Skocz do zawartości

Mysz 150zł - następca G400?


Recommended Posts

+ Budżet - 100-150zł (no trochę mało)

 

+ Obecnie1: SteelSeries Sensei Raw

+ Obecnie2: Logitech g400

 

+ Podkładka: SteelSteeries Qck Mini

 

+ 1890 CPI (win mnożnik 0.5) - 945 efektywnie?

 kiedyś miałem 1440 CPI *0.75 = 1080 czyli okolice tysiąca

 

+ 10cm w Quake ]|[ Arena - praktycznie nie gram w fpsy

 

+ LoL głównie, WoW, Diablo 3

 

+ Używam 4 przycisków (lewy, prawy, jeden boczny, scroll)

 

+ Zdecydowanie claw grip

 

+ Ułożenie 1+3+1  <-- odpadają wszystkie dziwne myszki pod 1+2+2

 

+ Łapa 13-13.5 CM

 

+ Musze zmienić myszkę bo Logitech umiera (i nie ma następcy według mnie) a Sensei idealny nie jest

 

+ Celuje w coś symetrycznego - ale nie jest to wymogiem.

+ Przewodowa.

+ Rival 100 odpada.

+ Powiedzmy, że mam średnią łapę - myszki razera są za duże.

+ Lubię "twarde" myszki - kładę dłoń palmgripem na myszkę i klawiszę nie zapadają się pod ciężarem palców.

 (a4tech są twarde ale zajechałem jakieś 5-6 myszek X7 i znudziło mi sie kupowanie nowych)

+ Kształt MX518 / G5 / G400 jest prawie idealny. Ma ktoś propozycję bezpośredniego następcy?

 

Aktualnie rozważam:

Dream Machines DM1 Pro <- to jest  "Sensei bez softu" ??

CA Gaming Margay CA-1033 <- jakieś opinie?

Edytowane przez hsghost
Link to post
Share on other sites

Ja polece mysz od dream machines, ogolnie uzytkownikiem byłem ich 3 myszy, DM3 mini, DM1 Pro s i DM2 comfy. Każda z tych myszek ma swoje wady i zalety np dla mnie osobiście DM3 mini jest za mała natomiast DM1 pro s jest w sumie uniwersalna bo dla gracza FPS jak i do zwykłych codziennych celów, DM2 comfy jest najwygodniejszą mysza do strategi i np długich prac biurowych. 


 


Jak jesteś zainteresowany DM1 Pro to dopłać do S dla oprogramowania.


Link to post
Share on other sites

Najsolidniejsze picki, to zdecydowanie CM MM530, G102 i outletowy G403.

 

CA i DM, korzystają z masowo udostępnianych, chińskich OEMów - odbija się to oczywiście na ogólnej jakości myszy.

DM1 Pro jest wierną kopią kontur Sensei'a, z całkiem przyzwoitym sensorem - PMW3310.

Podobny casus, to CA-1033, która przypomina surogat DM1 Pro w wersji "S" - myszy bazującej na bardziej współczesnym, PMW3360.

 

G400 dotrwała następcy - MX518 Hero, która niestety dostępna jest poza Europą.

Jest to w zasadzie G400, z relatywnie nowym sensorem Logitecha, niestety z powierzchnią "glossy" - błyszczący plastik, u wielu powoduje potliwość.

 

Jak objawia się asumpt wymiany G400?

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

@up DM3 mini nie ma bocznych przycisków - odpada

 

@Leminairre - wow, dzięki za odpowiedź!

 

G102 - polecił mi mój szwagier. Pamiętam, że przymierzałem ją kiedyś w sklepie i nie zapadła mi w pamięć na plus. Będę musiał jeszcze raz sprawdzić czy mi nie pasuje.

 

Ze względu na nagłą potrzebę kupiłem na szybko... używaną g400s na allegro. Trafiła się zadbana sztuka, więc się skusiłem.

 

Niedługo mam urodzinki  :D i prawdopodobnie kupię Dream Machines DM1 Pro S.

Nie będę się musiał śpieszyć, więc poczekam, aż trafi się gdzieś na promocji.

 

Dzięki za info o mx518 hero.

Edytowane przez hsghost
Link to post
Share on other sites

Reminiscencja podsunęła mi jeszcze Nixeusa Revel Fit - dostępność wyłącznie pozagraniczna.

Nixeusa słusznie porównać można do DM, CA, jakość najzwyczajniej poprawna.

Cechują go głównie separowane przyciski i scroll bazujący na enkoderze - Logitech znowuż postawił na optyczny scroll, który u wielu budzi abominację.

 

G400, G400s posiadały naprawdę chrupki i natychmiastowy klik, świetny wynik opóźnienia - 0 do 1.5ms.

Jakość fabrykacji była naprawdę dobra, wiele egzemplarzy sprawnie pokonuje następne godziny eksploatacji.

Prawdę mówiąc, jedyne co się może zepsuć, to przewód i mikroprzełączniki, które datowane na dziesięć milionów kliknięć, często są już poza tą wartością.

Zakup nowego przewodu, to już truizm i przekleństwo tej myszy - odlew dla lokacji przewodu, jest wraz z tykaniem zegara coraz to większą ugodą dla spójnego przesyłu, powodując częste rozłączanie, szczególnie podczas popędliwych ruchów.

W dobie częstych skaz i niekonsystentnej produkcji, wiele hi-endowych myszy trapią wady - nierzadko trafiają się sztuki gotowe do reklamacji, a często dostajemy produkt używany, oddany w ramach czternastodniowej reklamacji bez podania przyczyny.

 

Gdyby G400 była bliska odejścia na wieczną wachtę z powodu częstego rozłączania z gniazdem USB, możesz zamienić przewód z tym, z Sensei'a Raw - obydwie myszy posiadają spopularyzowany, "pięciopinowy" wtyk JST 2.0, wymagana byłaby jedynie korekcja przewodów, "Logitechowa" implementacja, to 1|2|3|4|5, gdzie:

Zielony - Data+

Biały - Data-

Czerwony - Napięcie 5V

Czarny - Osłona

Pogrubiony czarny - Uziemienie

 

Zalecam również śledzenie cen DM1 FPS, być może cena ulegnie bonifikacji.

Link to post
Share on other sites
G400, G400s posiadały naprawdę chrupki i natychmiastowy klik

Prawy jest tak delikatny, ze już nie raz chciałem z tego powodu pozbyć się myszeczki. Czasami człowiek chciałby coś nowego spróbować i sobie wkręcić, że na tej wykręci jeszcze lepsze wyniki w CS:GO. 

Edytowane przez adivxv
Link to post
Share on other sites

Doświadczyłem wspomnianego problemu wielokrotnie, surowo zalecam wlutowanie innych mikroprzełączników.

Logitechowa implementacja często jest sednem problemów z niechcianymi klikami, dla niektórych - wiele osób wręcz uwielbia tak responsywny klik.

Personalnie, lubuję się w kształcie G400 dla chwytu palmgrip, jednakże jest on nieco sporny, można adorować albo żywić odrazę, w każdym razie, jedna z niewielu kontur, która zapewnia dobrą ergonomię dla mojej dłoni.

 

 

 

Czasami człowiek chciałby coś nowego spróbować i sobie wkręcić, że na tej wykręci jeszcze lepsze wyniki w CS:GO. 

Wesoła anegdotka:

Nigdy nie mogłem wyobrazić sobie innego chwytu, niż palmgrip, i myszy innej, niż wspomniane grono tegoż chwytu, jednakże...

Na obecną chwilę ukierunkowany jestem w stronę myszy do clawgripa, zazwyczaj stosunkowo małych - nie wprawiają w dyskomfort podczas nagłych ruchów, są bardziej przyjazne dla mnie, a ergonomia jest całkiem zacna.

Finalizując, czasem jednak nie warto nobilitować takiej tezy do stopnia archetypu, jednakowoż asumpt czerpania konsumpcji z mnogości myszy, strasznie trudzi - rynkowa ilość konstrukcji jest przytłaczająca.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...