Skocz do zawartości

Płyny chłodnicze do LC --dyskusja


Recommended Posts

Otóż tak zastanawiam się nad doborem odpowiedniego płynu chłodniczego do układu. Nadszedł czas wymiany białych węży na przezroczyste (znudziły mi się) i potrzebowałbym jakieś kolorowe chłodziwo --tutaj zaczynają się schody.

 

Normalnie użytkowałem bezbarwnego Aquacomputer DP Ultra i byłem bardzo zadowolony, ale jak wiadomo kolor = barwnik, a barwnik lubi się wytrącać i może to powodować kłopoty.

 

Swego czasu GreQ zachwalał destylkę + biocide + barwnik, wyrównanie pH wody do 7 to nie jest problem ale wiem też że miał z owym barwnikiem nieprzyjemności.

 

Sam miałem kiedyś Fesera One Blue i mimo niepochlebnych opinii przez 6 miesięcy użytkowania nie zapaprał mi żadnego bloku (w końcu cooling.pl dalej te płyny oferuje, więc chyba nie mogą być złe).

 

Mayhems Pastel mi się nie podoba, bo wolałbym coś bardziej klarownego.

 

Czy może ktoś miał do czynienia z niebieskim klarownym płynem do LC, który mógłby z czystym sumieniem polecić? 

Link to post
Share on other sites

Miałem u siebie nie raz i nie dwa i Feser One (Pure, Clear UV oraz Blue UV) i EKoolant (Blue) i tylko raz zdarzyło się, że po kilku miesiącach użytkowania miałem wytrącenie inhibitora i barwnika (widoczne było to tylko w bloku wodnym) więc tutaj nie ma jakiejś pewnej reguły. Wystarczy po prostu zadbać aby podczas napełniana układu wszystko było uprzednio przepłukane (np. destylką) oraz pilnować, żeby żadne pyłki się do układu nie dostały ani podczas napełniania ani w trakcie używania kompa (m.in. stąd też moje uczulenie na stosowanie filtrów przeciwkurzowych ;)). Przyznam jednak, że jak kiedyś będę miał więcej czasu i pieniędzy, to chętnie bym sprawdził i coś od Mayhems i coś od Phobya :)

 

Link to post
Share on other sites

hmm...nie chcę wyjść na jakiegoś dziwaka, ale od około 4 miesięcy jadę na niebieskim Borygo:) - tydzień temu, podczas generalnego czyszczenia, zaglądałem do wnętrza bloku i ku mojemu zaskoczeniu było lodzio miodzio - zero syfu. Jedynie do czego muszę się przyznać, do zauważyłem bardzo drobny nalot w wężach (coś zielonkawy - może to glon:) - mój komp nie ma ścianek bocznych (na razie) i cały dzień jest wystawiony na światło dzienne, które wiadomo sprzyja rozwojowi różnych żyjątek:).- podobno są jakieś płyny na takie dolegliwości, ale koszt Boryga nie jest tego wart.

 

A tak to wygląda:  zdjęcie mojego układu, świeżo zalanego, jeszcze widać pianę w rezerwuarze. Po paru godzinach płyn stał się bardzo klarowny i wizualnie efektowny - mnie się podoba.

http://www.benchmark.pl/uploads/zestaw_komp/19258/big/20130113_204435.jpg

Cena za 1l około 10zł w Castoramie xD.

 

pzdr.

Link to post
Share on other sites

Ja u siebie jadę na Mayhems pastel. Większość userów tego płynu go sobie chwali. Zrobiony został tak żeby pracować w układzie przez długi czas. Zawiera biocide w odpowiedniej ilości i inhibitory korozji. Trzeba się upewnić że cały układ jest dokładnie wymyty i wypłukany przed zalaniem. Czuły jest na zmiany pH i węże z plastyfikatorem. Ogólnie jednak w dobrych wężach i przy wymytym układzie nie sprawia problemów.  Ponoć testowany był nawet bez wymiany przez 3 lata. Brudzi paluchy i ciężko je domyć po zabarwieniu ale po zlaniu płynu z układu przy dokładaniu nowych złączek bloki wyglądały w środku jak nowe. Zero osadu, mgiełki na wężach, bez problemów. pH zmierzyłem pH-metrem i nie uległo zmianie po 4 miesiącach więc płyn wrócił do układu. I nadal nie ma z nim problemów. Ostatnio komp stał wyłączony przez tydzień i też nie widziałem wytrącania się cząsteczek ani osadów. 

 

Odnośnie barwienia to wszystko zależy od koloru jaki sobie wybraliśmy- niektóre barwniki są bardziej agresywne niż inne. Dla przykładu- UV pink który jest składnikiem wielu płynów reagujących na UV w tonacjach róż-czerwień-pomarańcz barwi węże jak ta lala. Tego się zwyczajnie nie uniknie.

 

Oczywiście trzeba uważać i czytać fora bo niektóre płyny które nadal są dostępne i względnie popularne znane są z tego że syfią układ i bloki niemiłosiernie- na przykład fesery. Czyli innymi słowy syfery. 

Link to post
Share on other sites

Czytałem, czytałem ;) Ale z tego co pisałeś to głównie miałeś doświadczenie z bezbarwnymi płynami więc pewnie nie ma tam za bardzo co syfić a feser ma swoją reputację ;) Jak o niego zapytałem kiedyś na overclockers.net to zostałem zarzucony linkami od ludzi którzy mieli te płyny u siebie. Przykładowy wątek:

 

http://www.xtremesystems.org/forums/showthread.php?226632-Confirmed-Feser-1-Blue-Premix-GTZ-do-NOT-want&p=3837299#post3837299

 

Nie dzieje się tak u każdego ale głównym czynnikiem w tym przypadku jest czas. Ponoć w przypadku tych feserów trzeba bardzo restrykcyjnie trzymać się czasów wymiany płynu. Nie dla mnie :P 

 

Ponadto to właśnie osadzanie się syfu w blokach jest najniebezpieczniejsze bo nawet nie widzisz bez rozbierania układu co się dzieje. Już nawet tragiczna aurora mimo że kompletnie się rozwarstwia nie powoduje zapychania bloków. 

Link to post
Share on other sites

Płyny od EK również do polecanych nie należą, Feser Blue ma tak masakryczny barwnik że nawet ze skóry trudno zmyć po chwilowym kontakcie. Z wężami może być bardzo różnie po dłuższym użytkowaniu. 

 

Kolorowy DP Ultra od Aquacomputer szybko blaknie, mimo że syfu dużo nie zostawia... 

 

Sam nie wiem... chyba zaleję jak za starych dobrych czasów orlenowskim Petrygo :) 

Link to post
Share on other sites

T.luk teraz pytanie do Ciebie... zalać niebieskim Petrygo z Orlena czy destylką + Biocide i olać niebieski kolor :)

Szczerze? Według mnie iIm mniej składników mieszasz tym lepiej. Ja nie bawiłem się w takie mieszanki ale jeśli już to brałbym pewnie coś "na bazie" destylki (chyba taniej wyjdzie).

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Nie. Wiemy że jak chcesz być zwolniony z myślenia to możesz kupić petrygo. Jak chcesz myśleć niewiele to destylke i biocide (bo łatwo z nim przesadzić). Jak jesteś gotów poświęcić 10 minut swojego czasu na sprawdzanie kompatybilności to można brać mayhemsa i odpowiedni wąż (masterkleer albo tygon bez plastyfikatora). Tak w uproszczeniu. 

Link to post
Share on other sites

Wg darmacz'a Mayhems wlasnie barwi tygona (rozmawialem z darmaczem o mayhems pastel). T.Luk poleca Fesery inni je absolutnie odradzaja...a obaj Panowie maja spore doswiadczenie

 

Chyba ze mial na mysli tygony3603,  bo bez plastyfikatorow sa bodajze modele 2375

Edytowane przez Zakus
Link to post
Share on other sites

T.luk poleca fesera bo przez jakiś czas używał trzech różnych i "tylko" raz zasyfił blok. Każdy płyn kolorowy będzie lekko podbarwiał węże (są barwniki które zawsze będą to robić- np. UV pink) a zwykły tygon jest najgorszym możliwym wyborem do mayhemsa. Tygon zrobił specjalną serię węży pod płyny mayhemsa i dostępne są one z oficjalnego sklepu mayhemsa. 

 

http://www.mayhems.co.uk/shop2/plasticizer-free-tygon-e1000-1-2in.-id-3-4in..html

 

Ja mam masterkleera z mayhemsem i zero problemów. 

Link to post
Share on other sites

Darmacz też mi powiedział że Pastel do Tygona to niekoniecznie dobry pomysł. Feser Blue mi tak upieprzył układ że miałem 2 dni zabawy z dokładnym wyczyszczeniem, a przed zalaniem nim wszystko było kilkakrotnie płukane destylką i nie miał prawa znaleźć się żaden syf.

 

Używałem rok czasu bezbarwnego Aquacomputer DP Ultra i wszystko było krystalicznie czyste po wylaniu go z układu, ale wiadomo to jest właściwie czysty glikol etylenowy to nie ma tutaj co brudzić.

 

Obecnie mam orlenowskie Petrygo w wężach od Masterkleer i płyn wydaje się bardzo w porządku. Również oparty jest na glikolu etylenowym.



PS: Cały czas w butelce czeka nowiutki Pastel Blue Berry, ale muszę się wyposażyć w odpowiednie węże :) 

Link to post
Share on other sites
Gość
This topic is now closed to further replies.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...