Laptop Dell 3567 sam sie wlacza popoludniami...

[roman106 124]

Filmów nie oglądałem, spojrzałem tylko na tytuły "jak naprawić nie włączającego się laptopa". No tak, te filmy na 100% by pomogły w tym wątku. Bo skoro losowe włączanie i włączanie dokładnie o tej samej porze dla pseudo serwisanta jest tym samym, to już mnie nie dziwi, że samoczynne włączanie a niemożność włączenia, to też dla zaawansowanego serwisanta będzie tym samym.

 

Ja mam tylko pretensje, że nie zamieściłeś filmu jak zrobić babkę wielkanocną, gdzie gospodyni domowa pokazuje składniki i czynności, a w tle stoi dell wyświetlający przepis. Autor tematu po takim filmie by wiedział co robić.

 

A jeszcze... gdzie film z wymiany matrycy? Przecież według Janusza serwisanta to ma olbrzymi związek z regularnym samoczynnym włączaniem się laptopa!

 

Serwisancie Januszu, ja wiem na czym to polega. Przychodzi klient, bo mu spacja nie działa, a ty pokazujesz film jak procesor wymienić i wmawiasz mu, ze do niedziałającej spacji to konieczne. Tak się robi w Lublinie.

[joggy 228]

W dalszym ciągu nie przedstawiłeś żadnej merytorycznej odpowiedzi ani argumentu dlaczego to nie ma sensu i nie warto sprawdzać tym bardziej że ten sposób nic nikogo nie kosztuje ani nikomu nie robi krzywdy.

W takim razie czekam na jakiś konkretny argument od ciebie inny niż "bo nie", "bo się nie znasz". A tym czasem skończ robić śmietnik z tematu jeśli skończyły ci się już argumenty i umiesz tylko obrażać innych.

Wróć jak będziesz miał filmik albo jakiś merytoryczny dowód na to dlaczego to nie ma sensu.

[roman106 124]

Konkrety były z mojej strony, jednak Januszowe zaślepienie nakazują robić z siebie... aby tylko nie przyznać komuś racji. Teoretycznie możesz zrobić doświadczenie - dać jakiemuś znajomemu ten temat do przeczytania aby znalazł w którym miejscu kilkakrotnie logicznie tłumaczę dlaczego to nie przycisk. Jednak nie zrobisz tego, bo dałbyś olbrzymią plamę przed znajomym. Do tej pory pewnie mu opowiadałeś jaki jesteś niesamowity, a tu seria takich baboli w jednym temacie.

 

Jeśli już coś naprawiasz, to pokazałeś swoją metodykę - wymieniasz nielogicznie części, aż wreszcie trafisz na uszkodzoną. Wiadomo, że czasem trafisz na początku, a czasem ostatnia wymieniana okazuje się "dobrą wymianą".

 

Strasznie odbiegasz od tematu (myślę, że celowo), nie potrafisz wyciągać logicznych wniosków. próbujesz manipulować tak jak nauczyłeś się tego w postępowaniu z klientami. To wszystko pewnie ma zamaskować nikłe umiejętności. Tak jak wcześniej pisałem, osobiście wątpię, że pracujesz w serwisie, ot po prostu bajkopisarz.

 

Pewnie w przyszłości w innym temacie zamiast: "nie lubię się tym chwalić i chyba napiszę to na tym forum oficjalnie pierwszy raz. Tak się składa że jestem serwisantem sprzętu komputerowego"...

 

znajdziemy:

- nie lubię się tym chwalić i chyba napiszę to na tym forum oficjalnie pierwszy raz. Tak się składa że jestem doświadczonym kierowcą rajdowym,

- nie lubię się tym chwalić i chyba napiszę to na tym forum oficjalnie pierwszy raz. Tak się składa że jestem właścicielem znanej w Polsce firmy...