Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

 

 

Chodzi mi o to, że w PL "biznesmen" założy firmę, zacznie zarabiać 5 netto po 3 miesiącach i pierwsze o czym myśli to o jakiejś furze w leasingu

A teraz "odstąpie leasing, dopłata xk". Kupowanie czegoś na kredyt jeżeli mnie na to nie stać jest szczytem głupoty.

 

Wyjątkiem jest tutaj kupno mieszkania/domu bo mało kto ma wolne pół bańki czy więcej.

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites
bmw lub mercem ?

 

 

marek premium

Wybierz jedno :P A tak na serio to ile merc jeszcze utrzymuje jakiś prestiż i trafiają się zadbane sztuki to z bmw o wiele gorzej na naszym rynku. Mówię o używkach rzecz jasna.

Edytowane przez zbiku90
Link to post
Share on other sites

Z tymi bmw to wiem , bo przez ostatnie lata szukałem dla rodziny i znajomych i nie było kolorowo . Jak kupowałem merca to wtedy już nawet mi się nie chciało szukać bmw . A mercedes drugi  który obejrzałem został kupiony . Pierwszy też był niezły , ale wymagał prac blacharskich (o których wiedziałem jadąc tam) 

Link to post
Share on other sites

Powiem wam że szukam jakiejś okazji i samochody nie staniały , przynajmniej ja nie zauważyłem . Co prawda wczoraj znalazłem alfę giuliette 1.6d 2010 za 17 tyś i może i bym pojechał bo z 5 tyś taniej kosztowała od ceny rynkowej , ale daleko od domu .

Link to post
Share on other sites

 

 

Kupowanie czegoś na kredyt jeżeli mnie na to nie stać jest szczytem głupoty. Wyjątkiem jest tutaj kupno mieszkania/domu bo mało kto ma wolne pół bańki czy więcej.

 

Słyszałem o takich (podobno w W-wie takich pełno), że mieszkanie na kredyt, meble i wyposażenie mieszkania - na kredyt (no bo jak tu parapetówkę zrobić i później znajomych zapraszać), auto na kredyt (i to nie jakieś skromne, tylko najlepiej takie za 150k w górę - bo co ludzie i znajomi powiedzą), urlop - to wycieczka (też na kredyt) - no bo trzeba się słitfociami pochwalić gdzie to się nie było itd. itp.

 

A jakie to ma konsekwencje do psychiki, rodziny itd - to już temat rzeka. :facepalm:

Link to post
Share on other sites

 

 

za 17 tyś i może i bym pojechał bo z 5 tyś taniej kosztowała od ceny rynkowej

Kurde, 20% poniżej rynkowej wartości to nie okazja to nie wiem co nią jest. Nie oczekuj, że przez grype ktoś Ci odda auto za połowę wartości.

Link to post
Share on other sites

Znajomemu taki rabat dali ostatnio na nowym Land cruiser'ze, że grypa chyba faktycznie ma jakieś znaczenie przy nówkach. Ale przy używce za mniej niż 40k to bym się cudów nie spodziewał. Nikt auta darmo nie odda, a w tej półce cenowej jest taki popyt, że jak tylko trafi się coś 3-4k poniżej ceny rynkowej to zaraz znajduje się kupiec.

 

Jak ktoś by chciał więcej zejść to by sprzedał łatwo auto w rodzinie albo znajomemu, a nie robił obcym prezenty.

Link to post
Share on other sites

No więc chciałbym się pochwalić szczytem głupoty - mam auto w leasingu, bo przecież mogłem sobie kupić używanego farfocla bo "przynajmniej moje". Cool.

 

Rozumiem po części o co wam chodzi, ale takie generalizowanie to popis niesamowitej płytkości myślenia.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Chyba doszło do małej nadinterpretacji. 

 

@Kubbak pisał 

 

Kupowanie czegoś na kredyt jeżeli mnie na to nie stać jest szczytem głupoty

 

 

Tak, że mabro nie chodziło chyba tyle o to, że leasing to coś złego, bo jest wręcz przeciwnie, szczególnie jeżeli masz DG, tyko o to, że niektórzy mając całego majątku na 40k, bo mieszkanie wynajmują i wszystko co posiadają to trochę ciuchów, mebli i elektroniki, a oszczędności zero, ledwo założą firmę i uzyskają pierwszy dochód biorą w leasing auto, którego przy spadku dochodu nijak nie są w stanie spłacić.

 

Kredyt nie jest głupi sam w sobie. Wielu przedsiębiorców mając 300k na koncie bierze auto czy sprzęt za 100k w krdyt/leasing. Zwyczajnie warunki takich dedykowanych kredytów i lesingów na wartościowe, standaryzowane dobra są często dużo lepsze, niż zwykłej obrotówki na dowolny cel. No i nie zapominajmy o optymalizacji podatkowej.

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Kurde, 20% poniżej rynkowej wartości to nie okazja to nie wiem co nią jest. Nie oczekuj, że przez grype ktoś Ci odda auto za połowę wartości.

Pewnie się nie zrozumieliśmy , jasne że to była okazja . Dosyć szybko zresztą znikła ta alfa .

Nie jechałem po nią bo : raz daleko , dwa kasy tyle nie mam i trzeba by kombinować , trzy to jest awaryjny pomysł na auto tylko dla żony . Ale wczoraj ustaliliśmy że zrobimy tak jak teraz , czyli fajne auto rodzinne i złomek dalej dla mnie do pracy jak rodzinne będzie zajęte przez żonę :)

Ja na auto też brałem kredyt , bo znudziło mnie pakowanie kasy w E39 . Robię sporo km i zamiast pakować w naprawy , stwierdziłem że wolę pakować w kredyt i się nie zastanawiać co w tym tygodniu padnie .

Link to post
Share on other sites
Znajomemu taki rabat dali ostatnio na nowym Land cruiser'ze, że grypa chyba faktycznie ma jakieś znaczenie przy nówkach.

Dokładnie. Teściu odbiera za tydzień X-Traila 147 na 114. Dogrywa leasing.

 

Mabro - leasing super sprawa, szczególnie podatkowo. Auto sobie amortyzujesz przykładowo w 3 lata płacąc leasing a nie 5 lat kupując za gotówkę czy w kredycie. Mnie chodzi jednak o branie leasingu nie mając bufora na jego spłatę tylko po to by się pokazać. To uważam za szczyt głupoty. Możesz myśleć, że to płytkie, trudno. Wojciech to wyjaśnił idealnie.

 

PS. Przez takie myślenie (wszystko na kredyt) powstał kryzys w 2008 roku.

Link to post
Share on other sites

Czesiu leasing jest ok opcją dla przedsiębiorcy a i przy dzisiejszych leasingach 101/102/103% nie jest drogi.


 

 

nie przewiduje bym miał po 10 latach pół miliona na chatkę

Pisz do mroza, on po pół roku chyba się dorobił hajsu na mieszkanie w W-wie.

Link to post
Share on other sites

 

 

GAP doliczysz

GAP jest dobrowolny. Także nie trzeba go brać skoro leasingi i tak wymagają na polisie AC stałą sumę ubezpieczenia. No chyba, że bierzesz leasing z minimalną wpłatą początkową, długim okresem leasingowania i wysokim wykupem.

Link to post
Share on other sites

Sprawa warta nagłośnienia, więc pozwoliłem sobie wrzucić filmik do tego tematu. Obsługa klienta GORZEJ niż na targowisku z warzywami. W skrócie: facet kupił Merca S63AMG za "bańkę", auto wpada w dziwne wibracje, drgania, szarpie przy zmianie biegów, a serwisy Mercedesa twierdzą - uwaga: ŻE TAK MA BYĆ :rotfl: Sprawa trwa już półtora roku i końca nie widać, brak słów.

 

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...