Skocz do zawartości

To już koniec...


Recommended Posts

https://gwiazdy.wp.pl/policja-w-teatrze-pyta-o-stopien-nagosci-aktorki-to-niedopuszczalne-6438556936751233a

Sędzia legitymowany w sądzie, książki, teraz teatr. Komuna naprawdę wróciła...Choć bardziej to wygląda na średniowiecze.

Edytowane przez jarrino
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Najśmieszniejsze, że donosicielem był ponoć nauczyciel, który sam zabrał uczniów na ten spektakl (z tego co kojarzę wczoraj w wiadomościach zauważyłem kątem oka).
Tak czy inaczej, to jest typowy kierunek w jakim zmierza każda forma marksizmu. Typowa, powolna eskalacja opresji wobec jednostki. Tego typu socjalizm promowany przez obecne władze z natury zawsze dąży do totalitaryzmu. Takimi akcjami władza daje nam do zrozumienia, że ma prawo dyktować ludziom zasady moralne, co jest ewidentnym atakiem na prawa wolnościowe jednostki. Jeśli ten naród nie otrząśnie się z czaru rzuconego na niego przez retorykę demagogów to znów znajdzie się pod kolejną okupacją, tym razem wewnętrzną. Najpierw rząd zaczął kupować ludzi za ich własne pieniądze, a teraz zaczyna im mówić jak mają żyć :) Patrz vide Wenezuela to współczesny przykład efektów socjalizmu i rozdawnictwa. Z relatywnie bogatego państwa 10 lat temu, stała się krajem gdzie ludzie umierają z głodu, w szpitalach zakazano stwierdzania zgonów z powodu niedożywienia, a naród masowo przekracza nielegalnie granice kraju uciekając przed dyktatorską władzą. Polski rząd podąża tymi samymi krokami. Tak na marginesie, nie zastanawialiście się dlaczego oczy całego świata od ponad roku zwrócone są z uwagą na sytuację w Wenezueli, ale nasza rządowa telewizja publiczna w swoich programach (dez)informacyjnych konsekwentnie milczy na ten temat? Ustawy na temat możliwości konfiskat własności prywatnych jakie w ostatnim czasie są uchwalane to pierwszy sygnał ataku na podstawowe prawa jednostki - poszanowanie własności prywatnej. A atak na niezbywalne prawa jednostki, które są podstawą naszej cywilizacji, to w konsekwencji atak bezpośrednio przeciwko każdemu Polakowi.
Z przerażeniem patrzę na kolejne próby powrotu do zbrodniczych idei marksistowskich systemów kolektywistycznych i przypomina mi się w tej chwili cytat: "Tak ginie wolność... wśród wiwatów i burzy oklasków". Nasi przodkowie umierali za te prawa wolnościowe, a dzisiaj wydaje się spora część społeczeństwa nie ma do nich żadnego szacunku.

Edytowane przez Arthass
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

że donosicielem był ponoć nauczyciel

 

Już to kiedyś nasz naród przerabiał, trzeba było kilkudziesięciu lat, aby to jakoś wykorzenić. Teraz uczy się ludzi od nowa postępować jak kiedyś.

 

Ja żyję już sporo, jak Jarek, to jest już któryś z kolei system - przestałem się łudzić, nie dożyję już normalności i stabilizacji. Za to współczuję młodym - to im przyjdzie żyć w ciekawych czasach. ;)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Panowie historia kołem się toczy, i nie ma różnicy kto rządzi, bo i tak będzie patrzył na własne korzyści czy tam kieszeń. Tak było, jest i będzie.

Za komuny była gospodarka planowa, i w Unii też jest... Nikt nie umie wymyślić nic innego, co najwyżej inaczej to nazwie.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Za komuny była gospodarka planowa, i w Unii też jest...

 

Dokładnie, Unia Europejska to taki współczesny, zachodni twór komunistyczny. Biedni ludzie na zachodzie nie przerabiali jeszcze komuny na własnej skórze i chyba nie są w stanie wyciągnąć wniosków z historii współczesnej. Unia Europejska była świetną koncepcją w formie pierwotnej Wspólnoty Węgla i Stali skupiającej się na aspektach promowania wolnego rynku, czyli swobodny przepływ usług i towarów.

 

 

Chamstwo i cwaniactwo, bo komunizm niszczy społeczeństwo od wewnątrz.

 

Powiem tak, zdrowy socjalizm to jest świetna idea, ale jedynie w skali mikroekonomicznej. Socjalizm jest preferowanym systemem w obrębie rodziny, czy organizacji wspólnot lokalnych i działalności lokalnej pro publico bono. Warunkiem "zdrowego" socjalizmu jest oczywiście dobrowolność, ale w praktyce ludzie chętnie organizują się w lokalne społeczności, jeśli nie zostaje im to narzucane. Plusem dobrowolnych wspólnot lokalnych jest to, że odnoszą one sukces tylko kiedy społeczeństwo uznaje je za wystarczająco istotne by poświęcić na taką działalność swój czas. Słabe idee umierają, tylko te przynoszące najwięcej pośrednich korzyści, nazwijmy to "net-benefits", są kultywowane i mogą rosnąć w siłę. Taki socjalizm podnosi morale społeczeństwa, zacieśnia i wzmacnia wspólnoty.

Problem pojawia się w przypadku zastosowania tej ideologii w skali makroekonomicznej, przy pomocy przymusowego terroryzowania społeczeństwa. Nie dość, że obiektywnie taki system jest niewydajny - o czym można pisać długie wykłady, ale sama idea przymusowego pobierania pieniędzy obywateli, koszty marnotrawione w tym celu na biurokrację i redystrybucję są już na płaszczyźnie ekonomicznej zupełnym marnotrawstwem zasobów, a dodatkowo zubożaniem rynku o zasoby, które są wykorzystywane do generowania wartości dodatniej np. inwestycji. Nie będę tutaj wchodził w ekonomię, bo raz że to nie miejsce, a dwa - na pewno są ludzie bardziej ogarnięci w temacie, ale ewidentnie rozwiązania socjalistyczne są zupełnie niekorzystne w dłuższej perspektywie dla bogacenia się społeczeństwa. No i oczywiście kwestia demoralizacji, wynikająca z negacji - do pewnego stopnia - podstawowych praw jednostki. Oczywiście - nie bądźmy naiwni - każda struktura społeczna wymaga poświęcenia pewnej części praw jednostki dla efektywnego funkcjonowania. Podam może głupi przykład, ale obrazujący co mam na myśli - organizując ruch drogowy trzeba narzucić a priori pewne zasady interakcji np. ruch prawostronny czy zasady pierwszeństwa.

Sam komunizm nie jest w swoich założeniach ideologią zdegenerowaną, z każdego systemu można wyciągnąć pozytywne aspekty, jednak w tym przypadku, na poziomie państwowym wymaga zastosowania zbyt daleko idącej ingerencji w sfery życia społecznego, co po prostu wypacza jego struktury, jak choćby hierarchię kompetencji, która na dzień dzisiejszy jest najbardziej efektywnym i uczciwym mechanizmem regulacyjnym dla interakcji społecznych.

Eh, a wchodząc na temat hierarchii kompetencji ciśnie się na usta współczesna rewolucja zachodniego, skrajnego lewactwa, czyli przywileje ze względu na kolor skóry czy płeć aka choćby parytety sejmowe, czy nawet już zaczynają wdrażać to w instytucje oświatowe. Lewactwo nazywa to "równością", technicznie jest to dyskryminacja pozytywna. Jak czasem posłucham chwilę debat politycznych z tymi kobietami powtarzającymi jak mantrę tą niesprawiedliwość w sejmie, bo w sejmie za dużo mężczyzn, to pojawia mi się przed oczami manifest marksistowski. Absurdalnością tego typu ideologii równości jest to, że taki sposób postrzegania równości może być fragmentaryzowany w nieskończoność. Dlaczego zatrzymywać się na płci? A może dodatkowo zaaplikujmy kryteria koloru oczu, bo dlaczego ludzie z brązowymi oczami mają być dyskryminowani? Może grupa krwi? Kryteriów można wymyślać setki.

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

Arthass - o czym ty tutaj piszesz? Dość wyraźnie napisałem o co mi chodzi. Zaczyna się zamordyzm jak za komuny, w której się urodziłem i wychowałem. Możesz mi krótko wyjaśnić jak twój tekst ma się do tego o czym ja napisałem? Bo wybacz ale ja zupełnie nie łapię związku...

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

Kolektywistyczne - pomyliłeś z populizmem. Tutaj nie chodzi o zrobienie czegoś, tutaj chodzi o utrzymanie się przy władzy.

Jedno z drugim się łączy ;) Populizm promuje się właśnie przez kolektywistyczne ideologie w stylu "każdemu należy się po równo". Co w praktyce oznacza, że mamy do czynienia z przywilejami, bo dzielimy społeczeństwo na dwie grupy: beneficjentów i ludzi na nich zarabiających.

To jest typowa taktyka skierowana do najgłupszej, najbiedniejszej części społeczeństwa, bo żaden myślący człowiek nie kupi takiej ubliżającej propagandy. Niezmienną, logiczną konsekwencją takich ideologii jest tworzenie systemu zależności, w którym ludzie ambitni, pracowici, wykwalifikowani są zmuszeni pracować na przywileje socjalne grupy beneficjentów.

Taki sposób przekupowania elektoratu sprawdza się przede wszystkim w społeczeństwach gdzie przeważa ludność będąca antytezą ludzi generujących rozdawane bogactwo. I jak widać, taktyka się sprawdza, skoro obecni liderzy są przy władzy. Niestety, efekt jest taki, że konsekwentnie zmniejsza się grupa ludzi zarabiających na beneficjentów i w końcu prowadzi to do czarnej d... jaką widzimy w Wenezueli.

 

Wątek można podsumować w prostszy sposób, preferowany przez @jarrino :D

 

comment_4qd5bboNpmx1vsPnc4zKDvf4HK8g7Xu2

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

Chwila panowie trochę za dużo sobie wyobrażacie. Sytuacja jest dużo prostsza niż się wydaje, co nie zmienia faktu, że została rozdmuchana do granicy absurdu a tak naprawdę to burza w szklance wody lub czyjaś głupota. Policja zwykle dostaje zgłoszenie telefoniczne i jakie by ono nie było to funkcjonariusze mają obowiązek podjąć interwencję i sprawdzić czy zdarzenie miało miejsce czy też nie. Tu padam stosowny osobisty przykład, kiedyś mój pies jakoś wydostał się z posesji i ponoć pogonił kota sąsiadki. Ta zadzwoniła na policję, że moja psina poturbowała jej kota co oczywiście nie miało miejsca, bo gdyby ten pies to zrobił z tego sierściucha niewiele by zostało. Kot sąsiadki żyje do tej pory niestety mój piesek już nie(śmierć psa nie miała związku z interwencją). Policja przyjechała do zgłoszenia, wysłuchała zeznań i wlepiła mandat bo debilka coś sobie ubzdurała a Ja nie upilnowałem czworonoga. Jak to się ma do sytuacji z artykułu ano dokładnie tak samo, jakiś idiota coś sobie ubzdurał a bogu winni policjanci muszą sprawdzić czy przypadkiem nie doszło do przestępstwa i czy spektakl nie demoralizuje młodzieży. Może debil zobaczył pół nagą aktorkę na plakacie w teatrze i mu się nie spodobało. Głupków nie brakuje jest ich wszędzie pełno, niby wykształcenie powinno oddzielać ludzi od idiotów ale jakoś jedno i drugie nie idzie w parze. Przechodząc do meritum, wysłany na miejsce patrol musiał zbadać sytuację i jakość ocenić przedstawienie bez jego oglądania, bo plakat przecież jeszcze o niczym nie świadczy. Dlatego policjanci pytali obsługi o czym jest spektakl i czy są w nim sceny nagości, to wszystko bez jakichkolwiek podtekstów. Oczywiście obsługa pomyślała sobie nie wiadomo co i znowu kolejny pustak zadzwonił do gazety a tam jakiś nawiedzony, bezmyślny, lewoskrętny redaktorzyna wystukał na klawiaturze bzdurny artykuł, żeby dopiec obecnej władzy. I tak oto powstały te niedzielne, rodem z Pudelka, nic nie warte wypociny, że niby to obecna władza cenzuruje już sztukę i nachodzi teatry, no czacha dymi po prostu. :rotfl:

Edytowane przez gepardmak
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Gepardmak, dokładnie to chciałem napisać.. Policja powinna reagowac na zgłoszenia, ma procedury. Co do sędziego moim zdaniem dobrze postąpili. Może to nie wypada legitymować sędziego.. ale poczekali na przerwę tak jak sędzia ich poprosił, a potem sędzia odmówił pokazania dowodu( na bank go nie miał). I potem się zaczęła wielka afera.. Że z bronią przyszli, sędzia poczuł się niekomfortowo, że to napad na system sądownictwa w polsce, zamordyzm, no dajcie spokój. Sedzia powinien dać dobry przykład, pokazać dowód i kulturalnie wyjaśnić sprawę.
Immunitet chroni przed aresztowaniem, a nie przed wylegitymowaniem i wyjaśnieniem sytuacji. Przecież sądy są dla nas, działają dla naszego interesu.
Jeżeli wezwanie jest bezpodstawne, do odpowiedzialności karnej może zostać pociągnięta osoba która wezwała policję.

Link to post
Share on other sites

Szkoda, że nie podjęli interwencji, kiedy zgłaszałem oszustwo na olx, z wydrukowaną dokumentacją rozmów, dostarczonym uszkodzonym urządzeniem, danymi oszusta (które sam znalazłem w sieci, bo policja nie potrafi wysłać żądania do banku, by udostępnili dane na podstawie numeru rachunku). Latają za to po teatrach z powodu "zgorszenia" młodzieży.
 

Można było zadziałać inaczej?

Można było, zamiast wysyłać mundurowych do teatru, zadzwonić do nas wcześniej. Sprawdzić informacje na stronie teatru. Ktoś chyba nie pomyślał i nie zweryfikował tego donosu.

 

Koleś zgłaszający powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności, najlepiej finansowej.
Jakbyś się czuł, gdyby policja wpakowała się do Twojej firmy, bo przypadkowy człowiek wysłałby jakieś absurdalne zgłoszenie? Przede wszystkim jest to działanie na szkodę wizerunku i PR firmy, co przekłada się na realne straty finansowe. Klienci nie będą dociekać, czy wtargnięcie policji było uzasadnione. Zobaczą policję w siedzibie Twojej firmy i zaczną utożsamiać Twoją działalność z problemami prawnymi - bo to typowy mechanizm psychologiczny upraszczania złożoności świata.

 

czy spektakl nie demoralizuje młodzieży

 

Dlaczego władza ma się zajmować takimi tematami? Uważasz, że spektakl demoralizuje Twoje dzieci, to ich nie ciągniesz do teatru. Zgodnie z logiką to osoba zgłaszająca - opiekun - zabrał młodzież na ten właśnie spektakl. To on powinien być pociągnięty do odpowiedzialności, za tą rzekomą "demoralizację". Nie mógł wcześniej zapoznać się z tym spektaklem? Nie mógł przeczytać ulotki, gdzie została umieszczona informacja o tym, że jest przeznaczony dla osób +18? Może od razu zgłośmy na policje wszystkich sprzedawców gadżetów erotycznych, bo jakiś niespełna rozumu nauczyciel zabierze swoich uczniów na wycieczkę do takiego sklepu? Jeśli rozmawiamy o absurdzie, to właśnie takie zachowanie jest jego formą.
Pomijają już kwestie tego, że system państwowy nie jest od tego by zajmować się narzucaniem społeczeństwu własnych wartości moralnych - to jest oznaka totalitaryzmu.
 

lewoskrętny redaktorzyna

 

Wybacz, ale PiS nie jest partią prawicową. To po prostu lewica, która ma konserwatywne poglądy na temat norm społecznych. W kwestii regulacji takich obszarów jak gospodarka, wolny rynek, życie społeczne, biurokracja jest partią skrajnie lewicą. Forsowanie podwyższania płacy minimalnej czy programy socjalne to sztandarowe postulaty lewicowych nurtów. W Polsce nie było przy władzy jeszcze żadnej prawdziwej prawicy gospodarczej.

 

I tak oto powstały te niedzielne, rodem z Pudelka, nic nie warte wypociny, że niby to obecna władza cenzuruje już sztukę

 

Słyszałeś o planach ustawy zabraniającej rozmowy rodziców z własnymi dziećmi na tematy uświadamiania płciowego? Praw do wolności słowa nie odbiera się z dnia na dzień. To stopniowy proces eskalacji cenzury. Mądry naród rozpoznaje oznaki i nazywa rzeczy po imieniu.

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

Ze skrajności w skrajność to w tym kraju dość częste zjawisko bo ludzie nie potrafią się dogadać a prawo nie jest jednoznaczne(celowo). Dlatego uważam że w sytuacji gdy zachodzi podejrzenie złamania prawa, żaden immunitet nie powinien obowiązywać, nie zależnie od tego czy okazicielem dokumentu jest poseł, senator czy sędzia, sprawę należy wyjaśnić a legitymacja nie ma nic do tego. Immunitet to przywilej a nie papier do pocierania tyłka i do czegoś zobowiązuje. Sędziowie czują się urażeni bo rządzący mieli czelność reformować to skostniałe towarzystwo a tego nikt nie robił od 30 lat. To że większość społeczeństwa źle ocenia prowadzoną przez sędziów działalność to już ich nie obchodzi. Niestety wielu sędziów myśli, że ich stanowisko jest dożywotnie i praktycznie dziedziczone z dziada, pradziada. Póki co niezawisłość sędziowska to mrzonka i bajka dla małych dzieci, Ci ludzie po przez układy towarzysko-biznesowe są tak samo skorumpowani jak politycy. Nawet korupcja się teraz ciekawiej nazywa, lobbing.                       

Nie znam twojego przypadku kolego Arthass, może dowody były niejednoznaczne, mimo to ktoś powinien się przyjrzeć Twojej sprawie. Ostatnio policja bagatelizuje przestępstwa popełnione w sieci, szybko umarza sprawy, pewnie brakuj wykształconego personelu, który mógłby poprowadzić takie sprawy, fachowcy teraz robią w sektorze prywatnym a nie w policji za śmieszne pieniądze. 


Kolego Arthass weź zluzuj trochę majty. Nie znając wszystkich szczegółów sprawy wyciągasz nadmierne wnioski i wyobrażasz sobie niestworzone rzeczy. Podpalasz się sytuacją opisaną w artykule nie gorzej niż redaktor, który to wypuścił, sprawa wynikła pewnie z niejasności a nie celowego dziania. Patrol mógł pouczyć zgłaszającego delikwenta lub ukarać go nawet mandatem tego nie wiemy w artykule nic o tym nie ma. Opisana sytuacja ma charakter bardzo jednostronny a Ty dowaliłeś do teorię z grubej rury. Zrozum że policja zajmuje się wszystkimi sprawami, które uważa za stosowne, nawet zgłoszenia wyglądające na fałszywe są sprawdzane jeśli zachodzą wątpliwości. I pamiętaj policja ma procedury ale tam też pracują ludzie. Mało mnie obchodzi czy PIS to prawica czy lewica czy środek tarczy. U Nas politycy zmieniają poglądy i partię szybciej niż chorągiewka kierunek na wietrze, Ja słucham co mówi i patrzę co robi dany człowiek a nie sprawdzam do jakiej partii przynależy. Puste obietnice wpuszczam jednym a wypuszczam drugim uchem tak dla jasności i jak napisałem wyżej głupków nie brakuje są wszędzie po prawej i po lewej stronie a ostatnio nie sztuką jest ich rozpoznać. No i naprawdę trzeba być niespełna rozumu lewusem, żeby napisać i wciskać takiego nierzetelnego gniota ludziom, tak jak zrobił to ten redaktor. Poglądy samego redaktorka interesują mnie tak samo jak zeszłoroczna zima, a niech go śnieg spali za to co zrobił.  :D  

Edytowane przez gepardmak
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

jarrino.

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że taka sytuacja jak z Twoim synem miała miejsce. Twój syn trochę źle zrobił, że pojechał na komendę lepiej jest zgłosić takie zdarzenie telefonicznie, nikt się wtedy nie wyprze bo zgłoszenia są rejestrowane i patrol musi podjąć interwencje. Po przyjeździe zgłaszasz kolizje i przekazujesz policji informacje że ustaliłeś numer rejestracyjny sprawcy i patrol musi to sprawdzić. Parę lat temu gość wjechał mi zimą w ogrodzenie. Pokrzywił mi bramę i odjechał jednak odpadła mu tablica i została na miejscu w śniegu. Facet tego nie zauważył a może się przestraszył że go ktoś zobaczy albo był na gazie. Rano znalazłem tablice i patrol, który przyjechał do zgłoszenie nie widział żadnego problemu, ustalono sprawce w mniej niż godzinę po czym ten sam patrol pojechał odwiedzić sprawce w sąsiedniej miejscowości. Gość dostał mandat po czym przyjechał do mnie na miejsce, żeby załatwić polubownie sprawę bo nie chciał tracić zniżek z polisy. Brama okazała się być mocno uszkodzona, wykrzywione dolne zawiasy nie do naprawy i pokrzywiona rama. Sprawca zobowiązał się do naprawy ale Ja nie chciałem, poszła nowa brama za Castoramy za 2 tyś. Sprawca sam zapłacił rachunek, kartą. Finał ucieczki z miejsca kolizji mandat i 2 tyś. w plecy. Co by było gdyby brama była drożą albo z automatyką ?      

Link to post
Share on other sites
Ze skrajności w skrajność to w tym kraju dość częste zjawisko bo ludzie nie potrafią się dogadać a prawo nie jest jednoznaczne(celowo). Dlatego uważam że w sytuacji gdy zachodzi podejrzenie złamania prawa, żaden immunitet nie powinien obowiązywać, nie zależnie od tego czy okazicielem dokumentu jest poseł, senator czy sędzia, sprawę należy wyjaśnić a legitymacja nie ma nic do tego.

 

W Polsce obowiązuje domniemanie niewinności. Wkraczanie policji na miejsce pracy, szczególnie jeśli jest to publiczny teatr, to niepotrzebne wtargnięcie, który odbija się na wizerunku działalności. Nie można tego wyjaśnić... subtelniej? Zadzwonić, zapytać o co chodzi? Poprosić o stawienie się w dogodnym czasie na komendzie w celu wyjaśnienia sprawy?

Immunitety to inna sprawa, i w teorii są od tego by nie można było manipulować ludźmi, którzy podejmują decyzje dotyczące funkcjonowania państwa. Jak jest w praktyce - to już inna bajka, niezwiązana z omawianym przypadkiem. Tutaj mamy do czynienia z wolnością prowadzenia działalności gospodarczej i ingerencją instytucji państwowych w obszary, które nie są ich kompetencją.

 

 

Sędziowie czują się urażeni bo rządzący mieli czelność reformować to skostniałe towarzystwo a tego nikt nie robił od 30 lat.

 

To też zupełnie inny temat i dotyczy kwestii trójpodziału władzy, który jest jednym z filarów zdrowej demokracji. Po to właśnie sądy w zamierzeniu mają być poza kontrolą polityczną, by stanowić jedno z narzędzi przeciwdziałania politycznej korupcji, niezależnie od tego kto jest przy władzy.

 

 

To że większość społeczeństwa źle ocenia prowadzoną przez sędziów działalność to już ich nie obchodzi. Niestety wielu sędziów myśli, że ich stanowisko jest dożywotnie i praktycznie dziedziczone z dziada, pradziada. Póki co niezawisłość sędziowska to mrzonka i bajka dla małych dzieci, Ci ludzie po przez układy towarzysko-biznesowe są tak samo skorumpowani jak politycy. Nawet korupcja się teraz ciekawiej nazywa, lobbing.

 

I rozumiem, że politycy wiedzą lepiej jak powinien funkcjonować system sądowniczy, bo przecież politycy to istoty nie podlegające ludzkiej korupcji? To jest rozwiązanie? Rozumiem, że społeczeństwo nie posiadające kompetencji ani wykształcenia w tej dziedzinie powinno decydować na temat tego w jaki sposób powinno prawo funkcjonować? A politycy - też "wiedzący lepiej" - powinni to naprawiać, czytaj: dostosowywać system sądowniczy do swojej wizji państwa, czyli w tym przypadku dążenia do totalitaryzmu?

 

 

Nie znam twojego przypadku kolego Arthass, może dowody były niejednoznaczne, mimo to ktoś powinien się przyjrzeć Twojej sprawie. Ostatnio policja bagatelizuje przestępstwa popełnione w sieci, szybko umarza sprawy, pewnie brakuj wykształconego personelu, który mógłby poprowadzić takie sprawy, fachowcy teraz robią w sektorze prywatnym a nie w policji za śmieszne pieniądze.

 

Jak będą zajmować się gonieniem gimnazjalistów na wagarach, to na pewno polepszy się w tej kwestii ~.~ Moja sprawa już dawno nieaktualna - minęło kilka lat, ciekawe w jaki sposób miałbym teraz udowadniać, że to wina sprzedawcy/dostawny, a nie moja? Sprzedawca ewidentnie źle zapakował wrażliwą elektronikę - wrzucił do sflaczałego kartonu bez zabezpieczenia, ale nie poczuwał się do odpowiedzialności za swoje niechlujstwo. Sprzęt będę musiał sam naprawić - prawdopodobnie puściły luty na gnieździe sygnałowym, bo na analogu działa.

 

 

Kolego Arthass weź zluzuj trochę majty. Nie znając wszystkich szczegółów sprawy wyciągasz nadmierne wnioski i wyobrażasz sobie niestworzone rzeczy. Podpalasz się sytuacją opisaną w artykule nie gorzej niż redaktor, który to wypuścił, sprawa wynikła pewnie z niejasności a nie celowego dziania.

 

Jeśli są niejasności, to tym bardziej należy w cywilizowany sposób sprawę wyjaśnić, a nie wpadać na miejsce jakby sytuacja dotyczyła bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia ludzi. To jest teatr, goddamn. Nikt tam nikogo nie chce zabić, ani uprowadzić na przeszczep narządów. To nie ja tutaj reaguje nieodpowiednio do sytuacji, tylko organy porządkowe.

 

 

Patrol mógł pouczyć zgłaszającego delikwenta lub ukarać go nawet mandatem tego nie wiemy w artykule nic o tym nie ma. Opisana sytuacja ma charakter bardzo jednostronny a Ty dowaliłeś do teorię z grubej rury.

 

A w jaki sposób pokryte zostaną w takiej sytuacji potencjalne koszty związane z zepsuciem przedstawienia, działaniem na szkodę wizerunku teatru, potencjalnymi stratami wynikającymi w przyszłości ze względu na takie akcje? Nie w taki sposób wyjaśnia się sprawy. Można zadzwonić do kierownika, poprosić o stawienie się na komendzie w celu wyjaśnienia sprawy, a nie robić "akcję antyterrorystyczną", bo ktoś wysyła zgłoszenie o "demoralizacji młodzieży" <facepalm>

 

 

Zrozum że policja zajmuje się wszystkimi sprawami, które uważa za stosowne, nawet zgłoszenia wyglądające na fałszywe są sprawdzane jeśli zachodzą wątpliwości. I pamiętaj policja ma procedury ale tam też pracują ludzie.

 

W praktyce olewa realne przestępstwa, z czym miałem wielokrotnie do czynienia. Popełnienie przestępstwa z art. 286 kk nie robi na nich żadnego wrażenia, ale do zgłoszenia "demoralizacji młodzieży" wysyłają szwadron z odsieczą. Co za państwo...

 

 

Mało mnie obchodzi czy PIS to prawica czy lewica czy środek tarczy. U Nas politycy zmieniają poglądy i partię szybciej niż chorągiewka kierunek na wietrze, Ja słucham co mówi i patrzę co robi dany człowiek a nie sprawdzam do jakiej partii przynależy. Puste obietnice wpuszczam jednym a wypuszczam drugim uchem tak dla jasności i jak napisałem wyżej głupków nie brakuje są wszędzie po prawej i po lewej stronie a ostatnio nie sztuką jest ich rozpoznać. No i naprawdę trzeba być niespełna rozumu lewusem, żeby napisać i wciskać takiego nierzetelnego gniota ludziom, tak jak zrobił to ten redaktor. Poglądy samego redaktorka interesują mnie tak samo jak zeszłoroczna zima, a niech go śnieg spali za to co zrobił.

 

Eh, z jednej strony nie interesują Cię jego poglądy, ale z drugiej metkujesz go lewakiem, bo rzekomo artykuł został napisany po to by krytykować obecną władzę... To zdecyduj się co chcesz napisać, bo nie widzę za bardzo logiki w tym, by lewak miał krytykować lewacką władzę... A jak już bierzesz się do takiego metkowania to warto po prostu znać podstawowe fakty na temat charakterystyki nurtów politycznych. PiS jest lewicą z wyjątkiem poglądów na temat norm społecznych wobec których wykazuje postawę konserwatyzmu - stąd często jest mylony z prawicą, co nie ma wiele związku z realną prawicą. Lepiej nic nie pisać niż produkować takie puste rzucanie epitetów, których się nie rozumie...

Edytowane przez Arthass
Link to post
Share on other sites

W Polsce nie obowiązuje domniemanie niewinności.. Nigdy tak nie było.. Za dużo seriali amerykańskich. Jeżeli jest podejrzenie winy to ty musisz się tłumaczyć. To poprostu tak działa, i nic na to nie poradzisz. Sa procesy poszlakowe, wystarczy że świadek koronny coś powie na twój temat i to wystarczy. W praktyce tak to działa, trzeba przekonać sąd o swojej niewinności. Może w teori jest inaczej, ale bądźmy poważni..
Niestety, trzeba uważać na to z kim się zdajesz, co robisz. A policja nigdy nie działała idealnie. Ani przed pisem, ani za pisu, ani jak ktoś inny przejmie rządy. Nie można się rozdrabniać, raz policja zareaguje należycie, a inny raz nie, ale polityka tu nie ma tu wiele do rzeczy.. Ludzie są ludźmi i tyle.
Ja uważam że coś jest nie tak z sądami, trochę widziałem reportaży na ten temat, i to przed pis'em. Były tam układy, korupcja, coś złego się dzieje ogólnie mówiąc. Dlatego Prawo i Sprawiedliwość, właśnie przybrało taką nazwę. Nie żebym był za pisem, nigdy na nich nie głosowałem. Poprostu działy się straszne abusrdy i w dalszym ciągu ma to miejsce.

Edytowane przez leto87
Link to post
Share on other sites
W Polsce nie obowiązuje domniemanie niewinności.. Nigdy tak nie było.. Za dużo seriali amerykańskich. Jeżeli jest podejrzenie winy to ty musisz się tłumaczyć.

 

Art. 5. KPK - Zasada domniemania niewinności

Dz.U.2018.0.1987 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego

§ 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.

§ 2. Niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

 

Jest zupełnie odwrotnie. To w USA oskarżony musi udowodnić niewinność... Oj, nie wiemy nawet gdzie żyjemy.

 

 

To poprostu tak działa, i nic na to nie poradzisz.

 

Na razie na szczęście tak nie działa, ale PiS się pewnie tym zajmie w ramach tworzenia swojego totalitarn... tfu, utopijnego państwa.

 

 

Sa procesy poszlakowe, wystarczy że świadek koronny coś powie na twój temat i to wystarczy. W praktyce tak to działa, trzeba przekonać sąd o swojej niewinności. Może w teori jest inaczej, ale bądźmy poważni..

 

Nie, nie wystarczy. Możesz dostać wezwanie do sądu w związku z wyjaśnieniem zarzutów, składasz zeznania i tyle. Bez dowodów nie możesz zostać skazany tylko i wyłącznie "na słowo".

 

 

Niestety, trzeba uważać na to z kim się zdajesz, co robisz. A policja nigdy nie działała idealnie.

 

Rozumiem, że to jest argument, by nie nazywać rzeczy po imieniu, kiedy działa na szkodę obywateli?

 

 

raz policja zareaguje należycie, a inny raz nie, 

 

Pocieszny kraj :)

 

 

ale polityka tu nie ma tu wiele do rzeczy..

 

Oczywiście, że ma do rzeczy. No ale żyjmy dalej w krainie kolorowych kucyków.

 

 

Ja uważam że coś jest nie tak z sądami, trochę widziałem reportaży na ten temat, i to przed pis'em. Były tam układy, korupcja, coś złego się dzieje ogólnie mówiąc. Dlatego Prawo i Sprawiedliwość, właśnie przybrało taką nazwę. Nie żebym był za pisem, nigdy na nich nie głosowałem. Poprostu działy się straszne abusrdy i w dalszym ciągu ma to miejsce.

 

Rozumiem, że pochwalasz działalność prezentowaną obecnie przez PiS, która uderza w niezawisłość systemu sądowniczego? Znaczy się, podważasz podstawowe filary demokratycznego państwa, opowiadając się za likwidacją niezawisłych sądów? Dobrze, w takim razie co proponujesz? Nieograniczoną kontrolę przedstawicieli "jedynej słusznej" partii politycznej nad systemem sądowniczym? Popierasz działania skierowane w stronę totalitaryzmu? Bo bez niezawisłych sądów nie mamy już do czynienia z demokratycznym państwem prawa.

https://www.newsweek.pl/polska/polityka/pis-uderza-w-niezawislosc-sadow-koniec-trojpodzialu-wladzy-w-polsce/2zcj3mp

Skoro społeczeństwo jeszcze temu przyklaskuje to chyba już nie ma ratunku dla tego kraju.

Edytowane przez Arthass
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

https://glogow.naszemiasto.pl/prawnik-wyjasnia-zasada-domniemania-niewinnosci/ar/c1-4588861
 

Czytaj między wierszami, zasada jest zapisana w polskim prawie, wszyscy to wiemy, jednak często nie jest respektowana.
Natomiast w postępowaniu administracyjnym wcale nie ma domniemania niewinności. Tutaj już część osób nie jest tego świadoma. Wiem to z naocznych obserwacji.
W prawie USA zasada zapisana nie jest, ale prawnicy często się na nią powołują. Widać to na wielu filmach, jestem przekonany że stąd wiele osób w Polsce sobie o niej przypomniało (Ja akurat wiem o tej zasadzie z reportaży telewizyjnych).
 

Wiadomo jak jest z prawem w kraju po upadku komuny, tutaj chyba nie musimy polemizować, prawo i sparwiedliwość w takim kraju jest na dużo niższym poziomie niż w kraju który był demokartyczny przez dłuższy okres.
Pis powołał do życia CBA, uważam że w swoim czasie te biuro zrobiło dużo dobrego, chociaż na początku byłem do tego pomysłu źle nastawiony.
Za pisem nigdy nie bylem, ani go nie kocham ani nie nienawidze.


Albo jesteś za pisem, albo przeciw :D to jest właśnie te dzielenie Polaków..

Link to post
Share on other sites

Proponuję przestać czytać i wierzyć w jakiekolwiek doniesienia dziennikarzy. Wszyscy to kłamcy i oszuści. Zamknąć internet i będzie spokój. Aż się dziwię, że tacy niektórzy młodzi, a myślą i piszą dokładnie tak, jak partia za komuny...

Link to post
Share on other sites

Demagogia i publicystyka..
Nic nie jest ani czarne ani białe, trzeba podchodzić do wszystkiego z dystansem. Internet miał być oknem na świat a ludzie coraz bardziej się zamykają w swoich poglądach, radykalizują. Telewizję też straciliśmy, ale ja nie znam osób które ją oglądają..

Link to post
Share on other sites

Jak już wychodzi się z tematami politycznymi, "lewactwem" to warto wiedzieć na czym opiera się obecna frazeologia propagandy politycznej - frazeologia konserwatywna wspierana niejawnie frazeologią socjalistyczną (niejawnie, bo nikt nie przyzna się otwarcie do promowania ideologii marksistowskiej wyrwanej z komuny) w opozycji do frazeologii liberalnej. Władza kształtuje znaczenie terminów w debacie publicznej, a ludzi zaczynają się nią posługiwać wg zasad kształtowanych przez nowy status quo. Tak było za komuny i tak jest teraz, ale żeby to zaobserwować, trzeba wyrwać się z bańki informacyjnej kreowanej przez środowisko w jakim się żyje. Profesor językoznawstwa, Jerzy Bralczyk bardzo ładnie i zwięźle nakreśla ogólny obraz tego zagadnienia językowego:
https://youtu.be/5sv1tPO-q08?t=2076

Co do dziennikarzy - nikt nie proponuje wierzyć im na słowo, podobnie jak nie powinno się wierzyć przedstawicielom władzy, ale efektywną strategią jest zapoznanie się z informacjami z różnych skrajnych źródeł - szczególnie zagranicznych, poza wpływami i naciskami władzy - po czym dokonać ogólnej, prostej falsyfikacji ewidentnego fałszu, wspólnych punktów, przesiać to przez indywidualne interesy wybranych środowisk, co pomaga wyznaczyć obszar gdzieś pomiędzy, który jest najbliższy prawdzie.

Edytowane przez Arthass
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...