Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Volvo. Ale osobiście na żywo nie spotkałem ani jednego hybrydowego (prócz Volvo, bo parę ich jeździ po Wawie, Lublinie i Rzeszowie) mercedesa, peżota czy bmw. Nie cieszą się specjalną popularnością. Natomiast regularnie widuję Tesle S (dwie różne, 100d) w Lublinie oraz jedną "3". 

 

Czekam na dzień, kiedy w takiej Camry czy Corolli (czyli autach dla zwykłych śmiertelników) wsadzą turbo do hybrydy. Albo do TSI dorzucą PHEV. 

Link to post
Share on other sites

Przecież jest całkiem sporo turbo hybryd , ma je peugeot , bmw , mercedes i pewnie by się jeszcze ktoś znalazł .

 

Układ hybrydowy w Toyocie działa na innej zasadzie niż w wyżej wymienionych.

 

Taki system smarowania już się często stosuje w niektórych autach (po zgaszeniu). A to co będzie kosztować więcej przy produkcji można sobie odbić wyższą ceną - serio 5 kafli za turbo mnie nie zbawi.

 

Pamiętaj o kosztach opracowania takiej technologii. Myślę, że byłoby to więcej niż 5 kafli. Toyota obecnie szczyci się tym, że ich system jest praktycznie bezobsługowy, a turbo nie pasuje do tego schematu.

 

Co do baterii w Tesli trochę za dużo osób wymienia w nich baterię po zaledwie 2 latach.

 

Za dużo czyli ile? - 0,1%? 0,5%? 2%? 10%? 

 

A nimh można zakatowac i zazwyczaj spokojnie da się je odreanimować

 

Tak samo li-ion. :)

 

Co do tego bilansu non-eko chodziło mi o połączenie prądu z węgla + produkcja akumulatorów. Bo gdybyśmy mieli źródła odnawialne (jak Norwegia) to produkcja aku i ich recykling byłby i tak dużo korzystniejszy. A jeżeli mamy te oba czynniki... to cóż... słabo bo nie mamy niczego co to równoważy. 

 

Równoważy m.in. brak emisji spalin. Elektryk prawie zawsze wychodzi korzystniej od klasycznej spalinówki, kwestia tylko po jakim czasie - jest to opisane w podesłanym przeze mnie filmie. :)

Pamiętaj również, że produkcja benzyny/ON nie jest bezemisyjna.

 

 

Czy nie ma potrzeby na turbo-hybrydy? Wiele osób by je kupiło... wszyscy Ci (w tym ja) co narzekają na mierne osiągi toyot czy niektórych lexusów. Szczerze to chętnie bym kupił takie auto sobie jako następne... Takie Camry 2.5l Turbo-Hybrid albo Superba 2.0 Turbo-Hybrid PHEV. :) Turbo zapewnia dobre osiągi (i moment) przy stabilnej prędkości (autostrada) a silnik elektryczny niwelowałby obciążenia w mieście (ciągłe ruszanie) + ułatwił by "żeglowanie". Przy czym auto klasycznie ma kopa po wciśnięciu pedału do oporu przy np. wyprzedzaniu - czego nie powiemy o Aurisach, Corollach (2019+) oraz Priusach czy pochodnych (słabszych) Lexusach.

 

Osiągów bym nie nazwał miernymi. "Problemem" jest skrzynia eCVT, której działanie jest sprzeczne z ludzkim przyzwyczajeniem - dlatego wydaje się, że te samochody nie przyspieszają.

Link to post
Share on other sites

 

 

Osiągów bym nie nazwał miernymi. "Problemem" jest skrzynia eCVT, której działanie jest sprzeczne z ludzkim przyzwyczajeniem - dlatego wydaje się, że te samochody nie przyspieszają.
 

 

Dokładnie. Tam bezstopniowy automat zdejmuje dużo z odczucia jeżeli chodzi o osiągi, ale jego atutem jest to, ze silnik pracuje przy optymalnych obrotach.

 

Dokładanie turbiny do silnika w hybrydzie jest pomysłem dziwnym. Ich największym atutem jest właśnie wyrzucenie kłopotliwego osprzętu, więc idea dokładania tam ustrojstwa które bardzo nie lubi rozruchów jest mało trafione. Uzasadnienie jej instalacji potrzebą zwiększania momentu obrotowego jest moim zdaniem również nie trafione, bo to właśnie silniki elektryczne dają najlepszy moment obrotowy w całym zakresie, więc raczej w nich szukał bym zwiększenia osiągów silnikowi spalinowemu powierzając co najwyżej ładowanie akumulatorów przy optymalnych warunkach pracy, a nie zwiększanie przyspieszeń przy maksymalnym obciążeniu. Ktoś chce kopa z benzyny, to kupuje dwulitrowe turbo, albo w premium trzylitrowe turbo, a nie kombinuje jak kupić hybrydę z 2.0T otrzymując samochód z tymi samymi wadami które ma klasyczny napęd.

Link to post
Share on other sites
Osiągów bym nie nazwał miernymi. "Problemem" jest skrzynia eCVT, której działanie jest sprzeczne z ludzkim przyzwyczajeniem - dlatego wydaje się, że te samochody nie przyspieszają.

No ale hybrydowe tanie Japończyki nie przyspieszają ze względu na moc , skrzynia nie ma tu nic do tego . Po prostu ich zespoły napędowe są słabe . Jest jeszcze lexus gs450h tam też jest skrzynia bezstopniowa i jakoś poniżej 6s do setki potrafi zrobić . 

W wielu autach spalinowych też mamy automaty CVT , ale z reguły są średnio udane .

 

 

Układ hybrydowy w Toyocie działa na innej zasadzie niż w wyżej wymienionych.

 

 

W sumie w bmw 530e mamy baterię , silnik elektryczny plus spalinowy . Nie zagłębiałem się w auta hybrydowe , ale dla mnie to zasada jest taka sama jak w priusie np . Nie mam pojęcia czym mógłby się napęd różnić .

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Dzięki Greg za odpisanie. Po pierwsze bardzo Ci gratuluję odwagi, no bo zakup auta elektrycznego w naszych realiach jest ciągle .. ciągle jest jakieś ale. Nawet nie wchodzę w kwestię cen tych samochodów (choć osobiście uważam, że są sporo i ciągle za drogie - widocznie jest jeszcze za dużo ropy pod ziemią ;) ), ale właśnie zasięg i ilość punktów ładowania u nas.

Jazda jeszcze po mieście (Wawie) nie jest możne najgorszą sprawą, ale wyprawa elektrykiem w trasę, tym bardziej z takim zasięgiem (jak wspomniałeś - dodam + 100km gdyby trzymać się pewnego przedziału prędkości i korzystać jak tylko się da z odzyskiwania) to już batalia logistyczna i planowanie trasy co do kilometra (w dodatku często licząc, że jak już dojedziemy do stacji - będzie ona sprawna / czynna). Mam nadzieję, że szybko się to zmieni, tym bardziej, że w zasadzie od Berlina na zachód jest już duuuużo, dużo lepiej (choć jeszcze i tam jest coś tam do zrobienia).

 

Odnośnie gniazdka, jakiś czas temu oglądałem film Daniela

 

 

 

 

Czyli widząc auto elektryczne na ekspresówce, czy autostradzie jadące sporo poniżej dopuszczalnej prędkości należy po prostu być wyrozumiałym i uszanować przymusowego zawalidrogę.

 

 

 

 

To dużo, jak dla mnie za dużo oby spopularyzować ten system napędu (tym bardziej, że ilość stacji - jest, jaka jest)

 

 

 

 

Czy długotrwałe używanie akumulatorów w ten sposób (tj doładowywanie tylko do 80%) nie skróci na dłuższą metę ich żywotności?

No i jeszcze coś dla rozrywki, a zarazem coś gryzącego się z tym co napisałem powyżej. Zobaczcie czego dokonał podróżnik (oprócz przejechania najdziwniejszych miejsc Maluchem) właśnie elektrykiem :o

 

 

Masz strony, ktore pomagaja planowanie trasy np. abetterrouteplanner czy jakos tak - mozna tam wklepac model auta i podsuwa ladowarki po drodze, sledzi rozladowanie i takie tam.

 

Jest to auto typowo miejskie tak jak wspomniales, do trasy mam inne auto, nigdy bym tego samochodu nie potraktowal jako jedyne auto w "gospodarstwie".

 

Obecnie dla mnie jest to "trzecie" auto: 335i czyli jagoda, X3 20d no i i3s

 

Kazde z tych aut spelnia bardzo zawezony zakres wymagan i w takim uzytkowaniu sie sprawdza :)

 

Szybkie ladowanie nie wplywa mocno na zywotnosc akumulatora o ile sterowniki, ktore zarzadzaja ladowaniem sa w odpowiedni sposob zaprogramowane tj. duzy prad ladowania tylko w zakresie 20-80% - i tak wlasnie jest tutaj.

 

Naladowanie auta 0-80% to okolo 30-40 minut, gdzie aby osiagnac 100% trzeba dolozyc jeszcze kolejne 40.

Do tego na baterie mam 8 lat gwarancji, wiec sie nie martwie.

 

 

Co do elektryka imho nigdy bym nie kupił na tą chwilę. Primo jedne z bardziej nieekologicznych aut

 

Na pewno nie kupilem tego auta ze wzgledu na ekologie :)

 

Po prostu sytuacja gdzie wydawalem prawie 5 tys. PLN miesiecznie na paliwo wymagala radykalnych zmian.

 

 

W sumie w bmw 530e mamy baterię , silnik elektryczny plus spalinowy . Nie zagłębiałem się w auta hybrydowe , ale dla mnie to zasada jest taka sama jak w priusie np . Nie mam pojęcia czym mógłby się napęd różnić .
 

 

Prius Auris i inne to hybrydy tzw. miekkie , gdzie BMW to hybryda tzw. twarda

Link to post
Share on other sites

Osiągów bym nie nazwał miernymi. "Problemem" jest skrzynia eCVT, której działanie jest sprzeczne z ludzkim przyzwyczajeniem - dlatego wydaje się, że te samochody nie przyspieszają.

 

Przed zakupem CX5 II cały dzień jeździłem RAV4 (dali na jazdy próbne po znajomości). Te 2.5 HSD nijak nie jechało. Podobne odczucia miałem Aurisem 1.8 HSD 136hp. I nie chodzi tutaj o eCVT ponieważ sam miałem przez parę lat auto z CVT i serio nie mam problemów z tą skrzynią (ba, ma dużo sensu taka praca i stałe obroty bez skakania).

 

Auto takie jest dużo cięższe, posiada słabszy silnik wolnossący pracujący w cyklu atkinsona no i nawet słabe silniki elektryczne nie ratują tego (widać to po czasie do 100 a tym bardziej po tym jak reaguje na gaz powyżej 120). 

 

Jak dla mnie eCVT to super skrzynia. A wycie no to cóż, dla mnie nie był to problem bo wiem jak to działa i sam miałem Nissana z CVT (jasne, przyzwyczajenie zajęło mi ok. 30-40k km). Do miasta - rewelacja 10/10, w trasie już gorzej ale jeżeli silnik ma moc to i skrzynia dobierze odpowiednie przełożenie. :)

 

Niestety benzyny w cyklu atkinsona są trochę mułowate. Także np. w Corolli oraz CHR wykastrowano mocowo silniki elektryczne względem tego co było w Aurisach... są troszkę słabsze a i tak było średnio. Według mnie powinni to zrekompensować trochę mocniejszym silnikiem elektrycznym (z 40-50% mocniejszym) i to połączenie byłoby o niebo lepsze.

 

Popatrzmy na osiągi Corolli z 1.8 HSD lub CHR 1.8 HSD 122hp, no to jest dość słaby wynik biorąc pod uwagę wymiary tych aut. Sytuacje ratuje 2.0 HSD (nowy) ale cena jest mocno zaporowa i nieopłacalna. 

 

Ciekawi mnie co VAG pokarze w facelifcie Superba pod koniec roku oraz w nowej Octavii IV. Ponoć oba mają być przedstawicielami "elektryfikowanej gamy" i oferować instalacje 48V lub plug-in. Nie powiem, zainteresowałbym się Octavią plug-in lub Superbem z 48V. Pytanie jak to rozwiążą... no i wolałbym eCVT niż DSG (i nie mówię tutaj o swojej absolutnej awersji i przeżyciach z DL501 w Audi). 

 

 

@Greq ważne abyś był zadowolony! :) Na pewno także super jest pojeździć czymś nowym. 

Edytowane przez Revenant
Link to post
Share on other sites

 

 

Prius Auris i inne to hybrydy tzw. miekkie , gdzie BMW to hybryda tzw. twarda
 

 

Chciałem się dowiedzieć o różnicach , ale wychodzi na to że prius to normalna hybryda , a nie miękka . Miękką to ma chyba kolega Tycha gdzie się nie da jechać na samym silniku elektrycznym .

Link to post
Share on other sites

Zależy jaki Prius. Masz zwykłego 1.8 HSD - dokładnie ten sam silnik, skrzynia i osprzęt co w Aurisach, Corollach i CHR (zależnie od generacji 136hp lub 122hp). Potem dochodzi Prius Plug-in oraz Plug-in AWD. Zwykły Prius ma np. nimh'y (tak jak auris, corolla, chr) natomiast plugin ma li-iony. 

Link to post
Share on other sites

Prius Auris i inne to hybrydy tzw. miekkie , gdzie BMW to hybryda tzw. twarda

 

Jest dokładnie odwrotnie. :)

 

No ale hybrydowe tanie Japończyki nie przyspieszają ze względu na moc , skrzynia nie ma tu nic do tego . Po prostu ich zespoły napędowe są słabe . Jest jeszcze lexus gs450h tam też jest skrzynia bezstopniowa i jakoś poniżej 6s do setki potrafi zrobić . 

W wielu autach spalinowych też mamy automaty CVT , ale z reguły są średnio udane .

 

Przede wszystkim, eCVT jest zupełnie inną przekładnią niż CVT. "Problem" polega na tym, że specyfika skrzyni powoduje, że dźwięk podczas przyspieszania jest praktycznie jednostajny. To w dużym stopniu odpowiada za wrażenie, że auto nie przyspiesza. Oczywiście, demony prędkości to to nie są, ale nie tak źle, jak powszechnie się uważa.

 

W sumie w bmw 530e mamy baterię , silnik elektryczny plus spalinowy . Nie zagłębiałem się w auta hybrydowe , ale dla mnie to zasada jest taka sama jak w priusie np . Nie mam pojęcia czym mógłby się napęd różnić .

 

Chciałem się dowiedzieć o różnicach , ale wychodzi na to że prius to normalna hybryda , a nie miękka . Miękką to ma chyba kolega Tycha gdzie się nie da jechać na samym silniku elektrycznym .

 

W dużym skrócie:

  • W większości hybryd na rynku (w tym w mojej i tzw. miękkich hybrydach) silnik elektryczny umieszczony jest pomiędzy silnikiem spalinowym a skrzynią biegów - taki układ nie pozwala na podróż na samym silniku elektrycznym.
  • W hybrydach Toyoty silniki są połączone równolegle za pomocą skrzyni eCVT, dzięki czemu mogą one działać niezależnie od siebie (dlatego też nie da się określić dokładnie ich maksymalnej mocy).
  • Jeszcze inaczej jest to zrobione w Porsche, gdzie odpowiada za to sprzęgło elektromechaniczne, dzięki czemu samochód jest sprzęgnięty jest z "normalną" skrzynią PDK, ale może jechać na samym silniku elektrycznym. 

 

Przed zakupem CX5 II cały dzień jeździłem RAV4 (dali na jazdy próbne po znajomości). Te 2.5 HSD nijak nie jechało. Podobne odczucia miałem Aurisem 1.8 HSD 136hp. I nie chodzi tutaj o eCVT ponieważ sam miałem przez parę lat auto z CVT i serio nie mam problemów z tą skrzynią (ba, ma dużo sensu taka praca i stałe obroty bez skakania).

Jak dla mnie eCVT to super skrzynia. A wycie no to cóż, dla mnie nie był to problem bo wiem jak to działa i sam miałem Nissana z CVT (jasne, przyzwyczajenie zajęło mi ok. 30-40k km). Do miasta - rewelacja 10/10, w trasie już gorzej ale jeżeli silnik ma moc to i skrzynia dobierze odpowiednie przełożenie. :)

 

eCVT są pancerne - chodziło mi o specyfikę pracy, która na początku jest nieintuicyjna. :)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

A to że eCVT są pancerne to wiem. Nie mają jedynych elementów, które się psują i odpowiadają za złą sławę CVT. ;) 
Co do specyfiki pracy to się do tego właśnie odnosiłem, dla mnie to nie był problem. Ba, dla mojego mózgu było to dużo bardziej rozsądne niż wachlowanie biegami i utrata mocy/momentu. 

 

Imho taka Toyota z 1.8 HSD - nie ważne jakie auto i eCVT przy dobrym serwisowaniu i wymianie oleju co 15k + automat co 60k (serio, wymiana oleju w eCVT to jakieś totalne, absolutne grosze) może zagwarantować absolutnie bajeczną pancerność przez długie setki tysięcy. A wymiana akumulatorów nimh to nie jest jakieś straszne omg patrząc na koszta i oszczędności z perspektywy minimum 300k lub nawet 500k.

Link to post
Share on other sites

Volvo. Ale osobiście na żywo nie spotkałem ani jednego hybrydowego (prócz Volvo, bo parę ich jeździ po Wawie, Lublinie i Rzeszowie) mercedesa, peżota czy bmw. Nie cieszą się specjalną popularnością. Natomiast regularnie widuję Tesle S (dwie różne, 100d) w Lublinie oraz jedną "3". 

 

Czekam na dzień, kiedy w takiej Camry czy Corolli (czyli autach dla zwykłych śmiertelników) wsadzą turbo do hybrydy. Albo do TSI dorzucą PHEV. 

 

Na 508 HXR pewnie gdzieś trafiłeś - ale tylko Francuzi mogli wpaść na tak durne połączenie jak diesel z elektrykiem... 

Link to post
Share on other sites

Na 508 HXR pewnie gdzieś trafiłeś - ale tylko Francuzi mogli wpaść na tak durne połączenie jak diesel z elektrykiem... 

 

A to nie Audi było pierwsze? W A8 i A7? 

Z peżotem nie chodzi o 508 RXH? Niestety raczej nie spotkałem, a nową 508 widziałem tylko jedną w GT-Line. 

Link to post
Share on other sites

Myślałem o nim czy by nie kupić, bena z hybrydą, cena całkiem niezła. A potem przeglądałem autocentrum i nagle widzę, że to hybrydowy diesel XD Więc odpadł kandydat :D

 

Ta hybryda od PSA jest bez sensu :). Interesowałem się tym, jak się rozglądałem za DS5, ale to już lepiej kupić zwykłą spalinówkę :).

O takie coś chodzi? Kurcze ładne toto. 

 

Mnie się bardziej podoba w tym przygotowanym pod niego brązie:

 

1007871717468296068-616x-8af037e.jpg

Przegląd techniczny śpiewająco - diagnosta 3 razy powtarzał, że "super samochód" :). Sezon letni uważam za otwarty :D:

 

DSC-0160.jpg

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Bo super samochód, z tego co widzę na fotach to sztuka, jakich mało. :) 
 

Mnie dziś naszła refleksja, alternatywna dla vaga. Na pewno lepsze od nudnego i30.

 

Civic X Sport Plus, 1.5T manual. Rallye red + parę gratów. Wygląda nieźle... ciekawe tylko jak wygląda kwestia rabatów, bo Ford czai się za rogiem z Fiestą ST3 :-> . 

 

Do tego: ogarnąć dolot, chips, ew. wydech (cat-back)... Pytanie ile skrzynia wytrzyma? Stock ma bodaj 240nm.

 

fdsfdsfpn_qspawqe.png

Edytowane przez Revenant
Link to post
Share on other sites

Bo super samochód, z tego co widzę na fotach to sztuka, jakich mało. :)

 

Wizualnie prezentuje się dość dramatycznie, więc pan się chyba spodziewał, że przepadnie z kretesem na którymś z testów, ale technicznie śmiga jak pszczółka, więc zrobił tylko duże oczy, pogratulował i wbił stempelek :).

Link to post
Share on other sites

Ja za to w zeszłym tygodniu byłem na przeglądzie i kazałem dokładnie przyjrzeć się zawieszeniu, bo na wybojach coś hałasuje. Diagnosta stwierdził, że oba łączniki stabilizatora do wymiany, a reszta jest cacy. Dzisiaj pojechałem do znajomego serwisu na wymianę i lista niestety się wydłużyła. Jestem po prostu zszokowany jak diagnosta mógł stwierdzić, że reszta cacy skoro nawet ja jako laik dzisiaj gołym okiem będąc pod samochodem widziałem tylne tuleje wahacza przedniego w fatalnym stanie. Mechanik stwierdził, do tego znalazł dwie inne pierdoły i podsumował diagnostę, że chyba ślepy. Najlepsze jest to, że ten sam diagnosta miał kiedyś starcie z moim znajomym, bo odesłał samochód ze względu na luzy w zawieszeniu.. które oni zrobili na tip top 3 dni wcześniej.

 

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...