Skocz do zawartości

Coronavirus ( Covid-19 ) Czy wszyscy umrzemy?


Recommended Posts

Mam zasadę: jeśli nie znam się na czymś to czerpię wiedzę od autorytetów naukowych a są nimi w PL: dr P. Grzesiowski i wirusolog prof. W. Gut. Prostym językiem wyjaśniają jak to działa - bez emocji i nakręcania się. Dodatkowo jednak staram się widzieć więcej niż płot własnego podwórka i mam swoje zdanie. Działania rządu ws. ochrony obywateli być muszą - pytanie tylko: jakie będą skutki społeczne ich kontrowersyjnych decyzji? Bo one nieuchronnie kiedyś nadejdą.

W polskich stacjach TV nie ma obecnie ani jednego obiektywnego programu, który w szerszym kontekście poruszałby problem tego wirusa i całej otoczki z nim związanej. Pozostają jedynie wywiady z ww. naukowcami.

Edytowane przez Marqvs
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja i moja rodzina możemy i pół roku siedzieć w domu mi to nie przeszkadza stosuję się do wytycznych żeby nie zaszkodzić innym, mam schorowanych rodziców myślę też o nich, robię im zakupy  i pomagam jak mogę. Robię tak żebym później nie żałował do końca życia że byłem bezmyślny w swoim postępowaniu. Galerie dla mnie mogą nie istnieć, żona prowadzi działalność ale zawsze człowiek myśli na przód i w lepszych czasach zabezpiecza się na te gorsze. Jak ktoś myśli z dnia na dzień to po miesiącu płacze ze nie ma na zus :)

  • Popieram 5
Link to post
Share on other sites

 

 

...temat, dość istotny ( i chyba najważniejszy w sercu każdego polaka )

 

To po co wypisujesz te bzdury? Sprawa jest poważna czy ci się to podoba czy nie! Jest jak jest i swoim BIADOLENIEM niczego nie zmienisz. Gdzie ty żyjesz, że piszesz ZERO IZOLACJI? W każdym sklepie jest maksymalna izolacja, wyjdź może w końcu ze swojej piwnicy to zobaczysz jak wyglądają zakupy czy stacje paliw. Wiesz jak się rozprzestrzenia ten wirus? Raczej wątpię, bo gdybyś wiedział to byś tak nie pisał. Ten wirus nie jest tak bardzo zaraźliwy jak go przedstawiają media, co nie znaczy, że się nie zarazisz. Zobacz sobie co się stało we Włoszech. Przez takich głąbów jak ty, ludzie nie mogą tam wyjść z domu bez pisemnej zgody, chcesz, żeby tak było u nas?

Link to post
Share on other sites

Kolego - ile Ty masz lat? jaka izolacja? w sklepie? na głowę upadłeś? skąd wiesz ile dziś minąłeś tam ludzi chorych?

NIE TYLKO NA KORONAWIRUSA? ja bagatelizuję problem? to ja jestem nie poważny?

 

Śmieję się co najwyżej z tej pseudo izolacji... która w konsekwencji i tak nic nie da... co najwyżej zmusi polaków do masowego szczepienia się Bóg wie na co...

 

Broń Boże ten temat to nie jest jakaś forma bagatelizowania problemu... jedyne co chcę, to zwrócic uwage na to, że wiele ludzi postępuje w takich sytuacjach pochopnie i popełnia błędy  W TYM GODZĄC SIĘ NA WSZYSTKO CO POWIE CZŁONEK RZĄDU W TV.

 

Czekaj czekaj - co maja moje posty do tego, że jak to nazwałeś

 

Przez takich głąbów jak ty, ludzie nie mogą tam wyjść z domu bez pisemnej zgody, chcesz, żeby tak było u nas?

przecież właśnie Ci MISZCZU piszę... że za chwilę, osoby które się nie zaszczepią i będą zdrowe - będą chodziły po ulicach jak trędowate... pomogła Ci szczepionka na cokolwiek? mnie nie

- po szczepiące na grypę miałem najgorsza grypę w historii mojego życia... 42.5stC udokumentowane, mój organizm BŁAGAŁ o pomoc, W ŻYCIU TAK ŹLE SIĘ NIE CZUŁEM

- po szczepionkach na alergię ( przez 25 lat ) w moim komforcie życia nie poprawiło się NIC... nadal musiałem przyjmować leki zmniejszające reakcję alergiczną na otoczenie: pyłki / kurz / zwierzęta - nawet nie liczę ile na to poszło pieniędzy

 

TAK JESTEM PRZECIWKO TEMU ZABIEGOWI - BO WIEM, ŻE NIC NIE DAJE TAKA FORMA DBANIA O ZDROWIE - TO NAJGORSZE CO MOŻEMY ZROBIĆ. SŁUCHAĆ BIADOLENIA RZĄDU W TEJ SPRAWIE.

- Dziś nawet o alergii nie myślę... tylko dla tego, że zmieniłem sposób życia / jedzenia - Rząd i propaganda w tv mi w tym nie pomogły

 

- Czy wiesz, że o odporności udzkiego organizmu - lekarze medycyny się dopiero uczą? nie wiedza praktycznie NIC ... nowość?

 

 

a moja rodzinę z tytułu "leków na wszystko" spotkało wiele złego w tym śmierć mojej teściowj oraz choroba brata na nowotwór... o bólu i cierpieniu wiem więcej niż Ci się wydaje. Więc kolego nie wyskakuj mi tu z poradnikami co jest dobre a co złe, przestrzegam tylko przed pewnego rodzaju zabawą rządu w nasze obyczaje i życie, które zmusza nas do robienia rzeczy - zbędnych nam totalnie - a wręcz zagrażających życiu.

 

Tak - uważam działania rządu za niepoważne... a raczej nie dające w sumie NIC. Zakłądając , że koronawirus to prawda... i jest to tak poważny problem, obecne restrykcje są zbyt małe... a ludzie maja za dużo swobody kontaktu, aby nie doszło do rozprzestrzeniania się wirusa.

Edytowane przez Genocide
Link to post
Share on other sites

Kontaktujesz w ogóle czy już nie bardzo?

 

 

Czyli jesteś za tym, żeby cokolwiek zacząć robić jak będzie 100 przypadków dziennie? Bo do tej liczby, to nawet w gazetach nic nie powinni pisać. Embargo założyć. O wirusie powinny pisać Włochy, Hiszpania, Niemcy.

 

A jak będzie kilka przypadków dziennie, to napiszesz mądry Polak po szkodzie, do tej pory nic nie robili.

 

 

Napisz ile ludzi zaraża się rakiem od innych chorych.

 

 

Że co? Nie kontaktujesz już całkiem.

Źródło: Puls Medycyny

https://pulsmedycyny.pl/sezon-grypowy-2019-2020-liczba-zachorowan-i-zgonow-na-grype-982828

 

W sezonie epidemicznym 2019/2020 odnotowano już prawie 3,5 mln zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. Jak wynika z meldunków Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, od września 2019 r. na grypę zmarło w Polsce 50 osób, a od początku 2020 r. - 47 osób.

 

co najlepsze... to "tylko" grypa - a te dane tyczą się tylko Polski .... dodaj do tego setki innych chorób w tym autoimmunilogicznych

ale to z korony robi się... księcia. Covid-19 - nie jest tutaj jakimś "specjalnym" wyjątkiem. Jest KOLEJNĄ chorobą zakaźną, która póki co zbiera mniejsze żniwa niż - sama grypa.

 

Ogarnij się i przestań pisać te bzdety. Zwł na temat raka... o początkach, którego TY jak i wielu "lekarzy" nie ma pojęcia. Są teorie / spiski i mity... a rak jak był tak jest i będzie. Oficjalnie brak leku... nie oficjalnie leczenie jest banalne... gdzie jest prawda? i widzisz... nie wiesz.

 

Covid-19 ... to nie byle co - ale obecny stan gospodarki podyktowany embargo na pracę 3 zgonami w Polsce... to tragedia dla narodu. W tym kontekście, można robić epidemię rok w rok... z powodu samej grypy - efekt byłby ten sam.

Jeśli tego nie rozumiesz...wyjdź.

Edytowane przez Genocide
Link to post
Share on other sites

Genocide - śledząc twoje wypowiedzi, można wywnioskować, że twoim zdaniem naród powinien być zdrowy, silny , pracowity i jednocześnie naturalnie odporny na wszelkie dziadostwo (selekcja naturalna). Jako osoba niepełnosprawna (wypadek przy pracy), to po twoich wypowiedziach już się czuję trupem, bo za bardzo nie jestem społeczeństwu potrzebny i tylko obciążam system kosztami utrzymania mnie przy życiu. Brawo ty ! Już się w historii tacy zdarzali... 

  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Może i ja swoje dwa grosze dołożę.

Staram się racjonalnie podchodzić do całej sytuacji, choć na bieżąco śledzę rozwój sytuacji, skąd się to bierze?

- moja branża nie pozwala pracować zdalnie, więc mam ciągły kontakt z ludźmi- więc jesteśmy dodatkowo narażeni,

- jeśli ograniczę kontakt z ludźmi, to z automatu ograniczę sprzedaż, jak ograniczę sprzedaż, to będę miał mniejsze wpływy, jak będę miał mniejsze wpływ, nie będę miał z czego płacić, jak nie będę miał z czego płacić, to nie będę miął za co kupować produktów , jak nie będę....skończy się zamknięciem firmy (od razu zaznaczę, żeby nie było hejtu- działalność prowadzę rok, więc ciężko jest odłożyć po tak krótkim czasie pieniądze, by się tym nie martwić)

- współpracuję z wieloma wykonawcami, którzy coraz częściej ograniczają swoje prace do minimum, więc konsekwencją tego jest jw.

- coraz częściej spotykam się z sytuacją, że tym że wykonawcom, ludzie zwłaszcza w podeszłym wieku odmawiają prac, które mieli od dłuższego czasu są zaplanowane.

Branża budowlana nigdzie nie jest poruszana, ale tak na prawdę zaczyna również coraz bardziej odczuwać skutki całej tej sytuacji. .

- moi rodzice są w podeszłym wieku, końcem zeszłego roku moja mama przechodziła operację onkologiczną, w tym momencie drugi zabieg jest odłożony do odwołania, żeby tego było mała ma cukrzycę i przeszła astmę oskrzelową, więc ma wszystko co ma najwyższa grupa ryzyka.

Sytuacja, w której się znalazłem jest wyjątkowo trudna, bo z jednej strony muszę utrzymać firmę i jakoś przetrwać, jednak z drugiej strony muszę chronić rodziców, bo w żadnym wypadku wirus nie dostał się w krąg mojej rodziny.

I jeszcze kilka słów na temat grypy, która jest tutaj poruszana.

Z racji, że w przypadku sytuacji jaką mam w domu, pielęgniarka jest u nas przynajmniej 2 razy w tygodni.

Zapytałem jej kiedyś właśnie(kobieta z 30 letnim stażem), czy to nie jest lekka przesada z całym tym wirusem. odpowiedziała:

Nie, różnica między Covid, a  grypy jest prosta.

W przypadku grypy mamy leki, umiemy ją leczyć i co najważniejsze- nie każdy kto jest przy osobie która ma grypę się zaraża,

z covid jest zupełnie inaczej, nie znamy tego, nie umiemy tego leczyć i zaraża się każdy, kto ma  z nim styczność.

Jeszcze takie pytanie od siebie.

ile osób przeziębionych idzie do lekarza, bo boi się by nie umrzeć na grypę? a ile leczy się domowymi środkami? więc dla mnie porównanie grypy do covid, jest troszkę bezsensu, bo przy grypie wiele ludzi sami sobie są winni.

Może mam inne spojrzenie na całą sytuację od innych,

ale zawsze trzeba patrzeć z różnych perspektyw. Nie którzy z Was są na etacie, pracują zdalnie, nie martwią się- niech martwi się pracodawca,

Wiele młodych ludzi, bądź z silnymi organizmami przejdą Covid niezauważalnie, nie przejmują się nim i żyjąc dalej normalnym trybem życia i nie zwracają uwagi na obecne zakazy( sam widzę, jak ludzie sobie zrobili dodatkowe wakacje, zwłaszcza teraz gdy było parę dni ciepła) tylko, czy myślą że swoją nieostrożnością, ktoś inny może stracić bliską osobę?

Nie mówię tutaj o totalnym azylu, ale bardziej o rozsądku zwłaszcza widząc co dzieje się we Włoszech.

U Nas jest jest problem(nie wkładam wszystkich do jednego worka) często widzimy TYLKO swój koniec nosa, nie patrząc co się dzieje z innymi.

Wierzę, że nikogo nie uraziłem i nie obraziłem, ale chciałem byście może też i troszkę z innej strony popatrzyli na sytuacje

 

 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Stary ja cię rozumiem z mamą mam prawie identyczną sytuację jak ty, załatwienie szpitala czy wizyta kontrolna wszystko mi się posypało teraz mają inne priorytety a czas gra na naszą niekorzyść. Masz bliską osobę w szpitalu nie masz możliwości jej zobaczyć, trzeba stawać na głowie żeby cokolwiek jej podać nawet najpotrzebniejsze rzeczy. Na dłuższą metę każdy z nas ucierpi całą tą sytuacją, ale biednie skromnie może damy radę, ważne by zdrowie było :)

 

Mam nadzieję że to się szybko skończy i wszystko wróci na swój tor.

Link to post
Share on other sites

Zapytałem jej kiedyś właśnie(kobieta z 30 letnim stażem), czy to nie jest lekka przesada z całym tym wirusem. odpowiedziała:

Nie, różnica między Covid, a  grypy jest prosta.

W przypadku grypy mamy leki, umiemy ją leczyć i co najważniejsze- nie każdy kto jest przy osobie która ma grypę się zaraża,

z covid jest zupełnie inaczej, nie znamy tego, nie umiemy tego leczyć i zaraża się każdy, kto ma  z nim styczność.

Jeszcze takie pytanie od siebie.

ile osób przeziębionych idzie do lekarza, bo boi się by nie umrzeć na grypę? a ile leczy się domowymi środkami? więc dla mnie porównanie grypy do covid, jest troszkę bezsensu, bo przy grypie wiele ludzi sami sobie są winni.

Może mam inne spojrzenie na całą sytuację od innych,

ale zawsze trzeba patrzeć z różnych perspektyw. Nie którzy z Was są na etacie, pracują zdalnie, nie martwią się- niech martwi się pracodawca,

Wiele młodych ludzi, bądź z silnymi organizmami przejdą Covid niezauważalnie, nie przejmują się nim i żyjąc dalej normalnym trybem życia i nie zwracają uwagi na obecne zakazy( sam widzę, jak ludzie sobie zrobili dodatkowe wakacje, zwłaszcza teraz gdy było parę dni ciepła) tylko, czy myślą że swoją nieostrożnością, ktoś inny może stracić bliską osobę?

Nie mówię tutaj o totalnym azylu, ale bardziej o rozsądku zwłaszcza widząc co dzieje się we Włoszech.

U Nas jest jest problem(nie wkładam wszystkich do jednego worka) często widzimy TYLKO swój koniec nosa, nie patrząc co się dzieje z innymi.

Wierzę, że nikogo nie uraziłem i nie obraziłem, ale chciałem byście może też i troszkę z innej strony popatrzyli na sytuacje

Moje przyrównanie do grypy było tylko i wyłącznie od względem statystyk osób zainfekowanych/do liczby zgonów ... w tej kwestii covid-19 jest pryszczem.

 

Podchodzę do tematu racjonalnie - bez tej całej otoczki medialnej, w której wmawia się nam to i tamto.

Ludzie od początku chociażby tej ery chorowali / umierali ... zdrowieli.

Śmierć czy zaraza w tym kontekście to nic nowego.

 

Tutaj mamy trochę inny problem... bo sytuacja dotyczy całego Globu, w którym to zaczęto robić wywroty Polityczno/Gospodarcze z powodu ... wirusa, który zabija tak samo - jak wiele innych chorób, ale z powodu tamtych zgonów ani gospodarka, ani waluta, ani też sam rynek pracy czy edukacji nie dostawał tak po du**e ( lub wcale ) jak w przypadku tego "ustrojstwa", które w moim ( i nie tylko w moim mniemaniu ) zabija mniej ludzi niż alkohol / tytoń / sam rak - czy poruszana tutaj grypa.

 

Tak - w kontekście Gospodarczym uważam zachowanie świata za błazeństwo, które raczej za plecami ma "jakiś magiczny plan".

- Na początek stawiam szczepienie lub inny jakiś "magiczny lek" który każdy BĘDZIE MIAŁ OBOWIĄZEK zapodać do swojego organizmu. Kwestia czasu... już "prawie to mają". Następna sprawa...

Jeżeli o to chodzi... to plan jest idealny. Jeszcze kilka/kilkanaście tysięcy ludzi zarazić się musi - psychika ludzka na takie rzeczy reaguje odpowiednio, i ludzie motani mediami bo jakby nie było media to część naszego życia poddawani są codziennie praniu mózgów.

Pytanie co jest Newsem a co FakeNewsem... co jest informacją a co dezinformacją... to już trochę wyższa szkoła jazdy i nie wielu potrafi odróżnić jedno od drugiego. W tym świecie, w którym obecna technologia pozwala na praktycznie ZEROWE zanieczyszczenie środowiska - latamy samochodami na benzynę/ropę pod ładną marką i szpanujemy przed sąsiadem. Człowiek to tyko człowiek. Ma swoje potrzeby / emocje / pragnienia oraz obawy

 

... najgorsze jest to - że ktoś właśnie te podstawowe nasze "wewnętrzne JA" MOŻE w bardzo łatwy sposób wykorzystać - a czy dzieje się to dziś?

Czytając wiele wypowiedzi śmiem twierdzić, że nawet wielu osobom się taka sytuacja podoba.

Wielu się tez obrazi, po tym co napiszę - Szaraki tak mają.

Nie rozumieją na czym polega życie i rozwój, chociażby osobisty.

Wstają rano / idą do pracy / odwalają swoje / wracają nie martwiąc się jutro - do tego przywykli.

Wyjdzie nowy szamszung czy kszajomi no to trzeba sobie z pierdylionem aparatów kupić telefon. ( ja do zdjęć kupuję aparat, kosztujący 1/3 tego co te telefony i robiący o wiele lepsze zdjęcia, no ale cóż przecież to ja jestem idiotą ), że też ten punkt w wyborze telefonu stał się numer jeden w ocenie wyrobu. dla mnie tragedia, jeżeli chodzi o telefony - no ale...to moje myślenie, a drugi kupi telefon z lepszym aparatem. heh.

Gdy powstaje ten punkt zwany"martwię się o jutro" - nie wiedzą co zrobić, dlaczego? Ponieważ system edukacji ma tak skonstruowaną naukę, że nie uczy człowieka co należy zrobić w takiej sytuacji, natomiast uczy, że należy słuchać WŁADZY/Autorytetów ludzi na stanowiskach. I robi to większość społeczeństwa...w tym kontekście - to normalne. Ale czy na pewno?

 

Dlaczego każdy z nas nie ma dostępu do wiedzy?

Ha , że internet? a może to też jest pewnego rodzaju plan? tego nie można wykluczyć. Internet - największa baza wiedzy na świecie.

Pytanie - skąd wiesz co tam jest wiedzą a co zamulaniem umysłu, abyś nie zwracał uwagi na rzeczy na prawdę ważne...

Poczytasz tam sobie o rzeczach, o których nie wiedziałeś wcześniej... ale czy to jest ta "wiedza" o której piszę?

To nie szycie teorii spiskowych - to poruszanie ważnych kwestii w odniesieniu do sytuacji jaka jest, z której 99% tego świata sobie nie zdaje sprawy. Bo pytania należy zadawać, nie koniecznie dostając odpowiedź.

Ludzie mają taki narząd, zwany mózgiem. On służy do dostosowywania się do sytuacji. Do bodźców. Nie do walczenia z patogenami.

 

WSZYSTKIE CHOROBY ZABURZAJĄ PRACĘ MÓZGU - nie nie nogi / serca / czy nerek ... a to w konsekwencji prowadzi do "złej pracy narządów" w tej kolejności medycyna nie uczy diagnozowania problemu... i z tej perspektywy ludzi się nie uczy reagować na choroby, bo przecież jest medycyna i wystarczy wziąć lek.

 

Nie chcę się już zagłębiać w tematy, o których na tym forum lepiej nie rozmawiać bo reakcja będzie jednoznaczna.

Począwszy od braku zrozumienia ( normalne - taka natura ), dopiero po dokształceniu się niektórych osobników w pewnych dziedzinach można by było poruszyć pewne tematy -> chociażby odporności organizmu.

Nie kochani - wy jej nie nabędziecie jutro / za tydzień ani nawet za rok... to się zdobywa całe życie. Ale jak przez całe życie ludzie są uczeni, że na katar bierze się gripex to gdzie tu postęp będzie w odporności?

 

...a tego I TYLKO TEGO potrzebujemy w walce z covid-19

 

Peter Drucker w swoich książkach często wspomina takie zdanie:

"ludziom trudniej oduczyć się czegoś, niż nauczyć czegoś nowego"

 

Tym miłym akcentem kończę ten elaborat, życząc każdemu bywalcowi forum zdrowia ...zarówno swojego jak i zdrowia najbliższych.

 

pozdrawiam

Edytowane przez Genocide
Link to post
Share on other sites

Genocide, piszesz, piszesz i piszesz. Mam pytanie, bo może nie doczytałem dobrze twoich tekstów, za co przepraszam. Powiedz co ty byś zrobił w kraju, jeśli byś nim rządził w tym momencie ? Krótko, bez wyjaśniania...

Link to post
Share on other sites

Najgorsze jest to, że najwięcej do powiedzenia w tej sprawie mają nie lekarze-specjaliści od wirusów tylko media i politycy. To oni odpowiadają za całe to zamieszanie i dezinformację. Niedługo będą się wtrącać jak komuś będzie ciekł kran czy zdechnie pies ze starości. W mediach politycy powinni mieć zakaz wypowiadania się na tematy, o których nie mają pojęcia bo pod pretekstem walki z wirusem niszczą ludziom dorobek życia tj. firmy, oszczędności oraz zmuszają ich do nieracjonalnych zachowań a także próbują przejąc nad nimi całkowitą kontrolę (eliminacja pieniądza papierowego, czipy, inwigilacja GPS itd.)

Link to post
Share on other sites

 

 

W mediach politycy powinni mieć zakaz wypowiadania się na tematy, o których nie mają pojęcia


Czyli w zasadzie o niczym :)

 

bo pod pretekstem walki z wirusem niszczą ludziom dorobek życia tj. firmy, oszczędności oraz zmuszają ich do nieracjonalnych zachowań a także próbują przejąc nad nimi całkowitą kontrolę (eliminacja pieniądza papierowego, czipy, inwigilacja GPS itd.)


Myślę, że są tego świadomi i być może na tym im zależy. Naród na łasce instytucji państwowej to naród niewolników. Po co promuje się socjal zamiast nagradzania pracujących zwolnieniami z podatków, ulgami, kwotą wolną od podatku? Bo człowiek, który sam na siebie zarabia nie jest na łasce ochłapów, które rzuca mu łaskawie rząd. Może podejmować autonomiczne decyzje nieuzależnione od łaski ochłapów rzucanych przez państwo socjalne. Niezależny człowiek jest tym czego najbardziej boją się demagodzy z takich rządów opartych na uzależnianiu narodu od instytucji państwowej. Stąd, niezależnego człowieka trzeba zniszczyć. Taki rząd sobie Polacy wybierają od ponad 30 lat. Już pomijając to, że niektórym po prostu wygodnie nie myśleć i być trzymanym za rączkę przez system państwowy, który mówi w jaki sposób należy żyć, to taka postawa jest ogromnie niebezpieczna dla suwerenności państwa Polskiego, ponieważ jeśli władza jest skupiona w bardzo wąskim gronie rządzących, a nie niezależnym suwerenie, który w tym wypadku jest na łasce systemu, to relatywnie łatwo na dłuższą metę taki system władzy może zostać zinfiltrowany przez zewnętrznych przedstawicieli obcych interesów. Ale nie będę już rozwijał tej dygresji.
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Najgorsze jest to, że najwięcej do powiedzenia w tej sprawie mają nie lekarze-specjaliści od wirusów tylko media i politycy. To oni odpowiadają za całe to zamieszanie i dezinformację. Niedługo będą się wtrącać jak komuś będzie ciekł kran czy zdechnie pies ze starości. W mediach politycy powinni mieć zakaz wypowiadania się na tematy, o których nie mają pojęcia bo pod pretekstem walki z wirusem niszczą ludziom dorobek życia tj. firmy, oszczędności oraz zmuszają ich do nieracjonalnych zachowań a także próbują przejąc nad nimi całkowitą kontrolę (eliminacja pieniądza papierowego, czipy, inwigilacja GPS itd.)

Pod uwagę należy wziąć to, kto Rządzi narodem, jaki człowiek i z jakim bagażem doświadczeń.

 

Jeżeli Przywódcą jest osoba, której "splajtowało" 5 firm, jakie ma pojęcie o biznesie?

 

Jeżeli Przywódcą jest osoba, która dostaje przelew w wysokości 500mln zł, od "kogoś" z Chin, nie płaci żadnego podatku od tego, nie jest to jego własność, nie zarobił tych pieniędzy na żadnym interesie, a do tego osoba, która te pieniądze mu wpłaciła na konto umiera w niewyjaśnionych okolicznościach - co takie zdarzenie może świadczyć o kimś ważnym w świecie polityki w Polsce? Jaki to daje mnie jako "Szaraczkowi" przykład? że mam tak samo kombinować? Ew. dogadać się z bezdomnym by mi dał Maybacha?

 

Jak sam wspomniałeś - dlaczego nie wypowiadają się lekarze w sprawie wirusa?

 

Ja polecam chociaż trochę przyjrzeć się bliżej czym jest wiruSARS-COV-2 prócz wszech-obecnie panującej opinii, że to - śmierć w koronie:

Link to post
Share on other sites

Ja nie muszę, ale jeśli się tu już udzielasz, to albo bądź szczery, albo nie mów nic...

w kogo Ty się bawisz?

 

Moje przesłanie jest chyba jasne - a jeśli nie jest dla Ciebie - nie musisz tego czytać ani komentować bo i po co.

 

Chcesz siedzieć w domu? siedź

Chcesz słuchać władzy? słuchaj

Chcesz się szczepić? szczep się...

 

problem w tym ... że to słowo "chcesz" za chwile może zamienić się w MUSISZ ... a Ty mi z jaką szczerością wyskakujesz tutaj

Chyba bardziej szczery w tym co piszę się już nie da być.

 

Swoją drogą - temat jest w dziale "Na Luzie" ...

Błędem było by umieszczenie go w Polityce ... zgadnij dlaczego.

Edytowane przez Genocide
Link to post
Share on other sites

Jesteś i żyjesz w społeczeństwie (grupie), które lepiej lub gorzej, określa pewne zasady postępowania w różnych sytuacjach. Jeśli ty nie chcesz szczepić swoich dzieci, to nie posyłaj ich do innych, szczepionych itd. Odizoluj się i żyj dokładnie tak jak chcesz. Nie potrafisz szczerze napisać, co ty byś zrobił i jak widział to wszystko w danej sytuacji, twoja sprawa. Nie każdy zrozumie twoje przekazy, stąd moje pytanie, nie robił byś nic i niczego nie zakazywał itd. ? Ja się w nikogo nie bawię, tylko pytam. I skąd w tobie ta agresja? Ja nie muszę czytać (ale przeczytałem), a ty nie musisz odpowiadać na moje pytanie...

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...