Kwestia "dodatków". Zresztą to ma być kompakt, więc nie można wymagać cudów :) się spodoba focenie to i tak trzeb będzie zainwestować w lustro i tak :)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...