Dwa dyski w laptopie, awaria jednego z nich czy obydwu?

[Hildzia 0]

Hej!

 

Na wstępie się przedstawię: baba, lat 21, największe komputerowe osiągnięcie - podmienienie cracka w simsach w gimnazjum (nie jestem z tego dumna )

 

Istota problemu: w laptopie Lenovo z 2012 roku padł dysk twardy. Pomyślałam, żaden problem, kupię nowy, poszukam na forach pomocy. Ale nie znalazłam Ponieważ okazało się, że mój laptop ma dwa dyski i nie wiem, który uległ awarii. Jeden, 750 Gb (tylko ten pokazuje się w "moim komputerze") i drugi, produkcji Samsunga, 30 Gb, odkryłam go dopiero w "zarządzaniu dyskami" w panelu sterowania. Całe życie byłam przekonana, że w laptopie jest tylko jeden dysk z ukrytą partycją recovery. A tu nagle jakiś drugi dysk, który nie mam pojęcia do czego służy. I tu mam dylemat, który dysk uległ awarii? 

 

W odmętach ustawień, których nie potrafię już przywołać komputer pokazuje, że uszkodzenie jest na małym dysku. Ale gdy próbowałam naprawić awarię (dysk->właściwości->sprawdź dysk w poszukiwaniu błędów->skanuj dysk i próbuj odzyskać uszkodzone sektory), przez kilka godzin na ekranie przenosiło się ponad 100 milionów uszkodzonych klastrów (cokolwiek to jest, mnie to nic nie mówi) i po tym zabiegu z dużego dysku zjadło mi 400 Gb miejsca. Tzn z 750 zajęte miałam ponad 200, teraz wolnego miejsca jest 2 Gb, zajętego nadal ponad 200. Gdzie wsiąkło pozostałe wolne miejsce? Na swój babski rozum próbowałam sobie wytłumaczyć, że to właśnie były te uszkodzone klastry, ale jeśli tak to uszkodzenie jest w dużym dysku, dlaczego więc komputer pokazuje, że uszkodzony jest ten mały?

 

Przepraszam za chaos i niedokładne wytłumaczenie czynności, tak to jest jak za opisywanie problemu bierze się ktoś, kto się na tym nie zna. A, pan w sklepie informatycznym wyśmiał mnie, gdy powiedziałam, że mój laptop ma dwa dyski. A ma. Widać w rozkręconym laptopie drugi mały dysk produkcji Samsunga, numery na dysku zgadzają się z tymi, które pokazuje komputer.

 

Czy jakaś dobra duszyczka potrafi mi pomóc, tłumacząc z komputerowego na babski?

 

 

[prohans 139]

To nie powinno być trudne do wytłumaczenia  

 

Zaczynając od początku ten 30 a tak naprawdę 32GB dysk samsunga najprawdopodobniej PM830 jest dyskiem na złączu mSata i był wykorzystywany do przyspieszenia dysku HDD tego 750GB dzięki technologii Intel Rapid Storage czy coś takiego. Prawdopodobnie były tam dwie partycje jedna o wielkości takiej ile masz ramu w laptopie oraz reszta. Ta pierwsza cześć pozwalała szybciej przechodzić w tryb uśpienia gdyż zapisywana zawartość Ramu szybciej na SSD niż HDD a na resztę dysku znajdowały się pliki pozwalające na min szybszy rozruch i szybsze uruchamianie aplikacji. Mniej więcej tak to działało i nie wnikał bym tutaj w bardziej techniczne aspekty.

 

Tutaj ważna rzecz jeśli ty widzisz ten dysk w zarządzaniu dyskami to RST na pewno nie działa, albo została wyłączona celowo bądź nieświadomie albo ten dysk się zużył ew sterownik odmówił posłuszeństwa. 

 

Natomiast jeśli chodzi o HDD to jeśli po sprawdzeniu błędów wcina ci pojemność to nie jest dobrze w pierwszej kolejności skopiuj ważne dane z dysku bo możesz je stracić bezpowrotnie. W dalszej kolejności musisz zainstalować jakiś program który pozwoli sprawdzić stan SMART dysku dowolny. Jeśli nie wiesz jak to zrobić to napisz pokierujemy cie. 

[Hildzia 0]

Dziękuję za odpowiedź!

 

Najpierw muszę sprostować jedną rzecz - ten mały dysk odkryłam jednak nie w zarządzaniu dyskami, a w "Technologia pamięci Intel Rapid", przepraszam za pomyłkę, ale już mi się naprawdę wszyyystko miesza  . Ważne dane skopiowałam, jak tylko pojawił się komunikat o wykrytym problemie z dyskiem

 

Nie wiem, czym jest stan SMART, ale wujek google pokazał mi program Crystal Disk Info, więc go ściągnęłam i pokazał takie cuda, mam nadzieję, że linki działają.

http://ifotos.pl/zobacz/stan-dysk_qenehhr.png

http://ifotos.pl/zobacz/stan-dysk_qenehhx.png

 

Według niego z małym dyskiem jest wszystko okay, a duży jest uszkodzony. A z kolei "technologia pamięci Intel Rapid" pokazuje wykrzyknik przy dysku 30 Gb:

http://ifotos.pl/zobacz/stan-biez_qenehhe.png

 

Mój mózg zaraz znajdzie się na klawiaturze   Przy okazji, co oznacza opcja "resetuj dysk na normalny"?

 

Zarządzanie dyskami prezentuje się tak: (nie mam pojęcia czym jest ten niezainicjowany Dysk 1, możliwe że to nowy dysk twardy, który podłączył mi tata wczoraj na chwilę, ale nic z nim nie robiliśmy, bo póki co nie umiemy   )

http://ifotos.pl/zobacz/zarzadzan_qenehrh.png

 

Ja i mój laptop będziemy dozgonnie wdzięczni za wszelkie rady

[sebki1 596]

Na poczatek zgraj wszystkie wazne dane na inny nosnik - potem mozna sie bawic w dalsza ekspertyze.

Ten wiekszy dysk WD 750 GB jest uszkodzony - ma dokladnie 463 realokowanych sektorow.

Mozesz jeszcze sciagnac program HDTune i zrobic na tym WD 750 GB "Error scan" (koniecznie z ODZNACZONĄ opcją "Quick scan" - skanowanie bedzie powolniejsze ale za to dokladniejsze i moze troche potrwac).

Mozna by zrobic zerowanie + remap (usuwa wszystkie dane z dysku) zeby pozbyc sie tych uszkodzonych sektorow ale moim zdaniem jest ich po prostu zbyt duzo i pewnie trzeba po prostu zakupic nowy dysk.

[golin 72]

Smart nie wykazuje uszkodzonych sektorów w użyciu i nawet nie wykazuje błędów odczytu i zapisu. To że wyświetlił się komunikat o zagrożonym dysku, może wynikać że nastąpiła realokacja może  w większej ilości jednorazowo, ale nie konieczne tylko z tego zdarzenia. Bo smart jeszcze coś wykazuje tylko kwestia czy taki model i tak od nowości tak ma ten model czy pojawiło się teraz. Nie mniej jednak jak pojawił się komunikat o zagrożeniu i smart nie jest czysty. To to co wykazuje smart bardziej sensowne by było pierwszy krok zrobienie skanowania z lepszym wykazem jak HDTune czyli MHDD albo Victoria i od wyników skanu dalsze kroki. Można zrobić tym HDTune skanowanie tylko należy się liczyć że nie wykaże uszkodzeń jeśli smart nie przekłamuje. W tym przypadku chodziło by o wykrycie nie tylko same bad sektory ale o wykrycie czy są sektory o dłuższym odczycie które nie wykaże HDTune. I przy wykryciu sektorów o dłuższym odczycie robi się zerowanie czy pomoże. A sektory realokowane już nie wrócisz do użycia żeby próbować naprawić zerowaniem. A remap to jest podmiana sektora uszkodzonego z użycia na sektor z puli zapasowej. I im ich więcej tym więcej głowica przeskakuje i na dysk systemowy nie jest raczej dobry.

[Hildzia 0]

HD Tune pokazuje wszystko na zielono na małym dysku, a na dużym wszystko na czerwono Ale jakoś dziwnie szybko to zrobił w porównaniu z drugim laptopem, mimo że nie było zaznaczonej opcji quick scan:

http://ifotos.pl/zobacz/HD-Tunepn_qenexhh.png

http://ifotos.pl/zobacz/HDTune2pn_qenexhe.png

http://ifotos.pl/zobacz/hdpng_qenexhs.png

 

Co to oznacza? Coś jeszcze powinnam zrobić? Przyznam, że niezbyt wiele zrozumiałam z tej części odpowiedzi golina:

 

 

W tym przypadku chodziło by o wykrycie nie tylko same bad sektory ale o wykrycie czy są sektory o dłuższym odczycie które nie wykaże HDTune. I przy wykryciu sektorów o dłuższym odczycie robi się zerowanie czy pomoże.

 

 

A co mam zrobić z tym, że przy małym dysku pokazuje się wykrzyknik w "Technologia pamięci Intel Rapid"? Nic? Czy kliknąć "resetuj dysk na normalny"?

Edytowane 19 Lipca 2018 przez Hildzia