Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Mam takie rozmyślenia nad zmianą samochodu lub doprowadzenie (obecnego) do stanu użytkowania komfortowego. Może mi pomożecie? :)

 

Posiadam od 6 lat Citroen C4 z instalacją gazową, którą montowałem chwilę po zakupie samochodu. Na dzień dzisiejszy w samochodzie do wymiany jest: tłumi, gumy z przodu, drążki, przegląd instalacji gazowej łącznie ze świecami, rozrząd do zrobienia, w grudniu przegląd, a styczeń ubezpieczenie. Ponadto Klima nie działa i raczej już nie mam sił by z nią walczyć. Sama mechanika pewnie wyniesie z 2300 zł. Do tego  żarówki, które ciągle się przepalają, a mechanicznie cóż. Autko raz mnie tylko zawiodło. W sumie alternator he.

 

Zastanawiam się czy sprzedać pojazd za jakieś 6-7 tysięcy bo blacharka jest do poprawek tzn. porysowany tu i tam. I kupić coś nowszego i bezpieczniejszego z roku 2010+ , wymienić rozrząd i jeździć. Tylko tutaj pewnie trzeba dołożyć z 10 lub 15 tysięcy PLN.

Myślałem nad Ford Focus III, VW Golf 6, Audi A3, Skoda Fabia lub (jeśli starczy rapid) . Szukam coś z segmentu B ->C.

 

Teraz będę jeździć po 45 km dziennie także albo LPG albo diesel. Macie jakieś rady ewentualnie w którą stronę mam zmierzać?

Link to post
Share on other sites

Ciężko cokolwiek doradzić nie wiedząc jak wygląda sytuacja budżetowa ogólnie i na jakim poziomie jest sympatia do obecnego C4. Jeżeli lubisz citka i traktujesz go jako środek transportu do pracy, a nie jest to samochód zajeżdżony z kosmicznym przebiegiem gdzie zaraz znowu coś wyskoczy to mimo wszystko warto wsadzić te 2500zł i jeździć dalej, szczególnie, że masz sprawdzone LPG które działa jak należy.

 

Kupując "nowy" samochód w tym budżecie musisz liczyć się z tym, że te 2,5k i tak na 100% będzie do wsadzenia, chyba, że będziesz pół roku szukał, albo kupisz od znajomego. Większość samochodów i tak ma z miejsca przegląd olejowy do zrobienia, często rozrząd i opony, a w zawieszeniu/łożyskach/hamulcach prawie zawsze coś. Doliczysz koszty rejestracji i też ci się zrobi podobna kwota na start do wsadzenia, chyba, że będziesz miał pecha i np niedługo po zakupie (szczególnie diesla) urodzi ci się spory wydatek.

 

Do tego dochodzą koszty założenia instalacji LPG jeżeli kupisz benzynę, bo zakup czegoś zdrowego z LPG na pokładzie to już w ogóle ciężki temat. Musisz się liczyć z tym, że po 2010 to te instalacje nie już takie jak kiedyś. W fabii pod "tani" gaz to tylko 1.6MPI, który montowali do 2010, podobnie jak w golfie VI, ale tego znowu za mniej niż 20k raczej nie kupisz. Wszelkie 1.4tsi to nawet bez LPG w tych rocznikach jeżeli chodzi o samochody używane bardzo śliski temat. Na połączenie ford+lpg ktoś wcześniej bardzo psioczył, ale ja osobiście akurat nie wiem jak znoszą gaz więc to zasłyszane info. 

 

Dołożysz i będziesz miał nowszy samochód, możliwe, że w lepszym stanie ale nie nastawiał bym się na to, ze sprzedasz citka za 6k, dołożysz 10 i kupisz coś po 2010 w co nie będzie trzeba złotówki włożyć. Oczywiście jeżeli nie lubisz citka (tak jak ja nie lubiłem C3 żony) a masz wolne pieniądze które bez żalu wydasz na nowszy samochód to wybór oczywiście się upraszcza.

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

O patrz, zwykle Auto Świat potrzebował sporego czasu na tłumaczenie :D

 

A do tego w przypadku fotelików dla dzieci i opon oceny różnią się od tego co jest na ADAC. Albo robią swoje testy zdarzeniowe fotelików i przyczepności opon na torze w różnych warunkach albo przytulają monetki za miejsce w tabelce. 

Link to post
Share on other sites

Mam zdanie jak Wojciechu  , najtaniej Cię wyjdzie odratowanie citroena , bo Twoje wyliczone 2300zł to nie jest dużo . Auto z okolic 2010 na dzień dobry może wymagać podobnych inwestycji , w końcu też już jest stare . W budżecie 20tyś  możesz mieć octavie 1.6 tdi , ale koszta już mogą nie być tak niskie jak w citroenie . A jak lubisz citroeny , to może coś w tym stylu https://www.otomoto.pl/oferta/citroen-c5-1-8-benzynazadbanyklimatronik-ID6Cusv4.html?

Nawet zachwalany model . Ogólnie kupno samochodu to temat rzeka .

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

@@jakub1t, Akurat 125 konne wolnossące 1.8 w kolubrynie jaką jest C5 jest raczej tylko dla osób z dużą dozą cierpliwości. Jechałem takim z najmocniejszym 2.2Hdi (205 koni) bo w rodzinie był na sprzedaż i szczerze mówiąc subiektywnie na tle mojej biedoskody mającej bankowo mniej niż 150 koni szału nie było mimo seryjnego momentu na poziomie 450 niuta. A to przecież prawie 3 razy tyle co w tym 1.8. Samochód wprawdzie bardzo wygodny i (tamten był) często dobrze wyposażony, miłośnik citroena faktycznie był by pewnie zadowolony, ale jak dla mnie osobiście zbyt pontonowaty. Ale o tym już było. 

Link to post
Share on other sites

Spoko to nie prince tylko 1.8 mpi  , odnośnie mocy to kolega miał wolnossące 1.6 , przy c5 1.8 będzie to samo prawdopodobnie . Kumpel ma takie c5 1.6hdi w automacie (mechaniczna zautomatyzowana chyba ) i dla niego zapierdziela  :)

 

Jak by mocy brakowało to jest też stare sprawdzone 2.0 16v

https://www.otomoto.pl/oferta/citroen-c5-2-0-16v-140-km-hydro-klimatonik-czujniki-tempomat-2-komplety-kol-ID6CryU1.html?

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Czasem potrzebuję napisać na forum, by uzupełnić moje braki i wątpliwości. Ciężkie czasy są dla osoby, która ni cholera nie ma gdzie się odezwać...

 

W przyszłym miesiącu będę podejmować decyzję męską także jeszcze mam chwilę czasu. Mimo wszystko dzięki za wszelkie sugestie. Myślę, że mimo wkurzania się na Citroena, to zrobię go i będę jeszcze jeździć. 15-20 tysięcy nie pozwoli poczuć większego komfortu i lepszej wygody.

Link to post
Share on other sites

No niestety takie są fakty. Jak nie podchodzisz do tego ambicjonalnie, a samochód i jego osiągi ci pasują to wiele nie zyskasz wydając dodatkowe 15k i kupując auto segmentu b, lub biedę z c. Oczywiście, zaraz ktoś może powiedzieć, że za 25 można kupić e60, ale jaki to rozsądny pomysł wszyscy wiemy.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja zakupiłem ten akumulator, 70 Bosch. 350pln wydałem. Zobaczymy jak będzie auto odpalać gdy temperatura spadnie.. Dotychczas po chłodniejszych nocach było ledwo ledwo..
Na tarcze napaliłem się na perforowane zimmermann, głownie ze względów estetycznych. Wyjdzie to mi około 1350pln.. ale narazie zakup musi zaczekać, bo jakoś tak wyszło, że postanowiłem sobie zrobić wakacje w tym roku.. A miałem robić auto..
Narazie jak mechanik radził, kupiłem same klocki hamulcowe. Musi to wystarczyć.

Ostatnio pokonałem trasę z Warszawy do Wejherowa, 400km subarakiem ojca, spalanie wyszło poniżej 10 litrów.  Gdybym ja prowadził w obie strony pewnie byłoby jeszcze mniej, bo ojca chyba męczy wolna jazda :D  Bardzo dobrze mi się prowadziło te auto.  Przejechałem te 400km i nic mnie nie bolało ani nie chciało mi się spać. Dla mnie to wyczyn bo nie robię długich tras.
Na a2 był sajgon, ale na a1 na luzaku jechałem 110km/h. Nie powiem, wszyscy mnie wyprzedzali, ale przyjemnie mi się jechało. Coś ma w sobie te auto. Moje legacy jest jednak mniej komfortowe.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...