Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Irytują mnie te zegary w moim dieslu.. ten niebieski kolor chyba miał oznajmiać że to cos bardziej ekologicznego/nowoczesnego? niż benzyna :D takie czasy byly..
Pomyślałem, moze bym kupił zegary, bo są w dobrej cenie, i cos dalej w tym temacie podziałał.. Wysłał komuś, żeby ogarnął sprawę, i wtedy ewentualnie wymienił w aucie.
Screen_Shot_01-20-20_at_10.34_PM.JPG.jpg

Edytowane przez leto87
Link to post
Share on other sites

Mi się nawet niebieski podobał w pasku. Ba, jak byłem młodszy i mi się chciało to sobie w fordzie sierra przerobiłem kokpit na niebiesko czerwony jak w Vw, bo zielony był okropny.

Przełączniki dostały czerwone diody zamiast zielonych, a zegary niebieskie zamiast żarówek.

Edytowane przez jakub1t
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Chciałbym żeby nie bylo niczego zbędnego na tym wyświetlaczu.. coś jak w wersji sti.
Będę musiał chyba sam coś wymyślić.. kupić te zegary, wyjąć płytkę która jest, zeskanować, i spróbowac coś lepszego na plexi zrobić.Screen_Shot_01-21-20_at_10.33_AM.JPG.jpg

Edytowane przez leto87
Link to post
Share on other sites

Nie ma się co dziwić temu ogranicznikowi gabarytu. Może gdzieś 40km dalej jest jakiś wąski most/tunel albo wyjątkowo kręta górska droga i zawczasu weryfikują auta jeżeli chodzi o gabaryty, bo jeden za duży który gdzieś utknie i problem na cały dzień jeżeli nie ma gdzie w miejscu realnego zwężenia odstawić na bok kilku aut i zawrócić delikwenta który się nie zmieścił. 

 

Nie trzeba do tego przecież nawet drogi jakie pokazują na discovery channel gdzie ktoś przez Andy jedzie nad przepaścią. Wystarczy coś jak tutaj z naszego ogródka:

 

4a0137ddfa4c5dd6c89d488f239118f7.jpg

 

Albo np trochę mniejszy most niż na Odrze w  Ścinawie będący częścią drogi krajowej nr 36 między Rawiczem a Lubinem. Chcąc jechać innym trzeba nadkładać kilkadziesiąt kilometrów.

http://nowa.scinawa.pl/wp-content/uploads/2018/02/most_remont.jpg

Most_drogowy_rz_Odra_Wolowska_Scinawa_55

 

Widywałem już tam tira mimo ograniczeń tonażowych.

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

W moim passerati 1.8t po szybszej jeździe turbina świeciła na czerwono w słoneczny dzień . 

Teraz jak dojeżdżam do pracy alfą to ostatni kilometr delikatnie do 1500obr (w mieście i tak więcej nie potrzeba), potem jeszcze chwilkę czasem postoję i dopiero gaszę . Kiedyś się bardzo tym nie przejmowałem i w sumie nigdy nie udało mi się ubić turbiny , ale teraz wolę dmuchać na zimne bo nie lubię wydawać kasy na naprawy .

Link to post
Share on other sites

Siemka. W końcu udało mi się zrobić sesje zdjęciowe wszystkim trzem bolidom, którymi poruszamy się wraz z moją drugą połówką. Kobitka na co dzień użytkuje Lancię Deltę III z silnikiem diesla 1.6 120km/320nm 2009r. Aktualny przebieg: 197300km. Jest to również nasze auto na trasy. Ja jeżdżę Corsą E 1.4 LPG 90km/250nm 2019r aktualny przebieg: 18900km. Natomiast Vectra B 2.6 V6 170km/250nm 2001r aktualny przebieg: 90700km. to moje auto z zamiłowania, głównie stoi w garażu i pachnie. Auto ze Szwajcarii od pierwszego właściciela w najwyższej wersji wyposażeniowej.

 

bc1e6a9b7ec5a92a.jpg

 

64c9cc984b467ad2.jpg

3f07e2bd6f5fd98b.jpg

868518a2ded2100f.jpg

ad347b4a6e50886f.jpg

1f8761d55adc6881.jpg

fd2e14ec85a90e84.jpg

af499416cefbdae2.jpg

7f152bd311099a93.jpg

Edytowane przez Lewy648
  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Widuję czasem na ulicy, choć nie jest to częsty widok, ale zawsze od razu mi przychodzi taka myśl - "brzydszych nie było?" 

Najważniejsze, że Mojej się podoba. Zresztą do mnie to auto też przemawia. Poza tym to kwestia gustu jak ze wszystkim.

Link to post
Share on other sites

Nie ma co narzekać. Przez ponad 6 lat użytkowania (70 tys przebiegu) wydarzyła się (odpukać) jedna poważniejsza awaria. Jakieś 3 lata temu skrzynia przestała wrzucać biegi i auto nie ruszyło gdy zapaliło się zielone światło :) pozostała tylko laweta. Na szczęście nie była to przesadnie kosztowna awaria. Z tego co pamiętam to elektronika zawiodła w tym przypadku. Po naprawie do teraz działa bez zarzutu. Poza tym tylko eksploatacja.

Link to post
Share on other sites

Jakub1t, co dokładnie przepis mówi na taki temat?

 

"Prawo obowiązujące w Polsce zakazuje mycia samochodów w miejscach do tego nie przeznaczonych. Za jego złamanie można zostać ukaranym mandatem. Wysokość kar finansowych ustalają rady gmin i mogą się różnić w poszczególnych regionach, ale myjąc auto na własnej posesji jeśli nie została do tego przystosowana czy robiąc to pod blokiem zapłacić można nawet 500 zł. Co oznacza odpowiednie przystosowanie posesji? Aby uniknąć kary kluczowe jest nieprzepuszczalne podłoże i odpływ zużytej wody do kanalizacji.

 

Brudna woda wsiąka w ziemię, a to z kolei jest niezgodne z prawem, co wynika z ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 236, poz. 2008 ze zm.). Ustawa w artykule 4 stanowi:

Art. 4.

1. Rada gminy, po zasięgnięciu opinii państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, uchwala regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, zwany dalej „regulaminem”; regulamin jest aktem prawa miejscowego.

2. Regulamin określa szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku na terenie gminy dotyczące:

1) wymagań w zakresie utrzymania czystości i porządku na terenie nieruchomości obejmujących: (…)

c) mycie i naprawy pojazdów samochodowych poza myjniami i warsztatami naprawczymi;

 

Każda gmina w Polsce ma wspomniany regulamin, a wynika z niego, że mycie pojazdów samochodowych poza myjniami można przeprowadzać pod warunkiem, że ścieki odprowadzane są do kanalizacji lub zbiorników bezodpływowych po przejściu przez osadnik. Zabrania się odprowadzania ścieków bezpośrednio do zbiorników wodnych lub do ziemi."

Edytowane przez wrzesi0
Link to post
Share on other sites

 Sam też czasem myję przed domem . Ale tylko wtedy kiedy auto potrzebuje gruntownego odkażenia . A tak to z lenistwa na myjnie się jeździ , tym bardziej że w promieniu 500m mam dwie . Jeszcze nie słyszałem aby ktoś mandat za to dostał , ale mając "uprzejmego" sąsiada to wszystko może być możliwe .  Z drugiej strony woda z mycia wsiąka w glebę , a jak deszcz pada na brudne auto to gdzie to leci ? nie wszystkie jezdnie maja kanalizację . Szampony niby też ekologiczne są ?

Link to post
Share on other sites

Byłem, dowiedziałem się (pokazałęm nawet foty miejsca gdzie myję auto, aby się nam łatwiej rozmawiało)

 

Pod własnym domem można umyć auto, ale:

- podłoże nie może być przepuszczalne

- woda z detergentami z mycia musi mieć odpływ do kanalizacji itd.

 

Zatem u mnie wszystko jest spełnione, czyli jak to się ładnie mówi - mogą mnie cmoknąć w rzyć ;)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...