Ile lat przetrwa dzisiejszy smartfon?

[Adamo88 0]

Hej, posiadam od 4 lat Sony Z3 Compact. Niestety właśnie zaczął się psuć dotyk. W niektórych częściach ekranu nie reaguje on na dotyk, co prawdopodobnie będzie postępować. Stało się to dość nagle i bez żadnego specjalnego powodu. Nie spadł mi, nie zamoczył się, nic. Staję więc przed wyborem nowego smartfona, ale jestem zgredem, który nie rozumie jak można co roku wymieniać telefon. Sony miał wytrzymać 5 lat w moim założeniu. Wytrzymał równo 4 lata. Trudno, drogi nie był, bo 1400zł za cztery lata to powiedzmy rozsądny stosunek.

Teraz staję przed wyborem małego smartfona i jeśli mam zapłacić więcej niż za Soniaka to oczekuję też, że przeżyje odpowiednio dłużej.

Moje typy to S10e oraz iPhone SE 2020.

 

Powiedzcie mi tylko jedną rzecz. Czy S10e wytrzyma 5 lat? Bo jak mam dać 2/3 swojej pensji za telefon to oczekuję trwałości, a z tej znany jest bardziej iPhone niż Samsung. Boję się też "celowego postarzania produktu", bo jak podejrzewam Soniak właśnie dlatego się chrzani. Szczególnie, że na OLX po kolei ludzie wystawiają go z tą właśnie awarią.

iPhone SE 2020 - niestety wadą jest dla mnie brak AMOLEDa, ponieważ potrzebuję "czarnej czerni" nocą kiedy używam podczas obserwacji nieba programów symulatorów map nieba. LCD tutaj niestety mimo maksymalnego zmniejszenia jasności nadal psuje adaptację oka do ciemności. Widziałem AMOLED w akcji i byłem w szoku jak znacząca jest różnica. Oczywiście Sony Z3 ma LCD i od biedy byłbym w stanie nadal z tym żyć, ale wolałbym jednak pójść z duchem czasu.

 

Podsumowując jestem w stanie zapłacić za S10e, ale pod warunkiem, że wytrzyma minimum 4 lata, najlepiej 5 lat. Czy realnie są na to szanse?

[raiders 2494]

Czy wytrzyma.... To zależy od użytkowania ale nie ma co się oszukiwać obecne smartfony są jak jednorazówki jak tel wytrzyma 2 lata to już bdb wynik.

Zresztą producenci średnio co 2 lata wypuszczają następcę poprzedniego modelu i klient ma kupić nowy model tak to działa.

 

Także musisz sam zdecydować czy warto.

 

Ja się przekonałem że nie ma sensu wydawać więcej jak 1500zl na tel.

 

Kumpel z pracy ma iphona 11 chyba pro tel za 5k dwa miesiące po zakupie i wyjeciu z pudełka trafił na gwarancję bo dotyk padł prawa strona dół (ćwiartka) reagowała jak chciał na dotyk.

 

Tel. niby naprawiony wrócił to po czasie problem z odblokowaniem i tel i odebraniem połączeń.

 

Edytowane 1 Sierpnia 2020 przez raiders

[Lord_Krecitsqa 1293]

Mam P9 light z folią na wyświetlaczu .

Nie dzwonione ale jako router służy.

[KwantowyYebaka 54]

W Samsungu od zawsze był problem z wypalaniem się ekranu więc co do tego że s10e wytrzyma to loteria mi osobiście ekran w s7 padł po roku kumplowi w s8 w pół roku a szefowi w s9 artefakty jakieś wyszły jak ustawia maksymalnią jasność.

Obecnie większość ludzi bierze ekrany od Samsunga więc prawdopodobnie w tej chwili już to nie robi dużej różnicy

Apple też zresztą ma ekrany od Samsunga

W Samsungu masz opcje ładowanie bezprzewodowe w razie jak by ci padło wejście po kablu i większą baterie niż ten iPhone do tego lepszy aparat i ekran z małą dziurą do tego wejście na kartę sd

[Elomin 65]

ja nie wiem jak Wam telefony padają co dwa lata i częściej, moje HTC działa bezproblemowo od ponad 6ciu lat, nic nie zwalnia nic się nie tnie ...heh

 

no tak ...ten zostawi telefon na słońcu przez pół albo cały dzień, tamten umrozi w aucie bo zapomniał i jest jak jest ... a z telefonem trzeba obchodzić się trochę jak z jajkiem to i posłuży odpowiednio długo

[KwantowyYebaka 54]

Tak by było idealnie tylko że dla większości ludzi najwidoczniej telefon to narzędzie jak młotek czy śrubokręt zj**ie się to się wymieni.

Wiesz mi zawsze padały ekrany a od mechanicznych uszkodzeń mam etui Spigen slim armour I szkło na ekran

jak często ładujesz to może też port się zj****ć

[wodego 1330]

Galaxy S1 miałem 5 lat. Sprzedałem ze względu na procesor jednordzeniowy, który bardzo już odstawał w wydajności. Ładowałem do niego custom romy, dzięki czemu dało radę poprawić jego wydajność i przedłużyć funkcjonalność. Galaxy S4 - też mam już 5 lat. Niedawno wymieniłem baterię i to oryginalną (po tylu latach w sprzedaży!).

 

Powiedzcie mi tylko jedną rzecz. Czy S10e wytrzyma 5 lat? - nie ma odpowiedzi na to pytanie. Jeden egzemplarz wytrzyma, drugi nie.

[Lord_Krecitsqa 1293]

S7 wytrzymał cztery.

Musiałem zmienić konfigurację IO na cfg bo bateria padła.

Po tym zabiegu znów trzyma 4 dni

[030366 1114]

Proponuję odpowiedzi poszukać tutaj: http://wrozbita-maciej.pl/

 

A tak bardziej serio, to na tak postawione pytanie nie da się w żaden sposób odpowiedzieć. Jednemu "padnie" dwa dni po gwarancji, drugi będzie używał 10 lat i nic się nie zepsuje. Loteria.

[raiders 2494]

ja nie wiem jak Wam telefony padają co dwa lata i częściej, moje HTC działa bezproblemowo od ponad 6ciu lat, nic nie zwalnia nic się nie tnie ...heh

 

no tak ...ten zostawi telefon na słońcu przez pół albo cały dzień, tamten umrozi w aucie bo zapomniał i jest jak jest ... a z telefonem trzeba obchodzić się trochę jak z jajkiem to i posłuży odpowiednio długo

Powiem tak  .. kiedyś (lata 90)  wymieniało się tel bo był postęp  technologiczny  , obecnie wymienia  się   tel bo się psują   czy to z winy użytkownika czy  z winy samego wykonania /producenta .

 

Druga sprawa jak i do czego używa  się tel .

 

Na  swoim przykładzie moge  powiedzieć ze używam  tel  służbowo  u mnie priorytetem jest aby tel trzymał  minimum 36h na baterii  ja non stop siedzę  na  firmowym  mailu czy rozmowach   do tego  dochodzi  prywatne   użytkowanie  poczta,www.

Przy  takiej  intensywności  to  żadna bateria  nie wytrzyma dłużej  jak  1,5-2 lata  to raz  .

 

Druga sprawa  to  wytrzymałość   ekranu /dotyk   już nie  w  jednym  modelu padł   mi dotyk     kilka razy zdarzyło  mi się zie mając  tel  kieszeni  zahaczyłem o drzwi  auta przy wsiadaniu  czy o biurko i efektem był zbity  wyświetlacz ..

 

Owszem  można kupiuć tel i obchodzić  się   z  nim jak  z jajkiem to posłuży 5-10lat ,ale obecnie tel to podstawowe   narzędzie wielu osób bardziej  podstawowe  niż laptop czy PC . Bo z smartfona   zrobisz to samo co  z  laptopa   a gabaryt  i  cena  mniejsza.

Edytowane 2 Sierpnia 2020 przez raiders

[Lord_Krecitsqa 1293]

Wybacz koluniu ale jak rzucasz telefonem , wpychasz w każdą wolną szparę, podpinasz podczas jazdy autem, to nie ma szans żeby telefon wytrzymał lata.

Ja mam drugi miesiąc jeszcze oryginalna folia żelowa na wyświetlaczu.

[030366 1114]

Wybacz koluniu ale jak rzucasz telefonem , wpychasz w każdą wolną szparę, podpinasz podczas jazdy autem, to nie ma szans żeby telefon wytrzymał lata.

Co niektórzy myślą, że folijka za 99 groszy przed czymś zabezpiecza. I potem zdziwko, że przy upadku telefonu na ziemię coś tam pękło. Jak się umie dbać o sprzęt, to będzie służył.

Edytowane 19 Sierpnia 2020 przez 030366

[KwantowyYebaka 54]

030366 jest tyle sytuacji losowych że nie ważne jak dbasz to i tak na niektóre sytuacje nie masz wpływu jedyna rada kupić szkło do tego etui i nie zawracać sobie tym głowy

[030366 1114]

Zawsze mnie śmieszą ludzie, co naklejają sobie na ekran jakieś badziewiaste folijki, bo ktoś im powiedział, że to przed czymś zabezpiecza. Potem taka folia się odlepia i złazi, jakieś bąble się robią i wygląda to jak… Przed czym niby taka folia chroni? Co najwyżej przed zarysowaniem ekranu, o ile się wcześniej nie odklei. Jak ktoś chce zabezpieczyć smartfon przed uszkodzeniami/upadkami, to kupuje sobie konkretny "case", a nie bawi się w jakieś tandetne folie dla Januszy.

[bmi86 81]

Lumia 735 kupiona w 2014 r. Użytkuje po dzis dzień. Kupiona za zawrotne 600zł + case i FOLIA za dodatkową 100kę. Folia odkleiła sie po 5,5 roku. Idealnie zabezpieczyła ekran przed rysami bo po zdjęciu nie było żadnej na ekranie. Telefon nie raz upadał, case na pewno pomógł i odrobina farta

Edytowane 19 Sierpnia 2020 przez bmi86

[wodego 1330]

 

 

Co niektórzy myślą, że folijka za 99 groszy przed czymś zabezpiecza.

Napisz do producentów wszelkiego sprzętu, którzy zabezpieczają różne powierzchnie folią. Folia jako zabezpieczenie jest używana powszechnie, ale oni się nie znają, bo jakiś fachofiec trąbi na prawo i lewo, że to żadne zabezpieczenie. Potem taką folię użytkownik zdziera przy rozpakowywaniu i wyrzuca za okno. Wiatr ją porywa, wpada do wody i wieloryb połyka.

 

Widziałem taki test: szyba samochodowa - jedna pokryta folią, druga nie. Gościu potraktował obie szyby pistoletem na kulki. Tam, gdzie folii nie było, powstawały wgniecenia i pajączki. Na szybie z folią tylko wgniecenia. Tania folia zamortyzowała uderzenia i szkody wyraźnie mniejsze.

[jarrino 3909]

Ja myślę, że taki smartfon (nowy), jak go włożysz do szuflady i zapomnisz, wytrzyma długie lata. Może być bez folii...

[030366 1114]

 

 

Widziałem taki test: szyba samochodowa - jedna pokryta folią, druga nie.

Ten tekst z pistoletem na kulki idealnie się wpisuje w mój przekaz. To jest mniej-więcej takie zabezpieczenie jak ochrona czerepu przy użyciu czapki z daszkiem. Jak ktoś dostanie w łepetynę orzechem, czy tam innym żołędziem, to czapka zamortyzuje uderzenie i delikwent nie będzie odczuwał bólu. Ale nazywanie tego "zabezpieczeniem" to według mnie lekkie przegięcie i tak samo jest z folijkami. Oczywiście chronią przed jakimiś drobnymi "urazami" typu zadrapania, zarysowania (o ile oczywiście folia jest dobrej jakości i profesjonalnie przyklejona, a nie jakiś najtańszy badziew z Allegro), ale przy poważniejszych "stłuczkach" taka folia nic konkretnego nie wniesie.

[wodego 1330]

@up, bardzo prosto rozumujesz. Zderzak samochodowy przy 90km/h nie chroni przed zniszczeniem karoserii, a kask na budowie nie chroni głowy przed spadającą metalową belką. Pisz więc do koncernów samochodowych oraz do nadzoru budowlanego o wycofanie zderzaków i kasków, bo "nazywanie tego "zabezpieczeniem" to [...] lekkie przegięcie". Będziesz miał jakiś cel w życiu.

[KwantowyYebaka 54]

Folia chrono przed kwarcem piach w kieszeni to kwarc uszkodzenia poziomu 8 więc nie ma bata że szkło nie wytrzyma a pisząc folia mam na myśli konkretną ochronę nie gó**o z allegro za 2 zł.

[abonent111 5]

Nikt nie udzieli Ci odpowiedzi, czy dany model wytrzyma założony okres czasowy. Myślę wręcz, że Twoje założenie (przeznaczam "x" więcej na telefon, więc liczę, że "x" dłużej wytrzyma) jest niezrozumieniem specyfiki rynku.

 

Jeśli spojrzę na sprzęty, które przewinęły się przez moje ręce na przestrzeni lat i do których nadal mam dostęp, to:

 

- Nokia 520 (kupiona ok. 2014) działa do dzisiaj z jedną wadą (ok. 2018 zepsuła się automatyczna regulacja jasności ekranu, trzeba ustawiać ręcznie)

 

- Nokia 520 (kupiona ok. 2014) uległa awarii (ok. 2018 padła pamięć eMMC - możliwa naprawa okolice 50 zł, czyli nieopłacalne)

 

- Microsoft 640 LTE (kupiony ok. 2016) działa do dzisiaj (od upadku pękła szybka, poza tym sprawny)

 

- Microsoft 650 DS (kupiony ok. 2017) działa do dzisiaj z jedną wadą (prawie od początku nie łapie GPS - znany problem tego modelu)

 

- iPhone 5c (kupiony ok. 2015) działa do dzisiaj bez zarzutu

 

- iPhone X (kupiony ok. 2019) działa do dzisiaj bez zarzutu

 

- LG G4c (kupiony ok. 2016) działa do dzisiaj bez zarzutu

 

- Samsung S4 (kupiony ok. 2013) działa do dzisiaj bez zarzutu

 

- Samsung S6 Edge (kupiony ok. 2015) działa do dzisiaj z dwiema wadami (ok. 2018 wyrobiło się złącze ładowania, ładuję bezprzewodowo; ok. 2018 pojawiły się "różowe" wypalenia na OLED, widoczne tylko na białym ekranie, właściwie kompletnie nie przeszkadza to w użytkowaniu)

 

Mógłbym zatem powiedzieć, że ogólnie telefony nie najgorzej stoją z jakością (przeważnie 3 lata bezawaryjnej pracy w urządzeniu wykorzystywanym niemal codziennie). Ale tego nie zrobię, ponieważ to tylko jednostkowy przykład. Dla porównania podam mojego kolegę, który ewidentnie ma pecha:

 

- Samsung A70 (albo A50) był w serwisie trzykrotnie

- Samsung S7, którego ma obecnie, był dwukrotnie 

 

Żeby wiedzieć jak naprawdę jest z jakością smartfonów, potrzebne są statystyki producentów (jaki procent urządzeń trafia na gwarancję), a takich statystyk z wiadomych względów nikt nie udostępnia. 

Pozostaje posiłkować się raportami dużych niezależnych serwisów, a z nich wynika, że najwięcej awarii jest:

- w pierwszym roku użytkowania (gdzie dochodzą jakieś wady fabryczne)

- w trzecim roku użytkowania (gdzie następuje "zmęczenie materiału")

 

Tyczy się to wszystko oczywiście sprzętów, które już trochę są na rynku, jak będzie ze wspomnianym S10e czy iPhonem, okaże się za jakiś czas.

 

To co mogę ewentualnie podpowiedzieć, to warto szukać danego modelu z późniejszej serii, tzn. produkowanej po jakimś czasie od wprowadzenia na rynek. Jeżeli np. wyszedł w marcu 2019, to szukaj wyprodukowanego w lipcu czy sierpniu (lub jeszcze później). Istnieje spore prawdopodobieństwo, że jeżeli model miał wadę i została zauważona przez pierwszych kupujących, to producent poczynił kroki, żeby ją wyeliminować. Poza tym czasami wprowadzane są usprawnienia do etapu produkcji. Oczywiście nie należy liczyć na cuda - jeżeli Huawei miał problem w Mate z ekranami od LG, to jedyne rozsądne wyjście to szukać egzemplarza z ekranem od BOE, chociaż należy pamiętać, że to nigdy nie jest tak, że 100% urządzeń trapi ten problem - może się zdarzyć, że akurat u kogoś ten problem nie występuje).