Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Jako człowiek z prowincji, który 3 lata przemieszkał w Poznaniu gdzie codziennie przemieszczał się samochodem, a do tego często bywa autem we Wrocławiu (głównie ścisłe centrum) za każdym razem kiedy jestem w Warszawie stwierdzam, ze chyba nigdzie nie ma takiego natężania patologii w samochodach.

 

Coś w tym jest. Mniej się bałem jeździć po Budapeszcie (a nie ma tam lekko) niż po Warszawie. Jak ktoś na trzypasmowym rondzie w godzinach szczytu z wewnętrznego pasa postanowił nagle zjechać z ronda, to sam nie wierzyłem własnym oczom :).

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Byłem kilka tygodni temu w Indiach.

 

Nigdy nie byłem i mam nadzieję, że w tamtej części Azji moja noga nie postanie. Zachowanie w ruchu ulicznym widziałem na YT - nadal nie wiem, jak oni się tam wszyscy nie pozabijają (i tuk-tuk i rower i krowa i sprzęt ciężki wszystko na raz, wszystko trąbi, drze się, ale jakoś się to porusza).

 

Co do Rosji, to akurat byłem i to kilka razy. Nie uogólniałbym stylu i zachowania kierowców na cały kraj, bo Moskwa, a mniejsze miasteczka to zupełnie inne sprawa (choć do europejskiego stylu jazdy im ciągle brakuje dużo, ale się zmienia i tam, coraz częściej puszczają na przejściach, robią tunel dla uprzywilejowanych itd). Z Moskwą jest jak u nas z Warszawą - w każdym poście narzekacie na patologię kierowców, a ja jako Warszawiak, mówię - mi tu się zupełnie normalnie jeździ. Przypuszczam, że tek samo postrzegają to Moskwiczanie. :)

Link to post
Share on other sites

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-kolizja-beaty-szydlo-w-krakowie-mamy-nagranie-z-momentu-stlu,nId,3157230
 


Bardzo mnie irytuje jak ludzie skręcają na skrzyżowaniu,i nie trzymają się swojego pasa.. Miałem przez to parę sytuacji niebezpiecznych. To podstawowa sprawa której się uczysz zdając prawo jazdy.


Co do tego merca.. LPG to super paliwo, tylko musi być profesjonalnie założona instalacja, zgodznie ze sztuką, a nie gdzieś tam w garażu u Rumuna, na wiosce..

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Był długi weekend, więc miałem chwilę żeby coś porobić przy aucie.  :D  Wymieniłem klocki, zerwałem naklejki z tyłu oraz podwiesiłem wyżej końcówkę wydechu (w końcu ładnie pasuje do zderzaka).

 

THlpZoe.jpg

 

H1IHvGJ.jpg

Edytowane przez bumbel123
  • Popieram 6
Link to post
Share on other sites

 

 

wartość mojego samochodu na rynku polskim spadła o 30%

 

Hehe, głupawe myślenie, jeśli auto jest odpowiednio serwisowane, części zgodnie z przebiegiem wymieniane - to nie ma to dużego znaczenia. Ale rzeczywiście, jest jakaś psychologiczna blokada u nas.

Link to post
Share on other sites

 

 

A taki przebieg o ile obniża wartość? :P

To zależy od tego które koło zatacza :P 

A tak serio to myślę, że trochę obniży i to głównie przez mentalność ludzi. Jakby jakiś zobaczył że wo 400k przebiegu, Panie to złom jest. 

A jakby było to samo auto z przebiegiem 100k :P (Czyli tak jak to cofają handlarzyny) to całkiem inna rozmowa.

Ale tak jak, kolega wyżej pisze. Zadbany samochód choćby miał milion, będzie lepszym wyborem niż taki który nie był serwisowany i z cofniętym licznikiem. 

Link to post
Share on other sites

Andrew nie przesadzajmy , 400tyś to niektóre silniki nie wytrzymają . Oczywiście są takie co i milion przejadą , ale to stare konstrukcje z reguły o sporej pojemności . 

 

Ja wolę poszukać sobie auto z mniejszym przebiegiem (prawdziwym) , z reguły dopłata nie jest duża niż potem co chwila wymieniać , zawieszenie , turbo sprzęgło itp.

Auto z przebiegiem 100tyś powinno jeszcze 100 przejechać bezawaryjnie , za to takie co ma 200 to już połowa podzespołów może nadawać się do wymiany w niedalekiej przyszłości , to już głównie zależy od szczęścia i danego modelu auta . A szczególnie jeśli ktoś stosował tryb longlife .

Link to post
Share on other sites

Dokładnie, takie przebiegi (grubo powyżej tej magicznej bariery 200k - 300/400/500k) przy obecnych downsizingowych, dość wysilonych jednostkach jeszcze stosując interwały olejowe rzędu 30kkm to jak dziewica w Sopocie - każdy słyszał, nikt nie widział.

Czasy jednostek bezobsługowych przy takich przebiegach już minęły i nie wrócą.

Link to post
Share on other sites

Pisząc to miałem na myśli np. starsze 2.0 HDi która jest jednostką nie do zajechania. Te dzisiejsze kosiarki to może faktycznie za długo to nie pochodzą, więc chcąc mieć nowe auto to tylko z salonu albo używkę mało wyeksploatowaną co pojeździ kilka lat i znowu do żyda.

Link to post
Share on other sites

U mnie 1,9tdi, więc jak się panewki trafiły dobre (bxe), to spokojnie jeszcze drugie tyle polata. U mnie akurat przebiegi takie, że przez 3 lata zrobiłem nim raptem 40k km, więc tak naprawdę pewnie nawet do 300 nie dobije,  mimo, że nie zamierzam go sprzedawać jeszcze kilka lat, jak nic złego się nie wydarzy.

 

Z tymi 200k to trochę humorystycznie z mojej strony, bo znam wiele osób które mają w takim przedziale zawieszoną psychologiczną barierę, a niesłusznie. Bo śmieszne jest interesowanie się autem bez historii z 165k przebiegu, a skreślanie z automatu np młodszego, dobrze serwisowanego auta które ma 220k. 

 

Niemniej faktycznie jest pewna pula silników które bym omijał szerokim łukiem szukając auta z przebiegiem powyżej 100-120k. 

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

 

 

peugeotów 406

moje auto marzeń, głównie przez to że za dzieciaka oglądałem serię TAXI ;D 

W sumie myślałem o tym by go kupić, niestety na rynku wtórnym wymęczone egzemplarze już były.

Nawet w dobrym stanie Coupe nie byłem w stanie wyrwać, rozważałem  407 ale dla mnie po co taki duży, więc wziąłem 307. 

Jako pierwsze auto to target był do 20k, sam zarobiłem nikt mi nie dołożył więc taka jakby wartość dla mnie ten samochód ma sporą. Mój pierwszy taki prawdziwie własny :3 :D

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Nigdy nie byłem i mam nadzieję, że w tamtej części Azji moja noga nie postanie. Zachowanie w ruchu ulicznym widziałem na YT - nadal nie wiem, jak oni się tam wszyscy nie pozabijają (i tuk-tuk i rower i krowa i sprzęt ciężki wszystko na raz, wszystko trąbi, drze się, ale jakoś się to porusza).

 

Tam się nikt nie pozabija, bo średnia prędkość to 30 - 40 km/h. Na "autostradzie" zdarza się natrafić na ludzi cisnących pod prąd zaprzęgiem z osłem xD.

Jako pasażer byłem świadkiem jednego "stuknięcia" się dwóch samochodów i jednego "skasowania" rowerzysty (w sensie przewrócenia go po delikatnym uderzeniu). W obu przypadkach kierowca się uśmiechnął i pojechał dalej.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

A widział ktoś test trzycylindrowego motorka z turbo po 200, 300 itd [kkm]?

 

Ja widziałem 1.4tsi (2013r lub 2012 produkcji poprawione niby) które umarło po 290 w teście.

Niemiecka gazeta, niemieckie auto.

 

Mój stały klient ma dojście do skody i kupuje co jakiś czas używki od nich.

Ostatnio kupił fabie 2015 1.0 mpi z przebiegiem 200tkm. W serwisie powiedzieli że jeszcze 100 powinna przejechać. Tyle że to słaby wolnossak.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

bo średnia prędkość to 30 - 40 km/h

 

Indyjska motoryzacja jest zupełnie inna od naszej. Np moje ulubione Suzuki, jest również produkowane na rynek indyjski jako Maruti Suzuki. Są zupełnie inaczej skonfigurowane auta, jest inna gama silników - np cng, czy mały deiesel. Próżno szukać silniejszych jednostek, tych uturbionych również. Inny rynek, inne wymagania.

 

 

 

Niemiecka gazeta, niemieckie auto.

 

To by jednak było trochę racji, że te małe uturbione silniki może i żwawe, ale żywotności długiej raczej nie mają. Czas pokaże, bo właściwie teraz praktycznie każde nowe auto jest wyposażane w "dałnsajzingowy" silnik. Więc zacznie niedługo wychodzić jak to się ma przy dłuższych przebiegach.

Link to post
Share on other sites

Z drugiej strony kupując nowy samochód do celów inne niż służbowe większość ludzi ma to gdzieś, bo mało kto robi samochodem więcej jak 200k zanim go sprzeda. My nawet w firmie robimy góra 20-25k rocznie i to patrząc na najbardziej eksploatowane auto, gdzie po przekroczeniu 150k przez najmłodsze kupowane jest nowe, a tamto zaczyna być mniej eksploatowane. Do sprzedaży idzie najstarsze, które mając kilkanaście lat ma trochę ponad 200-250 nakręcone, bo w ostatniej fazie jest już mało używane, ze względu na to, że są inne młodsze. Zasadniczo jak ktoś nie lata po kilkadziesiąt km dziennie do pracy, albo codziennie służbowo w trasy, to żywotność na poziomie 300k nie jest żadną tragedią. Większy problem stanową ostatnio boble konstrukcyjne które często zabijają silnik po kilkudziesięciu tysiącach, jak wadliwe panewki, wadliwe rozrządy na łańcuchu, czy źle zaprojektowane układy smarowania prowadzące do zatarcia silnika. Nie wiem czy grupa VW przoduje w tym w ostatnich 15 latach, czy to kwestia popularności, ale o którym z tych problemów bym nie pomyślał to VW już taką wtopę zaliczył.

 

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Ja mam takie nieszczęście, że do pracy mam najkrótszą drogą 64km w dwie strony, ale częściej nadrabiam i wtedy już mam 84. Żona ma nawet trochę więcej. Nawet w ciągu ostatniego miesiąca zrobiłem jednym autem około 6tkm ze względu na wyjazdy wakacyjne. Więc szukam ostatnio aut z małymi przebiegami i często zmieniam. Najdłużej to miałem jedno auto 2 lata ( ale to też ze względu na to że nie lubię monotonii, szybko mi się nudzą moje wozidła). Ale rzeczywiście jeśli ktoś robi 5-15 tkm rocznie to przebieg kupowanego auta ma mniejsze znaczenie niż jego stan.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...