Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Zestaw rozrządu porządnej firmy (pamiętaj żeby brać pasek taki jak oryginał- teflonowany- na przykład dayco albo contitech) to między 4,5-5,5 stówki. A wymiana zależy jak bardzo złodziejskich masz mechaników u siebie w mieście. W moich okolicach zapłacisz poniżej 3 stówek bo nie ma tu jakiegoś wielkiego rozbierania. 

Link to post
Share on other sites

Jak myślicie robić Szarą na coś takiego?

 

 

http://i.imgur.com/hgXHE5l.jpg

http://i.imgur.com/g6Yh06O.jpg

http://i.imgur.com/4ogDAEa.jpg

 

Porównanie z moją:

 

http://i.imgur.com/smxErdB.jpg

http://i.imgur.com/eUUVbGD.png

 

Oczywiście mowa tylko o oklejeniu w taki matowy serdaczek, czarne felgi i wstawki, absolutnie żadne obniżanie i takich felg 22", bo na nasze drogi 20" to jest max, a obecne fabryczne 19" maznąć tak na czarno i będą ok. Bardzo mi się ta w macie podoba, odcień zbliżony do fabrycznego w mojej, i te czarne wstawki. Warto czy szkoda zachodu i pieniądzy jak na takie różnice i efekty?

 

 

Edytowane przez Silver Fox
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Ja się zgadzam z Biafrovym. Seria wygląda ślicznie. Takie mody trochę... "udrechowiają" to autko.

Ale! TY nim jeździsz i TOBIE się ma podobać :) 

 

Jedna tylko rada praktyczna. Sam mam czarne felgi w Toli- nie polecam. Ślicznie to wygląda jak jest takie czyściutkie i błyszczące. Niestety efekt utrzymuje się przez pierwsze 50km. Potem osadza się kurz z drogi z tarcz/klocków i wygląda jak brudny kołpak - Dadul mówi NIE! Już próbowałem, środków do mycia, wosków, jakiś "magicznych powłok" i zawsze to samo. (Może ktoś ma jakiś pomysł :x)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Mat nie jest zły, wygląda fajnie i jeśli o mnie chodzi to podoba mi się bardziej niż seria. Folia daje rade jak blacha jest w git stanie, bez wgniotek i oznak korozji. Sam zastanawiam się czy nie pacnąć u lakiernika całego Sporta w następnym roku, bordowy mat.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

jest bardzo elegancko i z wyczuciem

 

Tobie się ma podobać bo to Ty się za nią oglądasz po parkowaniu ;)

Dla mnie te maty nigdy nie przebiją zadbanego, głębokiego połysku. W PL tak jeszcze nie jest ale tutaj strasznie mi się opatrzyły te matowe folie (najczęściej widać je właśnie na BMW). I w 99% przypadków wysiada z tego Turek albo Bułgar w dresie. I nie widzę w tym nic złego ale z taką też estetyką mi się to kojarzy. No i te wżarte ptasie kupy... 

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Akurat wawe odpusczam na pierszy raz, byla opcja jednego z lotow z modlina, ale z malutkim silniczkiem nie chcialem sie pchac w polodnie, pierwszy raz tez wypozyczam auto i tez nie wiem za bardzo jak to wyglada slyszalem ze mozna czasami sie niezle nadziac na nieuczciwe firmy

Link to post
Share on other sites

bez wgniotek i oznak korozji

No trzeba by coś pierwej robić, kilka wgniotek jest takich bezczelnych po czyichś drzwiach, także to tym grzybkowaniem pewnie by zeszło, a drzwi na rancie od dołu i wewnątrz zaczęło rude ścierwo brać i na zewnątrz purchel już wylazł, ehh. Znak rozpoznawczy pochodzenia E53, jak nie ma nic to sprowadzana, jak coś jest to musi jeździć od dawna po kraju i całej tej soli.

Edytowane przez Silver Fox
Link to post
Share on other sites

Dobry,

Panowie (bo Pań tu chyba nie znajdę), wożę się czym popadnie ostatnio ale przez ostatnie 7 lat zrobiłem jakieś 400kkm Octavią (3 czy 4 różnymi sztukami, ostatnią 180kkm w niecałe 4 lata). Ale ja nie o tym - może pomożecie: mój Tata w wieku lat 68 chciałby sobie sprawić nowe wygodne jeździło. Z racji wieku szuka czegoś do czego się wygodnie wsiada bez konieczności klękania czyli raczej jakiś SUV/van. Oprócz wygody konieczna jest dobrze gazująca się benzyna i sprawny i trwały automat. Odpadają wynalazki z centralnymi zegarami jak np. Picasso czy Nissan X-trail. Przebiegi roczne robi około 30kkm i to jakieś 50/50 miasto i trasa. "Miasto" to 20 tys miejscowość więc strasznych korków nie uraczysz ale już np. diesla w drodze do pracy raczej nie zagrzeje. Szybkie toto nie musi być jakoś specjalnie bo już się w życiu szybko najeździł ale jakoś odpychać się musi - powiedzmy te 9-11 s. do 100 i jakaś tam sprawność przy wyprzedzaniu. Budżet około 40 kpln. Do tej pory jeździł i lubił koreańce: w domu było Espero, Leganza - obecnie ma 412 kkm i dalej jeździ i Laceti, którym jeździ na co dzień. Myślałem o Sharan/Touran ale znaleźć sztukę z benzynowym silnikiem to sztuka sama w sobie. Z SUV podoba mu się Grand Vitara ale podobno to po asflacie słabo jeździ. Nic nie wiem na temat Hondy CRV. Może jakaś Zafira? Touareg będzie stary i za wielki, Tiguan - raczej za mały i w tych pieniądzach to chyba niekoniecznie. Ktoś przerabiał może podobny problem w rodzinie i podpowie jaką drogę obrać?

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...