Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Sam chorowałem na takie coś . Kilka lat temu nawet  oglądałem pierwsze 93 aero , ale po dwóch sztukach sobie odpuściłem nie trafiały mi się egzemplarze w dobrym stanie . W nowszym 93 siedzi już oplowski silnik , chyba nawet lepszy niż saabowy , materiały wewnątrz podatne na wycieranie . Zawieszenie bodajże vectra C , silniki oczywiście lubią chiptuning i z tego co pamiętam chyba nawet z wersji 150 łatwo zrobić 230km . To tyle ode mnie .

Link to post
Share on other sites

Aero już mi się tak nie podoba jak II, w kombi jeszcze jest całkiem fajne, ale sedana aero bym nie chciał

Ja bym był gotowy i 30 dać za dobry, z przyzwoitym przebiegiem i od pewnego człowieka, ale za dużo takich nie ma. Parę takich egzemplarzy znam i łączy je jedna rzecz -żaden z właścicieli nie chce nic innego:)

 

Edytowane przez wojciechu15
Link to post
Share on other sites

Sam przyciemniałeś? Jaki koszt folii na auto wyszedł?

Oklejał mi to znajomy  z Adrika change design, koszt 6 stow za 7 szyb

 

@@PatrykT, Ile z tego przebiegu na twoje konto? Szczerze mówiąc chorowałem kiedyś dosyć poważnie na takiego

 

 

Tylko nie wiem jak przy większych przebiegach się ta 2.0 turbo trzyma. Coś możesz na ten temat powiedzieć? Skarbonka bez dna, czy wręcz przeciwnie?

Moje jest 25 tysięcy i miałem dwie awarie w tym czasie , pierwsza przegnił przewód od wspomagania (miał prawo, bo był jeszcze oryginał z 2000r.) Druga to padł sterownik od kontroli trakcji, po prostu zrobiły się zimne luty.  Ja mam 2,3 turbo i specjalnie szukałem prawdziwego aero z tym silnikiem, mimo jego fatalnej opinii. Nowe 2.0 turbo (b207) jest całkiem spoko, na forum wiecej narzekają ludzie na padającą elektronikę wnętrza jak na silnik w 9-3

 

Sam chorowałem na takie coś . Kilka lat temu nawet  oglądałem pierwsze 93 aero , ale po dwóch sztukach sobie odpuściłem nie trafiały mi się egzemplarze w dobrym stanie . W nowszym 93 siedzi już oplowski silnik , chyba nawet lepszy niż saabowy , materiały wewnątrz podatne na wycieranie . Zawieszenie bodajże vectra C , silniki oczywiście lubią chiptuning i z tego co pamiętam chyba nawet z wersji 150 łatwo zrobić 230km . To tyle ode mnie .

Z wersji 150 zrobisz maks ok 200/210 koni bez zmiany wtrysków. Ja chorowałem długo na 9-3 turbo-x, ale jakość wnętrza to tragedia, w moim 18 letnim 9-5 wnętrze wygląda o wiele lepiej jak w sporo młodszym 9-3

Edytowane przez PatrykT
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

19d44dddd1ee9.jpg

 

Powrót do samochodu po półgodzinnej jeździe gokartem to groteskowe przeżycie. Niby spędzasz w nim dwie godziny dziennie, a czujesz się jakbyś jeździł samochodem pierwszy raz. Jazda gokartem to poezja, uczucie jedności z maszyną (i ból mięśni) gwarantowane.

 

b0edbcadf6c2d.jpg

 

Niby tylko 1.25, ale przy tej masie zbiera się nie najgorzej. Jako miejski popierdzielacz IMO idealny, chociaż mi przeszkadzało zbyt miękkie sprzęgło i "gumowa" skrzynia biegów.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

0abf64e3ef50e.jpg

 

Po zalaniu 0W40 i wymianie aku śmiga aż miło. Znajomy mechanik podejrzewa tylko uwalony czujnik wentylatora chłodnicy, ale nie mam całkowitej pewności.


To tak jak po przesiadce z motocykla do samochodu. Deptasz w podłogę i wydaje się, że w ogóle nie jedzie.

 

To nawet nie o to chodzi. Gokart nie ma wspomagania + znacznie inna charakterystyka prowadzenia. Po szybkiej przesiadce do Hondy na własnej skórze się przekonałem, jak dużo czucia odbiera elektryczne wspomaganie kierownicy. Do tego dochodzi znacznie lżejsza praca pedałów w aucie i masz uczucie, jakbyś po raz pierwszy w życiu wsiadł do samochodu.  %-)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Up, taki czujnik łatwo sprawdzić, miernik lub żarówka i garnek z wodą. No chyba że temperatura uruchamiania jest wyższa niż 100 stopni. Z drugiej strony mechanicy mają termometry na podczerwień, dzieki nim latwo sprawdzić na aucie.

Link to post
Share on other sites

A to też fakt. Sam jeżdżę kilkoma samochodami i nawet przesiadając się z jednego do drugiego widać pod tym względem sporą różnicę, z gokarta to pewnie nie różnica tylko przepaść. Za każdym razem kiedy wsiadam do C3 żony zastanawiam się jak można wyprodukować samochód w którym wszystko jest tak miękkie i mało precyzyjne.

Link to post
Share on other sites

Rodzice mojej dziewczyny mają C3 i IMO to najgorszy samochód dla kierowcy, jakim miałem okazję jeździć.

 

Jak przesiadłem się z Hondy do Forda, to miałem wrażenie, że sprzęgłem mogę operować małym palcem u stopy. Po powrocie do mojego, stwierdziłem że to po prostu u mnie sprzęgło jest bardzo twarde. :P

 

@Jakub

 

Wentylator się załącza nawet na nierozgrzanym silniku.

Link to post
Share on other sites

A myślałem że odwrotnie. Czasem wentylator się uruchamia jak jest silnik w trybie awaryjnym. Można kostkę zdjąć z czujnika i powinien się wyłączyć jeśli to jego wina. Prosta rzecz do sprawdzenia dla mechanika, pewnie sie nie myli skoro mówił ze niesprawny

 

C3 hmmm, żonie to kupiłem. Mieliśmy to cudo 2 lata. Potem się okazało że ja miałem tym do pracy jeździć. Sprzedałem w ciągu miesiąca. Najgorsze auto jakie mialem (no może f126p był gorszy) Nie skręca, nie hamuje, jakosć wykonania tragedia, plusy jakieś też ma, ale nie istotne dla mnie.

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

C3 hmmm, żonie to kupiłem. Mieliśmy to cudo 2 lata. Potem się okazało że ja miałem tym do pracy jeździć. Sprzedałem w ciągu miesiąca. Najgorsze auto jakie mialem (no może f126p był gorszy)

 

...pewnie nie miałeś Polo 6N :D.

Link to post
Share on other sites

Przed c3 mielismy chwilkę punto 1 i to juz było lepiej wykonane od c3 i tak nie odpychało od jazdy nim. Z plusów c3 pierwsza wersja, to wystarczająco dynamiczny silnik 1.4 8v u mnie (lpg) tanie części. Nowe amortyzatory na tył sachs 130zł szt. Sporo miejsca jak na takiego szkraba. Mój egzemplarz miał jeden mankament, przez ostatnie 8-10 lat szwankował szybkościomierz, aż praktycznie 3 lata temu padł (kupiłem od znajomego, więc znam historię auta od nowości) Po zakupie postanowiłem to naprawić własnymi siłami. Wymieniłem wszystko po kolei łącznie z komputerem od silnika bsi itp. Nic to nie dało, przejrzałem wiązki i nic. Nawet oddałem do elektronika i też się po tygodniu poddał. Kolega też wcześniej probował to naprawić oddając do różnych speców. Masakra. Ostatnio koleżanka która kupiła odemnie to c3 się pochwaliła że licznik działał 20 minut po wjechaniu w dziurę :D zamiast tego na dojazdy do pracy kupiłem stare audi a3 (koszt ten sam) i tu nie ma w ogóle o czym mówić, skręca, hamuje, nie podskakuje no i oczywiscie ekstrasy jak klima, pobór oleju i szyby elektryczne ;) c3 miałem golasa.

Edytowane przez jakub1t
Link to post
Share on other sites

Żona (niestety?) nie ma golasa więc różne historie były już. Samochód z małym przebiegiem i nie taki znowu stary (2008?)  Z szybami elektrycznymi coś już było robione, lusterka elektryczne tak jęczały swojego czasu przy zamykaniu, że nie wiem kiedy wyzioną ducha (trochę poprawiło się po tym jak zajrzał tam elektryk robiący szyby), zamek centralny w jednych drzwiach chyba był robiony. Ostatnio odpukać spokój, mam nadzieje, że już tak zostanie. Maja w tym citroenie pomysły genialne. Jednym ze sztandarowych przykładów są felgi bez otworu centrującego przez co przy każdej wymianie opon na wyważarkę muszą być zakładane na szpilkach i wulkanizatorzy liczą sobie jak za zboże. No ale cóż, kupiła przed ślubem, wybierać pomagali teście, o zdanie nawet nie zapytali. Najlepsze jest to, ze ona ten samochód bardzo lubi i jej pasuje, więc puki ja nie muszę nim jeździć, albo wykupywać karnetu u mechanika to sobie będzie. 

Link to post
Share on other sites

Panowie a jak c4 ? Interesuje śie nim od jakiegoś czasu,głównie podoba mi się wersja 3 drzwiowa coupe. Silnik myśle,że 1.6Hdi ewentualnie 2.0.Miał ktoś z tym styczność.Jedyne co to kolegi Dziadek sobie kupił benzyniaka i sobie chwali.

Link to post
Share on other sites

Znajomy kupił jakiś czas temu córce właśnie takie C4 w 3 drzwiach (VTR?) i byli to oglądać z jeszcze innym kumplem który ma duży warsztat mechaniki samochodowej i na furmankach zjadł zęby, więc tragiczny musi nie być, bo by mu odradził. Nie wiem jednak nic pewnego, dla mnie wszystkie te samochody (citroeny) za miękkie są. Może w tych usportowionych wersjach trochę lepiej jest, ale dla mnie to wszytko miękkie i takie jakieś "inne". Niby oryginalne, ale te patenty z nieruchomą kierownicą (kręci się tylko koło) i centralnie umieszczonymi cyfrowymi zegarami mnie jakoś odpychają osobiście. No ale to subiektywna opinia - może ktoś kto dłużej obcował z tym samochodem odpowie ci bardziej rzeczowo.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Może w tych usportowionych wersjach trochę lepiej jest

Jest jest. W C2 VTS jest wystarczająco twardo ;)

 

 

 

patenty z nieruchomą kierownicą (kręci się tylko koło)

Moim zdaniem fajna sprawa, choć trzeba się przyzwyczaić.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...