Kasspero 992 Napisano 29 Marca 2020 Udostępnij Napisano 29 Marca 2020 A dziękuję Lampy seria, ja akurat mam polifta i mam soczewki, w przedliftach ich nie było. Cytuj Link to post Share on other sites
Andrew 5835 Napisano 29 Marca 2020 Udostępnij Napisano 29 Marca 2020 Jej jest i serduszko w środku, jak słodko ;D hehe Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20721 Napisano 29 Marca 2020 Udostępnij Napisano 29 Marca 2020 Dziś po paru miesiącach odpaliłem Golfa. Całe szczęście, wyskoczył komunikat, że mam zrobić serwis za 5dni Cytuj Link to post Share on other sites
FeX 6267 Napisano 29 Marca 2020 Udostępnij Napisano 29 Marca 2020 @dodo Do czego Ci służy w takim razie samochód? Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20721 Napisano 29 Marca 2020 Udostępnij Napisano 29 Marca 2020 Mam auto służbowe, Golfa nie opłaca się sprzedawać (tym bardziej teraz) Cytuj Link to post Share on other sites
Succubus 6185 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Dla wszystkich wariatów Suzuki (takich jak ja) - coś do przeczytania. 2 Cytuj Link to post Share on other sites
leto87 2149 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Jeździłem trochę starą vitarą, bardzo lubiłem te auto, sprzedawaliśmy z bólem serca.. Ale 4 samochody to było za dużo na 2 kierowców.Miałem vitarę robić, i tuningować, ale w między czasie się ożeniłem, i było po zawodach..Jest jimny którego produkują, ale vitara mi osobiście się bardziej podobała, te stare kanciate modele. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Succubus 6185 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 (edytowane) Ja już swoją historię z Suzuki tu opisywałem, więc w skrócie dla Ciebie: Wszystko zaczęło się w 89 gdzie udało mi się zdobyć Swifta GTI (który prawie 3 lata później rozbiłem ), później były różne auta i od Suzuki i amerykańskie dziwadła z lat 70-80, nawet Polonez na kilka miesięcy mi się trafił (jak urządzam dom - woziłem w nim wszystko), .... ... obecnie mam dwa auta od Suzuki: Swifta Hybrid 2018 (żony) i SX4 (mój) sprzed kilku już lat (genialne autko). Czekam też na odbiór Jimniaka - ale przez te wirusy i obostrzenia emisji spalin - to już sam nie wiem, czy go odbiorę (najwyżej kupię inne, np nowego SX4 Hybrid z 2020) - ale czas pokaże Edytowane 31 Marca 2020 przez Succubus Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1645 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 A może coś innego zamiast Suzuki . Warto poznawać różne modele . Mi się przewinęło przez 20 lat ze 30 aut i mniej więcej wiem czego chcę , a czego nigdy już nie kupię . Np Suzuki to jedynie kizashi rozważałem , bardzo mi się podobało , ale jednak zbyt egzotyczne auto dla mnie . Cytuj Link to post Share on other sites
AudiAWX 3679 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Trzeba się przejechać, to podstawa.Mi podoba się Vitara, ale prowadzi się tragicznie, znów nie podoba mi się sx4 ale wolę je bo się prowadzi dobrze. A generalnie jak japoniec to honda lub mazda. Cytuj Link to post Share on other sites
Succubus 6185 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 kizashi Pamiętam to auto. Duży, dobrze wyposażony sedan. U nas się nie przyjęło (było chyba w salonach, ale wiele tego nie sprzedali) chyba ze względu na dość wysoką cenę. Warto poznawać różne modele A tak jest jeszcze taki, na który spoglądam przychylnym okiem - to Toyota C-HR. Cytuj Link to post Share on other sites
FeX 6267 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 A generalnie jak japoniec to honda lub mazda. Byle nie Mazda 6 GG/GY z 2002-2007 xD Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Mi się przewinęło przez 20 lat ze 30 aut To widzę same udane zakupy były. Cytuj Link to post Share on other sites
kamyk155 395 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Mój błękitny szerszeń (i30n) poszedł na ECU tuning i hamownie. Około 295 kucy i 450-510nm. Coś tam teraz idzie. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1645 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 To widzę same udane zakupy były. To nie tak , mi się po prostu auta bardzo szybko nudzą , okres fascynacji mija po kilku miesiącach i już myślę na co by zmienić . Po ślubie jakieś 10 lat temu okres eksploatacji się wydłużył do roku , dwóch , ale za to miałem prawie zawsze dwa auta . No i teraz pobiłem rekord posiadania jednego samochodu i mam merca 2 lata i 4 miesiące , miałem go już niedługo zmieniać mimo że dalej mi się podoba , ale plany się pokrzyżowały Tak naprawdę to raz tylko dałem się nabrać na złoma , ostatnie audi a3 które gdzieś tam wklejałem z 2 lata temu tu na forum . A tak jest jeszcze taki, na który spoglądam przychylnym okiem - to Toyota C-HR. Koleżanka mamy kupiła wersję 1.8 . Siedziałem w tym i wydawało mi się że miejsca jest co najwyżej tyle co w yarisie . Dynamika silnika nawet dla starszej Pani jest zbyt niska na trasie . Przesiadła się chyba z aurisa 1.4 d4d . Kizaschi nie jest też duże chyba , co najwyżej jak octavia . Kosztowało coś 170k z tego co pamiętam , czyli dużo , jak wspomniałeś . Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Z moim podejściem do aut bym zbankrutował z takim "znudzeniem". To już trzeba praktycznie się w autohandel bawić żeby nie dokładać na każdym samochodzie worka pieniędzy. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1645 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 No to jest spory problem , bo sprzedawane auta były często w lepszym stanie niż je kupiłem i chyba tylko raz sprzedałem drożej niż nabyłem . Tylko będąc kawalerem nie zważałem bardzo na straty finansowe , a że długo to trwało to się przyzwyczaiłem . Teraz na pewno jak mam włożyć kasę w auto to liczę 2x , kiedyś to potrafiłem wziąć wypłatę i za całą kasę felgi kupić . A potem "mama daj" Jeden przepijał , drugi przepalał , ja znów wszystko w auta i paliwo pakowałem . Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10126 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Siedziałem w tym i wydawało mi się że miejsca jest co najwyżej tyle co w yarisie True. O ile z przodu można wygodnie usiąść (186cm wzrostu) tak z tyłu to mission impossible. Brakuje miejsca nad głową, na nogi (tu żeby było wygodnie musiałbym siedzieć za jakąś filigranową białogłową o wzroście do 160cm chyba). Cytuj Link to post Share on other sites
Succubus 6185 Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Mówicie, że ciasna ta Toyotka? No właśnie dlatego zawsze wybierając nowe auto trzeba wsiąść i przewieźć się na próbę. Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10126 Napisano 1 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2020 Ciasna (z tyłu) i ciężko się do niej wsiada - tylny otwór drzwiowy jest jakiś dziwny. Cytuj Link to post Share on other sites
Succubus 6185 Napisano 1 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2020 Świeży cham dla rozrywki i przestrogi 1 Cytuj Link to post Share on other sites
kudlatyEOS 301 Napisano 1 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2020 Wiecie co. od długiego czasu oglądam to co się dzieje w Polsce na drogach. Większości sytuacji pokazanych w filmach typu "stop cham" można by uniknąć gdyby każdy na drodze myślał nie tylko o sobie ale też o innych. Patrząc na to co dzieje się na drogach jest mi przykro. Przez takie zachowanie, wiele osób traci status "samochód nie bity", ma problemy ze zdrowiem a często nawet z pracą. a wystarczyło by mieć trochę więcej wyobraźni. Rozumiem, że nie wszystkie sytuacje są możliwe do wyeliminowania. Jednak gdybyśmy jeździli z trochę większą czujnością i mniejszym zaufaniem do innych użytkowników dróg ( włącznie z rowerzystami czy pieszymi ) do większości z nich by nie doszło. Tu gdzie mieszkam, pieszy ma pierwszeństwo na pasach. I widząc taką osobę zbliżającą się do przejścia mam obowiązek ją przepuścić. Z jednej strony trzeba mieć oczy szeroko otwarte, ale z drugiej rodzice nie boją się puścić 7 letnie dziecko do szkoły bo wiedzą, że każdy ma na nie oko. Często widać, że sytuacje te napędza zawiść i brak zrozumienia, że za kierownicą drugiego pojazdu może siedzieć osoba niedoświadczona, może wystraszona, może jadąca daną drogą pierwszy raz, a może świeżo po kursie i zestresowana. Dla mnie osoba z doświadczeniem za kierownicą powinna myśleć, nie tylko o sobie, o tym jakim jest wspaniałym kierowcą. Ale jeśli tak uważa to niech pomyśli też o innych. Nie mam wielkiego doświadczenia za kierownicą. Prawo jazdy mam od 13 lat. W tym czasie przejechałem może 600 000 km w różnych krajach, nie dostałem nigdy mandatu, oraz nie miałem nigdy wypadku/stłuczki/kolizji. Oczywiście samochody naprawiałem z AC jednak były to sytuacje parkingowe nie z mojej winy ( ba, nawet nie byłem przy tym obecny ) Nie jestem zawalidrogą, bo wiem, że często przekraczam prędkość dozwoloną. Jednak odnośnie uważania na innych to jestem na tym punkcie przeczulony. Myślmy nie tylko o sobie ale też o innych. Nie każdy jest mistrzem kierownicy Dodam jeszcze, że mandaty w Polsce powinny być dużo wyższe, albo być zależne od zarobków. Bo inaczej odczuje 200 zł mandatu student który ledwo ma na kupno czteropaka żubra a inaczej osoba zarabiająca tyle w godzinę. Życzę wszystkim jak najwięcej zdrowia i obyśmy unikali sytuacji które są niebezpieczne na drogach. 2 Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1645 Napisano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2020 Też mam podobne przemyślenia , oglądam regularnie i się za głowę łapie . Ludzie dumni wysyłają swoje klipy aby pokazać jak ktoś np wyjechał mu z podporządkowanej . Trąbią mrugają , klną . A wystarczyło by delikatnie przyhamować i wszyscy by mieli zdrowsze nerwy . Lub kolejny widać że jedzie za szybko i ma pretensję do całego świata że go ktoś nie zauważył. Sytuację że kierowca ma czas na trąbienie , ale nie ma czasu aby odbić delikatnie i uniknąć kolizji też widziałem . Cytuj Link to post Share on other sites
GreQonE 3489 Napisano 2 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2020 A wystarczyło by delikatnie przyhamować i wszyscy by mieli zdrowsze nerwy Ale tu problem jest po zupelnie drugiej stronie barykady! Od kiedy jezdzenie na zasadzie "no jak wyjade to tamten zdazy wyhamowac" jest ok? Zawsze powinno sie jezdzic defensywnie, zawsze! Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1645 Napisano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2020 Od kiedy jezdzenie na zasadzie "no jak wyjade to tamten zdazy wyhamowac" jest ok? Jasna sprawa takie coś jest nie do zaakceptowania jeśli ktoś to robi z premedytacją . Sam ostatnio mogłem wysłać filmik . Koleś wyprzedzał autobusik na łuku , a ja nagle mu wyrosłem na jego pasie . Jak bym nie zhamował do 0 to nie wiem co by się stało . Pewnie bym był bardziej pokrzywdzony bo jechał grand cherokeem nowym . Nie wiem co ludzie mają w mózgach wyprzedzając na łuku nic nie widząc . 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.