Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jeśli miał hiperlordozę to może i miała rację. Ja np zmniejszam wygięcie poprzez podłożenie sobie pod stopy jakiś małych talerzyków, żeby wrócić do "naturalnej" pozycji kręgosłupa. Siła mniejsza ale jak się mostkuje na stojąco to tak trzeba ;)

 

Podczas wyciskania mostek jest wskazany, aby zabezpieczyć barki przed uszkodzeniem. Ich budowa jest znacznie bardziej złożona niż wielu osobom się wydaje i nie kończy się tylko na podstawowych 3 aktonach, stąd taki zabieg się stosuje.

 

Naprężenia na odcinku kręgosłupa, które powstają w trakcie wyciskania nie są na tyle znaczące, aby miały znaczący wpływ na jego uszkodzenie, nawet przy stosowaniu mocnego mostka. Istnieje jednak możliwość wytworzenia niekorzystnych naprężeń, gdy wykonujemy mocny leg-drive.

 

Spoko, ale Clarence to nie jest typowy gość na siłowni i w związku z tym jego trening też nie jest typowy, co nie znaczy, że zły, wręcz przeciwnie, jest bardzo dobry, zwłaszcza jeśli twoim celem jest makwowanie wyników w przysiadzie... Trening nóg na samych przysiadach vs. na przysiadach + maszynach/wykrokach itp. to nie jest porównanie typu dobry trening nóg vs. zły trening nóg. Zależy jakie masz cele treningowe, a koniec końców i tak raz na jakiś czas trzeba wprowadzać zmiany, żeby dać mięśniom nowy bodziec.

 

Clarence jest po prostu bardzo doświadczony, trenuje podnoszenie ciężarów od ~10lat, jak nie więcej. Im ktoś bardziej doświadczony, tym jego trening musi być bardziej zaawansowany i intensywny.

 

Cały trening opiera się na zwykłej adaptacji organizmu, robisz lekko i na luzie, to po co organizm ma się do tego adaptować?

 

Czy da się rozbudować nogi ćwicząc tylko przysiad? Oczywiście, że się da i nie będzie to nic dziwnego, gdy trójboista lepiej rozbuduje giry od kulturysty, który robi prostowania czy inne wykroki. Przysiad jednak jest na tyle złożony, że zachowanie odpowiedniej techniki w trakcie tego ćwiczenia bywa trudne, przez co posiłkujemy się często innymi mięśniami, np. prostownikiem. Odpowiednia praca bioder, wymagana mobilność, jak złożymy to do kupy może się okazać, że po prostu dla typowego gościa na siłowni łatwiej będzie wykonać inne ćwiczenia na nogi, które są mechanicznie znacznie prostsze.

 

Czym jet bodziec? Bodziec to sygnał dla organizmu aktywujący adaptację. Nie ma problemu, żeby stabilnie progresować wykonując raptem 1 ćwiczenie na partię, np. wyciskanie sztangi na klatkę. Dla tego jednego ćwiczenia istnieje wiele parametrów, które możesz modyfikować, aby zachować odpowiedni bodziec np. tempo, TUT, przerwa, ilość serii/powtórzeń, ciężar, progresja liniowa, falowa, piramida itd... Z tego możesz tworzyć różne cykle w zakresie makro lub mikro. Jestem zwolennikiem wykonywania głównego ćwiczenia na każdą partię np. klata - wyciskanie, barki - ohp, nogi - przysiad, plecy - martwy, reszta dla mnie to są akcesoria, które mają za zadanie wyeliminować jakieś dysproporcje np. zbyt słaby triceps względem klaty. Akcesoria są zmienne, dopasowuję do obecnego stanu, a główne pozostają.

 

Pany, polecicie jaką przedtreningówkę bez stymulantów? Ewentualnie z taką dawką, żeby można było po tym spać (treningi mam ok 21).

 

Nie kupowałbym wynalazków, tylko kupił osobno cytrulinę, aakg, beta-alanine i zmieszał. Od KFD możesz je kupić osobno w opakowaniach w kolejności 500g, 300g, 300g. Mieszasz to i masz 1100g przedtreningówki na 100 treningów :D Porcja wtedy będzie miała 11g.

 

Alphamind V3, dobry focus, bez zbędnych mózgotrzepów 

 

Kofeina 250mg

 

W mojej przedtreningówce od KFD miałem 300mg kofeiny w porcji i po ciężkim treningu ~2,5h, mimo powrotu koło 23 do chaty spać się w ogóle nie chciało do 1:00, a przedtreningówka brana koło godziny 19:00. Obecnie odłożyłem i zasypiam, jak dzieciok xD

Link to post
Share on other sites

 

 

Nie kupowałbym wynalazków, tylko kupił osobno cytrulinę, aakg, beta-alanine i zmieszał.

Może tak zrobię, z pewnością wyjdzie taniej i może bez przepłacania za zbędne dodatki i marketing. Dzięki za przepis.

 

 

Kwestia indywidulana, różnie ludzie reagują na kofeinę. W praktyce ciężko o stack przedtreningowy bez kofeiny

No właśnie to mi nie pasuje, bo ćwiczę wieczorem a kawę lubię sobie palnąć rano i ewentualnie drugą gdzieś w ciągu dnia, wiec wolałbym na wieczór nie dokładać sobie stymulantów do układu, natomiast przedtreningówki bez stymulantów to w zasadzie stacki kreatynowe... Jeszcze poprzeglądam. 

Link to post
Share on other sites

Nie zgłębiałem tematu, ale ponoć najnowsze badania dość poważnie podważają sens stosowania BCAA. Szukam raczej kompleksowego rozwiązania, takiego żeby bez zbędnego pier****** się szybko i łatwo przygotować przedtreningówkę, która nieco mnie wspomoże, bo jak pisałem powyżej, na siłkę jadę ok 20:30, pora dość późna i czasem jestem już nieco zmęczony, mam raczej ochotę wywalić się na kanapie przed laptopem bardziej niż jechać na trening. Sam trening idzie spoko, jak już się rozgrzeję to jest ok. Inna sprawa, że nigdy przedtreningowek nie stosowałem, a że kończą mi się zapasy białka, to niedługo będę się zaopatrywał i pomyślałem, że zapodam sobie jakiś koktajl dopingująco-motywacyjny.

Link to post
Share on other sites

BCAA jest po prostu nieopłacalne. Tym suplementem dostarczasz aminokwasy rozgałęzione, które znajdują się w zwykłym białku ;) Białka WPC zawierają około 23-25% BCAA w swym aminogramie. Zakładając, że porcja ma 30g, a z tego 80% to sucha masa białka, wynika, że mamy w porcji ~6g BCAA, ale poza tym także całą pulę pozostałych aminokwasów.

 

Ja na trening jadę około 19-20, zostaję często do samego zamknięcia czyli 23.

 

Niedawno odstawiłem przedtreningówkę z kofeiną i czuję mniejsze pobudzenie, a nawet zdarzy mi się ziewać na siłowni, co wcześniej mi się nie zdarzało. Tylko po przedtreningówce jeszcze do 1:00 byłem pobudzony i rzadko kiedy wcześniej chodziłem spać. Teraz powoli przyzwyczajam się do jej braku, stosuję jedynie kreatynę i cytrulinę + jakieś witaminki, magnez i cynk.

 

To o czym Ty piszesz to zwykły leń, a nie potrzeba pobudzenia :D

Link to post
Share on other sites

BCAA jako białko na masę, czy anty-katabolik to oczywiście bezsens - w świetle badań to im wyszło. Inna bajka jeśli chodzi o dostarczenie paliwa do mięśni okołotreningowo. Sam brałem 30min przed i w trakcie (zmieszane z wodą) i nie dam sobie wmówić, że nie ma różnicy. Zmęczenie mięśni zdecydowanie mniejsze, można lecieć z nogami/plecami/barkami bez weltschmertzu. 

Jeśli chodzi o doping/motywację to kurcze nie wiem - ja tylko kofeinę brałem z tym zamysłem, a to wiemy że odpada.

Link to post
Share on other sites

Nie będę się sprzeczał, ale dowody anegdotyczne są raczej mało wiarygodne. Większość badań, jakie udało mi się znaleźć mówi, że BCAA nie ma wpływu na wytrzymałość, czy też bolesność mięśniową, a energetyczna rola jest pomijalna. Za to przyczynia się do hamowania katabolizmu lecz w niewielkim stopniu.

 

Tak, jak sid mówi, gdy stosował BCAA przed i w trakcie czuł różnicę to jestem ciekaw, jakbym zareagował na zwykły izotonik zamiast BCAA.

 

BCAA wpycha się wszędzie, a ten suplement według mnie ma dość wąskie zastosowanie. Przy rekreacyjnej formie ćwiczeń szkoda hajsu :D

 

Czemu ktoś nie ma energii do treningu? Jak śpisz? Co jesz? Jak bardzo aktywny jesteś w ciągu dnia? Zacznijmy szukać problemów u źródła, nie szukajmy środków doraźnych ;)

Link to post
Share on other sites

 

 

To o czym Ty piszesz to zwykły leń, a nie potrzeba pobudzenia

Czasami tak, ale poczekaj, aż będziesz miał 2 małych dzieci, to pogadamy o poziomie energii wieczorem...

 

 

Czemu ktoś nie ma energii do treningu? Jak śpisz? Co jesz? Jak bardzo aktywny jesteś w ciągu dnia? Zacznijmy szukać problemów u źródła, nie szukajmy środków doraźnych

Śpię tyle, ile mogę, tzn. ile ww. dzieci pozwalają, najczęściej ok 6-7 godzin z przerwą na zrobienie mleka w nocy. "Dietę" trzymam po japońsku, czyli jako-tako. Pracę mam siedzącą, ale przy 2 małych dzieciaków na siedzenie na kanapie czasu jest niewiele. Reasumując: w tych warunkach ciężko o więcej snu i lepszą regenerację. 

Link to post
Share on other sites

No niestety, nie można mieć wszystkiego ;) znam ból związany z ilością wolnego czasu, z tego też powodu nie mogę ćwiczyć regularnie cały rok tylko z przerwami od siłowni różnej długości w zależności od ilości zleceń i zajęć domowych.

 

Teraz mam więcej czasu to ćwiczę 4x w tygodniu z podziałem góra/dół i jest całkiem przyjemnie. Zazwyczaj ćwiczę wcześnie rano - na czczo i na pewno mam wtedy mniej energii niż popołudniu po kilku posiłkach i np. kawie. 

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

 

 

Nie kupowałbym wynalazków, tylko kupił osobno cytrulinę, aakg, beta-alanine i zmieszał.

Zrobiłem jak poradziłeś, ino z SFD a właściwie Allnutrition, ale to jeden pies, wczoraj wypiłem pierwszą porcję przed treningiem...jeszcze dobrze do szatni nie wszedłem, jak zaczęły mnie dziwnie końcówki uszu szczypać, podczas rozgrzewki już na całym ciele miałem mrowienie, nie wiem który składnik za to odpowiada, ale mówiąc kolokwialnie "nieźle trzepie". Pewnie trochę w tym efektu placebo, ale trening poszedł elegancko, siły i energii miałem odrobinę więcej, zdecydowanie mniej zmęczenia podczas treningu a wszystko bez stymulantów, także elegancki koktajl. Dzięki za dobrą radę FeX.

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

 

 

Gentetykę ma pewnie bardzo dobrą

Jasne, bez tego nawet najlepszy towar nie zrobi z ciebie zawodowego kulturysty na światowym poziomie, ale takie wypowiedzi, że "bułka z pasztetową" i że sport musi być czysty, sprawiają, że nie chce mi się oglądać dalszej części... 

Link to post
Share on other sites

Na koksie chyba nie ma takiego znaczenia co jesz.. Arnold na początku kariery chyba też specjalnie się nie interesował tym co je. A wyglądał jak koń.
Ja uważam że nie powinno się jeść produktów przetworzonych, jako tako pilnować białko i jest git.

Link to post
Share on other sites

 

 

Na koksie chyba nie ma takiego znaczenia co jesz.

Chyba żartujesz. Nie mam praktycznego doświadczenia w tym zakresie, ale znam parę osób które są/były na bombie i bez dobrego żarcia to co najwyżej zrobisz taką sylwetkę, jaką można zrobić na czysto, tylko szybciej, ale powyżej pewnego poziomu bez dobrego żarcia w odpowiednich ilościach nie podskoczysz choćbyś nie wiem co bił.

Link to post
Share on other sites

[...] jako tako pilnować białko i jest git.

 

Wszystko fajnie. Sam pilnuję białka itp (ale trzeba uważać na np. przebiałczenie). Warto ogarnąć przynajmniej w małym stopniu węgle i ich odp. spożycie. U mnie np. bardzo to ograniczało progress... Ale to tylko ogólnie mówiąc przy "normalnej" diecie bez faszerowania się niczym innym poza BCAA & białkiem.

 

Swoją drogą macie jakieś swoje ulubione ćwiczenia na rozciąganie? :) Ostatnio po pracy biurowej mnie coś pościągało i może wypróbował bym coś nowego.

Edytowane przez Revenant
Link to post
Share on other sites

Ja uważam że nie powinno się jeść produktów przetworzonych, jako tako pilnować białko i jest git.

 

A co to za różnica, czy przetworzone, czy nie? No i samo białko nie wystarczy, trzeba mieć nadwyżkę kaloryczną, bo inaczej można sobie ćwiczyć i jeść białko i ćwiczyć i jeść... ;)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...