Skocz do zawartości

Hewlett-Packard: niedbalstwo czy upadek firmy?


Recommended Posts

Oto opis problemu: laptop HP Compaq 6720s kupiony w październiku 2008 i zabrany do Wlk. Brytanii. Kilkudniowe oswajanie zamontowanej na sztywno Visty zakończyło się szybko – komputer zdechł. Okazało się, że światowy koncern honoruje gwarancję jedynie w kraju nabycia (laptop, czyli przenośny i przewoźny komputer). Brytyjski serwis nie do końca to wiedział, ale nie był w stanie od października do grudnia odebrać sprzętu. Polski serwis HP po przyjeździe do kraju przyjmuje zgłoszenie we wtorek, 9 grudnia 2008, nadaje numer zgłoszenia i każe oczekiwać kuriera w środę lub czwartek, 11 grudnia. W czwartek ponaglony przekłada wizytę na piątek. W piątek zapytanie przynosi nowe wiadomości: serwer się niestety zawiesił, zlecenie ma nowy numer, a kuriera należy spodziewać się w poniedziałek (to będzie już 15 grudnia). Doświadczenie z firmami kurierskimi uczy, że do kontaktu nie dojdzie, ponieważ standardowa procedura zabrania im dzwonić do klienta.

Pytanie nr 1 brzmi: czy to rozprzężenie w firmie (a więc upadek w firmie), w których to warunkach obsługa urządza sobie żarty?

Pytanie nr 2 brzmi: czy podobieństwo zachowań do firmy mającej kłopoty finansowe (przeciąganie płatności, niezałatwianie spraw) jest tylko przypadkowe? Jeśli nie, mamy do czynienia z upadkiem firmy.

Pytanie nr 3: jeśli firmie nie zależy (a nie zależy, bo po pierwsze zabawka popsuła się nim zaczęła działać, a po drugie nic nie robią, żeby nikt się o tym nie dowiedział), to jak daleko trzeba się posunąć, żeby skłonić ich do prostego działania? Czy groźba procesu wystarczy?

Link to post
Share on other sites

dziwne przypadki masz, ja już kilka lapków w sklepie zgłaszałem na ich infolinii i obsługa była naprawdę miła i dobra, jedynie w przypadku reklamacji jakiegoś lapka nabytego w USA były pewne problemy (ale gwarancję "warunkowo" uznano)

 

i tak nic nie przebije serwisu asusa, który potrafi laptopy po 3 miechy trzymać ;)

Link to post
Share on other sites

Podsumowanie historii. Już po wrzuceniu skargi na wiele forów

 

dyskusyjnych zapoznałem się z kilkoma podobnymi historiami, mi. in. z

 

jedną opisaną przez Dziennik Internautów. Wysłałem również skargę na

 

forum HP, nie kłopocząc się przekładem na angielski. Najwyraźniej coś

 

pomogło, bo firma zareagowała jak oparzona. Odebrany komputer miał

 

wrócić 22 grudnia, tymczasem kurier dostarczył go zwrotnie już po 2

 

dniach od wysłania (jechał do i z Bydgoszczy). Nawiasem mówiąc

 

procedura reklamacyjna jest wysokiego ryzyka, ponieważ zasadza się na

 

zaufaniu do osoby kuriera (człowiek z UPC obsługuje na stałe rewir z

 

miejscem mojego zaufania), jako że maszyna została odebrana bez

 

żadnego pokwitowania. Tak czy owak skończyło się o wiele lepiej niż w

 

przykładach opisywanych wcześniej.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...