mmiszak 0 Napisano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 Witam wszystkich forumowiczów pierwszym postem, Problem niestety nie do wyszukania, więc zwracam się z prośbą o pomoc... Problem Po pewnym czasie od zakupu wewnętrznego czytnika kart pamięci i USB, komputer nagle przestał bootować, nie dochodziło nawet do przeliczania pamięci. Okazało się, że problemem jest w/w urządzenie. Co ciekawsze - odłączanie i podłączenie wtyczek z płyty głównej przy wew. usb przy włączonym komputerze powodowało "zamrażanie" i "odmrażanie" ekranu zarówno przy ładowaniu pamięci jak i samym biosie. W Windzie czytnik był nawet rozpoznawany przez system bez wieszania. Z czytnikiem dałem sobie spokój, ale przy ostatniej próbie podłączenie samego przedniego portu USB do płyty głównej komp się zawiesił i wyłączył. Przy kolejnej próbie włączenie (bez podpiętego portu) - brak obrazu i raczej brak startu systemu również. Poza tym jest dość dziwne zachowanie przycisków i diod obudowy: - ciągłe świecenie diody HDD, nawet kiedy dysk nie jest podłączony - dioda power świeci ciągłym światłem, ale w przypadku naciśnięcia przycisku reset obydwie diody gasną. - komputera nie da się wyłączyć przytrzymaniem przycisku power. - głośniczek się nie odzywa Konfiguracja proc: Athlon 3000+ mobo: Asus M2N-E grafika: GF 7600GS zasilacz: Tracer 300W Pozostałe info - karta graficzna sprawdzona - działa - mobo nie ma zintegrowanej grafiki więc nie mogę sprawdzić obrazu w ten sposób - konfiguracja sprawdzana z innym zasilaczem, to samo - sprawdzone z pojedynczymi kościami (3 różne), to samo - dioda na płycie świeci - cmos czyszczony i przez zworkę i baterię, to samo Zdaje się, że odłączanie usb "na gorąco" to nie jest zbyt dobry pomysł i zaszkodził on płycie głównej. Metodą wykluczenia problem pozostaje albo z płytą główną albo z procesorem. Nie wiem teraz czy w tym wypadku pozostaje kupić nową płytę główną bo to sprawa przesądzona czy może poszedł jednak procek? Być może jest jakaś opcja na uratowanie płyty? Czy możliwe, że bios się skopał? Dopiero tydzień temu aktualizacja biosu nie przeszła pomyślnie i była b. podoba sytuacja - brak obrazu (bez reszty symptomów), pomógł jedynie programator. Dzięki za wszelkie sugestie z góry Cytuj Link to post Share on other sites
worm 17573 Napisano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 Może płyta już pada, jak wyglądają kondensatory na niej ? Wszystko dobrze podpięte, trochę dziwne że nie wyłącza się po przytrzymaniu Power. Z jakim innym zasilaczem sprawdzałeś ? Cytuj Link to post Share on other sites
mmiszak 0 Napisano 30 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 Zapomniałem wspomnieć - kondensatory są w porządku. Wszystko jest dobrze podpięte, problem nie pojawił się po przełączaniu kabli. Sprawdzałem z zasilaczem Chiefteca 400W, więc to na pewno nie ta strona. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.