Przygotowanie dysku pod VeraCrypt

[baltin 0]

Drodzy, na wstępnie pozwólcie że się przywitam, gdyż to mój pierwszy post na tym szanownym forum:)

Przechodzę do sprawy: na laptopie Lenovo G30 (Windows 10 Home 10.0.14393, rodzaj BIOS: UEFI) próbuję zaszyfrować partycję systemową programem VeraCrypt (1.19).
Mam w komputerze fizycznie jeden dysk (GPT), ale z ukrytymi partycjami.

 

Zdjęcia

Podczas próby zaszyfrowania VeraCryptem dostaję zatem komunikat:
"Windows does not appear to be installed on the drive from which it boots."

W artykule ze strony: http://www.download....dows-10/n/9460/
jest następujący fragment: "Jeśli taki komunikat się pojawia, to zaszyfrowanie dysku może uniemożliwić uruchomienie systemu. Jak jednak wspomnieliśmy, jeśli wszystko masz zainstalowane „normalnie” lub posiadasz jeden dysk twardy, to taki komunikat się nie pojawi i nie masz się czym przejmować."

Co zrobić, żeby Windows startował właśnie "normalnie" z dysku C? Tak, żeby Vera Crypt mógł zaszyfrować cały dysk?

NIE potrzebuję partycji odzyskiwania sytemu, OKR, ani innych takich cudów.
MOGĘ wyczyścić cały dysk.

Profilaktycznie wyciągnąłem klucze Windowsa, ale nie wiem, czy programy Windows Product Key Viewer oraz Magical Jelly Bean Keyfinder podają prawdziwe wartości?

[benutzer 257]

Próbuj. No risk no fun. Jak się boisz to zrób obraz całego systemu lub przeprowadź testy na virtualboxie lub vmware playerze. Ja mam zaszyfrowany jeden dysk i nic się nie dzieje. Sam instalowałem system na dysku SSD. Była jedna partycja recovery i druga C. Może w twoim przypadku vera wykrywa jakieś ukryte partycje recovery i się gryzie z nimi.

Co do numeru seryjnego, to nie jest on tobie do niczego potrzebny. Jak kiedyś na nowo zainstalujesz Win 10 to system się atywuje bez problemu po numerze seryjnym płyty głównej. Producenci już na stickersach nie umieszczają numeru seryjnego jak sam pewnie zauważyłeś.  Dla pewności możesz jeszcze wydłubać serial programem WOLF https://gallery.technet.microsoft.com/WOLFx64-v0355-Released-e24a00df. Ten soft potrafi odczytać dwa seriale: jeden zapisany w BIOSie indywidualny dla każdego komputera (taki sam był kiedyś na naklejkkach z serialem) a drugi w systemie OEMowy. Ten drugi jest identyczny na milionach laptopów Lenovo. Tak samo jest z DELL'ami czy HP - wszystkie jadą na tym samym serialu.

Nie wiem, który ty odczytałeś, podejrzewam, że OEM.

Edytowane 3 Maja 2017 przez benutzer

[baltin 0]

 Ten soft potrafi odczytać dwa seriale: jeden zapisany w BIOSie indywidualny dla każdego komputera (taki sam był kiedyś na naklejkkach z serialem) a drugi w systemie OEMowy. Ten drugi jest identyczny na milionach laptopów Lenovo.

Dzięki za trop - powątpiewałem w skuteczność tych programów ponieważ na rożnych komputerach (ale wszystkich Lenovo) pokazywały ten sam klucz właśnie. Podpowiesz jeszcze gdzie jest ten "indywidualny", bo w programie widzę tylko w opcji: Software -> BIOS (i to ten sam, który wskazują Windows Product Key i inne).

 

Chyba znalazłem: Software -> OS i tam z rozwijanej listy. Ma kocówkę OEM, więc to pewnie to jest ten "zbiorczy" klucz.

 

A co do VeraCrypt - faktycznie po prostu zaryzykuję

Edytowane 3 Maja 2017 przez baltin

[benutzer 257]

Co do softów które używałeś, to mnie to nie dziwi, że wszędzie miałeś ten sam serial. Miałbyś inny, jeśli byś sprawdził na laptopie innej marki.