Skocz do zawartości

Recommended Posts

@ mabrothrax: plusik za filmik, każdy podciąga się tyle, ile jest w stanie, nie wynik najważniejszy a upór i konsekwencja. Jak za pół roku odnotujesz postęp, to wrzucisz następny filmik i będziesz się cieszył jak dziecko, kiedy porównasz się z przed 6 miechów.

 

@ 3. wojna bicepsowa: zbudujesz bez wyizolowanych na bicka czy nie, co za różnica. Przecież nikt tu nikogo nie zmusza do takiej czy innej formy treningu. Moim zdaniem bicek, podobnie jak mięśnie brzucha, jest przereklamowany. 

A propos pana Kołeckiego: rozbawił mnie dziś jego komentarz w sprawie polskiego ciężarowca przyłapanego na dopingu. Było coś o hańbie czy innym wstydzie i powiedział to gość, który sam chyba 2 razy został przyłapany na koksie.

Edytowane przez Player1
Link to post
Share on other sites

 

 

Moim zdaniem bicek, podobnie jak mięśnie brzucha, jest przereklamowany.

Zgadzam się co do niedużej roli bicepsa,ale z brzuchem to poleciałeś.

Silne mięśnie brzucha (szczególnie warstwa głęboka) to ochrona przed kontuzjami i siła całego ciała.

 

Co do Kołeckiego,to właśnie podał się do dymisji.

Link to post
Share on other sites

 

 

Zgadzam się co do niedużej roli bicepsa,ale z brzuchem to poleciałeś.

Chodziło mi o sześciopak. To że te mięśnie są ważniejsze, niż mogłoby się wydawać, to wiem, ale to co trzeba zrobić, żeby je było widać, nie jest moim zdaniem warte zachodu. 

Link to post
Share on other sites

http://i.imgur.com/evosKeYm.jpg

 

Wymagało trochę czasu, nie jest idealnie ale to był dobry początek. Czyste jedzenie i trochę ćwiczeń 

 

 

PS Zdjęcie z 2013, wklejam tylko jako kontrargument 

Edytowane przez dodo
  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

O żesz ty dodo, lubisz ty metamorfozy. Sylwetki z obydwu zdjęć, które tu ostatnio wrzuciłeś dzieli niezły dystans. A co do sześciopaka, to zależy jeszcze od wieku, jak miałem 16-17 lat, to na zwykłym żarciu miałem dobrze zrobioną kratę, której już nigdy później nie udało mi się zrobić. Nie żebym na to pracował, bo ostatnio brzuszki robię wyłącznie korespondencyjnie...

Od jutra zaczynam urlop z familią, ale zanim wyjedziemy...ostatni trening o 7:30. Pozdróweczki.

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

Urlop się skończył, czas wrócić do treningów. Po 2 tygodniach przerwy i 2 miesiącach FBW wracam  do splita, czyli tego, co lubię najbardziej. Pierwsze 4 treningi za mną. Chodziłem wcześnie rano albo późno wieczorem i bez żadnego znajomka (dziś od 20:30 do 21:30 nogi) a że na siłce pustki jak nigdy to ćwiczyłem sobie z własną muzą ze słuchawek. Dawno nie słuchałem własnej muzy do ćwiczeń i bardzo mi się to podoba. +5 do zapału.

Ale żeby nie było tak kolorowo, wczoraj wchodzę na wagę, tak z ciekawości, bo żona się ważyła, a tu zonk: 69, czyli 3 kilo w dół... Coś cienko widzę dobicie do starej wagi 75. Wiem, że to kwestia żarcia, ale nie chce mi się na siłę jedzenia wciskać, kiedy nie jestem głodny. 

Link to post
Share on other sites

 

 

nie chce mi się na siłę jedzenia wciskać, kiedy nie jestem głodny. 

 

Mam takiego znajomego który już 3 rok masuje (nonstop) ale jak gość zjada na śniadanie kinderbueno z kawą, na lunch bułkę z kurczakiem i po pracy kebab albo makaron z mięsem, no i oczywiście 3 'szejki' dziennie. Kalorie z tego może w granicach 2k ale się nie załamuję jak ktoś podważy jego diete kompletnie to ingoruje.

 

Może po prostu źle jesz, problemem może być zjadanie posiłków które zapychają na dłużej w środku dnia, lub mało zbilansowane kalorycznie posiłki tłuszcze powinny grać dużą role w podbijaniu kalori, łyżka oliwy to już prawie 100 kalori. Człowiek stara się podnosić coraz więcej a nie stara się odpowiednio jeść 

Link to post
Share on other sites

 

 

Mam takiego znajomego który już 3 rok masuje (nonstop) ale jak gość zjada na śniadanie kinderbueno z kawą, na lunch bułkę z kurczakiem i po pracy kebab albo makaron z mięsem, no i oczywiście 3 'szejki' dziennie. Kalorie z tego może w granicach 2k ale się nie załamuję jak ktoś podważy jego diete kompletnie to ingoruje.
jeśli ma 16 - 25 lat i jest ektomorfikiem to może i mu się uda :DD inaczej będzie jak w piosence Taco Hemingwaya "Tylko ziomek weź kolegom tu się przypatrz  i policz, że cztery piąte z nich wygląda tak jak Michał Milowicz" ;) dobra nuta tak nawiasem mówiąc, czasami każdemu by się zimny prysznic przydał :) Taco Hemingway - Białkoholicy, polecam :)
Link to post
Share on other sites

 

 

Taco Hemingway - Białkoholicy, polecam

Ostatnio podłapałem tego typa od córki i bardzo mi podeszły ostatnie dwie EPki.

A co do żarcia:

 

 

Może po prostu źle jesz

jem lepiej niż przeciętnie, pilnuje żeby zjeść 4 posiłki dziennie, czasami nawet 5, choć wiadomo, że wtedy są to małe porcje. Nie zapycham się słodyczami a na śniadanie najczęściej jem klasykę czyli owsiankę na mleku gotowaną z surowym jajkiem z dodatkiem banana i masła orzechowego (takiego bez oleju palmowego, cukru czy innych syfów). Żadne kinderbueno czy inne badziewia. Generalnie trudno mi przybrać na wadzę i nie mam ochoty wciskać w siebie jedzenia na siłę. Zresztą nie mam ciśnienia na robienie masy kosztem jakości, więc nie płakać nad wagą nie będę. Ważniejsze są dla mnie obwody mięśni i proporcje.

Link to post
Share on other sites

 

 

69

Przy jakim wzroście?

 

Mi przez wakację waga skoczyła w górę,obecnie utrzymuje ją na poziomie ~86kg (bf ~ 15%)

Ogólnie celem było utrzymanie jej poniżej 85kg,ale siła poszła na tyle w górę (szczególnie w zarzutach i siadach) ,że nie chcę tego teraz tracić :D

Link to post
Share on other sites

 

 

Przy jakim wzroście?

Już kiedyś pisałem, że nikczemnym :)  czyli 168 cm. Ale te 69 kg to nieco przekłamane wskazanie wagi domowej, bo na elektronicznej na siłce 2 dni później było już 70,5. Niemniej ok 2 kg zgubiłem, choć to plus mała przerwa tylko motywują mnie bardziej do pilnowania michy i zapierdzielania na treningach. Plus doszła l-arginina przed treningiem, dla mnie nowość, i monohydrat, którego już bardzo dawno nie stosowałem.

Link to post
Share on other sites

Hahaha czekałem na to :D

Już nawet nie chcę mi się z Tobą dyskutować, kmiocie. Szkoda klawiatury na Twoją marną osobę. :rotfl:

 

//jak ktoś jeszcze ma ochotę na osobiste wycieczki zapraszam do mnie po odbiór nagrody. sv

Edytowane przez sid vicious
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...