HEDY 600W Atx co myślicie?

[zmiennoimienny 0]

Mam pytanie, posiadam teraz Fell II 350atx, który zasilacz jest stabilniejszy? Fell Czy Hedy? 

[murmice 39]

Jest to zasilacz o niskiej mocy rzeczywistej. Podaj budżet, to na pewno znajdą się eksperci na forum, którzy pomogą. Ten HEDY 600W będzie pokonany przez porządnego 400-450W. HEDY 600W ma tylko jeden kabel PCI-E i jest o wiele za tani na porządne 600W.

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez murmice

[zmiennoimienny 0]

Na razie nie jestem zainteresowany kupnem zasilacza.Chodziło mi bardziej o "sprawdzenie" czy wsadzenie tego komponentu do komputera będzie odpowiednie. Posiadam teraz te 2 zasilacze. Który jest lepszy? 

[06radcho 1495]

To i to siebie warte

Te zasilacze w ogóle nie powinny być używane.

[zmiennoimienny 0]

Eh, może inaczej. czy HEDY jest lepszy od fell II? Jakoś zrobiłem OC procesora i karty graficznej (GF 8600 gts) i zasilacz trzyma ;]

[owoce morza 1320]

 

Eh, może inaczej. czy HEDY jest lepszy

 

tak

[grzechotnik.d` 32]

Eh, może inaczej. czy HEDY jest lepszy od fell II? Jakoś zrobiłem OC procesora i karty graficznej (GF 8600 gts) i zasilacz trzyma ;]

Na razie trzyma, ale jak długo? Obyś któregoś pięknego dnia się nie zdziwił.

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez grzechotnik.d`

[owoce morza 1320]

Na razie trzyma, ale jak długo? Obyś któregoś pięknego dnia się nie zdziwił.

 

co wy myślice że każdy ma mieć zasilacze  jakieś high endowy ? ma taki do tego cfg co on posiada bez problemu starczy fakt faktem nie ma cerytfikatu czy większej liczby zabezpieczeń ale ja sam miałem takie zasilacze i trzymały bardzo długo nawet na mocniejszych cfg , do tej pory posiadam modecoma fell 350w służy mi do testów mam go około 7/8 lat żeby nie skłamać a chodzi nonstop 

 

Rozumiem Twoje argumenty ale mimo wszystko nie zaleca się stosowania zasilaczy tak niskiej jakości. Nawet jeśli poradzą sobie z tym sprzętem to elektrycznie są tragicznej jakości a ewentualna awaria z dużym prawdopodobieństwem pociągnie ze sobą uszkodzenie innych podzespołów komputera. Zbyt wiele razy ratowałem kompy spalone przez zasilacze z serii fell. Mają one swoje zasłużone miejsce na czarnej liście zasilaczy komputerowych. Pozdrawiam. Biafra.

[Mareczq 422]

Heheh no przecież jak by zasilacze padały w 100% w miarę szybko to by nikt ich nie sprzedawał bo by się to nie opłacało. Takie tanie zasilacze mają awaryjność ok. 10%, co jest bardzo dużo, ale przy ich cenie można to nawet zaakceptować. Te lepsze modele mają poniżej 3% awaryjność (a te lepsze nawet poniżej 1% schodzą - ale wszystko ma jakąś awarynność). 

[owoce morza 1320]

 

ale wszystko ma jakąś awarynność

Bardzo dobrze to ująłeś

[grzechotnik.d` 32]

Heheh no przecież jak by zasilacze padały w 100% w miarę szybko to by nikt ich nie sprzedawał bo by się to nie opłacało. Takie tanie zasilacze mają awaryjność ok. 10%, co jest bardzo dużo, ale przy ich cenie można to nawet zaakceptować. Te lepsze modele mają poniżej 3% awaryjność (a te lepsze nawet poniżej 1% schodzą - ale wszystko ma jakąś awarynność). 

Jeszcze dobrze jak tylko sam zasilacz się spali, gorzej jak pociągnie ze sobą pół kompa. Więc i te 10% wg mnie jest trudne do zaakceptowania.