Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Niestety, nie mam fotek, mogę jedynie streścić w kilku słowach ostatnie prace nad autem.

 

Najpierw ściąganie smoły - benzyna sobie poradziła, dzięki @dadulek.

Niestety, glinki brak, więc po prostu umyłem, szampon to żółty CarPlan z woskiem. Zły nie jest, zostawia całkiem fajny połysk. Lakier został wysuszony, a na to poszedł Poorboys QD+. Niewielka trudność nałożenia (byle za dużo nie dawać), jak na pierwszy raz nawet nie zostawiłem "mazaków", efekt jest naprawdę bardzo ładny. Auto nabrało połysku, lakier odzyskał trochę głębi. Nie ma co się nastawiać, że quick detailer za 30zł/500ml zrobi ze starego trupa nową furę, ale jednak różnicę widać.

 

Środek został potraktowany preparatem ShinyGarage Apple Plastic Dressing. Bardzo przyjemny zapach w aucie, świetny efekt wizualny (matowy), jednakże drewno w środku muszę potraktować czymś co nabłyszcza, bo strasznie matowe się zrobiło i nie robi tego "wow".

 

Tym samym dressingiem potraktowałem plastiki na progach, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz auta. Cena +1000PLN w górę, auto sie błyszczy jak świeżo sprowadzony Passat.

 

Felgi dostały Rotonem. Świetnie ściągnął syf, nie poradził sobie jedynie z bardzo zaschniętym brudem, nie pomogła też szczotka, jednak z tym nawet dimer miał problemy, chyba czeka mnie piaskowanie i malowanie felg. Ale do zwykłego mycia - Roton jest świetny.

 

Poza tym odkurzanie, ale tu żadnych rewelacji. Szyby potraktowane Ludwikiem z alkoholem do szyb, nie ma mazaków, nie parują aż tak, polecam.

 

Teraz czas dorwać glinkę, wyprać dywaniki w aucie, obszyć kierownicę i gałkę zmiany biegów, a wszystko to zakończyć nałożeniem "niewidzialnej wycieraczki" na przednią szybę i zmianą wycieraczek, bo powoli się sypią.


Jutro mam trochę zajęć, ale jak kogokolwiek interesuje efekt, to mogę cyknąć parę zdjęć.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ledwo wróciłem z pracy, ptak osrał bagażnik, a ja idę na grilla.. w środku przyszłego tygodnia powtarzam zabawę, gdyż mam wesele i auto musi wyglądać, więc zrobię pełną fotograficzną relację ;)


EDIT:

Jednak ruszyłem dupsko z domu i mam kilka fotek, zaraz wrzucę link bo się wgrywają ;)

Link to post
Share on other sites

A mój jest osrany i łaciaty... za to ciśnie spod świateł jak szatan miotający czytelnikiem Harrego Pottera :D

 

Tak na serio, to na wtorek umówiony jestem na pomiar i zobaczymy ile zostało kuni po prawie 20 latach.

Będzie to punkt odniesienia... wróć, pamiątka po zaaplikowaniu modów w wakacje (turbo, kompresor).

 

 

A co do wypadku, to po dwóch akcjach z piarskimi, którzy chcieli wymusić na mnie wyprzedzanie na przejściu, to nie ważne z kim jadę i jak cicho gra muzyka, mam się na baczności.

Piepszeni szmaciarze specjalnie po hamulcach dawali jak byłem na wysokości ich bagażnika, tylko po to, żebym ich wyprzedził.

Link to post
Share on other sites

Mój Tiburon przeszedł ostatnio małą modyfikacje wizualną, która powstała na skutek bliskiego kontaktu z autobusem, który nie zważając na nic, rozpoczął manewr wjazdu do zajezdni zajeżdżając mi drogę i blokując wszystkie 4 pasy ruchu...

 

http://i.imgur.com/I3uYrDU.jpg

 

A taki był ładny...

 

http://i.imgur.com/pdsVmL0.jpg

 

 

Edytowane przez Eklerek
  • Popieram 7
Link to post
Share on other sites

Jaki tam tune... to się nadaje jedynie na części. Z resztą nie chciałbym jeździć powypadkowym. Jestem pod wrażeniem tego jak auto spełniło swoje zadanie ochronne i że nikomu nic poważnego się nie stało. Jechałem z dwoma znajomymi, a strona pasażera dostała naprawdę ostro. 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Jaki tam tune... to się nadaje jedynie na części. Z resztą nie chciałbym jeździć powypadkowym. Jestem pod wrażeniem tego jak auto spełniło swoje zadanie ochronne i że nikomu nic poważnego się nie stało. Jechałem z dwoma znajomymi, a strona pasażera dostała naprawdę ostro. 

Szacunek za "niejanuszowe" myślenie i zostawienie wraku w spokoju.

Jak ktoś chciałby samemu jeździć takim naprawionym rozbitkiem, to niech sobie jeździ jak na moje nawet Wigry 3 sklejonym na szarą taśmę, ale prędzej czy później trzeba będzie go sprzedać i wtedy ktoś inny może nie mieć już tyle szczęścia przy kolejnym wypadku. Nawet jeśli następny właściciel został by poinformowany o tej przygodzie, to i tak nie zmieni to tego, że samochód drugi raz tak ładnie się nie złoży i nie ochroni podróżujących. 

Modziłeś sobie coś w nim? Jak miałeś w nim jakieś fajne graty, to zawsze można kupić drugiego i po przekładać, a resztę na złom/na części. Chyba, że masz już na oku coś innego. ;)

Link to post
Share on other sites

Tak, podłużnica też krzywa.

Nic nie modziłem, właśnie miałem zamiar zająć się nim od czerwca, a wyszła taka niespodzianka. Świetnie mi się nim jeździło, ale jednak teraz rozglądam się za czymś trochę większym i zdecydowanie 4/5-drzwiowym.

Link to post
Share on other sites

Saaby ciagle maja klimat. Ostatnio nawet myslelismy nad takim autkiem do domu jako 3 autko. Moze za jakis czas.. w takiej wersji: http://allegro.pl/show_item.php?item=6202618626#0a0d52d7d3

 

Dla siebie moze kiedys cabrio kupie na lato! :D bo uwielbiam to auto: http://otomoto.pl/oferta/saab-9-3-lift-2-0t-manualna-skrzynia-zadbany-ID4p8oLc.html#0a0d52d7d3

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...