Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Trochę handluje katalizatorami (kilka może kilkanaście  w roku się trafi) i są auta warte np 2 tyś zł , a sam katalizator od niego kosztuje 1200 . Na skupie nie pyta się skąd masz katalizator , ale powinny być pobrane dane sprzedającego z jego podpisem . więc jak komuś zginie to można oblecieć okoliczne punkty skupu złomu . Szansa jest bardzo mała niestety bo większość trudniących się tym ludzi dojeżdża do klienta. 

 

Katalizator od mazdy rx8 który zginął Łysemu to koszt na skupie około 1800zł .

Dużo raczej takich się nie sprzedaje więc można go pewnie było by namierzyć .

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Po dogłębnym zapoznaniu się z autem i sowitą jazda testowa zdecydowałem się na cabrio.

 

Auto mega kocur, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to zacznę się nim (co prawda nie ta konkretna sztuka) rozbijać na przyszły sezon :))617d7c029d7da187cd89bd9cc685ec2c.jpg3ba63a40f337d5f772a28c1a4401854f.jpgf327222a213b7e209e5ef71c038ee672.jpgcb7e21c20af05b27fc85e2e9e0fa9594.jpg848a065c3e5d1cc374058c3a4fe995b9.jpgdbcd512e647be279bebef92321515618.jpgd0766f1a6f4f95b01a9855c5576b9175.jpg416ec2f7f77d58d8fe4f383fc97e7d7c.jpgdbcc8127ce50f9867b83b7cb0e7eb0fa.jpg

  • Popieram 9
Link to post
Share on other sites

Już mówię dlaczego to nierealne. Panowie na skupach musieliby znać się na technice i wiedzieć co od jakiego auta, inaczej każdy powie że przyniósł inny.

 

Trzeba wiedzieć co jest od jakiego auta bo każdy kat ma inną cenę . Na katalizatorach są numery i po tym się sprawdza . 

Są katalizatory nic nie warte lub prawie nic , a są jak właśnie w rx8 za niecałe 2k , to chyba najdroższy mi znany katalizator . Silnik mało ekologiczny to i kat musiał być wydajny z dużą zawartością metali szlachetnych .

No i na skupach są kamery w większości . Ale jak mówię większość wykonuje telefon i przyjeżdża gość który wypłaca gotówkę i zabiera bez formalności .

Grequone to już chyba pozamiatane tym mclarenem i można zamknąć temat  :D  ciężko będzie przebić to cudo  :P

Edytowane przez jakub1t
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Takiego parcha dawno nie widziałem. Tylko współczuć kobiecie, a takich kuta%ów handlarzy tępić. 

 

 

Z drugiej jednak strony śmieszy mnie trochę gość, który prowadzi vlog również o motoryzacji, co drugi dzień zbija piątki z super mechanikiem jakim jest coobcio, a jak mama kupuje samochód to zamiast z nią jechać i się położyć pod samochód, wydzwania do gościa po fakcie. Przecież te tarcze do infiniti kosztowały pewnie więcej niż cały ten merc.

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Mojej mamy z zewnątrz jest nie za piękna , ale spód ma o wiele lepszy . Ogólnie mercedesy z lat powiedzmy 95 w górę to badziewie blacharskie , znajomego s500 z chyba 2004r lub nowsza to nie powinna być do ruchu dopuszczona , przednie kielichy całe pordzewiałe i to od komory silnika . Niby poprawili się po 2002-2003 ale tylko trochę . Sam mam niby nierdzewiejącego już merca , a miesiąc temu się zdziwiłem  jak zobaczyłem go na podnośniku . Rok temu jeszcze było ładnie czysto .


Czy ktoś posiada/posiadał S4 B6 4.2 ? Pytam bo ostatnio jakoś mnie naszło na ten model a że cały czas szukam czegoś dla siebie. Opinie, wady etc Piona

 

Wojciechu chyba miał ochotę na takie coś i rozmawialiśmy na ten temat z pół roku (może nawet z rok) temu w tym temacie , poszukaj .

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Coś było nawijane na ten temat, bo faktycznie zaczynałem dyskusję i nieśmiałe przymiarki, ale ostatecznie dałem sobie spokój z tym modelem. Za rozsądne egzemplarze ludzie chcą takie nierozsądne pieniądze, że biorąc pod uwagę koszt części i napraw S4 z tym silnikiem, oraz jego typowe bolączki stwierdziłem, że szkoda mojego zdrowia na ta wersję silnikową. Skreśliłem go z listy życzeń po stwierdzeniu, że do codziennego użytku (a w moim przypadku miał być to samochód do użytku, a nie na weekendy) dużo rozsądniejsze w tej budzie byłoby dłubnięte 1.8T, albo w nowszej (B8) 3.0TDI które miażdży momentem, a co by nie powiedzieć nie licząc przygód z rozrządami jest całościowo ekonomiczniejsze. Jak sobie to policzyłem rozsądnie, to nawet prawie nowe, a też spoko samochody (jak leon 2.0TSI 190km) wyjdą sporo taniej w dłuższym okresie, jak takie prawie 20 letnie S4. Bo kupić za 55k S4 to nie problem, ale weź to później tankuj, ubezpiecz i znajdź kogoś na wsi co to będzie przy tym dłubał za normalne pieniądze.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Po dogłębnym zapoznaniu się z autem i sowitą jazda testowa zdecydowałem się na cabrio. Auto mega kocur, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to zacznę się nim (co prawda nie ta konkretna sztuka) rozbijać na przyszły sezon :))

 

Ależ przegrubo. To ma być samochód na co dzień czy zabaweczka?

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

To ma być samochód na co dzień czy zabaweczka?

 

Auto weekendowe, na codzień mam BMW i3s :)

 

 

 

Daj znać jak będziesz w mojej okolicy przypadkiem.

 

To przypomnij co to za okolica :D 

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...