Skocz do zawartości

Serwis Gigabyte - Istne dno, strzeżcie się tego


Idź do rozwiązania Problem ogarnięty przez adimark777,

Recommended Posts

Witam, chciałbym opowiedzieć Wam o mojej sytuacji z wrocławskim serwisem Gigabyte.

Wysłałem do nich kartę RTX 2080 Windforce z uszkodzeniem (Bardzo głośna praca wentylatorów - ponad 4500 obrotów/s, temperatury po 90 stopni i spadek wydajności nawet przy niskim obciążeniu). Za pierwszym razem wymienili pastę i przeczyścili kartę. Wróciła "naprawiona" na 2 tygodnie (wiatraki nadal dziwnie się kręciły, dalej niska wydajność), po tym czasie usterka wróciła. Za drugim razem przed wysłaniem zadzwoniłem do serwisu i przedstawiłem sytuację, zapewniano mnie, że karta zostanie odpowiednio naprawiona i doradzono mi załączenie kartki z dokładnym opisem oraz prośbą o wymianę wentylatorów. Tak też zrobiłem - szczegółowo opisałem problem i dotychczasowe działania podjęte poprzednio przez serwis, licząc na to, że pomogę jakoś w naprawieniu sprzętu. Dodałem też wzmiankę o wymianie wentylatorów. Specjalnie dzwoniłem kilka razy do serwisu, kiedy karta była jeszcze w drodze, za każdym razem podając numer seryjny i znów opisywałem sytuację prosząc o wymianę wentylatorów, a najlepiej wymianę sprzętu na nowy. Po otrzymaniu mailem informacji, że karta została naprawiona i wyruszyła do mnie w drogę powrotną, zadzwoniłem do serwisu i co się okazało? Serwisanci nie wiedzieli, że karta już u nich była, w dodatku zgubił się gdzieś papierek, który zamieściłem w paczce, na którym były wszystkie informacje z mojej strony, więc jedyne, co zrobili po raz kolejny, to wyczyścili kartę kij wie z czego i ponownie wymienili pastę. Karta ponownie do mnie wróciła, ponownie podziałała 2 tygodnie i znów bawi się w odrzutowiec. Właśnie jestem po kolejnej rozmowie z serwisantem, którego głos znam już na pamięć i co najlepsze gość próbował mi wmówić, że "ta karta tak ma, bo to windforce" XD Zapłaciłem 3500 zł za to, żeby sobie pomieszkać na lotnisku i mieć upał w pokoju od grzejącej się karty. Co ciekawe, ostatnim razem pracownik zapewniał mnie i gwarantował, że jeśli karta dotrze do nich po raz trzeci, to zostanie wymieniona na nową. Podczas ostatniej rozmowy oczywiście totalnie się tego wyparto.


Ludzie, strzeżcie się tego serwisu i unikajcie produktów tej firmy, bo z 3-letniej gwarancji zostanie Wam 1,5, a drugie poświęcicie na perypetie z nieudolnymi pracownikami-cwaniakami.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@Adi witamy nowego użytkownika forum.

 

Podstawowy błąd: wszelkie usterki, które pojawią się w trakcie używania elektro-złomu reklamujemy w sklepie z tytułu RĘKOJMI (o ile towar brany na osobę prywatną).

 

Po upływie dwóch lat, jeżeli producent zapewnia taką dodatkową ochronę, uderzamy dopiero do niego. I tu niespodzianka - w przypadku MSI / Asus / Sapphire zgłoszenia przy producent przyjmie tylko i wyłącznie od SKLEPU więc tj dobra wola tegoż sklepu, żeby nam po dwóch latach pomóc.

 

Wyjątek: EVGA, która po zakupie i rejestracji pozwala zgłoszenia serwisowe składać od razu u siebie (serwis w De).

Link to post
Share on other sites

W takim razie za trzecim razem lecę po rękojmię. Zadzwoniłem do serwisu i dowiedziałem się, że wcale nie mają obowiązku wymienić mi sprzętu albo zwrócić mi za niego pieniędzy za trzecim razem, ale "są na to szanse". Mam wrażenie, że konsument naprawdę ma tu zerowe znaczenie. Znowu wymienią pastę i znowu karta przejdzie wszystkie ich testy, a po 2 tygodniach u mnie szlag ją trafi. No ale przecież jak mogę mieć żądania, skoro u nich karta działała...

Link to post
Share on other sites

Czy oprócz wysyłania karty na gwarancję podjąłeś jakiekolwiek działania próbując zniwelować efekt? np. korygowanie krzywej obrotów przez Aorus Engine, MSI AB?

 

Po wejściu na stronę produktu okazuje się,że wypuszczono BIOS poprawiający fabryczne ustawienia wentylatorów (BIOS F7 z 2019).

 

Pomijając kwestie samego serwisu - to może być najprostsze rozwiązanie.

Link to post
Share on other sites

@Rebelmind W takim razie gość z call center z serwisu x-koma wprowadził mnie w błąd, bo sam zasugerował wysłanie tego tym razem na rękojmię, mimo że opisałem mu całą sytuację.

@chrisplbw Próbowałem MSI AB, Aorus Engine, SpeedFana w BIOSie, niestety nic nie pomaga. Uwierz mi, ostatnie, czego chciałem, to tracenie karty na nie wiadomo jaki czas, żeby była w serwisie, bo zwyczajnie używam jej do pracy.


Chciałbym też dodać, że to jest wersja Windforce 8G, nie OC. Z tego, co widzę, to wersji karty, którą mam już nawet nie sprzedają

Link to post
Share on other sites

@Rebelmind W takim razie gość z call center z serwisu x-koma wprowadził mnie w błąd, bo sam zasugerował wysłanie tego tym razem na rękojmię, mimo że opisałem mu całą sytuację.

 

@chrisplbw Próbowałem MSI AB, Aorus Engine, SpeedFana w BIOSie, niestety nic nie pomaga. Uwierz mi, ostatnie, czego chciałem, to tracenie karty na nie wiadomo jaki czas, żeby była w serwisie, bo zwyczajnie używam jej do pracy.

 

Chciałbym też dodać, że to jest wersja Windforce 8G, nie OC. Z tego, co widzę, to wersji karty, którą mam już nawet nie sprzedają

Jest jedna opcja, ale taka trochę no... mniej uczciwa. Bierzesz kartę pod pachę, paragon i idziesz osobiście do najbliższego oddziału (gdzie Cię jeszcze nie widzieli) i próbujesz reklamować z tytułu rękojmi. Oddając towar OPOWIADASZ o dolegliwościach karty i sprawdzasz, czy przyjmujący zapisał. Słowem nie wspominasz, że tj trzecia naprawa.

Link to post
Share on other sites

No takich glupot to nigdy nie czytałem. Z rękojmi możesz skorzystać zawsze ale możesz to zrobić dopiero jak sprzęt do ciebie wróci i przy następnej reklamacji. Gwarancja a rekojmia to są dwa zupełnie odzielnie dzialajace prawa. Gwarancja jest dobrowolna udzielana przez producenta, natomiast rekojmia przysługuje Ci z mocy prawa i z nią udajesz się do producenta. Skorzystanie z gwarancji nigdy nie wyklucza rekojmi.

 

/ wyłącz podpis z tapatalk  / worm

Edytowane przez worm
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

@Lucas sklep ma prawo w przypadku towaru już wcześniej zwracanego do naprawy z tytułu gwarancji odrzucić roszczenia z tytułu rękojmi i przerzucić pełną odpowiedzialność na producenta. Jest to praktykowane regularnie.

Link to post
Share on other sites

Słuchajcie, korzystałem z gwarancji, zawsze musiało to przejść przez sklep, a dopiero potem do producenta. Przez to, że nie ja jestem klientem, tylko sklep, to tak naprawdę niewiele mogę zrobić. W tej chwili pozostaje mi wysłać to ponownie na podstawie rękojmi do sklepu i liczyć na to, że przy trzecim serwisie w końcu gigabyte się zlituje i wystawi zaświadczenie o nienaprawialności, co poskutkuje zwrotem pieniędzy (najlepsza opcja dla mnie) lub przynajmniej wymianą sprzętu. Pół dnia się nadzwoniłem i tak naprawdę nikt nie jest w stanie nic zagwarantować. Najbardziej irytujące jest to, że jako konsument nic nie mogę zrobić i muszę liczyć na łaskę dwóch gigantów.


@korzychxp Wszystko monitorowałem w HWMonitorze, jak tylko będę miał możliwość, to podeślę nagranie i screeny z programu

Link to post
Share on other sites

I jeszcze jedno. Próbowałeś sam rozkręcić kartę i zobaczyć czy na pewno jest normalna pasta zaaplikowana i są lepkie termopady? Bo to jest raczej prosta zależność - wysokie temperatury (choć nie napisałeś jakie) powodują szybkie obroty wentylatorów. I pierwsze o co trzeba zadbać to dobre oddawanie ciepła. Czasem jest też problem z niedokręceniem czegoś porządnie albo coś zahacza, przez co nie ma łączności między rdzeniem/ram i chłodzeniem.

Edytowane przez korzychxp
Link to post
Share on other sites

Rozkręcać nie rozkręcałem, bo nie chciałem ryzykować, że mi tego nie przyjmą, bo zobaczą, że coś było robione. Wentylatory potrafią kręcić się jak popieprzone nawet przy 65-70 stopniach, więc ich "program" wykrywający jest w jakiś sposób uszkodzony i aktywuje się kiedy chce. Tylko na pulpicie jest cisza. Odpalę jakąś grę i od razu szum, nawet w menu. Trwa 4-10 sekund, po czym jest przerwa i po chwili znowu szumi, ale nie jest to idealnie schematyczne. Poświęciłem naprawdę masę czasu na szukanie możliwości naprawienia tego sam, bo mam przykre doświadczenia z serwisami i staram się ich unikać za wszelką cenę, ale niestety pozostała mi tylko ta ostateczność.

Zgłosiłem po raz kolejny reklamację do x-komu tym razem z tytułu rękojmi. Doradzono mi, żeby tym razem załączyć w pudełku pismo z prośbą o wystawienie zaświadczenia o nienaprawialności i opisem sytuacji oraz przylepić je na taśmę, żeby się nie zgubiło (XD?). Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i tym razem nie będzie pajacerki.

Edytowane przez adimark777
Link to post
Share on other sites

paranoja

za tyle siana takie problemy...

rękojmia i zwrot kasy

a i faktycznie rzecznik praw konsumenta może tu znacząco pomóc

szlachta dobrze radzi

ja,jak bym tyle tysi utopił to bym się ostro wpienił

przecież to ma działać a nie wpędać w nerwicę czy alkoholizm

ale jak w necie wrony kraczą to ta seria jest fabrycznie spieprzona

powodzenia bracie w walce

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...