Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Z e39 też mam jakieś doświadczenie . Za swoje 528ia 99r stan bardzo dobry (bezwypadkowy) zapłaciłem 10tyś 3 lata temu . Wcześniej kupowaliśmy ojcu też 528 tylko w manualu jakieś 5-6 lat temu też za 10 tyle że 96r. Ogólnie te auta trzymają cenę od kilku lat ,a nawet ich cena rośnie . Ale naprawdę będziesz miał super szczęście jak za 9 sprzedasz , ja ci tego życzę , ale według mnie jest to co najmniej dziwna cena . Nie wiem kto by chciał takie auto za tyle hajsu . tym bardziej że normalne kosztują podobnie . Brat ostatnio sprzedawał to 528 96 które kiedyś kupił od mojego ojca . Mechanicznie było wychuchane , ale niestety ruda już zaczęła atakować , po wielu upustach cenowych sprzedał za 8. 

Jak jesteś w stanie na podstawie jednego zdjęcia stwierdzić, w jakim stanie jest to auto i ile jest warte? W zawieszeniu jest zrobione WSZYSTKO gdzie był jakikolwiek luz (a chyba jako właściciel E39 wiesz, jaki to wydatek, o ile robiłeś to na dobrych częściach.), wszystko praktycznie co miało paść - padło i zostało naprawione lub wymienione na oryginalne części, absolutnie cała elektryka działa, lampy praktycznie jak nowe, sprzęgło ma nalatane około 15k km, silnik trzyma moc co potwierdzane było hamownią, wszystkie szyby w oryginale BMW itp. itd. 

Gdzie kupisz w miarę zadbane i sprawne mechanicznie 525i za 9 tysięcy złotych z kierownicą po lewej stronie? Nie sprzedaję za 5 tysięcy świadomie, bo aż tak mi się nie spieszy. Nie musi pójść w jeden dzień. Do tego jest jeszcze nowe OC na rok (1000zł aktualnie minimum) w cenie.

Dla mnie "od najniższej ceny" na otomoto to nie są dobre przykłady niestety.

 

Wojciechu15 z 4,2 V8 niezniszczalnym to masz słaby wybór, z reguły starsze modele tylko:

- A8 D2 / S8

- A6 C5 / S6

- S4 B6 (tu już chyba rozrząd z tyłu plus bardziej awaryjny, ale kolejne generacje to jeszcze gorzej)

 

Stare 540i / 740i  (4,0/4,4 V8 286 koni) w automacie da się nabyć już w rozsądnych pieniądzach, a wersje silnika bez VANOS (do 1998 jak pamiętam) są nie do zabicia (często swap do aut pod drift - komentować, jak mają w nich ciężko chyba nie trzeba)

Link to post
Share on other sites

Fiend_ angliki to są dobre na części , a nie do jazdy . No ale na pewno jest jakaś część zwolenników taniej jazdy i ktoś to kupi od Ciebie . Sam codziennie jadąc do pracy widzę miniaka i zafirę a z gb . Z kolesiem od zafiry to nawet rozmawiałem chwilę i bardzo zadowolony .

Link to post
Share on other sites

No nie da się. I nie wmówisz mi, że jest inaczej. Nie chciałem biadolić wcześniej, bo i bez sensu się produkować, ale jak dla mnie to nie licząc pojazdów klasyfikowanych jako zabytek (żółte tablice) to w Polsce powinien być całkowity zakaz rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. I nie ważne, że ktoś jeździł 10 lat i było spoko - ważne, że przez skąpstwo i chęć zaoszczędzenia kasy przy kupnie samochodu ryzykuje się zdrowie innych użytkowników dróg przy każdym wyprzedzaniu busa/tira/autobusu czy innego pojazdu zasłaniającego widok.  

  • Popieram 7
Link to post
Share on other sites

No nie da się. I nie wmówisz mi, że jest inaczej. Nie chciałem biadolić wcześniej, bo i bez sensu się produkować, ale jak dla mnie to nie licząc pojazdów klasyfikowanych jako zabytek (żółte tablice) to w Polsce powinien być całkowity zakaz rejestracji pojazdów z kierownicą po prawej stronie. I nie ważne, że ktoś jeździł 10 lat i było spoko - ważne, że przez skąpstwo i chęć zaoszczędzenia kasy przy kupnie samochodu ryzykuje się zdrowie innych użytkowników dróg przy każdym wyprzedzaniu busa/tira/autobusu czy innego pojazdu zasłaniającego widok.  

Kurde, w Japonii w takim razie też sami wariaci, podobnie w Chinach czy Kazachstanie. Mordercy za kierownicą.

95% przebiegu tym autem u mnie to miasto.

Płacę w cholerę wysokie OC z uwagi na kierownicę po drugiej stronie. Nie spowodowałem nigdy wypadku jeżdżąc tym autem, ani nawet sytuacji niebezpiecznej przy wyprzedzaniu.

Podpisywałeś petycję za zniesieniem ustawy, jak legalizowali auta z ruchu lewostronnego? Pewnie nie. Teraz nie ma co płakać. Ubezpieczalnie i tak skończyły folgowanie (wszędzie premium aktualnie).

Link to post
Share on other sites

Stary, serio nie bierz tego do siebie - jeździsz bezpiecznie - gratuluję i doceniam, ale to nie jest żaden argument. Choć nie jeżdżę bardzo dużo, to jednak sporo i nieraz widziałem manewry "anglików", a nie tak dawno nawet jeden mi tańczył za plecami (busa 3,5t z plandeką) i dopiero jak wyprzedził, zobaczyłem po której stronie miał kierownicę i zrozumiałem dlaczego. Powiesz pewnie, że akurat idiota się trafił. Ok - możliwe. Ale gdyby ten sam idiota siedział w oplu, a nie vauxhall'u to ryzykowałby najwyżej urwanie komuś lusterka a nie czołowe zderzenie. 

 

Jeżeli znajdziesz jedno racjonalne wytłumaczenie jaki jest sens zakupu "anglika" poza chęcią przyjanuszowania i wydania mniej na ten sam samochód z rynku wtórnego to ok, ale w przeciwnym wypadku nie licz na moją aprobatę, bo po prostu wyjdzie na to, że skąpstwo małej części społeczeństwa jest ważniejsze od bezpieczeństwa całej reszty.

Edytowane przez wojciechu15
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Kurde, w Japonii w takim razie też sami wariaci, podobnie w Chinach czy Kazachstanie. Mordercy za kierownicą.
 

Hola hola, ale tam jezdzą po drugiej stronie ulicy czyli bezpieczeństwo na tym samym poziomie co lewostronna kierownica u nas.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

coco1 właśnie nie, sprawdź co i jak jeśli jesteś ciekaw. W Japonii ludzie kupują nowe auta z kierownicą po lewej stronie mimo ruchu ruchu lewostronnego.

 

 

Stary, serio nie bierz tego do siebie - jeździsz bezpiecznie - gratuluję i doceniam, ale to nie jest żaden argument. Choć nie jeżdżę bardzo dużo, to jednak sporo i nieraz widziałem manewry "anglików", a nie tak dawno nawet jeden mi tańczył za plecami (busa 3,5t z plandeką) i dopiero jak wyprzedził, zobaczyłem po której stronie miał kierownicę i zrozumiałem dlaczego. Powiesz pewnie, że akurat idiota się trafił. Ok - możliwe. Ale gdyby ten sam idiota siedział w oplu, a nie vauxhall'u to ryzykowałby najwyżej urwanie komuś lusterka a nie czołowe zderzenie. 

 

Jeżeli znajdziesz jedno racjonalne wytłumaczenie jaki jest sens zakupu "anglika" poza chęcią przyjanuszowania i wydania mniej na ten sam samochód z rynku wtórnego to ok, ale w przeciwnym wypadku nie licz na moją aprobatę, bo po prostu wyjdzie na to, że skąpstwo małej części społeczeństwa jest ważniejsze od bezpieczeństwa całej reszty.

Ja nie liczę na aprobatę, z mniejszej ceny sobie zdaję sprawę bo i auto kupowałem będąc jeszcze studentem dorabiającym sobie w UK. 

Nikt nie broni zrobić nowemu właścicielowi przekładki :)

Przy obecnych cenach OC już nie za bardzo jest sens ściągać, chyba że sprowadzamy sobie coś w miarę świeżego (mniej niż 10 lat) albo przekładamy kierę.

Link to post
Share on other sites

 

 

W Japonii ludzie kupują nowe auta z kierownicą po lewej stronie mimo ruchu ruchu lewostronnego.

Tak ale głównie supersamochody w celach kolekcjonerskich lub łatwiejszej odsprzedaży do EU/US.

Typowy Takeshi czy jak mu tam nie kupi sobie Hondy czy Toyoty z kierą po lewej stronie.

Link to post
Share on other sites

coco1 właśnie nie, sprawdź co i jak jeśli jesteś ciekaw. W Japonii ludzie kupują nowe auta z kierownicą po lewej stronie mimo ruchu ruchu lewostronnego.

 

 

Ja nie liczę na aprobatę, z mniejszej ceny sobie zdaję sprawę bo i auto kupowałem będąc jeszcze studentem dorabiającym sobie w UK.

Nikt nie broni zrobić nowemu właścicielowi przekładki :)

Przy obecnych cenach OC już nie za bardzo jest sens ściągać, chyba że sprowadzamy sobie coś w miarę świeżego (mniej niż 10 lat) albo przekładamy kierę.

Przekładka to jest jeszcze większa pomyłka jak jazda z kierą po prawej. Owszem da się to zrobić dobrze, ale jest to nieopłacalne. Kwiatki wychodzą szybko. Typu cieknąca przegroda podczas deszczu, niedziałająca elektryka. Chyba że przerabiamy dostawczaka z szybami na korbki.

Link to post
Share on other sites

Do 2012r tfsi to złom. 20 wersji napinaczy, zasyfione głowice, zapieczone pierścienie, branie oleju, ale to twoja kasa.

Zbieraj do b8 2012 albo zmień markę pojazdu, np jakiś Ford 2.5T lub Volvo z tym samym silnikiem od 220 kobył.

B7 to EA133 więc niby był lepszy od tych nowszych ale i tak ludzie narzekają.

 

https://r.tapatalk.com/shareLink?url=https://www.auditeam.pl/forum/topic/2258-tfsi-tsi-problem-poboru-oleju/&share_tid=2258&share_fid=1000926&share_type=t

 

Sam kupę lat jeździłem Audi, ale skończyły się w 2004r, no od biedy do 2008 2.4PB lub diesle na CR ale z DPF. Reszta lipa.

Edytowane przez AudiAWX
Link to post
Share on other sites

Niestety kolega wyżej ma rację. Niby są tacy co mają i nie narzekają, ale są i tacy którym naprawy pochłonęły grubą kasę, albo pozbywali się samochodów kiedy zaczynały brać nałogowo olej zostawiając nieświadomego nabywcę z problemem. Nie bez powodu podpytywałem wyżej o 4.2 . Gdyby te dwulitrowe turbo były spoko, to bym nie kombinował, tylko takie kupił, puścił program na 240 koni i cieszył się mocnym autem z w miarę ekonomicznym silnikiem.

Link to post
Share on other sites

Budżet 20k na E90 to delikatnie przymaławo. Sam silnik jest z czego widzę taki sam jak w poliftowych BMW e46, więc całkiem przyzwoita motorownia, zastanawiam się jedynie nad dynamiką tej jednostki w tej budzie, znajomy ma no i jeździć jeździ, ale osobiście bym wolał jednak coś mocniejszego.

Link to post
Share on other sites

Jak ci nie zależy na mocy powyżej 200 koni, a myślałeś o A4 to może po prostu 1.8t? Ładne b6 też kosztuje przez 15k, ale jak zależy ci na b7 to też znajdziesz z tym silnikiem, bo wychodziły zanim zamienili go na żłopiący olej 1.8tsi. Seat exeo który jest w zasadzie kopią b7 też wychodził z tym silnikiem. Najpopularniejszy chyba był 163km (BFB?), ale wychodziły nawet 190km (BEX?) - zresztą wszystkie podatne są na modyfikacje i zrobić samym programem okolice 200km nawet z tego słabszego to nie problem.

Uważaj tylko żeby nie pomylić z 1.8 tsi (160km) bo znane były z tego, ze nawet do lita oleju na 1000km potrafiły brać, na co może właściciele audi nie narzekali może tak często jak np skody, ale naprawa jest bardzo kosztowna, a w zasadzie nieopłacalna przy tej cenie auta.

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Lepiej kupić dopieszczone 325i E46, nie zrujnuje cie jak E90. Do 20 tysięcy spokojnie bardzo ładne znajdziesz. Dołożysz 5 tysięcy i kupisz w miarę świeży rocznik (do 2007 roku produkowano E46). 330i/330d z końcówek rocznika miały skrzynie 6-biegową (231 i 204 konie odpowiednio).

2,5 litra w trójce rozpędza je do 100 w około 7,5s no i masz spalanie 7 litrów z motorem 192 koni w eko jeździe na trasie...

Plus poezję 6 cylindrów spod maski.

Edytowane przez fiend_
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...