Skocz do zawartości

Zniknęły pliki i katalogi - jaki jest najlepszy sposób aby je odzyskać?


Recommended Posts

Witam,

Nagle, bez zadnego widocznego powodu, zniknely wszystkie pliki worda (w katalogu, w ktorym byly przechowywane pliki worda), ktorych nazwy zaczynaja sie po literach "li*" oraz wszystkie podkatalogi w tym katalogu, ktorych nazwy zaczynaja sie po literach "kr*" na dysku SSD Samsung 840 PRO pod systemem Windows 7 64 bit.

Pliki, ktorych nazwy zniknely, ale ktore wciaz sa w ostatnio otwieranych w Wordzie wciaz udaje sie otworzyc. Podobnie pliki z jednego z podkatalogow, ktory zniknal, a ktory akurat przypadkiem byl wciaz otwarty w Total Commanderze. W nowym oknie Total Commandera lub Windows Explorera te podkatalogi i pliki sa jednak niewidoczne, wiec juz tam nie ma ich jak otworzyc.

Na razie balem sie restartowac komputer, zeby ew. sytuacji nie pogorszyc, choc aby wykorzystac windowsowa opcje automatycznej naprawy bledu systemu plikow, albo by trzeba komputer zrestatowac, albo dysk wylaczyc.

Jak odzyskac te pliki? Jaki jest najbardziej prawidlowy sposob postepowania, aby naprawic te uszkodzenia (aby byla najwieksza szansa odzyskac wszystko)? Co w ogole ten problem moglo spowodowac?

Probowalem przeskanowac dysk stara wersja Pandora Recovery i Recuva, ale nie odnajduja one tych zaginionych plikow i katalogow.

Link to post
Share on other sites

Jaki masz poziom zapełnienia dysk SSD ? Tzn. ile wolnego miejsca pozostało. Na pewno nie wolno w tej chwili czyścić dysku ze tzw. śmieci ani robić defragmentacji(choć dla SSD tej czynności się nie wykonuje). Zwykłe programy do przywracania danych nie radzą sobie z dyskami SSD tu potrzebne są specjalistyczne programy. 

https://www.easeus.com/data-recovery/other-recovery-software/SSD-drive-recovery.htm

Edytowane przez gepardmak
Link to post
Share on other sites

Jaki masz poziom zapełnienia dysk SSD ? Tzn. ile wolnego miejsca pozostało. Na pewno nie wolno w tej chwili czyścić dysku ze tzw. śmieci ani robić defragmentacji(choć dla SSD tej czynności się nie wykonuje). Zwykłe programy do przywracania danych nie radzą sobie z dyskami SSD tu potrzebne są specjalistyczne programy. 

https://www.easeus.com/data-recovery/other-recovery-software/SSD-drive-recovery.htm

Ten dysk jest podzielony na dwa dyski logiczne, dysk z danymi, gdzie zniknely pliki i katalogi (56,7 GB zajetego miejsca i 40,9 wolnego miejsca) i dysk systemowy, z programami (117 GB zajetego miejsca i 23,4 GB wolnego).

Link to post
Share on other sites

Pierwsze co, nie dawaj żadnej naprawy, ani nic co mogłoby jakkolwiek używać dysku.  
Wepnij pendrive, lub jakieś medium, ustaw tam folder pobierania z przeglądarki i ściągnij tam program do odzyskiwania danych, po czym zainstaluj go również na pendrive. Polecam "easeus data recovery wizard" (nie pamiętam czy od którejś wersji wspierali jakoś specjalnie SSD, ogólnie odzyskiwanie danych z SSD jest trochę trudniejsze niż z HDD bo dane znikają przez GC ), tylko musisz mieć pełną wersję, więc musisz zdobyć klucz, lub cracka (są w internecie, wystarczy poszukać). Po zainstalowaniu puść pełny skan, następnie otwórz prawdopodobną partycję na której są pliki (kilka ci powinno wyskoczyć, wybierz tą której rozmiar się zgadza i pliki się otwierają ), przejdź przez drzewo katalogów, do tych które zniknęły i zobacz czy są widoczne. Jak są widoczne, to zgraj je znowu na pendrive (pamiętaj ważne jest aby nie nagrywać nic na SSD, żeby GC się nie załączył ). 

Ps. Zawsze możesz "zapisać jako" w innym miejscu skoro word nadal otwiera niektóre pliki ( tylko nie zapisuj ich na dysku SSD, niezależnie na której partycji, dla kontrolera SSD partycje nie mają znaczenia, to nie HDD ).

Gdyby to wyżej zawiodło, to trzeba by zrobić obraz SSD i z niego próbować odzyskiwać, tak aby GC nie usunął nic (tu więcej zabawy i dysku o pojemności identycznej, lub większej niż ten z którego robimy obraz jest potrzebny, ale największe szanse powodzenia, jak coś gdzieś zostało) 


Pps. Jak wygląda sprawa z command line-a ? widzi je ?  

Link to post
Share on other sites

Pps. Jak wygląda sprawa z command line-a ? widzi je ?  

 

Tak, wydaje sie, ze wszystkie pliki i katalogi widac w command line. Co ciekawe przy polaczeniu sie z tym komputerem przez LAN tez bylo widac troche wiecej (do nazw zaczynajacych sie na "po*"), ale jednak nie wszystko.

 

Jakich komend najlepiej uzyc, aby to wszystko przez commandline przekopiowac (pliki i katalogi) na inny dysk, albo nawet na inny komputer w LANie?

 

Easeus tych niewidocznych plikow nie pokazal.

 

Z poziomu Worda tylko niewielka czesc plikow da sie otworzyc (tylko niewielka czesc wszystkich jest tam dostepna jako ostatnio otwierane).

 

Czy wykorzystanie windowsowej opcji automatycznej naprawy bledu systemu plikow jest dobra opcja, czy sa lepsze (pamietam, ze odnosnie starszych wersji Windows mowiono: nigdy nie uzywaj chkdsk i innych widowsowych sposobow naprawy bledow plikow, bo to tylko pogorszy sytuacje)?

 

Staram sie na tym dysku nic sam nie zapisywac, ale i tak automatycznie system, przegladarka i program pocztowy swoje pliki tam zapisuje.

 

Dzieki za info, ze na SSD  niezależnie na której partycji zapisanie zostana dane moze to byc szkodliwe dla odzyskania plikow, nie wiedzialem o tym, ze dla kontrolera SSD partycje nie mają znaczenia.

 

Edytowane przez dragonf
Link to post
Share on other sites

to najlepiej znaleźć jakiś poradnik z command line i przekopiować, ja bardziej w linuxie siedzę, jeśli chodzi o terminal więc nie pomogę bardzo. 

Pewnie coś w stylu tej formy, mam nadzieję że rozumiesz, zakładam że pendrive ma E przydzielone. rozszerzenie docx (czy jakie tam masz) i  że dysk na dane ma D przypisaną.   

  • xcopy d:\*.docx /e e:\yyy\

     

Link to post
Share on other sites

 

to najlepiej znaleźć jakiś poradnik z command line i przekopiować, ja bardziej w linuxie siedzę, jeśli chodzi o terminal więc nie pomogę bardzo. 

 

Pewnie coś w stylu tej formy, mam nadzieję że rozumiesz, zakładam że pendrive ma E przydzielone. rozszerzenie docx (czy jakie tam masz) i  że dysk na dane ma D przypisaną.   

  • xcopy d:\*.docx /e e:\yyy\

     

 

Po tym, gdy okazalo sie, ze widac te pliki (nie wiem czy wszystkie, bo tyle tego jest, ze nie ma pewnosci) w commandlinie (cmd) przekopiowalem je gdzie indziej poleceniem robocopy z opcja mirror - co ciekawe po tej operacji rowniez w GUI w zrodle pojawily sie te zagubione pliki.

Pozniej ustawilem windowsowa opcje automatycznej naprawy bledu systemu plikow przy nastepnym uruchomieniu i zrestartowalem kompa, kilka roznych rzeczy chkdisk wowczas naprawil i zakonczyl komunikatem: "System Windows wprowadzil poprawki do systemu plików".

 

W podgladzie zdarzen pelno bylo w tym dniu komunikatow:

"Struktura systemu plików na dysku jest uszkodzona i nie nadaje się do użytku. Uruchom narzędzie chkdsk na woluminie X na SSD."

 

Mam malo RAMu (4 GB) w stosunku do ilosci powlaczanych okien (glownie w przegladarce), wiec system czesto "mieli" SSD z braku RAMu, byc moze to sprzyja takim awariom?

 

Dzieki wszystkim za pomoc!

Edytowane przez dragonf
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...