Skocz do zawartości

Po migracji z Win8.1 na Win10 zostają dodatkowe partycje - co usuwać?


Idź do rozwiązania Problem ogarnięty przez benutzer,

Recommended Posts

Witam. A więc pokrótce:

Kolega parę lat wstecz kupił laptopa (Lenowo G710) w sklepie komputerowym, więc dostał oryginalnego win8.1 (lub jeszcze na początku 8!) z postawionym systemem, zainstalowanymi sterownikami i innymi rzeczami dla "zielonego" uży(sz)kownika. Sam nic nie musiał robić.

 

Jakiś czas temu pomogłem mu przejść z win8.1 na win.10. Zrobiliśmy to dedykowanym przez micro$oft kreatorem. Udało się. Teraz jednak postanowiliśmy kupić dysk SSD i na nim postawić system od zera, zaś jego wbudowany SSHD 1TB, przeznaczyć na dane i pousuwać partycje niepotrzebne - przede wszystkim tą z systemem. (+wygospodarować jakieś 25GB wolnego miejsca na system "zapasowy")

 

Więc teraz kilka pytań, wszystkie dotyczą one treści z poniższego zdjęcia:  :right:

https://drive.google.com/file/d/1DKJ-uxxWbtTSXkShmPykg8XQsTrfTn2g/view

(OMG! Tak dawno tu nie zaglądałem, że zapomniałem jak zdjęcia się załącza! Dlatego tylko link.)  :cry:  :pomocy:

4119634800_1581797652.png

 

1. Jakie partycje można bezpiecznie usuwać z tych na zdjęciu? Dodam, że wszystkie nie mające liter są oczywiście niewidoczne z poziomu "mój komputer".

 

2. Jakie "niezbędne" partycje tworzy Win10 przy instalacji? Pytam, pod kontem późniejszej kopi po-sektorowej jaką zamierzam zrobić programem DMDE na świeżym windowsie.

 

 

3. Jeszcze druga rzecz (DLA DOCIEKLIWYCH:)

Widzicie... na Win7 udawało mi się zrobić taki "myk", jak "przeszczep" - na właściwy system składają się 2partycje - pierwsza 100mb i druga "C", określana przez mnie (jej rozmiar) na której stawia się system. Zrobiłem kopie DMDE tylko partycji "C", a gdy chciałem umieścić/przeszczepić tak zachowany system na inny dysk, robiłem tak:

a) wpierw kreatorem z płyty tworzyłem partycję 100mb

b) potem z pomocą innego podpiętego dysku z system i zainstalowanym DMDE, kopiowałem zachowane wcześniej sektory z pliku - na dysk docelowy

c) po uruchomieniu z dysku docelowego system wstawał jak należy i wszystko działało.

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites
  • Rozwiązanie

Nie da się utworzyć 1 partycja przy instalowaniu Windowsa.

 

2 ostatnie można raczej usunąć . Ten system został zainstalowany na dysku w schemacie GPD. W takim przypadku instalator Windows tworzy bodajże 3 partycje lub więcej: 2 małe rozruchowe i C na system. Dodatkowo producenci OEM dokładają swoje partycje Recovery. Goły Windows na dysku w schemacie MBR tworzy 2 partycje.

 

Ja bym zrobiła  backup i podczas instalowania systemu na nowo założył 1 partycję na system i resztę na dane. Ewentualnie usunął 2 ostatnie i powiększył partycję G, potem zresetował komputer, uruchomił instalatora i usunął pierwsze 4 partycje. Jeśli chcesz usunąć niepotrzebne, to usuń 2 ostatnie a reszty nie ruszaj.

 

W pracy mam kilkadziesiąt komputerów Dell aktualizowanych z Win 7 do Win 10. Na każdym też była partycja Recovery. Problem był taki, że podczas backupu kilkudziesięciu stacji archiwizowała się również partycja Recovery. Ręcznie usuwałem te partycje, potem powiększałem C i nic się nie działo.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Możesz usunąć dosłownie wszystkie partycje z tego dysku i utworzyć na nowo jedną 1000GB

OMG! Przecież pisałem że "M", "X" I "G" muszą zostać :( Gdybym chciał użyć tej metody, to nie zakładałbym tematu.

( ͠° ͟ʖ ͠°)

 

 

Ten system został zainstalowany na dysku w schemacie GPD

 

Zgaduję na 99%, że win10 podczas instalacji na nowym (pustym) dysku tworzy schemat GPT. Dobrze myślę?

 

 

usunął 2 ostatnie i powiększył partycję G

Muszę jeszcze kolegi zapytać jak on widzi ilość i rozmiar przyszłych partycji:) O ile dobrze pamiętam, Partition Wizard pozwalał przesuwać partycję i ich wielkość bez konieczności formatowania. (utraty danych) Chyba że ktoś zaproponuje inny programik. (byle bezpłatna licencja oraz z językiem polskim)

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

Zależy jakiego masz instalatora. Ja przygotowuję bootowalne pendrivy Rufusem. Rufus pozwala wybrać, czy ma obsługiwać schemat MBR czy GPT. Ty masz w tej chwili kilka partycji, więc jest to schemat GPT.

 

W moim przypadku jeśli partycja recovery była na końcu dysku, to powiększałem partycję D. Jeśli na początki, to zostawiałem puste miejsce. To były komputery firmowe tylko z Windowsem i Officem, więc kilkanaście giga w plecy nikomu nie przeszkadzało. Dla mnie się liczyło, żeby nie backupować tego i nie marnować miejsca na serwerze plików na kopie. Być może da się przesunąć czy powiększyć partycję C, ale tak jak pisałem nie chciało mi się w to bawić z kilkudziesięcioma firmowymi komputerami.

 

Możesz zabootować komputer z pendrive zarierającego Partition Wizard lub gparted, usunąć wszystkie niepotrzebne partycje i potem odpalić instalatora Windows i na czysto zainstalować system . Partycje G możesz powiększyć już jak zainstalujesz na czysto Windowsa.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Zależy jakiego masz instalatora.

 

Ja lecę instalację win10 z płyty - obraz pobrany ze strony M$. Ale dzięki piękne ze uświadomienie że istnieje coś takiego jak "gparted".  ^^ 

Przy komputerach firmowych (zgaduję w ciemno że więcej niż 1szt. na pewno:) nie dziwię się że nie ma co płakać nad tymi kilkoma GB. W moim przypadku to nie komputer firmowy, ale (jeśli dobrze policzyłem) 2260MB straty miejsca, wiec całe nic.  %-)

 

Tak myślę że postawię windę na kupionym już dysku SSD, podłącze dysk HDD 1TB jako dodatkowy (tak by windows zawarty na dysku był nieaktywny) i wtedy działał. W sumie "C" idzie do wywałki, więc jak zrozumiałem można bezpiecznie usunąć wszystko (poza "M", "X" I "G" - bo na tym mi zależy) ,a wtedy za pomocą Partition Wizard odpowiednio poprzesuwam partycje i dobiorę ich ilość.

Cały czas się tylko martwię czy Partition Wizard pozwala przesuwać partycję i ich regulować wielkość ale bez utraty danych. Tak kiedyś gdzieś przeczytałem, ale za dawno to było bym odnalazł źródło:(

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

Tak, Partition Wizard pozwala na to. Ze zwiększeniem miejsca nie ma problemu, ale ze zmniejszeniem może to trwać strasznie długo. Najlepiej odepnij dysk HDD, podłącz SSD, zainstaluj na czysto system, potem podepnij HDD i sobie pousuwasz wszystkie niepotrzebne partycje. Oczywiście zrób kopię. Zawsze może się coś wysypać. I najlepiej zapuścić pełny skan dysku przed ruchami z partycjami. Najlepiej poleceniem na prawach administratora chkdsk /v /f /r . Dysk 1 TB będzie się skanował około 3 godzin.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

O widzisz, nie wpadł bym na to aby sięgnąć po chkdsk.  :]

 

Innymi słowy, zawsze zanim rozpoczniemy jakieś większe przekładnie/przenoszenie danych z partycji/dysku na dysk/partycję (w dowolnej konfiguracji) warto wcześniej machnąć chkdsk?

 

Hmmm... widzę, że jest tego więcej - /v /f /r czy /x. Szukałem i niemal wszędzie znajduje tylko lakoniczne opisy, najlepsze co znalazłem to tu:
http://emmers.cba.pl/blog/index.php?id=lq3

Nie będę się uśmiechał raczej o wypisanie działania poszczególnych istniejących komend (za dużo czasu by na to zeszło), raczej o jakieś link/namiary na stronę gdzie jest to sensownie opisane. Kiedyś znalazłem obszerny poradnik komend, ale uciekła mi do tego zakładka :/

 

[EDIT:]

Aaa, cicho... znalazłem! Nie bez kozery mówi pismo: "szukajcie, (solidnie w google) a znajdziecie" :lol: 
Przez chwilę "biedowałem" że artykuł jest po angielsku, ale... wystarczy wpisać w wierszu polecenia: " chkdsk /? " - i dostaniemy pomoc po polsku!  :banan:
 
Jak widzę mogę stosować kombinację, czyli kilka poleceń na raz, czyli zamiast: chkdsk /v [enter] , chkdsk /r [enter] , po prostu całość na raz: chkdsk /v /f /r [enter] ?
Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

Usuwanie 3 pierwszych partycji w Twoim przypadku to złe rozwiązanie są one niezbędne do działania systemu. Jedyne co możesz zrobić o usunąć dwie ostanie partycje a nie przydzielone po nich miejsce wykorzystać do rozszerzenia partycji systemowej lub innej. Całą operacje można wykonać za pomocą programu Mini Tools Partition Wizard. Jeśli partycje Ci przeszkadzają bo są widoczne w Explorerze możesz je ukryć za pomocą w.w. programu. 

Edytowane przez gepardmak
Link to post
Share on other sites

@wodego

Zjeżdżaj trollu już tu przyszedłeś. Nic nie wniosłeś do tematu a się wymądrzasz.

 

Powstaje zamieszanie którego sprawcą jest sam autor, coś tam zrobi a czego nie, itd. Mianowicie, zainstalował nowy dysk SSD w laptopie a na nim świeży system. Na starym dysku ma dane ale chce postawić tam też zapasowy system, oszczędzając partycje z danymi. Jak już wyżej koledzy pisali operacje usunięcia zbędnych, założenia nowych i rozszerzenia istniejących partycji na starym dysku przeprowadzisz MTPW. 

Edytowane przez gepardmak
Link to post
Share on other sites

 

 

Nic nie wniosłeś do tematu a się wymądrzasz

Do tematu wniosłem krytykę głupiej porady, to może być ważna informacja dla początkujących. Inni to nazywają "wprowadzaniem w błąd".

 

"Na starym dysku ma dane ale chce postawić tam też zapasowy system" - nie, nie chce. Wiem, że lubisz dopisywać innym potrzeby jakie mają, żeby wymyślać "koncepcje" jak już to w innych tematach robiłeś.

 

"Usuwanie 3 pierwszych partycji w Twoim przypadku to złe rozwiązanie są one niezbędne do działania systemu" - na swoim komputerze partycje po starych systemach zachowuj nawet na dyskach USB, bo inaczej system nie wstanie.

Link to post
Share on other sites

Panowie... "Pax, Pax! Vabiscum! Proximum tuum. Sicut te impsum!"

 

postawić tam też zapasowy system,

 

Tak, chcę postawić zapasowy system, ale postawiony od nowa. A dokładnie to tylko wygospodarować miejsce wolne na ewentualny system w przyszłości. Czyli trochę ja napisałem zawile, a trochę kwestia niedoczytania przez gepardmak

 

Zgodnie z sugestią kokosnh, wrzucam jeszcze jedno zdjęcie układu partycji, widziane z poziomu "zarządzanie dyskami":

 4753714200_1583173378_thumb.jpg

Link to post
Share on other sites

 

 

Tak, chcę postawić zapasowy system, ale postawiony od nowa. A dokładnie to tylko wygospodarować miejsce wolne na ewentualny system w przyszłości. Czyli trochę ja napisałem zawile

Trochę zawile, bo później piszesz o przyszłościowej kopii zrobionej przez DMDE, którą trzeba gdzieś trzymać i po to potrzebujesz wolne miejsce. A dlaczego posektorowa?

 

Jaki system i po co zamierzasz instalować na tym dysku, który ma służyć na dane? Jaki widzisz w tym sens? Może masz w tym jakiś cel, bo dla mnie to bez sensu. A jak już tak chcesz, to nie zachowuj żadnej partycji systemowej, bo instalator sam je stworzy. Zostaw tylko jedną partycję pustą, na której zmieści się windows. Tylko to bez sensu dla mnie, ale może masz jakieś specyficzne wymagania.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

później piszesz o przyszłościowej kopii zrobionej przez DMDE, którą trzeba gdzieś trzymać i po to potrzebujesz wolne miejsce.

A widzisz, mieszasz dwie rzeczy. To były oddzielne pytania. O to (1) co mogę bezpiecznie usunąć (główne pytanie tematu) ,oraz (2) wspomniałem o zamiarze użycia DMDE:

"Pytam, pod kontem późniejszej kopi po-sektorowej jaką zamierzam zrobić programem DMDE na świeżym windowsie"

Innymi słowy, jak postawię nowy system na dysku SSD (~160gb) i poustawiam/skonfiguruję wszystko jak bym chciał (oraz zainstaluje niezbędne programy/sterowniki/itp/itd), wtedy zrobię kopię programem DMDE, którą potem będę trzymać na dysku HDD. Proste, ale jak masz inne pomysły/rozwiązania pasujące do potrzeby zrobienia backupu partycji zawierającej system, to jestem otwarty na propozycje :] 

 

nie zachowuj żadnej partycji systemowej, bo instalator sam je stworzy.

Wszystkie partycje systemowe (z "c" na czele) na dysku HDD zamierzałem usunąć. Zadałem tylko pytanie tu na forum, czy robiąc to nie oberwą partycje z danymi, na których mi zależy. I dlatego właśnie mówiłem o "wygospodarowaniu miejsca wolnego" z myślę o ewentualnym stawianiu na dysku HDD systemu od zera w przyszłości.

 

Może masz w tym jakiś cel, bo dla mnie to bez sensu.

Sens jest taki, że kolega z czasem chce zacząć "eksperymentować z pingwinem", a jak nie, to przyda się miejsce jak by chciał kiedyś zainstalować windę na tym HDD-ku.

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

 

 

To były oddzielne pytania. O to (1) co mogę bezpiecznie usunąć

Wszystko oprócz partycji z danymi. Oczywiście oprogramowaniem, które oferuje operacje na partycjach bez utraty danych.

 

Pytam, pod kontem późniejszej kopi po-sektorowej - po co posektorowa? Taką kopię robi się w przypadku np. odzyskiwania danych z uszkodzonego nośnika. Chodzi o uszkodzenia logiczne/fizyczne. Dane próbuje odzyskać się na kopii, aby w razie czego jeszcze bardziej nie popsuć danych.

 

Do backupu systemu jest cała masa programów, i wystarczy zwykła kopia z weryfikacją. Zaletą takiego rozwiązania jest znacznie mniejsza pojemność pliku. Kopiując dysk 256GB posektorowo musisz mieć 256GB wolnego miejsca. Zwykły backup będzie zajmował ze 4x mniej miejsca (zależy ile danych ktoś ma).

 

Zadałem tylko pytanie tu na forum, czy robiąc to nie oberwą partycje z danymi, na których mi zależy. - odpowiedni program zrobi to jak należy.

 

Sens jest taki, że kolega z czasem chce zacząć "eksperymentować z pingwinem" - do tego celu partycje od starego windowsa są zupełnie nieprzydatne. Linuks tworzy swoje partycje.

 

a jak nie, to przyda się miejsce jak by chciał kiedyś zainstalować windę na tym HDD-ku. - Jak go włoży do innego komputera, to od tego jest instalator windows, który wie co mu potrzebne. Zostawianie czegoś na przyszłość, żeby instalator miał lżej, jest kompletnie bez sensu.

Link to post
Share on other sites
po co posektorowa?

Głównie dlatego bo ten program znam i mu ufam. Robiłem już "przeszczep win7" parę lat temu. Pacjent przeżył:]

W sumie... nie mam pomysłu na alternatywę :/ Jednak prawda, dysk nie jest uszkodzony, więc kopia po-sektorowa nie jest tu niezbędna.

Sposobem na to by kopia zrobiona DMDE nie zajmowała tyle GB ile dysk, jest wybranie jako źródła partycji a nie dysku, oraz zmniejszenie rozmiaru dysku "c" przed wykonaniem kopi. Dlatego też w pierwszym poście zadałem dodatkowe pytanie "Jakie "niezbędne" partycje tworzy Win10 przy instalacji?" Bo kopie partycji na którym jest dysk "c" zrobię DMDE, ale aby potem system wstał z tak wykonanej kopii, windows potrzebuje swoich dodatkowych partycji - a te tworzy instalator.

 

Jak go włoży do innego komputera, to od tego jest instalator windows, który wie co mu potrzebne.

Jeśli zapełnię CAŁY dysk partycjami (na których będę trzymał swoje dane) i nie będzie wolnego/nieprzydzielonego miejsca, to co mi zaproponuje instalator? Albo powie bym użył innego dysku, albo sformatował którąś już istniejącą partycję. Chyba dobrze myślę?

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

 

 

W sumie... nie mam pomysłu na alternatywę

Jest tyle programów do kopii zapasowej, że sobie wybierzesz. Jak coś, to jest YouTube.

 

Jak nie będziesz miał wolnego miejsca, to instalator poinformuje o tym. Logiczne jest, że jak chcesz instalować system, to miejsce musi być.

 

Partycje systemowe? Program już będzie wiedział jakie to i o to zadba. Słyszałeś o klonowaniu dysków? Wszystko idzie z automatu, po co się męczyć?

 

Ja planuję kupić w przyszłości rower, nie wiem dokładnie kiedy. Może w tym roku albo za dwa? W tym celu na podwórzu już teraz ogrodziłem tasiemkami miejsce, gdzie będę go stawiał. Chodzi o to, żeby jakiś sąsiad nie parkował tam hulajnogi, bo co wtedy zrobię? :)

Link to post
Share on other sites

Jeśli zapełnię CAŁY dysk partycjami (na których będę trzymał swoje dane) i nie będzie wolnego/nieprzydzielonego miejsca, to co mi zaproponuje instalator? Albo powie bym użył innego dysku, albo sformatował którąś już istniejącą partycję. Chyba dobrze myślę?

Generalnie programy do backupu zapisują dane z dysku jako plik. Nie ważne czy to jest obraz całego dysku z 10 partycjami, czy tylko 3 startowe plus C. Chyba, że robisz klona jednego dysku na drugi. Przy backupie wybierasz wszystkie małe partycje startowe przed dyskiem C (od jednej do 3) i partycję C. Taki obraz możesz trzymać jako plik na tym samym dysku na partycji D (o ile jest tam wolne miejsce). Taki Reflect gołego Windowsa po świeżej instalacji kompresuje do kilku GB.

 

 

 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Przy backupie wybierasz wszystkie małe partycje startowe przed dyskiem C (od jednej do 3) i partycję C

Faktycznie, to by było wygodniejsze niż metoda "na przeszczep" którą opisałem w swoim pierwszym poście. Po za tym w DMDE o ile pamiętam można było wybrać tylko 1 partycję/dysk na raz. (choć tego pewny nie jestem)

 

Taki Reflect...

Zgaduję że mówisz o "Macrium Reflect Free", Szkoda tylko że free takie okrojone :/

 

Dobra, dzięki za sugestie, "obwącham" i poeksperymentuję z tymi obydwoma programami.

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

Tak, mam na myśli Macrium Reflect. Mi tam do wszystkiego wystawca. Kiedyś używałem Aomei, jednak z którąś tam wersją kazali na swoim profilu facebookowy wklejać linka do ich programu. Bez tego wklejenie nie dało się klonować dysków SSD. Generalnie wszystkie tego typu programy działają tak samo.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

No właśnie znalazłem Twój wpis pod innym postem na temat klonowania dysku:) Dzień dobry ^^

 

No... niby tak samo, ale wybrać można tylko jeden... Aby to zrobić poeksperymentuję na kilku faworytach (może 3?) i wybiorę zwycięzce.

Edytowane przez Naprawiator
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...