Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Bo są zakręty, a tu już awd daje możliwości wejścia w zakręt o 20 km/h szybciej niż fwd i rwd nie mówiąc już o śliskiej nawierzchni.

Wiem coś o tym bo przy tej samej prędkości w tym samym zakręcie zdachowalem fwd...

 

A ogólnie wygrywają ci którzy znają wykres mocy i momentu czyli po prostu Ci którzy umieją zmieniać biegi w odpowiednim momencie nie przeciągając struny.

Edytowane przez AudiAWX
Link to post
Share on other sites

W zasadzie dziś chyba każde auto ma czujnik biegu przepiety przez sprzęgło i hamulec więc każde samo obroty podnosi przy ruszaniu lub hamowaniu silnikiem by nie zgasł a na luzie stara się zejść jak najniżej dla potrzeb ekologii.

Link to post
Share on other sites

Jeżeli już mi coś przeszkadza to raczej ASR (ASC, TCS, TC) nie ESP, a że to wszystko układy powiązane łącznie z ABS to już nikt nie nadąża co mu nie pasi.

A ponieważ wyłączenie ESP w takiej np. Audi powoduje dezaktywacje również ASR to każdy myśli że mu ESP przeszkadza, a to nie prawda.

Co do ABS tu się zgadzam, czasami puszcza w najmniej oczekiwanym momencie, i tam gdzie bez niego bym zatrzymał się na styk wale w bandę bo piach na torze zobaczył i puścił, ale ogólnie na plus dla niedoświadczonych kierowców szczególnie na lodzie.

 

Postudiujta sobie...

http://m.auto-swiat.pl/8f329r

 

Oczywiście że jest cała masa systemów , od ruszania jest asr , od poślizgu esp , tylko że samego asr nie da się wyłączyć mając esp .

Dlatego cały czas pisałem o esp , żeby nie pisać całej litanii jak który system działa . Np w bmw miałem asc+t też go wyłączałem , ale w zimie często mi pomagał gdzie nie mogłem bez systemu ruszyć na lodzie to z systemem moc sobie kierował do koła z lepszą przyczepnością i zawsze to pomagało .

Link to post
Share on other sites

Ja raz miałem VW (żona chciała , a że to była jeszcze świeża żona to się posłuchałem ;) ), był to passat b5 1.8t Wtedy był to około 10 letni samochód . Nawet nie wiedziałem że można tyle pieniędzy w naprawy włożyć  :) Na silnik złego słowa nie powiem , przeszedł różne moje eksperymenty i nic mu się nie stało . Ale reszta mnie tak zniechęciła do marki że podziękuje , a potem dopiero podobno zaczęli robić kiepskie samochody  :D

Plusy b5 1.8t to silnik , zabezpieczenie antykorozyjne , dużo miejsca .

Minusy chyba cała reszta , kiepsko się prowadzi (w porównaniu do moich poprzednich aut , fordy sierra i kilka modeli bmw ) , kiepsko hamuje , materiały niby dobre a potrafił nieźle poskrzypywać . Pierwsze moje auto do którego nie mogłem wejść mając kluczyk w ręku  :D , ale mój to nic , wujek to dopiero trafił egzemplarz , moje naprawy razy 5x . 

Ale z drugiej strony dwóch moich kolegów było zadowolonych z bypiątek .  

Odnośnie nowych modeli to sąsiada audi Q7 (2017r.)  stoi od miesiąca w serwisie na wymianie skrzyni biegów , wcześniej też mu się zdarzało długo zastępczakiem jeździć . Z drugiej strony jego drugie audi które ma od nowości a4 b8 2.0tdi praktycznie w ogóle się nie psuje , a ma już ponad 300tyś km .

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Film o volkswagenie obejrzałem do 7 minuty i dałem sobie dalej spokój szczerze mówiąc. Strasznie tendencyjny. Opowiadanie przez człowieka który 27 lat jest dziennikarzem i ma 40 lat doświadczeń z motoryzacją, że VW załatwia wszystkie problemy z samochodami salonowymi tak, że ludzie nie narzekają, albo, że cały hejt na markę jest spowodowany przez osoby które kupują 15 letnie samochody z 500k km przebiegu jest śmieszne. Sam mam lat 25, nie mam specjalnie dużego kręgu znajomych którzy kupują samochody w salonie, a OSOBIŚCiE znam 3 osoby które kupiły nowy samochód z grupy VW który przy przebiegu poniżej 100k km doznał kosztownej w naprawie awarii z winy wady konstrukcyjnej. Oczywiście w przeciwieństwie do stwierdzenia Pana redaktora mieli przeboje z wymuszeniem naprawy gwarancyjnej, albo nawet zostali z tym na lodzie bo im jej ostatecznie odmówiono. Były to 1,4tsi w którym rozciągnął się łańcuch rozrządu i poleciało pół silnika, 1,4 tsi w którym przy 60k km siada dwumas oraz 1,8 tsi które brało 0.5l oleju na 1000km. 

 

Wiadomo, że sporo ludzi hejtuje, bo kupiło starego trupa, ale opowiadanie, że wszyscy bredzą, a samochody są super mnie po prostu w tej sytuacji śmieszy. 

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

@up Ja teraz mam trzecie, do tego rodzice mieli dwa i też tylko eksploatacyjne rzeczy wynikające z przebiegu, do tego dwumas u mnie na 160k i u nich na 100k, przy czym ten ich chodził od nowości na mocniejszym programie więc ok, też to można uznać za eksploatację. Tylko, że wszystkie te 5 samochodów było z silnikami 1.9tdi,  1.4tdi i jakimś zwykłym niezatapialnym 1.6MPI. 

 

Ale jak słyszę, że w całej grupie przez 30 lat były tylko dwie wpadki i wszystko jest super, cacy i w ogóle wszyscy są zadowoleni to mi się śmiać chce. 

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Chciałem tylko wywołać dyskusję. O ile VAG od 5 lat robi bdb silniki i generalnie bardzo solidne samochody, dobrze prowadzące się, przemyślane, to wcześniej tych problemów trochę było. Natomiast nie raz spotkałem się wręcz z obsesyjną niechęcią do marki VW, będącą głównie poparta powielanymi bzdurami.

Link to post
Share on other sites

 

 

Tylko, że wszystkie te 5 samochodów było z silnikami 1.9tdi,  1.4tdi i jakimś zwykłym niezatapialnym 1.6MPI. 
 

 

No ja trafiłem na zatopione 1.6mpi w moim A3 , ale po prostu dałem ciała przy zakupie , za bardzo się napaliłem . jak by było na co  :D

 

Wcale nie zaczęli robić dobrych aut , wcześniej pisałem o VW T6 kolegi rocznik 2017 lub 18 , teraz sąsiada Q7 co chwila w warsztacie .A jedynie tych dwóch znajomych ma świeże vagi . No i jako nowe to i wcześniej się bardzo nie psuły . Ale tu nawet nie chodzi o VW

z BMW co się dzieje , im nowszy silnik tym większy śmietnik . Zawsze bardzo lubiłem jeździć autami tej marki no ale nie było z czego teraz wybierać , albo silnik skarbonka , albo cena horrendalnie wysoka .

PS Wojciechu , sprawdź panewki w skodzie , bo chyba w tym modelu były felerne .

Link to post
Share on other sites

2L diesel 184KM BMW (czy mercedes) i rozrząd przy 80 tyś to coś normalnego. NIe ma idealnych aut. 

 

2 tygodnie temu odkupiłem od klienta X5, turbo było na wykończeniu (auto 2015 z przebiegu 62 000 km) i BMW zapłaciło za wymianę (auto kupione i serwisowane w BMW bez gwarancji)

Usterka to nie problem, podejście do naprawy jest moim zdaniem ważne. 

 

Zazwyczaj dzielimy się negatywnymi opiniami, gdy jest wszystko okej nie znajdziemy 5 min aby pochwalić produkt czy doradce czy salon. NIestety muszę się zgodzić z tym co usłyszałem w filmie, krzykacze którzy kupili auto niewiadomego pochodzenia, serwisowane co 50k km..

Ile razy słyszę "ale Panie Dominiku, mój znajomy..." a po moich kilku pytaniach "skąd auto? gdzie serwisowane? itp. itp" sam klient uświadamia sobie, że to nie musiała być wina auta. 

 

 

Aaa no i apropo BMW i nowszy silnik większy śmietnik, pamiętam jak ludzie marudzili na 3 cylindry "3 cylindry w BMW? To jakiś żart!" Ten sam człowiek nie wiedział, że podczas jazdy testowej zachwala dynamiczną pracę właśnie silnika z 3 cylindrami. 

 

 

 

 im nowszy silnik tym większy śmietnik . Zawsze bardzo lubiłem jeździć autami tej marki no ale nie było z czego teraz wybierać , albo silnik skarbonka , albo cena horrendalnie wysoka

 

Śmieszą mnie takie opinie, zazwyczaj wyrażają je ludzie nie mający bladego pojęcia o czym mówią. W BMW cena zawsze jest, była i będzie wysoka jak nie widzisz/czujesz różnicy między Mondeo czy Passatem a Serią 5 to nie mamy o czym rozmawiać - różnica w cenie nie wynika z nazwy pojazdu. A który silnik to skarbonka?

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

 

PS Wojciechu , sprawdź panewki w skodzie , bo chyba w tym modelu były felerne .

 

 

Ano były. @@AudiAWX,  niestety u mnie BXE. Sporo rzeczy które niedomagały zrobiłem w tym samochodzie i szkoda by było by korba poszła bokiem przez gówniane panewki, ale trochę szkoda mi rozbebeszać sprawny silnik i płacić za to tysiaka, no po prostu szkoda. Jakoś człowiek o tym na co dzień nie myśli i podświadomie liczy, że u mnie trafiły się te nie wadliwe, bo to nie było tak, że we wszystkich są do D, tylko trafiały się takie i takie. Niby głupota, ale pomysł rozbierania silnika "na wszelki wypadek" mnie po prostu dobija. Wychodzę trochę z takiego założenia jakie przedstawił wyżej @@dodo, tj że najwięcej krzyczą ci co im coś się zepsuło, a pozostałe 95% jeździ i nawet się nie chwali, że ma samochód. Przecież nie może być tak, że jest 50% szans na to, że panewki zejdą i korba strzeli bo by każdy z nas znał 10 osób z takim przypadkiem - za dużo samochodów z tymi silnikami jeździ. 

 

Niemniej ostatnio już mi to przyszło do głowy i jak teraz ten temat się nawinął to chyba zapytam na następnej wymianie olejowej o koszt i jak nie zwali z nóg to zrobię.

Link to post
Share on other sites

Dodo - Dlaczego uważasz że nie widzę różnicy ? widzę i to dużą dlatego kupiłem merca C, a nie passata czy mondeo . Mam czterech znajomych z silnikami n46b20 , każdy ma z nim problemy . Najbardziej pechowy wpakował w ciągu roku 25k pln w e90.  

Link to post
Share on other sites

Sam miałem przypadek z Clio, najzwyczajniej nie miałem czasu pojechać na serwis. Dużo jeżdżę i przekroczyłem o 5 tyś (4 tyg) i pewnego pięknego sobotniego poranka na A4 w drodze do pracy strzelił pasek. Pierwsza reakcja Goni "mówiłam żebyś nie kupował Clio, to gó**o nie marka. mogleś wydać więcej i kupić coś normalnego"

 

 

Przecież to ja nie pojechałem na serwis gdy sytuacja tego wymagała, gdybym to zrobił auto wciąż by jeździło - proste.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Cztery auta miałem z grupy VAG i żadnych awarii.Oczywiście nie nowe.

 

Ja miałem w rodzinie nowe Polo 6N. Zresztą, jest w rodzinie do dzisiaj. Mam wrażenie, że ten samochód jest nie do zajechania. Po prostu czołg.

Jest to jednak również, subiektywnie, najbardziej gó*****y samochód, jakim w życiu jeździłem, a robiłem trasy po 230 km Maluchem. oczywiście, w 126p było gorzej, ale też cena inna i oczekiwania.

Link to post
Share on other sites

Mamy ponad 1500 klientów rocznie ...

Tyle że u mnie 100% znajomych z tym silnikiem miało problemy . Do was nikt nie przyjeżdża autami za 20-30tyś zł 

 

Jeśli chodzi o clio to w twoim wypadku to po prostu zaniedbanie , a w moim budżet pozwalający na kupno co najwyżej bmw do remontu , bo niestety takie 10 letnie już niestety tego wymagają , znając koszty po prostu odpuściłem . Kupiłem merca , zrobiłem rozrząd za 1100zł  i spokój na 100tyś km mam nadzieję . 

Link to post
Share on other sites

 

 

Do was nikt nie przyjeżdża autami za 20-30tyś zł 

 

NIe oceniaj więc marki przez pryzmat modeli za 20-30 tyś, nie pleć głupot, że im nowszy silnik w BMW tym większy śmietnik.

BMW za 1/10 ceny nowego ma zapewne swoje lata, swoje przeszło więc będzie się psuć - normalne, każe auto będzie.  


P.S. E90 za 20-30 to pewnie auto z przebiegiem około 300k?

Link to post
Share on other sites

Dokładnie tak jak piszesz , ale po prostu opisałem to co znam z doświadczenia , a nie z internetu . Z internetu to kiepskie silniki 1.6t , 2.0t też nie są wolne od awarii , o spalaniu oleju też czytałem , np o mercu wyczytałem że tylko rozrząd kiepski , więc kupiłem bo akurat się trafił ze śmiesznym przebiegiem i zapobiegawczo wymieniłem rozrząd (łańcuch z napinaczem) aby nie mieć problemów w przyszłości z bardzo drogimi kołami rozrządu , lub co gorsza z zerwaniem go .

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...