Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

Planuje na dniach kupić dysk twardy i zastanawiam się nad dwoma : 

1) https://www.morele.net/dysk-seagate-barracuda-1tb-6gb-s-sata-st1000dm010-1042371/

2) https://www.morele.net/dysk-toshiba-p300-hdwd110uzsva-860921/

Jak myślicie który lepszy i który brać ? 

PS. Dodam tylko, że system (win 7) mam na 120 GB SSD, a ten bedzie służył do przechowywania programów i gier typu CS, GTA V. Z góry dzięki ! 

Link to post
Share on other sites

Jako użytkownik dwóch 3TB dysków: Seagate ST3000DM001 (27,5k godzin pracy) oraz Toshiba DT01ACA300 (6,5k) z pewnością nie kupię kolejnej Toshiby. Oba HDD pracują wyłącznie jako magazyny danych, Toshiba jest znacząco wolniejsza, średnia temp. pracy 4-5 st. C wyższa i na dodatek jest to najbardziej hałaśliwy element konfiguracji (Seagate jest niesłyszalny). O dziwo DT01ACA300 pokazała się rynku jakieś 4 lata po ST3000DM001.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Bez dwóch zdań Toshiba P300 jest o wiele razy bardziej awaryjna od Seagate. Potwierdzone przypadki tutaj na forum o padających P300 nawet jako prawie nowych.

Każdy ma albo własne doświadczenia albo opiera się na przeczytanych opiniach. Seagate zgodnie z wieloletnią tradycją zawsze prowadzi w rankingu niezawodności dysków... prowadzi pod względem awaryjności. Takie raporty ukazują się co jakiś czas i zawsze Seagate bardzo wyprzedza konkurencję. Oczywiście są modele bardziej i mniej awaryjne, ja osobiście już nigdy nie kupię Seagate:

 

https://www.purepc.pl/pamieci_masowe/statystyki_awaryjnosci_dyskow_twardych_w_q4_2017

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@up

 

A zauważyłeś jakie modele są w tym rankingu? Tylko wielotarczowce które już z natury są bardziej awaryjne niż modele z jednym talerzem :) Autor prosił o porówna wersji 1TB i takiej informacji mu udzieliliśmy, jako ze są potwierdzone przypadki uszkodzeń nowych lub prawie nowych dysków P300.

 

Inna sprawa to że ten ranking jest typowo marketingowym zabiegiem, Królem testu została toshiba której żaden dysk nie uległ uszkodzeniu :!: szkoda tylko że łącznie dysków Toshiby było 191 a tylko jednego modelu Seagate ST4000DM000 32000 sztuk :).

 

To tak jak porównywać marki samochodów i ich awaryjność pomimo że samochody są nieporównywalnie bardziej skomplikowane od dysków to nigdy nie jeżdżą ta sama trasa, z ta sama prędkością a nawet nie spalają tego samego paliwa.

Link to post
Share on other sites

Dlatego napisałem "są modele bardziej i mniej awaryjne". Takie rankingi ukazują się co jakiś czas i różne firmy podają swoje statystyki, zazwyczaj jakieś serwerownie, bo one mają olbrzymią ilość dysków. Podajesz różnice w ilości dysków, ale nie zauważyłeś, że to chodzi o procentową awaryjność.

 

Seagate miał w przeszłości swoją wadliwą serię dysków (widać, że dalej trzyma się tradycji ;), które padały jak muchy (osobiście miałem dysk z tej serii). Kolega w firmie jeden model wymieniał 3x po 2-3 miesiącach pracy. Nie było żadnego problemu wymiany na nowy, bo Seagate był zasypywany reklamacjami i wiedział o problemie, ale oficjalnie cicho sza, wadliwe serie bynajmniej nie zostały wycofane ze sprzedaży, nie było żadnego oficjalnego komunikatu.

 

Zrobił się ruch w internecie i dopiero łaskawie firma wypuściła nowe firmware, które nie zawsze pomagało. Tu chodzi o podejście do klienta - po cichu sprzedawać buble, nie przyznawać się do błędów.

 

Miałem aparat Canona. Ok dwa lata po gwarancji na matrycy pokazały się paski czy inne wady - nie pamiętam dokładnie. Zacząłem czytać czy to opłaca się naprawiać. Okazało się, że mój model miał wadliwą serię matryc które Canon kupował od Sony. Zadzwoniłem do serwisu i kazali mi wysłać aparat. Po kilku tygodniach przyszedł nowy sprzęt, dwie serie nowszy, bo nie mieli już starych matryc do podmiany (mam go do dzisiaj). Przypomnę: dawno po gwarancji!

 

I teraz pytanie retoryczne: klient jakiej firmy pozostanie wierny?

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

 

 

Tylko wielotarczowce które już z natury są bardziej awaryjne niż modele z jednym talerzem
 to akurat bzdura, statystycznie nie ma różnicy między ilością talerzy a awaryjnością, jedynie jak wyżej zauważono, konkretne modele mogą być niezbyt udane. Co do konkretnie p300, to nie jest to super niezawodny model, wręcz pewnie zastanowiłbym się nawet nad seagate względem p300 (choć też zależy który model od Seagate dokładnie, sam bardziej w WD mam większe rozeznanie i raczej je bym wybrał)  

 
Link to post
Share on other sites
  • 2 miesiące temu...

Trafiłem na topic zbierając informacje o dyskach przed zakupem magazyny danych dla siebie

 

Ogólnie Seagate po niesławnym skoku cen dysków po rzekomej powodzi w fabrykach w chinach przed laty - nie budzi zaufania. Dyski sprzed 2011 były w mojej ocenie lepsze (gwarancje na 3 / 5 lat były potwierdzeniem). Rankingi awaryjności przeprowadzane w późniejszych latach niepokoją

 

Tu coś po polsku :

https://www.purepc.pl/pamieci_masowe/seagate_pozwane_za_wysoka_awaryjnosc_dyskow_twardych

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...