Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak i to jest naturalna siła. Nie chodzi o wygląd byk-kaleka a o muskularną zdrową sylwetkę plus sprawność siłowo motoryczną. Pokazałem kiedyś kolegom "bykom" zgromadzonym na silowni przysiad na 1 nodze domyślcie się ilu zrobiło chociaż jeden? Zrobił kolega ktory trenował siatkę a byki zwykle się przewracały albo stękały. Pozatym sprawny "półbyk" czyt. - facet zbudowany ale bez przesady jest bardziej atrakcyjny dla kobiety a "byk"- facet bez szyi z baleronami na łapach i o karku dziko - tura imponuje bardziej facetom. Coś w tym jest prawda :-)

A i jeszcze jest odmiana byków zalanych że biceps nie odcina się od barku jak u babci i tłustych którzy dalej walą masę bo myślą że są kulturystami. Potem idą na disco i stoją pod ścianą myśląc że czas KSW nastał i trzeba jakiegoś chudego nawalić bo ten taki słaby więc dla byka bezpieczniej. Sportowcy których siła rozpiera.

Edytowane przez dinokajman
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Przysiad na jednej nodze dla wielkich kulturystow jest tak samo trudny pewnie jak podciaganie na drazku. Masa zwyczajmnie przeszkadza.

Poza tym o jakiej chemii wy tu mowicie? Bo chocby sie bralo mase mono i bcaa to i tak zbudujesz tyle ile mozesz. To pomaga, ale predyspozycji genetycznych nie przeskakuje. Dopiero powazniejsza "suplementacja" wyrabia wiecej albo znacznie szybciej.

Link to post
Share on other sites

No tak taka chemia trzymana pod ladą. Bo taki ciężki bysiu jakich ostatnimi czasy pełno w gymach (z nielicznymi wyjątkami podatnymi genetycznie) bicem ok 46-48cm i więcej raczej na białeczku, aminokwasach i kreatynce tak nam ładnie się nie rozrośnie. A ile taki potrafi ciężaru dźwignąć! Statycznie oczywiście bo np. pracując w mlynie nosząc worki z mąką by chlopinka zasapał się :-) Sorki że nabijam się ale wolę sprawność i zdrówko nad przesadnie muskularny wygląd strutego bysia. A ci bysie zalani których jakość mięśni jest marna nie powinni żalować sobie aerobiku czy innej aktywności fizycznej w obawie o spadki bo to by im raczej na dobre wyszło.

Edytowane przez dinokajman
Link to post
Share on other sites

bez koksu nie byłoby zawodowej kulturystyki, w każdym razie nie na takim poziomie ani nie z taką frekwencją, a business jest business, koncerny od odżywek i sprzętu od zawsze zatrudniały profesjonalnych bodybuilderów, by reklamowali ich produkty, ba afaik wszystko zaczęło się od Weider'ów, Joe zauważył, że na czymś takim zarobi znacznie więcej niż na samym byciu mistrzem i mentorem i zorganizował sobie z bratem śliczny monopol wciskając całym pokoleniom różne banialuki, w końcu kto by nie posłuchał takiego guru?

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Oczywiście że to nakręca biznes. Kiedyś jednak zawodowi kulturyści mieli ładniejsze sylwetki wiadomo biorąc :-) Arni, Lou Ferigno, Rich Gaspari. Dziś to już przesada. A już napewno ten olej susthanol albo synthol

chyba. Ludzie którzy to biorą wyglądają cóż...KRACZATO!

Edytowane przez dinokajman
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...