Skocz do zawartości

Recommended Posts

aaa no tak, Ty wiesz lepiej jaką ja kawę piję. 

To żarcik taki był...

 

Ja parzę w kawiarce, bardzo dobra alternatywa dla ekspresu ciśnieniowego, trochę bieda edyszyn, ale kawa, pod warunkiem oczywiście, że dobrej jakości i najlepiej mielona bezpośrednio przed, wychodzi zacna. 

 39fb2567a842.jpg

Edytowane przez Player1
Link to post
Share on other sites

Tak z ciekawości, mała ankieta, ile robicie max podciągnieć na drążku przy jakiej wadze? (zwykły nachwyt, aż do 99% wyprostu rąk, broda będąc u góry nad głową, ogólnie poprawna technika) 

 

Ja robiłem 17, ale rok temu, przed kontuzją, waga wtedy to 70 kilogramów przy wzroście 178.

Edytowane przez Voidereles
Link to post
Share on other sites

Ja j/w. Szkoda moich barków i stawów. Za duże i ciężkie bydle ze mnie, zebym się podciągał. Poza tym Ty zajmujesz się kalenistyką, a tam to raczej trza być gibkim i w miarę lekkim. Wyobraź sobie nosorożca na na ściance wspinaczkowej...

Link to post
Share on other sites

A ja się podciągam bo uważam, że obok przysiadów i martwego ciągu to jedno z najważniejszych ćwiczeń. Kiepsko mi idzie bo dopiero od jakiegoś czasu próbuje więc przy mojej obecnej wadze 92 kg i przy wzroście 184 podciągam się 5-6 razy. Czyli zasadniczo robię po 4-5 takich serii po 5.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

broda będąc u góry nad głową

No panie jak ty to robisz, że brodę masz nad głową?

 

A co do tematu: dawno nie próbowałem maksa, ale myślę że 12 bym cyknął. Waga 72 i 168 cm. 

 

 

 

A ja się podciągam bo uważam, że obok przysiadów i martwego ciągu to jedno z najważniejszych ćwiczeń

Prawda, ale póki nie wzmocnisz się na tyle, żeby zrobić jako taką serię, tzn. przynajmniej 5 powtórzeń, to zostaje przyciąganie drążka na maszynie. Wiadomo, tu dźwigasz ciężar swojego ciała, więc ciężsi zawodnicy mają trochę pod górkę a szczupli mają nieco lżej. 

Link to post
Share on other sites
No panie jak ty to robisz, że brodę masz nad głową?

 

 

Hahahahha chyba zbyt zmęczony byłem, świeżo po treningu i bieganiu to pisałem. Oczywiście chodzi mi o brodę nad drążkiem w górnej fazie podciągnięcia.

 

 

 

A ja się podciągam bo uważam, że obok przysiadów i martwego ciągu to jedno z najważniejszych ćwiczeń. Kiepsko mi idzie bo dopiero od jakiegoś czasu próbuje więc przy mojej obecnej wadze 92 kg i przy wzroście 184 podciągam się 5-6 razy. Czyli zasadniczo robię po 4-5 takich serii po 5.

 

 

I bardzo dobrze. Z literatury którą czytałem i wielu artykułów i dyskusji w Internecie wyrobiłem sobie zdanie, że niezależnie od wagi (no chyba, że ważysz ponad 100 kilogramów i to wcale nie są mięśnie) warto się podciągać, a ćwiczenia wielostawowe jak podciąganie, martwy ciąg, przysiady to ćwiczenia NAJLEPSZE.

 

 

 

Dodaj jeszcze dwa takie plecaki i daj znać jaki wynik.

 

Z 62 kilogramowym kolegą który powiesił się na moich barkach rękami podciągnąłem się (ale we wrześniu ubiegłego roku, przypominam o tym co miałem przez rok i to, że teraz dopiero wracam do treningów) 2 razy, z czego drugie podciągnięcie raczej kiepskiej jakości - nie najgorszy wynik.

Wczoraj dla sprawdzenia, jak bardzo jestem w tył z siłą, podciągnąłem się porządną techniką nachwytem 10 razy. Moim zdaniem bardzo fajnie jak na rok przerwy.

 

Cieszę się z tego, że powoli wracam, a moje stawy strzelają i bolą coraz mniej i rzadziej. :D

 

 

Co do progresu do podciągania - można spróbować robić z gumą (ja tak robiłem na początku), z partnerem, który będzie ciągnął nogi do góry, można także tak jak ja póki co, robić podciągnięcia do drążka do dipów, stołu czy po prostu jakiegoś niskiego drąga jak na zdjęciu, na którym prezentuje cwiczenie Al Kavadlo - pełen radości człowiek, propagator i nauczyciel street workoutu i kalisteniki.

 

http://2.bp.blogspot.com/-jPgP-wM90e8/UglhgpVvfOI/AAAAAAAAAE0/DxL6-YRjlQ4/s1600/1.jpg'

 

 

Ciężsi przy podciąganiu zyskują więcej siły :)

 

 

 

 

Ty zajmujesz się kalenistyką, a tam to raczej trza być gibkim i w miarę lekkim

 

 

Trza, ale kalistenika to głównie nabieranie prawdziwej siły, ćwiczenie mięśni stabilizujących, wzmacnianie stawów, trening który jest możliwy w każdym miejscu, nie płacąc prawie nic, bo drążki są wszędzie za darmo (place zabaw, siłownie na powietrzu, są też teraz coraz bardziej popularne place do street workoutu, również drzewa, w domu też łatwo znaleźć, a koszt takiego drążka w futrynie to 30-80 złotych) poręcze do dipów mogą zastąpić dwa krzesła, stoliki, wiele innych pomysłów, a reszta to po prostu podłoga. 

 

 

 

Chyba pomyślę nad stworzeniem osobnego tematu do kalisteniki, street workoutu i ćwiczeń robionych bez siłowni  :)

Edytowane przez Voidereles
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Niby, nieźle, ale "papier" cierpliwy zniesie wszystko. Tu trzeba by wstawiać filmiki z wykonanym podciąganiem, żeby ocenić technikę i faktyczną liczbę powtórzeń. Jak będę ćwiczył z kumplem, to poproszę, żeby nagrał telefonem.

 

Tymczasem ja już po niedzielnym treningu, posiłek potreningowy zjedzony i zalany białkiem. Czas na odpoczynek. Pozdróweczki.

Link to post
Share on other sites

To również zrobię video mojej póki co kulawej formy,  na potwierdzenie, statyw pomoże :) 

Ja trening zrobiony wczoraj, dzisiaj trochę porozciągam kolana. 

 

Zalewasz białkiem - jakieś odżywki?

 

Mnie osobiście ani na nie nie stać, ani nie odczuwam potrzeby ich stosowania - kiedyś kupowałem Mutant Massa, wydałem na niego 500 złotych, bo 2 albo 3 razy go brałem - pomogło bardzo, ale jak przestałem go brać, to po pewnym czasie zeszła ze mnie masa którą dzięki niemu zdobyłem. 

 

Również pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Spoko, fajnie jak będą nagrania z treningów. 

A co do białka: stać nie stać. Te same pieniądze wydasz na jedzenie, jeśli masz trzymać dobrą michę i w sumie lepiej zrobisz. wydając na prawdziwe żarcie, ale białko w proszku jest wygodne, bo możesz łatwo dodać kilkadziesiąt gram w 1 czy 2  porcjach w ciągu dnia czy po treningu (tzn. po węglowodanach, bo te najpierw bezpośrednio po).

Te 3 opakowania All Nutrition, nowa marka SFD, to pierwsza odżywka, jaką kupiłem od ponad roku, zwykle też szkoda mi na to kasy, ale raz na jakiś czas sobie zafunduję. A jeśli chodzi o efekty: to tylko żarcie w proszku i żadnego spektakularnego efektu nie należy się spodziewać, ale dodane do przyzwoitej diety i dobrego treningu pomaga budować mięcho.

Link to post
Share on other sites

@Graabi: nie wiem, co wg ciebie tam kuleje. Jedyne co, to trochę się bujasz, spróbuj skrzyżować podkurczone nogi (zakładając jedną na drugą), może  cię to ustabilizuje. Ja z kolei nie mogę robić takich wysokich podciągnięć, bo mi prawy bark ostatnio szwankuje i nie lubi tak dużego zakresu ruchu przy podciąganiu.


 

 

wyglądam na nim jak 40 kilogramowy anorektyk.

Wstawiaj, my ocenimy jak wyglądasz :D  

Link to post
Share on other sites

Musze zrobic filmik jeszcze raz bo przy bodajże 6 podciągnięciu statyw sie przewalił, bo bardzo u mnie wieje a ja go zle postawiłem ;P

 

 

 

Po tysiącu prób nagrywania filmiku dałem radę już tylko 9 razy. Od października w żadnym treningu nie uwzględniałem podciągania pokazanego na filmiku, tylko jego znacznie łatwiejsze formy. Do podciągania podszedłem też zupełnie głupio, bo bez żadnej rozgrzewki.

Edytowane przez Voidereles
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...